Otwarty przez: Wiedźma Sob 29 Lis, 2008 18:24 |
Różne rodzaje nałogu miłości |
Autor |
Wiadomość |
Wiedźma
Administrator
Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Sob 29 Lis, 2008 21:10
|
|
|
wolf napisał/a: | masz na mysli księdza po kolendzie? |
Albo wykładającego na tzw naukach przedmałżeńskich |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
sabatka
Trajkotka I`m going.... współuzależniona
Wiek: 37 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 1236 Skąd: okolice Wrocławia
|
Wysłany: Sob 29 Lis, 2008 21:13
|
|
|
poprostu się zakochałam ślepo. myślałam że zmienie świat sama. teraz już wiem ż to nie prawda, dopiero teraz... |
_________________ Na skradający się smutek znam skuteczny sposób: stań przed lustrem, uśmiechnij się i powiedz do siebie "Kocham cię"
http://obrazyhaftowane.blogspot.com/
https://zrzutka.pl/rcta3k |
|
|
|
|
montreal
[*][*][*]
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 798
|
Wysłany: Sob 29 Lis, 2008 21:17
|
|
|
Był taki moment, ze wydawało mnie sie, iż moja kobieta jest ze mną dlatego, że się ode mnie uzależniła. byliśmy już wtedy ze sobą już długo i myślałem, że po prostu nie chce mnie opuścić, bo zna doskonale życie u mojego boku. jest bardzo atrakcyjną kobietą i myślę, że znalazłaby szybko kogoś nowego. Zastanawiało mnie, dlaczego tego nie robiła, kiedy znikałem na dnie, nieraz tygodnie. A zawsze jednak przy mnie była. Nie tak dawno rozmawialiśmy z sobą, także o tej mojej niegdysiejszej obawie. zapewniła mnie, ze z pewnymi rzeczami się pogodziła, z pewnymi już się nie pogodzi, do pewnych będzie musiała się przyzwyczaić, a do pewnych przyzwyczai mnie. Nasze uczucie nie jest nałogiem, jak w tytule. Jest to miłość. Oboje to wiemy, bo tego cały czas doświadczamy. myślę, że jestem człowiekiem szczęśliwym. I myślę, że ona też. |
_________________ "Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię" Jonathan Carroll
|
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Sob 29 Lis, 2008 21:20
|
|
|
wolf napisał/a: | stiff napisał/a: | ze niektórzy maja dobre rady na kazda okazje,sami jednocześnie z nich nie korzystając... |
masz na mysli księdza po kolendzie? |
Oni w poczucie winy mogli by wpędzić Matkę Teresę i jeszcze paru uznanych świętych... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Sob 29 Lis, 2008 21:24
|
|
|
sabatka napisał/a: | poprostu się zakochałam ślepo. myślałam że zmienie świat sama. teraz już wiem ż to nie prawda, dopiero teraz... |
Jest to pewne doświadczenie i na pewno znajdziesz rozwiązanie ,jeśli tylko sie na tym skupisz...
Gorzej maja Ci którzy żyją niespełniona miłością której nie mieli nawet okazji sprobować przeżyć... Taka 65 letnia babcia wspomina jakby miała dobrze gdyby... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
Ate
Nimfomanka netowa
Wiek: 56 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 1869
|
Wysłany: Sob 29 Lis, 2008 21:31
|
|
|
montreal napisał/a: | myślę, że jestem człowiekiem szczęśliwym | wiesz co Montreal, czesto zastanwiam sie nad tym czy czlowiek naprawde autentycznie szczesliwy moze zostac alkoholikiem, cos mi intuicja podpowiada ze jednak nie Nie chodzi o to aby podcinac Ci skrzydla, wiadomo ze trudno uniknac analogii z wlasnego zycia, ale oprocz moich doswiadczen nie znam ani jednego szczesliwego alkoholika Chyba ze juz ma za soba dlugi okres abstynencji... Moze to tylko przypadek, a moze jednak regula? |
_________________ fortes fortuna adiuvat
|
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Sob 29 Lis, 2008 21:33
|
|
|
No tak - sięgamy w nadmiarze po uzależniacze, bo życie boli... |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
wolf
(konto nieaktywne)
Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 1208
|
Wysłany: Sob 29 Lis, 2008 21:34
|
|
|
stiff napisał/a: | Oni w poczucie winy mogli by wpędzić Matkę Teresę i |
robili to z nią przez wiele lat jej zycia
i nawet nasz s.p JP2 --niezbyt rychło dostrzegł w niej kobietę niewinną
duzo wody w Tybrze upłynęło nim przestali ją traktowac jak godnego chrześcijanina |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Sob 29 Lis, 2008 21:36
|
|
|
Ate napisał/a: | czesto zastanwiam sie nad tym czy czlowiek naprawde autentycznie szczesliwy moze zostac alkoholikiem, |
Moze,kiedy zaczyna jechać po bandzie... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
montreal
[*][*][*]
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 798
|
Wysłany: Sob 29 Lis, 2008 21:37
|
|
|
ja nie znam przyczyn mojego nałogu. Mogę sobie mniemac, ale tak naprawdę nie wiem, dlaczego zacząłem pić nałogowo. Moja wcześniejsza deklaracja jest moze wynikiem krótkich, kilkumiesięcznych przemyśleń. Ale jest. I wydaje mnie sieę, ze jest nie na wyrost. Pisałem z resztą pod kątem tematu, czyli miłości. Myślę, że gdyby nie miłość właśnie, i to miłość do konkretnej osoby, byłbym dzis zupełnie kimś innym. |
_________________ "Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię" Jonathan Carroll
|
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Sob 29 Lis, 2008 21:38
|
|
|
wolf napisał/a: | niezbyt rychło dostrzegł w niej kobietę niewinną |
Cala kasa z tego zgromadzenia płynęła do Rzymu... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
Monka [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 29 Lis, 2008 23:02
|
|
|
stiff napisał/a: |
Osoba która oczekuje jedynie zrozumienia swojej trudnej sytuacji nie oczekuje wcale szokowej terapii ,ani zbędnych rad.Chce po prostu być wysłuchana i wzbudzić zainteresowanie swoim problemem.
Znalazła sie w sytuacji nie do pozazdroszczenia z cala gama obowiązków związanych z trojka dzieci.Nic nie wiemy przy tym jakie stosunki panują u jej rodziców,ze zdecydowała sie na tak zakręcony związek... |
Dokładnie tak , stiff. |
|
|
|
|
sabatka
Trajkotka I`m going.... współuzależniona
Wiek: 37 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 1236 Skąd: okolice Wrocławia
|
|
|
|
|
wolf
(konto nieaktywne)
Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 1208
|
Wysłany: Nie 30 Lis, 2008 18:24
|
|
|
co komu po zrozumieniu jego sytuacji?
chyba ,że poprzez adwokata sąd zrozumie, czemu podsądny rabnął z wystawy futro z królików- a nie futro z gronostajów
a do zrozumienia było tylko to ,że podsądny to daltonista i miastowy jełop , co nie zna się futrach........ino wybiera je wedle ilości łat na sierści.
wiecie?..........kiedyś byłem u spowiedzi / /-oj dawno, dawno temu
i ksiądz nie dał mi rozgrzeszenia--------bo, nie chodziłem na lekce religii. uzaleznił rozgrzeszenie od mego powrotu na te lekcje .
a nie potrafił zrozumieć najprostszej sprawy, ze ja w boga nie wierzę, ale wyspowiadac się chciałem dobrowolnie |
|
|
|
|
Andy
(banita)
Dołączył: 11 Paź 2008 Posty: 144
|
Wysłany: Pon 01 Gru, 2008 12:15
|
|
|
Kiedys w ogólniaku zapytałem księdza na lekcji religii -czy świecone jajko ma mniej cholesterolu od jajka ateistycznego ??..
wyobrazcie sobie ,ze popadł w zadumę...bo to ksiadz był z powolania.. |
|
|
|
|
|