Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Sponsorowanie wyzyskiwanie?
Autor Wiadomość
akacja46 
(konto nieaktywne)

Dołączyła: 10 Sie 2011
Posty: 135
Wysłany: Czw 17 Maj, 2012 15:48   

szalaput napisał/a:
dzis mam juz dystans do tego wszystkiego i taki wyrazny obraz tego co zaszlo,wnioski takie ze trzeba uwazac i byc bardzo ostroznym w trzezwiejacym swiatku

To chyba najważniejsze. A że w związku/relacji chorego z chorym coś może nie wyjść, to chyba oczywiste, nie? Ciekawie pisali o tym alkoholicy i alkoholiczki tu: http://www.alko.fora.pl/u...aa,258-450.html Nie cały temat jest wart uwagi, ale 2-3 najnowsze strony są super, zwłaszcza że wypowiadają się dziewczyny.

A.

PS.
Gonzo - cudowny awatar, czytałam, jest znakomita. :-)
 
     
Gonzo.pl 
(banita)


Pomógł: 37 razy
Wiek: 63
Dołączył: 22 Maj 2011
Posty: 3629
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Czw 17 Maj, 2012 15:58   

Też tak uważam. A ten zwrot to moje motto. :)

Szalaputto, czy Ty na własne życzenie sobie te jazdy fundujesz co tydzień, dwa?
Zaprzątasz sobie tym głowę, wracasz do tego, myślisz.
Pora się otrząsnąć.
W ciągu pięciu dni totalny zwrot w Twoim nastroju.
Może jakimś rozwiązaniem byłoby powiedzenie o tej sprawie na mitingu?
To nie ty musisz się wstydzić i krępować.

Pozdrawiam Cię. :)
_________________
Wszystko jest możliwe. Niemożliwe zajmuje tylko więcej czasu.
 
     
szalaput 
Małomówny



Wiek: 53
Dołączył: 07 Kwi 2012
Posty: 83
Wysłany: Czw 17 Maj, 2012 21:10   

no wlasnie,strzal w dziesiatke,poczytalem pomyslalem i ciesze sie ze temat taki jest poruszany i ze bardzo ciekawe wnioski mozna wyciagnac z doswiadczen innych ktorzy zeby na tem zjedli,
klaruje mi sie takie szersze spojrzenie na sprawe sponsorowania a moje osobiste doswiadczenie jakby troche grzezlo w liczbie innych tego typu relacji i wydaje mi sie ze odsuwa sie na dalszy plan,moze nie samo to przezycie ile jego negatywne skutki na moje trzezwienie jakby gdzies zmalaly i dochodze do wniosku ze nie ma co szat rwac ale pamietac trzeba
ps dzieki Akacjo
dzieki Gonzo
_________________
to co bylo wazne stalo sie mniej wazne a mniej zaczelo oznaczac wiecej
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,18 sekundy. Zapytań do SQL: 11