Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Nabrałem urazu do alkoholu
Autor Wiadomość
Nalc 
Małomówny


Dołączył: 14 Kwi 2012
Posty: 12
Wysłany: Śro 09 Maj, 2012 02:11   

Cześć.
Jakiś czas temu - nie pamiętam już nawet kiedy - wypiłem sobie dwa piwa. Tak mnie zatrzepało, że nabrałem mocnego urazu do alkoholu. Było troche podobnie do ostatniego razu gdy wylądowałem w szpitalu, ale tym razem nie wezwałem pomocy. Kilkukrotnie już odwiedzałem sklepy by kupić piwa, wina, wódki lub inne płyny, ale ilekroć sięgałem po butelke, puszke, karton, dostawałem napadu lęku i lazłem kupić sobie soczek, po czym uciekałem. Głód alkoholowy odzywa się co jakiś czas, ale tłumią go napady lęku. To chyba dobrze. Wygląda na to że metodą Pawłowa cośtam udało się ruszyć do przodu. Ostry zespół abstynencyjny chyba minął, ale nie mam pewności, nie znam sie na byciu alkoholikiem :) aktualnie męczą mnie stany lękowe, kołatanie serca, ogólna nerwica - z różnymi jej objawami. Wyjątkowo nieprzyjemne, zwłaszcza lęki. Nie lubie ich odczuwać. Porozmawiałem z lekarzem - wskazał mi ośrodek do którego mogę iść na terapie odwykową. Powoli sie na to szykuje, niestety muszę sobie załatwić pewien dokument bez którego mnie tam nie wpuszczą, a to potrwa. Byle bym do tego czasu nie zapił.
 
     
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Pomógł: 70 razy
Wiek: 58
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4556
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro 09 Maj, 2012 02:43   

Nalc napisał/a:
Jakiś czas temu - nie pamiętam już nawet kiedy - wypiłem sobie dwa piwa. Tak mnie zatrzepało, że nabrałem mocnego urazu do alkoholu.
i uważasz że to dobry sposób ?
Nalc napisał/a:
Głód alkoholowy odzywa się co jakiś czas, ale tłumią go napady lęku.
bo czytając taki tekst to juz chyba wolałbym sie napic , chłopie fundujesz sobie jazdę bez trzymanki a moze by tak do czasu
Nalc napisał/a:
niestety muszę sobie załatwić pewien dokument bez którego mnie tam nie wpuszczą, a to potrwa.
pójśc na AA
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
Nalc 
Małomówny


Dołączył: 14 Kwi 2012
Posty: 12
Wysłany: Śro 09 Maj, 2012 02:52   

Cytat:
i uważasz że to dobry sposób ?

Sposób? Na co? Masz na myśli że strzeliłem sobie klina lub celowo wywołałem napad? Nie, po prostu wymiękłem i chciałem zapić. Skończyło sie na dwóch piwach, reszte wyrzuciłem.
Cytat:
chłopie fundujesz sobie jazdę bez trzymanki

W jaki sposób?
Cytat:
pójśc na AA

Myślałem o tym. Poszukam informacji o najbliższych spotkaniach w mojej miejscowości, chociaż nie mam pojęcia jak to sie odbywa.
 
     
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Pomógł: 70 razy
Wiek: 58
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4556
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro 09 Maj, 2012 03:13   

Nalc napisał/a:
Masz na myśli że strzeliłem sobie klina lub celowo wywołałem napad?
a nie ?? ktoś Cię zmuszał ?
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Pomógł: 70 razy
Wiek: 58
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4556
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro 09 Maj, 2012 03:14   

Nalc napisał/a:
W jaki sposób?
nie lecząc sie i nie chodząc na mityngi AA
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Pomógł: 70 razy
Wiek: 58
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4556
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro 09 Maj, 2012 03:19   

Nalc napisał/a:
Ostry zespół abstynencyjny chyba minął, ale nie mam pewności, nie znam sie na byciu alkoholikiem aktualnie męczą mnie stany lękowe, kołatanie serca, ogólna nerwica - z różnymi jej objawami.
a to jest reakcja Twojego organizmu na brak alkoholu ktory dostarczony został w małych ilościach i Twoj alkoholizm domaga sie więcej więc moim skromnym zdaniem pijąc te dwa piwa sam sobie fundujesz takie jazdy
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
Nalc 
Małomówny


Dołączył: 14 Kwi 2012
Posty: 12
Wysłany: Śro 09 Maj, 2012 03:21   

Może i był to klin, w każdym razie nie świadomy w celu załagodzenia ZA. Młody jeszcze jestem w trzeźwieniu, niewiele wiem o tego typu reakcjach. Po prostu wymiękłem i chciałem się napić - głód. Zapytałeś czy uważam to za dobry sposób. Sęk w tym, że nie widzę tego jako sposobu, techniki, czynności do podejmowania, metody, jak zwał tak zwał, tak więc nie do końca wiem o co ci chodzi - albo źle mnie zrozumiałeś, albo nie wyraziłeś się dostatecznie jasno. Jeżeli to drugie - z pewnością wiesz coś, czego ja nie wiem, a zapewne wiedzieć powinienem, więc proszę o informacje.
Na razie nie mam możliwości leczenia się, mityng spróbuje zaliczyć w najbliższym czasie.

P.S. - od tych dwóch piw kilkanaście dni temu, nic nie piłem. Jeszcze. (pesymizm)
Jeszcze przed tym przerwałem ciąg i przed wypiciem nie miałem alkoholu w ustach jakieś 3, 5 dni. Generalnie opierało się to na zasadzie spowolnienia.
Ostatnio zmieniony przez Nalc Śro 09 Maj, 2012 03:23, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Pomógł: 70 razy
Wiek: 58
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4556
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro 09 Maj, 2012 03:33   

http://komudzwonia.pl/viewtopic.php?t=1271
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
Gonzo.pl 
(banita)


Pomógł: 37 razy
Wiek: 63
Dołączył: 22 Maj 2011
Posty: 3629
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Śro 09 Maj, 2012 06:25   

Nalc napisał/a:
Chyba istotnie potrzebuje tego detoksu. Zapowiedzi, obietnice, przemyślenia, to wszystko stanowi logiczną przykrywke dla kontynuowania chlania. "Wiem co sie ze mną dzieje, więc moge to kontrolować". Jak przekonać siebie samego, że to kompletne *p**** i trzeba dać sie ubezwłasnowolnić na pewien czas? Jak mimo pozornej świadomości i akceptacji problemu w pełni go zrozumieć i zrobić coś więcej niż bezsensowne myślenie nad sytuacją i analizowanie możliwych wyjść?

Nalc napisał/a:
Porozmawiałem z lekarzem - wskazał mi ośrodek do którego mogę iść na terapie odwykową. Powoli sie na to szykuje, niestety muszę sobie załatwić pewien dokument bez którego mnie tam nie wpuszczą, a to potrwa. Byle bym do tego czasu nie zapił.

Jeden cytat z 15 kwietnia, drugi dzisiejszy. Prawie miesiąc.
Pamiętam Twoje pytania, czy na detoks przyjmą Cię bez tego dokumentu.
Na detoks nie trafiłeś, dokumentu nie załatwiłeś. Znakomite tłumaczenie, żeby nic nie robić.
Nie śmiem Ci w tym przeszkadzać, więc na tym skończę.
_________________
Wszystko jest możliwe. Niemożliwe zajmuje tylko więcej czasu.
 
     
kamo 
Towarzyski



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 02 Kwi 2012
Posty: 200
Wysłany: Śro 09 Maj, 2012 08:03   

Cześć Nalc.Ja wiem że trudno jest odstawić alkohol bo sam nie dawałem rady "SAM".I lęki o których piszesz u mnie prawie się przerodziły w paranoje.Ciągle myślałem że ktoś mnie śledzi lub chce zabić itp.Z powodu moich urojonych obaw i strachu bałem się poprosić o pomoc i próbowałem "SAM" przestać pić i ćpać z marnym skutkiem.Przez dobre pól roku brałem garść tabletek od psychiatry i byłem w stałym kontakcie z terapeutą i AA.Dzisiaj wiem że gdybym posłuchał tego co mi ludzie mówią,co mogę ze sobą zrobić to zaoszczędziłbym sobie wiele cierpienia.Próbowałem wygrać z alkoholem lecz skapitulowałem bo prędzej czy póżniej by mnie zabił.I tak wygrałem.A TY chcesz wygrać?
_________________
KAMO
 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Śro 09 Maj, 2012 08:39   

Nalc napisał/a:
Porozmawiałem z lekarzem - wskazał mi ośrodek do którego mogę iść na terapie odwykową.

:)
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
 
 
     
JAGODAAA 
Małomówny


Pomogła: 4 razy
Wiek: 71
Dołączyła: 27 Mar 2012
Posty: 88
Wysłany: Śro 09 Maj, 2012 17:59   

Nalc napisał/a:
Ostry zespół abstynencyjny chyba minął, ale nie mam pewności, nie znam sie na byciu alkoholikiem :) aktualnie męczą mnie stany lękowe, kołatanie serca, ogólna nerwica - z różnymi jej objawami. Wyjątkowo nieprzyjemne, zwłaszcza lęki. Nie lubie ich odczuwać.


:szok:
Stany lękowe mają różną postać i niestety po każdym kolejnym zapiciu przybywa dodatkowych objawów.
Moje również początkowo objawiały się kołataniem serca, nadpobudliwością nerwową, nocami szczególnie myślałam, że umrę.
Zwalałam to na nerwicę a nie na alkoholizm.
Stopniowo zaczęło przybywać coraz więcej przerażających niespodzianek
organizmu, po których już bałam się trzeźwieć.
:szok:
Bez odtrucia i terapii możesz sobie nie poradzić.
Nie zwalaj na brak dokumentów.
Braki możesz uzupełnić w trakcie terapii.
Na szczęście nasza służba zdrowia szczególną opieką obejmuje leczenie uzależnień.
:pocieszacz:
_________________
"...Rozwijaj siłę ducha by w nagłym nieszczęściu mogła być tarczą dla ciebie..." Desiderata
 
     
Nalc 
Małomówny


Dołączył: 14 Kwi 2012
Posty: 12
Wysłany: Śro 23 Maj, 2012 12:48   

Do tej pory nie zapiłem. "Strach" przed alkoholem działa dalej. Czuje sie jakbym był zaszyty, chociaż wcale nie jestem (chociaż może w jakimś GMO żarciu jest esperal który nieświadomie jem, kto wie). Odmawianie alkoholu przychodzi mi póki co dość łatwo, nawet w sytuacjach w których stereotypowo "trzeba pić". Nie czuje jednak by w lepszym kierunku szło cokolwiek poza dłuższym odstawieniem alkoholu. Nie zrobiłem jeszcze nic konkretnego w kierunku oficjalnej terapii, poza kilkoma telefonami. Cóż, szczerze mówiąc to wogóle niewiele zrobiłem przez ten czas. Wegetuje sobie obserwując stany lękowe. Zdążyłem z lekka zawalić robote i odstawić hobby, mam nadzieje że mi przejdzie.
 
     
Gonzo.pl 
(banita)


Pomógł: 37 razy
Wiek: 63
Dołączył: 22 Maj 2011
Posty: 3629
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Śro 23 Maj, 2012 12:50   

Samo nie przejdzie, wierz mi.
_________________
Wszystko jest możliwe. Niemożliwe zajmuje tylko więcej czasu.
 
     
Nalc 
Małomówny


Dołączył: 14 Kwi 2012
Posty: 12
Wysłany: Śro 23 Maj, 2012 12:54   

Terapia, rozmowy z ludźmi, ewentualnie jakieś prochy to jedyna droga?
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,29 sekundy. Zapytań do SQL: 11