Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Barbarzyństwo?
Autor Wiadomość
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Wiek: 47
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Czw 01 Kwi, 2010 20:58   

Masakra napisał/a:
Skoro dla Ciebie wedkarstwo= strzelanie do ludzi na ulicy to nie mam pytan
A może zaczniemy strzelać do wędkarzy? :wysmiewacz:
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
evita 
[*][*][*]


Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Czw 01 Kwi, 2010 21:02   

Jacek napisał/a:
tak zachowuje się tchórz,który potrafi tylko wskazywać na innych
miej chłopie jaja

chyba Jacuś przesadziłeś co nieco teraz :/ to tylko łowienie ryb :szok: lepsze takie hobby niż pijaństwo ale w gruncie rzeczy nadal nie widzę w zwykłym wędkarstwie barbarzyństwa i pewnie większość tego nie zauważa poza małymi jednostkami dlaczego więc ogół ma się przychylać do zdania jednostek ? niech każdy sobie pozostanie przy swoim i wówczas będzie sprawiedliwie ;) w przeciwnym razie na znak protestu, niczym "zieloni" wlezę zaraz na drzewo ponieważ w moim miejscowym sklepiku w ciągłej sprzedaży są zapałki a to przecież trochę drzew musiało polec :mgreen:
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
pietruszka 
Moderator


Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Czw 01 Kwi, 2010 21:14   

beata napisał/a:
Masakra napisał/a:
Skoro dla Ciebie wedkarstwo= strzelanie do ludzi na ulicy to nie mam pytan
A może zaczniemy strzelać do wędkarzy? :wysmiewacz:


Strzelaj!
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Czw 01 Kwi, 2010 21:16   

evita napisał/a:
chyba Jacuś przesadziłeś co nieco teraz

ależ Ewciu wyobraź sobie że nie
bo jak można nazwać kogoś ,kto wskazuje na mnie
do czegoś co ja we wcześniejszych postach się przyznaję
choćby słowem ze nie świętym jestem
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Czw 01 Kwi, 2010 21:22   

Masakra napisał/a:
Tyle ode mnie

ale Masakro nie waż się na mnie obrażać :nono:
faktycznie kończymy ten temat ,nabiera innego obrotu
miło było z tobą podyskutować :)
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Masakra 
Trajkotka
O jedna impreze za duzo



Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 1435
Wysłany: Czw 01 Kwi, 2010 22:00   

Jacek napisał/a:
do czegoś co ja we wcześniejszych postach się przyznaję
choćby słowem ze nie świętym jestem

Jesli slowa "nie jestem swiety" oznaczaja przyznanie sie do niszczenia przyrody to albo Ty masz jakies inne pojecie synonimow albo ja jestem swiety :wysmiewacz:



Jacek napisał/a:
ak zachowuje się tchórz,który potrafi tylko wskazywać na innych
miej chłopie jaja


Teraz to nie konczymy a przynajmniej ja nie koncze. Nie martw sie nie obrazam sie nie jestem dzieckiem:)
Ja odbijam pileczke :]
Wiec drogi Jacku uwazam ze takie czepianie sie wedkarstwa w takim stylu to jakby zrzucic bombe atomowa na karalucha. Czyli mowiac doslownie zdecydowanie przesadzone, wyolbrzymione a wrecz groteskowe i absurdalne.
Jakbys zachowal sie jesli ja nazwalbym Cie morderca, przestepca, katem czy sadysta na podstawie tego ze uzywasz papierowych kartek do pisania. Zapewniam Cie ze ranga tego problemu jest rownie "powazna" co ranga klucia ryby haczykiem
Zastanawiales sie kiedys skad sie takakartka bierze? Bingo! musi spac jakies drzewo. Co dalej to oznacza? pomysl ile na tym drzewie zyje owadow- Tak Jacku jestes morderca i nie roznisz sie niczym od innych mordercow a nawet ich skrajnej formiy- wedkarzy. Terazstan przed lustrem i wypowiedz na glos 3 razy "tak, jestem morderca"
O ile te argumenty Cie nie przekonaly to uwazaj bo teraz bedzie jeszcze bardziej brutalnie- na drzewie zyja rowniez ptaki i wiewiorki! I jak Ci teraz sie zyje ze swiadomoscia ze pozbawiasz tych biednych niczemu niewinnych stworzen domu a w konsekwencji moze i zycia... a co jesli ta wiewiorka (ktora zyla na drzewie ktore scieto wlasnie po to zebys Ty i inni przestepcy mogli na czym pisac listy) miala mlode wiewioreczki ktore zginely razem z nia?
To juz nawet nie morderstwo to masowe zwierzetobojstwo!
Nie wiem jak mozna zyc z takim pietnem ale ja sugeruje analogicznie do Twoich porownan zeby scinac glowy uzytkownikom papieru zamiast drzew.

Dodam tylko, ze napisalem ze nie chce juz dyskutowac nie dlatego ze sie obrazilem tylko dlatego ze uznalem te dyskusje za smieszna i bezsensowna :]



Zrozumialbym gdybym naprawde mordowal zwierzeta, zastawilal sidla, klusowal albo Bog wie co jeszcze robil. Wtedy slowo barbarzynstwo mialoby jakiekolwiek uzasadnienie. W Tym przypadku to irracjonalne.
Nawet zwracanie uwagi komus, majac na koncie setki podbnych malych grzeszkow (jesli w ogole to tak moznanawet nazwac) jest nie na miejscu. To tak jakby w wiezieniu siedzialo 2 zabojcow i 1 by drugiego wyzywal od potworow, mordercow tylko dlatego ze jego ofiara miala inny kolor wlosow niz tego co go wyzywa :)
Ostatnio zmieniony przez Masakra Czw 01 Kwi, 2010 22:13, w całości zmieniany 4 razy  
 
     
Wiedźma 
Administrator


Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Pią 02 Kwi, 2010 00:59   

Masakro, widzę, że nadal się nie rozumiemy.

Ty piszesz o szeroko pojętej ekologii, a ja - i jak widzę Jacuś też c4fscs
o niepotrzebnym i nieuzasadnionym zadawaniu bólu żywej istocie.

Powtórzę zatem jeszcze raz - boleję nad niszczonym środowiskiem
ale nie czuję się władna dokonać w tym względzie jakichś znaczących zmian. Świata nie naprawię i już!
Natomiast to co mogę zrobić, to nie zadawać żyjątkom niepotrzebnego bólu dla własnej rozrywki.
Ból dla rozrywki jest zadawany na corridach. Był zadawany na starorzymskich arenach.
Jasne, że rekreacyjne wędkowanie przy nich to mały pikuś, ale ja bez tego pikusia mogę się obyć,
bo nie jest mi on w żaden sposób do życia potrzebny.
Natomiast ryby oczywiście jem, te zabijane w celach konsumpcyjnych, ponieważ mój organizm tego potrzebuje.
Rozgraniczam te dwa cele - konsumpcję i rozrywkę. I jakkolwiek dla pierwszego z nich dopuszczam zabijanie
ze względu na zapotrzebowanie człowieka na białko, tak dla drugiego - uważam, że nie uchodzi :oops:
Tak zabijanie, jak i jedynie zadawanie bólu.
Bo przecież tak naprawdę do końca nie wiadomo, czy rzeczywiście rybom nie boli.
A skoro nie wiadomo, to uważam, że lepiej na wszelki wypadek tego nie robić.
Więc nie robię. Ale kto uważa, że jest inaczej - niech robi.
Ja tylko powiedziałam co o tym myślę, a przecież i tak świata nie zmienię.
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
milutka 
Trajkotka



Wiek: 45
Dołączyła: 19 Lut 2010
Posty: 1705
Wysłany: Pią 02 Kwi, 2010 06:51   

Czytam te wasze wypowiedzi i przyznam ,że mam mentlik w głowie kto ma racje ....nigdy nie łowiłam ryb ale jeśli bym kiedyś miała to robić to nie podchodziłabym do tego tematu w ten sposób...wydaje mi się ,że samo wędkowanie nie polega na łowieniu ryb i zadawaniu im celowego bólu - jeśli oczywiście mówimy o rekreacyjnym łowieniu nie dla konsumpcji -myślę,że chodzi o ten spokój nad wodą ,wyciszenie,można po obserwować przyrodę i każdy to przeżywa na swój sposób .I teraz jakby się nad tym głębiej rzeczywiście zastanawiać to większość rzeczy które robimy na co dzień niszczy przyrodę lub niewinne zwierzęta ale po co się tak zagłębiać ;)Większość rzeczy robimy nie świadomie a na pewno nie ma w tym jakiejś złośliwości czy celowego mordu .Tak więc kochani aby troszkę rozluźnić atmosferę proponuję wyjście do lasu na grzybki...mamy tam wszystko -piękna przyroda,wyciszenie ,sport i do zjedzenia się też coś znajdzie ....i nie zrobimy nic złego nikomu tylko sobie jak grzybek okaże się być -halucynkiem- :lol2:
 
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pią 02 Kwi, 2010 09:07   

A może by tak dla sportu postrzelać do jeleni..... :mysli:
_________________
:ptero:
 
     
montreal 
[*][*][*]


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 798
Wysłany: Pią 02 Kwi, 2010 09:54   

Przy okazji tegoż tematu przyszła mnie do głowy taka oto sprawa.
"Idź i patrz" Elema Klimowa, jeden z dwóch najlepszych filmów antywojennych świata. Rezyser dla dobra sZtuki i swojego Dzieła zabija tam krowę serią z karabinu. W jednej ze scen widzimy, jak kule wbijają jej się w brzuch. W scenie późniejszej widzimy tę samą krowę już sztywną.
drugi film antywojenny, jeden z dwóch najlepszych na swiecie "Czas Apokalipsy" Coppoli. Reżyser decyduje sie na urżniecie głowy bykowi maczetą. Wszystko to widać w wersji reżyserskiej tego filmu pod nazwą "Apocalypse Now! Redux" (Niektóre kraje jednak wycinają tę scenę)
Po trzecie - kino azjatyckie z lat osiemdziesiątych, dziewięćdziesiatych, gdzie zabijanie zwiarząt dla potrzeb filmu było powszechne.
Wspomnę też o naszych "Krzyżakach", gdzie na planie zginęło kilkanaście koni (wypadki przy pozorowanych upadkach koni).
Pierwszym twórcą i pierwszym filmem, w którym wykorzystano makiety koni był znany pewnie wszystkim "Braveheart" Mela Gibsona. Na owe makiety wydano kilkaset tysięcy dolarów, ale efekt był porażający podczas patrzenia na sceny batalistyczne.
"Waleczne serce" to też pierwszy film, w którym pokazano na koniec informację:
"Podczas realizacji zdjęć nie zostało skrzywdzone żadne zwierzę".
Ot, ciekawostka taka.
A teraz moja refleksja:
Jestem wielkim miłosnikiem wszelkiej Sztuki. szczególnie filmowej. Ale nie zgadzam się i jestem przeciwny wykorzystywaniu cierpienia, czy zabijania zwierząt dla dobra (sic!) Sztuki. To jest barbarzyństwo. Pójście na ryby, połów, zrobienie z nich obiadu wybaczcie, ale barbarzyństwem nie jest.
_________________
"Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię" Jonathan Carroll
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pią 02 Kwi, 2010 12:10   

Masakra napisał/a:
Jakbys zachowal sie jesli ja nazwalbym Cie morderca, przestepca, katem czy sadysta na podstawie tego ze uzywasz papierowych kartek do pisania. Zapewniam Cie ze ranga tego problemu jest rownie "powazna" co ranga klucia ryby haczykiem

a ja na to, wyobraź sobie że istnieją surowce wtórne
Masakra napisał/a:
pomysl ile na tym drzewie zyje owadow

złe porównanie,bo ja tobie nie zarzucam takiego typu że ty rybie zabierasz wodę

skoro mówisz o małych stworzonkach żyjących na drzewach
to posłuchaj tego
nie ma człowieka na którym by nie żyło takie mikroskopijne zwierzątko
gdy ja zjadam tę złowioną rybę
to przedłużam życie tym mikroskopijnym zwierzątkom
czego ty nie możesz powiedzieć o sportowym łowieniu rybek
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Masakra 
Trajkotka
O jedna impreze za duzo



Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 1435
Wysłany: Pią 02 Kwi, 2010 13:21   

Jacek napisał/a:
a ja na to, wyobraź sobie że istnieją surowce wtórne


Ryby tez sie rodza caly czas nowe... a te lowione przeze mnie nawet nie umieraja


Jacek napisał/a:
nie ma człowieka na którym by nie żyło takie mikroskopijne zwierzątko
gdy ja zjadam tę złowioną rybę
to przedłużam życie tym mikroskopijnym zwierzątkom


To jesli ja zabije Ciebie tez przedluze zycie roznym bakteriom i owadom ktore beda mialy z Ciebie pokarm.

Czy naprawde uwazasz ze tego typu dyskujsa ma sens?
_________________
Jest tam napisane gdzies, posrod gwiazd na niebie, jak pokore w sobie miec...
W I O S N A :)
Dulcius Ex Asperis
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pią 02 Kwi, 2010 13:57   

Cytat:
To jesli ja zabije Ciebie tez przedluze zycie roznym bakteriom i owadom ktore beda mialy z Ciebie pokarm.

Nieźle się zaczyna. Czekam na ciąg dalszy :mgreen:
_________________
:ptero:
 
     
Mysza 
Gaduła



Dołączyła: 03 Mar 2010
Posty: 830
Skąd: Wrocek
Wysłany: Pią 02 Kwi, 2010 14:12   

pterodaktyll napisał/a:

Nieźle się zaczyna. Czekam na ciąg dalszy :mgreen:


Zaczyna?, to chyba raczej zmierza już ku końcowi... :szok:
_________________
"Bądź zmianą, którą pragniesz ujrzeć w świecie" - Mahatma Gandhi
Ostatnio zmieniony przez Mysza Pią 02 Kwi, 2010 14:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pią 02 Kwi, 2010 14:14   

myszaczek napisał/a:


Zaczyna?, to chyba raczej zmierza już ku końcowi.

Myślisz, że się obaj nawzajem zastrzelą? :mysli:
_________________
:ptero:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,31 sekundy. Zapytań do SQL: 12