Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
kiedy dopada głód
Autor Wiadomość
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Śro 13 Sty, 2010 21:07   

alkoholikmlody napisał/a:
Pterodaktyl, Stiff i Yura piszą , że nigdy w życiu nie doświadczyli głodu alkoholowego.

To może nie do końca tak, bo ja czegoś takiego doświadczyłem ale to było przed terapią. Ponieważ wtedy moja wiedza na temat choroby była praktycznie żadna więc te dreszcze itd wziąłem za objawy grypy a pamiętam, że wtedy miałem wszywkę więc na szczęście nie przełożyło mi się to na zapicie. Natomiast po terapii jak do tej pory żadnych takich objawów nie miałem. Zresztą trzeźwe życie bywa tak miłe i przyjemne...... Po co mi jeszcze jakiś wspomagacz do tego?? :bezradny:
_________________
:ptero:
 
     
rufio 
Uzależniony od netu
rozkojarzony



Pomógł: 57 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3387
Skąd: Wyższy Śląsk
Wysłany: Czw 14 Sty, 2010 14:49   

Zdarzało się ze przeszła mysl - szczególnie latem - upał - pic sie chce - dookoła sacza piwko lub insząinszośc - i wtedy słowa w myslach -
To kolego juz nie dla Ciebie - Ty swoja szanse juz wypiłes - nie ten czas - nie ta pora - i przechodzi - bo inaczej nie mozna i po co jeszcze raz przechodzic przez to samo . Ten basen juz wypity a drugiego jeszcze nie wybudowano - brakuje funduszy - :wysmiewacz:
_________________
I tak wszyscy skończymy w zupie .
 
     
Hania 
Towarzyski
kosmiczna



Wiek: 49
Dołączyła: 27 Gru 2009
Posty: 256
Skąd: śląskie
Wysłany: Pon 18 Sty, 2010 13:24   

fajne te wasze przemyślenia, jak się czyta to od razu człowiekowi lepiej na duszy :)
_________________
HaNiA
365 razy zaczynać od nowa...
kolejne dni całej reszty mojego życia...
 
     
jolkajolka 
Trajkotka



Pomogła: 8 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 07 Sie 2009
Posty: 1388
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob 23 Sty, 2010 20:44   

Dzisiaj od rana wszystko mnie drażni. Mimo tego,że rano byłam na spacerze z psem w lesie i było pięknie. A potem , powolutku niezauważalnie zaczęło się rozdrażnienie. Tłumaczę sobie,że moja złość nie ma uzasadnienia,ale ona tam jest i powoduje paskudne myśli. Oczywiście na zewnątrz trgo nie pokazuję,ale duszenie w sobie takich silnych emocji powoduje,że jest coraz gorzej. Szczęśliwie niedługo szykuję się do spania,bo jutro do roboty. Głód to,czy nie głód???
_________________
"Potykając się można zajść daleko;nie wolno tylko upaść i nie podnieść się." Goethe
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Sob 23 Sty, 2010 20:52   

jolkajolka napisał/a:
Głód to,czy nie głód???

głud to intensywne napływające myśli o nałogach
a to co piszesz to może być krok do takich myśli
lub szukanie powodów ,aby się później usprawiedliwić
ale myślę że w twoim przypadku masz już jakieś doświadczenie
i nie pozwolisz sobie na ten krok
też lubię spacery z pieskiem :)
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Hania 
Towarzyski
kosmiczna



Wiek: 49
Dołączyła: 27 Gru 2009
Posty: 256
Skąd: śląskie
Wysłany: Sob 23 Sty, 2010 21:12   

jolkajolka napisał/a:
Głód to,czy nie głód???

ja bym to nazwała STAN przed GŁODEM, też tak miewam :(
_________________
HaNiA
365 razy zaczynać od nowa...
kolejne dni całej reszty mojego życia...
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Nie 24 Sty, 2010 06:49   

jolkajolka napisał/a:
Głód to,czy nie głód???

Najprościej sprawdzić to na liście objawów z dzienniczka głodu

Sorry, Jolka, ale wczoraj umknął mi Twój post.
Wkleję Ci to co przed chwilą napisałam do Kulfona, który jest na głodzie,
te same rady mam dla Ciebie:

Czy jesteś w stanie określić co mogło być przyczyną tego stanu?
Co się działo w ostatnim czasie? Miałeś jakiś kontakt z wyzwalaczem?
Przeżywałeś jakiś stres? A może ciągle jeszcze tkwisz w stresującej sytuacji?
Przeanalizuj dokładnie co się działo (dzieje) i jeśli to możliwe - natychmiast usuń przyczynę!
I zakonotuj ją sobie na przyszłość, że masz unikać jak ognia, bo to Twój wyzwalacz głodu.
A teraz, doraźnie, nakarm swoją podświadomość, tzn zaspokój wszelkie możliwe swoje potrzeby
oprócz tej jednej, o którą najgłośniej się dopomina. Sprawiaj sobie jak najwięcej przyjemności -
objadaj się tym co najbardziej lubisz, zapodaj ulubioną muzę, dużo seksu, sport, kąpiel, taniec,
czy co tam jeszcze masz z ulubionych - to już sam najlepiej wiesz. Rozładuj emocje.
Musisz poczuć, że jesteś zaopiekowany i zadowolony.
No i oczywiście nieodmiennie - zasuwaj na rozmowę z terapeutą i na mityng!

I pisz jak Ci jest :|

http://komudzwonia.pl/viewtopic.php?p=99577#99577
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
stanisław 
Gaduła
stan


Pomógł: 7 razy
Wiek: 62
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 698
Skąd: Stalowa wola
Wysłany: Nie 24 Sty, 2010 10:18   

jolkajolka napisał/a:
Głód to,czy nie głód???
O ile pamietam to jak taki stan utrzyma się dłużej to będzie to głod alkoholowy , ale wiedzma podała tobie receptę .
 
     
jolkajolka 
Trajkotka



Pomogła: 8 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 07 Sie 2009
Posty: 1388
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie 24 Sty, 2010 23:21   

Dzisiaj zupełnie inaczej.Może dlatego,że byłam w pracy i mniej miałam czasu na myślenie? A co do stresującej sytuacji,Wiedźmo,to owszem,od połowy grudnia żyję w stresie. Syn stracił robote i nie kwapi się do nowej. A ja oczywiście martwię się,że godzinami siedzi przy komputerze.Dziś byłam u niego,pogadaliśmy i troche nastrój poszedł w górę.Ogólnie lepiej. Ale może czas na mityng? Nie byłam od lipca i nie mam odwagi wybrac się po takiej przerwie. Szczęśliwie mogę tu zaglądać,to bardzo dużo mi daje.
_________________
"Potykając się można zajść daleko;nie wolno tylko upaść i nie podnieść się." Goethe
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Nie 24 Sty, 2010 23:26   

jolkajolka napisał/a:
Nie byłam od lipca i nie mam odwagi wybrac się po takiej przerwie.

Ja bardzo rzadkim gościem jestem na mityngach i jakoś nikt szczególnie
sie tym nie zainteresował, kiedy sie pojawię...
Idziesz dla siebie i to jest ważne...
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
jolkajolka 
Trajkotka



Pomogła: 8 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 07 Sie 2009
Posty: 1388
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 26 Sty, 2010 22:13   

Nie poszłam,brak mi motywacji. Wymyślam 1000 powodów.żeby nie iść. Ale spokój wrócił. I pogoda ducha też. Słonko świeci,chce się żyć :radocha:
_________________
"Potykając się można zajść daleko;nie wolno tylko upaść i nie podnieść się." Goethe
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Wto 26 Sty, 2010 22:16   

jolkajolka napisał/a:
Słonko świeci,chce się żyć :radocha:

I tego sie trzymaj... :)
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
Hania 
Towarzyski
kosmiczna



Wiek: 49
Dołączyła: 27 Gru 2009
Posty: 256
Skąd: śląskie
Wysłany: Śro 27 Sty, 2010 12:53   

ja wczoraj miałam straszną ochotę na wino, o krok byłam od tego by iść do sklepu ale zadałam sobie pytanie PO CO CI TO? i uspokoiłam się, co mi to da? co to zmieni? po co mi kolejne problemy?
_________________
HaNiA
365 razy zaczynać od nowa...
kolejne dni całej reszty mojego życia...
 
     
Borus 
Trajkotka
uzależniony



Pomógł: 35 razy
Wiek: 66
Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 1843
Skąd: wielkopolskie
Wysłany: Śro 27 Sty, 2010 15:03   

Hania napisał/a:
co mi to da?
...właśnie takie pytanie zadałem sobie wypiwszy ostatnią setkę wódki i zastanawiałem się, czy jechać po następną flaszkę 8| odpowiedziałem, że przecież k***a nic!! i od tamtej chwili nie wypiłem ani kropli alko :skromny:
_________________
zostało mi podarowane drugie życie...
 
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Śro 27 Sty, 2010 15:09   

No proszę, jakie to proste...
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,2 sekundy. Zapytań do SQL: 12