czy jestem idiotką |
Autor |
Wiadomość |
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Pon 28 Mar, 2016 20:33
|
|
|
asku napisał/a: | uwielbiam piosenkę Kaczmarskiego : Epitafium dla Wysockiego: |
Ja wolę Edytę Geppert i jej "Kocham cię życie" |
_________________ |
|
|
|
|
asku
Małomówny idiotka
Wiek: 48 Dołączyła: 22 Mar 2016 Posty: 58
|
Wysłany: Pon 28 Mar, 2016 20:33
|
|
|
Tak Klaro faktycznie już 10 lat temu poszłam do psychiatry na wizyte bo wiedziałam że jest coś nie tak
Dziękuje Linka za twoje słowa jesteś chyba wspaniałą osobą bo zawsze tak fajnie odpowiesz bez pretensji w twoich słowach czuje się zrozumienie ty nie osądzasz |
|
|
|
|
asku
Małomówny idiotka
Wiek: 48 Dołączyła: 22 Mar 2016 Posty: 58
|
Wysłany: Pon 28 Mar, 2016 20:39
|
|
|
Geppert też uwielbiam najbardziej "jaka róża taki cierń "
uwielbiam słuchać muzyki w samochodzie albo nie piosenka "nie żałuję " chyba smutas ze mnie |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Pon 28 Mar, 2016 20:40
|
|
|
asku napisał/a: | faktycznie już 10 lat temu poszłam do psychiatry na wizyte bo wiedziałam że jest coś nie tak |
To powiem Ci tak: Wiele, jeśli nie większość z nas - współuzależnionych zaliczała lub zalicza wizyty u psychiatry który jest lekarzem jak każdy tyle, że najczęściej ogranicza się do zapisywania leków.
Leki pomagają, ale nie są jedynym ratunkiem, bo współuzależnienie choć nie jest tak jak alkoholizm zaliczane do chorób, to jest ciężką dysfunkcją i bardzo trudno z niego wyjść.
Bardzo dobrze, że poszłaś na terapię, bo być może dzięki niej wyjdziesz na prostą i przestaniesz się oskarżać za chorobę męża, a zaczniesz myśleć o tym, co dla Ciebie i dla dzieci jest dobre.
A co z Al-Anonem, bo nie pamiętam, czy już zaliczyłaś jakiś mityng? |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
asku
Małomówny idiotka
Wiek: 48 Dołączyła: 22 Mar 2016 Posty: 58
|
Wysłany: Pon 28 Mar, 2016 20:49
|
|
|
u nas nie ma Al-anon jutro idę na spotkanie otwarte z terapeutą dla rodzin nie wiem co to jest ale pójdę choćby do piekła bo wiem że że pomóc mogą mi tylko żywi ludzie ta terapeutka z którą się widziałam zrobiła na mnie złe wrażenie |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Pon 28 Mar, 2016 20:51
|
|
|
asku napisał/a: | wiem że że pomóc mogą mi tylko żywi ludzie |
asku napisał/a: | ta terapeutka z którą się widziałam zrobiła na mnie złe wrażenie |
Mam nadzieję, że nie zrezygnowałaś z powodu pierwszego wrażenia?
Jeśli po jakimś czasie okaże się, że rzeczywiście nie macie wspólnego języka, to będziesz mogła zmienić terapeutę. |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
asku
Małomówny idiotka
Wiek: 48 Dołączyła: 22 Mar 2016 Posty: 58
|
Wysłany: Pon 28 Mar, 2016 20:53
|
|
|
Klaro czemu nie odeszłaś od męża tak naprawdę wierzyłaś kochałaś go czy to był człowiek nie dla ciebie po tylu latach jesteś tu dlaczego????????? Czy są przypadki beznadziejne? |
|
|
|
|
asku
Małomówny idiotka
Wiek: 48 Dołączyła: 22 Mar 2016 Posty: 58
|
Wysłany: Pon 28 Mar, 2016 20:55
|
|
|
dlaczego tu jesteś chciałam napisać przepraszam emocje |
|
|
|
|
asku
Małomówny idiotka
Wiek: 48 Dołączyła: 22 Mar 2016 Posty: 58
|
Wysłany: Pon 28 Mar, 2016 20:57
|
|
|
nie nie zrezygnuję bo wiem że są różni ludzie w każdym zawodzie |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Pon 28 Mar, 2016 21:00
|
|
|
asku napisał/a: | Czy są przypadki beznadziejne? |
Chyba jestem takim przypadkiem
Nie mogę napisać na otwartym forum wszystkiego co spowodowało, że nie odeszłam, chociaż gdybym zaczęła terapię w odpowiednim czasie na przykład mając lat tyle co Ty, wyprostowałabym swoje myślenie i zrobiłabym porządek w życiu, a tak teraz ciągle to wszystko co jakiś czas odbija mi się czkawką i wcale nie jest lekko |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
asku
Małomówny idiotka
Wiek: 48 Dołączyła: 22 Mar 2016 Posty: 58
|
Wysłany: Pon 28 Mar, 2016 21:09
|
|
|
Dziękuję Klaro za odpowiedz jest taka prawdziwa tylko człowiek uczy się na własnych błędach a ty ciągle walczysz z wiatrakami czyli takimi jak ja i to pewnie też boli |
|
|
|
|
asku
Małomówny idiotka
Wiek: 48 Dołączyła: 22 Mar 2016 Posty: 58
|
Wysłany: Pon 28 Mar, 2016 21:11
|
|
|
Jak dzieci mówisz nie rób bo się sparzysz o ono patrzy zuchwałymi oczami nie zobaczysz mi sie uda |
|
|
|
|
asku
Małomówny idiotka
Wiek: 48 Dołączyła: 22 Mar 2016 Posty: 58
|
Wysłany: Pon 28 Mar, 2016 21:14
|
|
|
Jacku jak twoja żona radziła z uczuciami kiedy chciała cię mieć przytulić po prostu być z tobą fizycznie a wiedziała że dla twojego dobra nie można |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Pon 28 Mar, 2016 21:17
|
|
|
asku napisał/a: | tylko człowiek uczy się na własnych błędach |
Zapamiętałam taki fajny aforyzm: "Nie uczcie się na błędach, uczcie się na uniwersytetach"
Dla nas takim uniwersytetem jest terapia i różne grupy samopomocowe.
Dla sprecyzowania tego co pisałam w poprzednim poście dodam, że w trakcie terapii zrobiłam sobie bilans zysków i strat gdybym (w tamtym czasie) odeszła i wyszło mi, że więcej bym straciła, więc po prostu odcięłam się od męża i zamieszkaliśmy oddzielnie choć w tym samym domu.
Nie był to czas spokoju, bo bałam się na dłużej oddalić, żeby na przykład nie wrócić do zgliszcz, albo splądrowanego domu zostawionego bez zamknięcia itp.
asku napisał/a: | ciągle walczysz z wiatrakami czyli takimi jak ja i to pewnie też boli |
Nie walczę i nie boli.
Staram się dzielić doświadczeniem, choć pewnie nie zawsze udolnie. |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Pon 28 Mar, 2016 21:20
|
|
|
asku napisał/a: | acku jak twoja żona radziła z uczuciami kiedy chciała cię mieć przytulić po prostu być z tobą fizycznie a wiedziała że dla twojego dobra nie można |
Nie sądzisz, że należałoby raczej o to zapytać żony Jacka? |
_________________ |
|
|
|
|
|