Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Popijanie uczestników terapii
Autor Wiadomość
piotrAA82 
Towarzyski
trzeźwiejący alkoholik


Wiek: 42
Dołączył: 11 Sie 2012
Posty: 332
Skąd: Starachowice
  Wysłany: Nie 12 Sie, 2012 11:35   Popijanie uczestników terapii

Cześć.
Chodzę na terapię grupową dwa razy w tygodniu po 2 godziny. Ja i wiele innych osób utrzymuje abstynencję. Ale wiem że są osoby, które przez całą terapię od kiedy zacząłem chodzić popijają systematycznie. Nie są to informacje wyssane z palca, piszę o tym bo to widzę często spotykając te osoby pijane niejednokrotnie na mieście. A że mieszkam w niewielkim mieście, gdzie praktycznie wszyscy się znają o takie spotkanie nie jest trudno.
Przychodzą na terapię i w żywe oczy kłamią terapeutki, które prowadzą grupę, że u nich wszystko jest w jak najlepszym porządku, nie piją, nie mają głodu alkoholowego itp. Kiedy przychodziły na grupę twierdziły w odpowiedzi na pytanie czego oczekują po terapii, że chodzi im o wsparcie grupy.
Ja problem widzę w tym, zresztą nie tylko ja ale z rozmowy z innymi uczestnikami grupy widzi go wiele osób, że to tak jakby robienie w trąbę innych uczestników, którzy rzetelnie utrzymują abstynencję. Do tego zachowują się tak jakby pozjadali czasami wszystkie rozumy, mówię o tych popijających. Terapeutki, prowadzące zajęcia, rozpracowały już kilka takich osób popijających, część zostało wyrzuconych z grupy. Ale z drugiej strony ja jestem nauczony, że na nikogo nie wolno nigdy skarżyć, że za nikogo ja nie mogę brać przecież odpowiedzialności. Przecież jak chcą to niech cierpią, bo robią to na własne życzenie tylko i wyłącznie. Może faktycznie za bardzo jeszcze koncentruję się na innych, zamiast skupić się na sobie i na swoim trzeźwieniu. Ale ta nieuczciwość tych popijających i nie przyznających się do tego na terapii jest nie fair w stosunku do innych utrzymujących abstynencję. Ale trzeba im przyznać, że potrafią niektórzy z nich kłamać w sposób bardzo profesjonalny, ale jak wiadomo "kłamstwo ma krótkie nogi".
Ciekawi mnie co o tym popijaniu myślicie Wy i czy to jest ok w stosunku do innych i czy warto ich chronić, czy po prostu nie interesować się tym co robią inni i przejść nad tym do porządku dziennego ;-) Może jednak muszą oni osiągnąć to swoje prawdziwe dno żeby coś zrozumieć. Ciekawią mnie opinie innych użytkowników forum na ten temat. Wiem, że niejednokrotnie się z tym wiele osób spotkało, i nie jest to temat odosobniony.
Pozdrawiam wszystkich. :-)
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Nie 12 Sie, 2012 11:41   Re: Popijanie uczestników terapii

piotrAA82 napisał/a:
Ja problem widzę w tym, zresztą nie tylko ja ale z rozmowy z innymi uczestnikami grupy widzi go wiele osób, że to tak jakby robienie w trąbę innych uczestników, którzy rzetelnie utrzymują abstynencję.

Za nim stwierdzę że ktoś mnie "robi w trąbę", zastanowił bym się "czy to ma wpływ na moją trzeźwość?"
Terapia to nie zajęcia w szkole gdzie MUSIMY dobrze wypaść bo dostaniemy kiepską ocenę.
Na terapii walczymy o życie. Każdy o własne...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Tajga 
(konto nieaktywne)


Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 29 Lip 2011
Posty: 1585
Wysłany: Nie 12 Sie, 2012 11:53   

piotrAA82 napisał/a:
Ciekawi mnie co o tym popijaniu myślicie Wy i czy to jest ok w stosunku do innych i czy warto ich chronić, czy po prostu nie interesować się tym co robią inni i przejść nad tym do porządku dziennego


Nie warto ich chronić, natomiast warto chronić SIEBIE.
Jaką korzyść wynosisz z takiej terapii kiedy masz na przeciwko siebie takiego
manipulanta?
Myślisz o tym? Przeszkadza to Tobie?
Nie skupiasz się na sobie.
Ja bym się po prostu zapytała tego kogoś, dlaczego kłamie?

Słuchać kłamstwa, znając prawdę...bezcenne.
TAK,ale bez przesady.

Osobiście JA zadbałabym o siebie, i nie pozwoliłabym, aby siedział ze mną na terapii ktoś
kto jest "wczorajszy".
Jemu to i tak nie pomoże, a Tobie zbudzi spokój.
_________________
Na końcu wszystko będzie dobrze.
Jeżeli nie jest dobrze, znaczy że to jeszcze nie koniec.
J.Lennon
 
     
matiwaldi 
[*][*][*]


Pomógł: 16 razy
Wiek: 59
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 1046
Wysłany: Nie 12 Sie, 2012 11:53   

piotrAA82 napisał/a:
Ale z drugiej strony ja jestem nauczony, że na nikogo nie wolno nigdy skarżyć,


a jak facet będzie gwałcił kobietę w parku na ławce też nie "poskarżysz" policji....???

jak możesz się otworzyć na grupie,jak wiesz ,że gość siedzący w rogu wali wódę po zajęciach.....
a po co Ci terapia,na której boisz się otworzyć.....
_________________
To be, or not to be, that is the question:...
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Nie 12 Sie, 2012 12:01   

to ja opowiem ze swojego doświadczenia...
chodziłem na terapię grupową w mieście o podobnej wielkości co Twoje,
może nie znałem wszystkich, kilka osób tylko.

było kilku anansków, którzy popijali i tak jak Ty opowiadasz - "najmądrzejsi" byli na grupie.
podobnie jak u Ciebie, torepka ich rozgryzła i wywaliła z grupy.

jednak pewnego razu ananasek usiadł obok mnie, sala mała, ciasno.
czułem przepracowany alkohol wymieszany z zapachem brutal.
po prostu wstałem i powiedziałem, ze chcę wyjść z grupy, bo czuję wódę.
torepka zbadała ananaska i wywaliła go, już go nie spotkałem...

wtedy tak postąpiłem i wtedy było to dobre dla mnie
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Nie 12 Sie, 2012 12:03   

szymon napisał/a:
było to dobre dla mnie

I oto PEŁNA odpowiedź na pytanie...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Nie 12 Sie, 2012 12:06   

Cześć, Piotr.
Jakiś czas temu dyskutowaliśmy dokładnie na ten sam temat na innym forum.
Co ciekawe, tam twierdziłeś, że problem już sam się rozstrzygnął. :mysli:
 
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Nie 12 Sie, 2012 12:07   

A ja bym na terapii grupowej powiedział to co napisałeś w pierwszym postcie.
Jeżeli tutaj, na forum, mówisz uczciwie, to na terapii też to zrób.
Bez wskazywania palcami, to trudna sytuacja dla Ciebie i terapeuta powinien zrozumieć że możesz nie chcieć tego zrobić.
 
     
JaKaJA 
Trajkotka
Niespodzianka!-ja czuję!! ;)



Pomogła: 53 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 18 Wrz 2010
Posty: 1650
Skąd: Moje miasto
Wysłany: Nie 12 Sie, 2012 12:46   

zapach alkoholu wywołuje głód,to jasne-więc kazda sytuacja w jakiej go czuję powoduje,ze moja trzeźwość zostaje zagrożona-Ja jej bronię jak lwica,więc reaguję ZAWSZE.
Wysiadam z autobusu w jakim gorzelnią jedzie,wychodzę z miejsc gdzie czuć alko itd. Jeśli nie są to tylko PRZYPUSZCZENIA to powiedziałabym głośno i wyraźnie z w/w powodów :)
Pozdrawiam
_________________
Cała jestem z miłości :)
 
     
piotrAA82 
Towarzyski
trzeźwiejący alkoholik


Wiek: 42
Dołączył: 11 Sie 2012
Posty: 332
Skąd: Starachowice
Wysłany: Nie 12 Sie, 2012 12:48   

Tak jak napisała Tomoe problem już się rozstrzygnął. Ten temat przeniosłem z forum na którym jakiś czas się udzielałem. Prawdą jest że problem już nie istnieje, bo kilka osób ostatnio z terapii zostało wyrzuconych, tych którzy non stop popijali. Ale pewnie i tak bym nie poskarżył, bo najważniejsze dla mnie jest to żebym to ja był trzeźwy, a inni widocznie jeszcze chcą cierpieć i leczyć się swoimi sposobami.
Pozdrawiam wszystkich. :D
 
     
piotrAA82 
Towarzyski
trzeźwiejący alkoholik


Wiek: 42
Dołączył: 11 Sie 2012
Posty: 332
Skąd: Starachowice
Wysłany: Nie 12 Sie, 2012 12:54   

Na terapię nikt nie przychodził z nich pod wpływem, bo praktycznie zawsze jesteśmy badani na zajęciach alkomatem. Kiedy ktoś był pod wpływem i przyszedł na terapia nasze terapeutki zawsze to wychwytywały i nakazywały opuszczenie terapii. :rotfl:
 
     
matiwaldi 
[*][*][*]


Pomógł: 16 razy
Wiek: 59
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 1046
Wysłany: Nie 12 Sie, 2012 14:39   

Cytat:
Tak jak napisała Tomoe problem już się rozstrzygnął.



czyli,że nas testowałaś ............????
a ty,ty manipulancie jeden ............... :nono:





i jak wypadliśmy............... :mgreen:
_________________
To be, or not to be, that is the question:...
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Nie 12 Sie, 2012 18:20   

piotrAA82 napisał/a:
piszę o tym bo to widzę często spotykając te osoby pijane niejednokrotnie na mieście.

Piotrek,jak na 2 miechy stażu,to za dużo dbasz o trzeźwość innych
czyżbyś miał żal po stracie ???
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
wlod 
Towarzyski
wlod AA


Pomógł: 3 razy
Wiek: 71
Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 169
Skąd: GDYNIA
Wysłany: Nie 12 Sie, 2012 19:23   Doswiadczenie

Dla mnie Piotr podzielił sie swoim doswiadczenie bedąc na grupie terapeutycznie i zamiast podzielić sie doswiadczeniem doszukujecie sie drugiego dna.Czemu?
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Nie 12 Sie, 2012 19:43   

wlod napisał/a:
doszukujecie sie drugiego dna.Czemu?

a jak uważasz to jego trzeźwienie???
czy loto po forach i pyta o trzeźwość innych
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 11