Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Wiedźma
Śro 03 Sie, 2011 05:02
Kącik kulinarny
Autor Wiadomość
Ate 
Nimfomanka netowa


Pomogła: 36 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 1869
Wysłany: Wto 07 Kwi, 2009 14:43   

no i znow sie pewnie Wolf doczepi :D Bo moim zdaniem nikt nie jest niczyim dopelnieniem w tym sensie o jakim Wy mowicie. Partnerzy sie uzupelniaja, nawzajem, kazdy z siebie daje tak samo duzo, jest tak samo wazny, jesli chodzi o fizycznosc, uwazam ze jest identycznie, kobieta bylszczy na tle mezczyzny? To nie dla mnie, lubie gdy tak samo blyszczymy razem :) Kazde z partnerow ma po polowie swojego udzialu zarowno w duchowej jak i tej fizycznej urodzie pary.
Nie wiem czy dosc jasno napisalam o co mi chodzi, bo jak zwykle nieco zamotalam :)
_________________
fortes fortuna adiuvat
 
     
Jagna 
Gaduła


Pomogła: 16 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 09 Paź 2008
Posty: 932
Wysłany: Wto 07 Kwi, 2009 14:50   

Zrozumiałam Cię Ate :) I zgadzam się z tym.
Wolfi przedstawił bardzo zbliżony punkt widzenia kobiecej urody, jaki ma mój ślubny, ale, ale, ale...byle była szczupła. A nie wziąłęś Wilku pod uwagę, że inni faceci moga mieć inaczej?
A zresztą co mnie obchodzą faceci, ja mam czuć się Ok ze sobą, i jak mi ciałko tu i ówdziew przeszkadza, bo dzińsy, które lubię nie wchodzą, to się zdźebko odchudzę, ale żadne tam katowanie się.
Lubie słodycze, teraz dużo bardziej niż kiedyś, ale obżarstwem bym tego nie nazwała, czasami musze pilnować się by coś zjeść w ogóle i w miarę trzymać się haltu.
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Wto 07 Kwi, 2009 15:15   

Jagna napisał/a:
byle była szczupła. A nie wziąłęś Wilku pod uwagę, że inni faceci moga mieć inaczej?

ilu znasz facetów, którzy lubią kobiety w rozmiarze XXL ?
ja mam od razu przed oczami obraz kobiety, która dostaje zadyszki po wejściu na drugie piętro, chorej na cukrzycę, miażdżycę, nadciśnienie - a jeśli jeszcze jakimś cudem zdrowej, to znajdującej się w grupie ryzyka ...
jasne, że nawet taka XXLowa kobieta może być piękna ..., jeśli potrafi się odpowiednio ubrać, zadbać o siebie itd
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Wto 07 Kwi, 2009 15:19   

Ate napisał/a:
moim zdaniem nikt nie jest niczyim dopelnieniem w tym sensie o jakim Wy mowicie

mnie takie słowa są potrzebne :)
nawet jeśli odrobinę przesadzone ...
jestem na etapie wyrzucania z siebie stereotypu, że kobieta to ktoś gorszy, głupszy, ktoś kto nie ma nic do gadania itd
 
     
utopia
[Usunięty]

Wysłany: Wto 07 Kwi, 2009 15:21   

Flandra napisał/a:
ilu znasz facetów, którzy lubią kobiety w rozmiarze XXL ?


Kamel

Flandra pewnie że nie chodzi o to aby się obżerać ale chodzi raczej o akceptacje i nie dążenie do niemożliwego ja nigdy nie dojdę do rozmiaru 34 i ok godzę się z tym, spodnie 36 i góra 38 mi wystarcza, bo taka właśnie niewymiarowa jestem i muszę jakoś z tym żyć a nie katować się bezsensu
 
     
Ksenia34 
Towarzyski



Pomogła: 2 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 411
Skąd: Irlandia
Wysłany: Wto 07 Kwi, 2009 15:31   

Jak ja wyjechalam do Londynu wazylam jakies 47kg,i czulam sie oki,potem przytylam,ale jakos mi to nie przeszkadzalo bo angielki jak i Irlandki sa troche wieksze od nas,wiec niczym sie nie odroznialam,dopiero jak po kilku latach pojechalam do Polski i zobaczylam ze niestety za szczupla to ja nie jestem,nasze kobiety wygladaja lepiej,mamy ladniejsza figure.Mieszkajac tutaj nie za bardzo zwracalam uwage na to ze warze wiecej niz powinnam.dopiro jak oststnio osiagnelam wage 75kg przy nie calych 160cm wzrostu to stwierdzilam ze musze cos z tym zrobic,schudlam narazie 10kilo stracilam 45cm i czuje sie swietnie,powinnam schudnac jeszcze jakies 5-7kg,tylko po co.Mam wszytko na miejscu,intensywnie cwicze 6 razy w tyg wiec wszystko samo sie uksztaltuje.Najwazniejsze ze ja sie dobrze czuje a i faceci czasem sie ogladaja,czego wiecej chciec.
 
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Wto 07 Kwi, 2009 15:33   

utopia napisał/a:
ja nigdy nie dojdę do rozmiaru 34

ale o co chodzi z tym rozmiarem ? :mgreen:
o cyferki na ubraniu ?
ja stawiam na zdrowie, sprawność itp, bo wtedy dobrze się czuję :)
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Wto 07 Kwi, 2009 15:35   

no dobra, sama napisałam o rozmiarze ... :szok: , ale to takie metaforyczne miało być
 
     
utopia
[Usunięty]

Wysłany: Wto 07 Kwi, 2009 15:38   

Flandra napisał/a:
ale o co chodzi z tym rozmiarem ? :mgreen:
o cyferki na ubraniu ?


nie o cyferki raczej o zobrazowanie kształtu do jakiego nigdy nie dojdę hehehe

Flandra napisał/a:
ja stawiam na zdrowie, sprawność itp, bo wtedy dobrze się czuję

to nie jedz tyle czekolady :wysmiewacz:
 
     
Ate 
Nimfomanka netowa


Pomogła: 36 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 1869
Wysłany: Wto 07 Kwi, 2009 15:41   

Flandra napisał/a:
że nawet taka XXLowa kobieta może być piękna ..., j
a to by trzeba zrobic pewnie ankiete wsrod paru tysiecy facetow, ja wiem jedno ze najmniejsze powodzenie mialam gdy mialam rozmiar 36 mimo ze moglabym wedle dzisiejszych kanonow chodzic po wybiegu dla modelek :)
Ksenia34 napisał/a:
pojechalam do Polski i zobaczylam ze niestety za szczupla to ja nie jestem,nasze kobiety wygladaja lepiej,
zawsze sa jakies punkty odneisienia, i to porownywanie sie, sa jeszcze szczuplejsze, jeszcze ladniejsze, ja sobie to po prostu odpuscilam bo wcale, ale to nic a nic nie bylam szczesliwsza gdy wazylam 10 kilo mniej, to nie waga ma wplyw na moje widzenie swiata i dczuwanie szczescia. Moze dla innych kobiet tak, dla mnie nie i autentycznie sie z tego ciesze. Naprawde mam wazniejsze a przede wszystkim ciekawsze zajecia w zyciu niz odchudzanie sie i szukanie w sobie coby mozna jeszcze poprawic,bo wiem, ze jestem fajnym czlowiekiem czy chuda, czy gruba, czy zielona jak ufoludek :lol:
_________________
fortes fortuna adiuvat
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Wto 07 Kwi, 2009 15:49   

utopia napisał/a:
to nie jedz tyle czekolady


no właśnie nie jem od kilku dni :beczy:
 
     
utopia
[Usunięty]

Wysłany: Wto 07 Kwi, 2009 15:50   

:) teraz jest duzo slońca - to Ci zastąpi :) ja już postanowiłam odstawiam samochód i bede jeździla autobusem do pracy- wtedy słonca dużo moje cialo dostanie a tak to chowam sie w tym samochodzie i brakuje mi go :)
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Wto 07 Kwi, 2009 15:57   

a wiecie, że paradoksalnie energię można czerpać z ruchu, gimnastyki ?
tzn. nie chodzi mi o to, żeby nic nie jeść tylko się ruszać ..., ale o to, że jak uprawiam sport, to jestem radośniejsza, mam więcej energii itd

utopia napisał/a:
teraz jest duzo slońca

rower, jogging, może w końcu też rolki zakupię ... :D och !! :)
 
     
Ksenia34 
Towarzyski



Pomogła: 2 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 411
Skąd: Irlandia
Wysłany: Wto 07 Kwi, 2009 16:00   

Ate swieta racja to co napisalas,ja tez ja schudlam jakies 2 lata temu duzo wcale nie czulam sie lepiej,dlatego teraz juz dalej sie nie odchudzamtak moze byc.nie chce przekroczyc tej linii.
 
 
     
Serge 
Milczek


Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 7
Wysłany: Wto 07 Kwi, 2009 16:04   

Cześć :D
Dla mnie kazda babka jest fajna, jeśli tylko zadbana. Może poza takimi monstrami 100 kg przy 150cm. Kobitki w typie Liszowskiej są najładniejsze i dużo bardziej sexy od chudych tyczek z wystającymi gnatami. Jak na moje oko rzecz jasna, wiec proszę nie przeginajcie z tym odchudzaniem cf2423f
_________________
Nie piję alkoholu, nie palę tytoniu/marihuany, nie łykam LSD, nie tnę się żyletkami, nie bawię się w hazard, politykę i nie wyznaję żadnej religii :)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,32 sekundy. Zapytań do SQL: 12