Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
na rowerze pod wpływem.
Autor Wiadomość
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Pon 19 Mar, 2012 18:50   

jamesjamesbond napisał/a:
Daaaawnymi czasy lubiłem zwiedzać ścieżkami rowerowymi Wrocław- piękna rzecz. Wtedy częstawo po paru piwach. Nic nie wiedziałem o tych paragrafach. Zgroza mogłem wylądować w kiciu.....


Daaaawnymi czasy rower był moim hobby.Wiele jeździłem. Często po paru piwach...
Z biegiem lat do paru piw dołączyły parę pięćdziesiątek...paragrafy miałem w du***....wracałem chodnikami, jeździłem po pasach- mogli mi naskoczyć.
Ostatni accident z rowerkiem skończył się dość dziwnie.... ocknąłem sie pod rowerem w haszczach koło ścieżki na osiedlu z guzem na głowie...
Zgroza mogłem wylądować głową o kant krawężnika np....nie wspomnę że pod kołami jakiegoś samochodu.....jednego durnego alkoholika byłoby mniej. Ale dostałem szansę. I staram się z niej korzystać.
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
 
 
     
rejek 
Towarzyski
Wyleczony przez NFZ-Alko nie nawiedzony-bez misji



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 479
Wysłany: Pon 19 Mar, 2012 20:54   

Ten na pewno nie jest zagrożeniem :wysmiewacz:
http://www.youtube.com/wa...feature=related
 
     
Obcy 
Gaduła
Człowiek


Pomógł: 11 razy
Wiek: 40
Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 644
Skąd: Innej planety
Wysłany: Pon 19 Mar, 2012 21:14   

rejek napisał/a:
Ten na pewno nie jest zagrożeniem :wysmiewacz:

Pijany facet tańczący na jezdni z rowerem. Zero zagrożenia. Na pewno kierowcy spodziewają się takich zdarzeń za każdym zakrętem :)
_________________
Kłamią niewolnicy, wolni mówią prawdę -Seneka Młodszy Bądźmy niewol­ni­kami pra­wa, abyśmy mog­li być wol­ni - Cyceron
 
 
     
KICAJKA 
Trajkotka
współuzależniona-stara al-anonka



Pomogła: 101 razy
Wiek: 64
Dołączyła: 28 Wrz 2009
Posty: 1555
Skąd: śląskie
Wysłany: Wto 20 Mar, 2012 12:55   

Jonesy napisał/a:
Pijany rowerzysta nie przejedzie dziecka
Pijany rowerzysta nie wjedzie pod samochód
Pijany rowerzysta nie spowoduje katastrofy w ruchu drogowym, gdy usiłujący uniknąć przejechania tir staranuje inne samochody.
:szok: :szok: :szok:
Pijany rowerzysta (koło Sławkowa/małop -ponad 30 lat tem) spowodował kraksę
2 samochodów i jednego motocyklisty (mój brat) -
wszyscy usiłowali zapobiec temu, by rowerzyście nic się nie stało :(
Braciszek wyszedł z tego najbardziej poszkodowany (na ciele)
jak i jego SHL-ka,do kasacji 8|
Rowerzyście nic się nie stało -tylko biedny po sądach był włóczony :mgreen:
_________________
" Jestem dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy,mam prawo być tutaj..."
http://www.youtube.com/wa...feature=related
 
     
Tajga 
(konto nieaktywne)


Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 29 Lip 2011
Posty: 1585
Wysłany: Wto 20 Mar, 2012 14:10   

jamesjamesbond napisał/a:
jolkajolka napisał/a:
pterodaktyll napisał/a:
acherontia.styx napisał/a:
jak ktoś nigdy tam nie był nie jest w stanie zrozumieć jaka tam jest atmosfera.

Ja tam bywałem i wiem jaka jest atmosfera............w Twoim wypadku jechanie na tą imprezę to absolutny szczyt głupoty....................


Ja tam bywam rok w rok, co prawda służbowo, ale obserwować mogę. Atmosfera jest faktycznie wspaniała, ale ta impreza jest dla ludzi ZDROWYCH! Ktoś z takimi zaburzeniami może sobie tylko pogorszyć taką imprezą. Wydaje mi się,że jednak powinnaś pomyśleć o ośrodku zamkniętym, dopóki jeszcze nie jest za późno... :(



Przypomniałam sobie Zlot Radości we Wrocławiu...XXXV lat AA w Polsce.
Wtedy byłam już kilka lat trzeźwiejącą alkoholiczką. Pokaz obok Hali Stulecia, lasery, piękna muzyka, a ja się tak nakręciłam jakbym była na dyskotece. Setki trzeźwych ludzi obok, zero ( wiadomo) alkoholu, sama radość i miłość...a ja jakaś niespokojna byłam. Jakaś trzęsiawka mnie ogarnęła, na wszelki wypadek nie poszłam na zabawę. No właściwie poszłam tylko odprowadzić koleżanki, i się zgubiłam, i wracałam taksówką na kwaterę. Acherontia może sobie równie dobrze zagrać w rosyjską ruletkę :(
_________________
Na końcu wszystko będzie dobrze.
Jeżeli nie jest dobrze, znaczy że to jeszcze nie koniec.
J.Lennon
Ostatnio zmieniony przez Tajga Wto 20 Mar, 2012 14:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,18 sekundy. Zapytań do SQL: 11