Pomogła: 62 razy Dołączyła: 03 Maj 2013 Posty: 2219 Skąd: Małopolska
Wysłany: Czw 11 Sie, 2016 10:57
ankao30 napisał/a:
Nie zastanawiałam się czy to słuszne, czy nie. Widziała tylko ludzi wolnych i szczęśliwych, sama taka chciałam być, zapytałam jak to zrobili i poszłam tą drogą. Obawiam się, że jakbym miała jakąś wiedzę na ten temat, to też bym kombinowała itp. Dziś jestem wolna i szczęśliwa i wiem, że alkohol był tylko symptomem mojej choroby. Musiałam zrobić porządek ze sobą.
Ania Kolejny raz jestem pod ogromnym wrażeniem tego , że dałaś radę/potrafiłaś tak mocno w to wejść. Bez zbędnych słów , myśli , szukania odpowiedzi , kombinowania .
Jak wynika z powyższego każdy jak tylko chce znajdzie "swoją" drogę. Bo każda droga jest dobra w momencie gdy okazuje się skuteczna. Ciebie ratuje praca z programem, ja zebrałam to co mi dali na terapii. Obie na dzień dzisiejszy nie pijemy ( mam nadzieję ,że nie tylko ) Da się? DA !!!
I tego będę się trzymać
ankao30, Rzadko bywam na forum wiec nie mam czasu na sledzenie wszystkich historii i wszystkich tematow. Spojrzalem wiec na pierwsza strone a potym na ostatnia. Ciesze sie, ze jest kolejna osoba, ktora "zaskoczyla" bo zazwyczaj wiekszosc jest Zosi Samosi i po 100 stron tematu z wyjasnieniami dlaczego tym razem nie poszlam na terapie i ze sprobuje sama. Tym bardziej to cieszy, bo ta osoba z pierwszej strony tego tematu i osoba z ostatniej to dwie zupelnie inne kobiety. Gratuluje i tak trzymaj
_________________ Jest tam napisane gdzies, posrod gwiazd na niebie, jak pokore w sobie miec... W I O S N A Dulcius Ex Asperis
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum