Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Popijanie uczestników terapii
Autor Wiadomość
Małgoś 
Upierdliwiec
Forumoholiczka



Pomogła: 26 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 30 Kwi 2010
Posty: 2191
Skąd: z miasta mojego
Wysłany: Sob 08 Wrz, 2012 10:25   

staaw napisał/a:
Przypadkowo uważałem podobnie...


Czyli całkiem nie przypadkowo, bo przypadkowo nic się nie dzieje ;)
_________________
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie
 
     
Jonesy 
Upierdliwiec



Pomógł: 41 razy
Wiek: 43
Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 2412
Wysłany: Sob 08 Wrz, 2012 10:32   

Ja za Sphinxa to miałem złotą zasadę "nigdy na rewir z kimś kto nie pije" - uważałem, że nie można ufać komuś z kim się wcześniej nie napiję...
_________________
Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
 
     
Małgoś 
Upierdliwiec
Forumoholiczka



Pomogła: 26 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 30 Kwi 2010
Posty: 2191
Skąd: z miasta mojego
Wysłany: Sob 08 Wrz, 2012 10:41   

Jonesy napisał/a:
nie można ufać komuś z kim się wcześniej nie napiję...

Ruscy mają taką mentalność.. i chyba to od nich przyszło do nas...
_________________
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie
 
     
piotrAA82 
Towarzyski
trzeźwiejący alkoholik


Wiek: 42
Dołączył: 11 Sie 2012
Posty: 332
Skąd: Starachowice
Wysłany: Sob 08 Wrz, 2012 11:21   

A ja spotkałem się już kilka razy ze stwierdzenie :
"Kto nie pije ten sprzedaje lub konfident"-wersja lightowa ;)
_________________
Ty wierz w co chcesz, ja wierze w to co wiem.
 
     
Dora 
(konto nieaktywne)


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 12 Sie 2011
Posty: 1133
Skąd: Lublin
Wysłany: Sob 08 Wrz, 2012 11:26   

Ja też twierdziłam że na trzezwo świat jest nie do zniesienia 8|
_________________
W życiu piękne są tyl­ko chwile...
Ryszard Riedel
 
     
leon 
Trajkotka



Pomógł: 4 razy
Wiek: 62
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 1744
Wysłany: Sob 08 Wrz, 2012 11:57   

doprawdy? :mysli:
_________________
I'm not beaten,I'm just going for a little walk
Magoichi Saika
 
     
piotrAA82 
Towarzyski
trzeźwiejący alkoholik


Wiek: 42
Dołączył: 11 Sie 2012
Posty: 332
Skąd: Starachowice
Wysłany: Sob 08 Wrz, 2012 18:57   

U nas w Starachowicach jakość terapii się trochę pogorszyła gdzieś od miesiąca, dostrzegam to nie tylko ja, ale podobne zdanie mają ci którzy od dłuższego czasu chodzą i utrzymują abstynencję. Chodzi o to że na grupie jest teraz około 20 osób, wcześniej 10 osób to był maks. Z tych 20 osób 2/3 zapija non stop, przyznaje się do tego terapeutkom. Nie ma ostatnio praktycznie terapii żeby nie było przynajmniej 2 nowych osób. Praktycznie wszystkie nowe osoby przychodzą tylko po papierek do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, bo jeśli nie zgłosiliby się na terapię to wstrzymano by im pomoc finansową. Wiadomo przychodzi nowa osoba, to musi się przedstawić, opowiedzieć chociaż krótko jak piła i czego oczekuje od terapii i grupy. Z tym trochę schodzi. Terapia trwa 120 minut minus przerwa około 10-15 minut w trakcie której część osób idzie zapalić, a część musi zostać załatwić coś z terapeutką, przeważnie jakieś formalności. Rundka wstępna trwa przeważnie całą pierwszą godzinę, i większość czasu poświęcona jest na wypowiedzi osób zapijających. Jak do tego doszło, i proszenie terapeutki aby dała im kolejną szansę. Osoby które utrzymują abstynencję nie mają nawet czasu żeby się spokojnie wypowiedzieć, bo nie ma na to po prostu czasu i wszystko jest na szybkiego. Druga godzina to czytanie zadanych prac i informacje zwrotne. Maks dwie prace ale i to jest już rzadkością. Pocieszające jest w tym wszystkim to że niebawem ma być stworzona jedna lub nawet dwie grupy dodatkowe. Jedna wstępna dla nowych i non stop zapijających, druga już bardziej zaawansowana, trzecia jeśli powstanie to dla tych którzy utrzymują abstynencję przynajmniej pół roku i ich abstynencja nie budzi w terapeutce żadnych zastrzeżeń, tzn. nie ma podejrzeń że mogą te osoby popijać. Szczerze powiedziawszy mnie to jakoś szczególnie nie złości taka sytuacja, że jest tyle osób. Ostatnio staram się skupiać na swojej trzeźwości i uważam że każdy ma prawo przychodzić i nieważne czy jest biedny czy bogaty, czy zapija czy nie, oczywiście jeśli o tym mówi. Trochę szkoda że niczego nowego się ostatnio nie dowiaduję, bo jest wałkowane jedno i to samo. Ale podstawy są przecież najważniejsze w tym wszystkim. Ja dokształcam się na tym forum. Jednego się trochę obawiam. Teraz godziny terapii mam prawie idealnie dopasowane do godzin pracy i prawie zawsze mogę na nią uczęszczać, a po zmianach nie wiem jak będzie. Ale zawsze można iść na mityng :)
_________________
Ty wierz w co chcesz, ja wierze w to co wiem.
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Sob 08 Wrz, 2012 19:54   

Piotr ale bierzesz dla siebie wciąż coś nowego z każdego spotkania czy tylko innych obserwujesz ?
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
piotrAA82 
Towarzyski
trzeźwiejący alkoholik


Wiek: 42
Dołączył: 11 Sie 2012
Posty: 332
Skąd: Starachowice
Wysłany: Sob 08 Wrz, 2012 20:06   

Cały czas biorę, ale teraz to mi jest już tego za mało, stanowczo za mało :p
_________________
Ty wierz w co chcesz, ja wierze w to co wiem.
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Sob 08 Wrz, 2012 20:12   

piotrAA82 napisał/a:
teraz to mi jest już tego za mało, stanowczo za mało

Małą łyżeczką Piotruś, cobyś się nie zakrztusił... :cacy:
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Sob 08 Wrz, 2012 20:21   

a dalsze etapy terapii tam u was jakies przewidziane są ?
ja po podstawowej kontynuowałem
-poznawanie mechanizmów choroby alkoholowej
-trening zachowań asertywnych
-praca nad poczuciem własnej wartości
-radzenie sobie ze złością

i cos tam jeszcze bylo, nie pamietam,
kazdy cykl to bylo kilkanaście spotkań po raz w tygodniu.
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
piotrAA82 
Towarzyski
trzeźwiejący alkoholik


Wiek: 42
Dołączył: 11 Sie 2012
Posty: 332
Skąd: Starachowice
Wysłany: Sob 08 Wrz, 2012 20:37   

Co do tych dalszych etapów terapii to wiem tylko tyle że oprócz tej grupy na którą ja uczęszczam teraz, czyli wstępnej ma być utworzona zaawansowana. Tyle na chwilę obecną wiem. :)
_________________
Ty wierz w co chcesz, ja wierze w to co wiem.
 
     
jal 
Gaduła
Alkoholik dozgonny.



Pomógł: 13 razy
Wiek: 76
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 814
Skąd: świętokrzyskie
Wysłany: Nie 09 Wrz, 2012 08:06   

piotrAA82 napisał/a:
Co do tych dalszych etapów terapii to wiem tylko tyle że oprócz tej grupy na którą ja uczęszczam teraz, czyli wstępnej ma być utworzona zaawansowana. Tyle na chwilę obecną wiem. :)


Dwie grupy to dobry pomysł !
Czy wspierasz się AA ? i literaturą ?

Powodzenia :)
_________________
Mam bardzo silną wolę... robi ze mną co jej się tylko podoba.
Mój fotoblog
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Nie 09 Wrz, 2012 08:51   

piotrAA82 napisał/a:
jakość terapii się trochę pogorszyła

Właśnie ostanie zajęcia na grupie były poświęcone temu, kiedy są najbardziej efektywne.
Terapeutka twierdzi, że gdy grupa sobie ufa, uczestnicy są szczerzy - to nieważne ilu nas jest, czy ktoś jest nowy, jak duża jest rotacja.
Szczerość - zaufanie, to podstawa.
Często też pojawia się temat zapicia, nie mam swoich doświadczeń, przeważnie słucham z nadzieją, że jak mnie dopadnie nawrót to będę wiedziała jak temu zaradzić.
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
piotrAA82 
Towarzyski
trzeźwiejący alkoholik


Wiek: 42
Dołączył: 11 Sie 2012
Posty: 332
Skąd: Starachowice
Wysłany: Nie 09 Wrz, 2012 10:45   

jal napisał/a:
Czy wspierasz się AA ? i literaturą ?


Jeżdżę na mityngi AA, nawet dzisiaj wezmę udział, książek na temat alkoholizmu jeszcze nie czytałem, żadnej literatury aaowskiej też nie.
_________________
Ty wierz w co chcesz, ja wierze w to co wiem.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,65 sekundy. Zapytań do SQL: 11