Witam, jestem Grześ |
Autor |
Wiadomość |
Grzes
Milczek
Wiek: 48 Dołączył: 15 Cze 2009 Posty: 1
|
Wysłany: Pon 15 Cze, 2009 21:39 Witam, jestem Grześ
|
|
|
witam jestem grzes i mam ten sam problem co wy |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Pomogła: 69 razy Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Pon 15 Cze, 2009 22:09
|
|
|
Witaj Grześ |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
|
|
|
|
Jagna
Gaduła
Pomogła: 16 razy Wiek: 53 Dołączyła: 09 Paź 2008 Posty: 932
|
Wysłany: Wto 16 Cze, 2009 05:36
|
|
|
Hej Grzesiu |
_________________ Rozwój zaczyna się w momencie wyjścia ze strefy wygody. |
|
|
|
|
utopia [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 16 Cze, 2009 07:52
|
|
|
ten sam problem? jaki?
ja mam problem z sąsiadami- strasznie tupią mi w sufit
tez masz taki problem ???? |
|
|
|
|
wolf
(konto nieaktywne)
Pomógł: 10 razy Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 1208
|
Wysłany: Wto 16 Cze, 2009 07:59
|
|
|
utopia napisał/a: | ja mam problem z sąsiadami- strasznie tupią mi w sufit |
moze odbywaja sie tam mityngi? |
|
|
|
|
utopia [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 16 Cze, 2009 08:07
|
|
|
nie sądzę |
|
|
|
|
wolf
(konto nieaktywne)
Pomógł: 10 razy Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 1208
|
Wysłany: Wto 16 Cze, 2009 08:11
|
|
|
no wiec jaki jest ten nasz wspolny problem?
alkoholizm?................nie sadze.
juz nie na tym etapie naszej tu bytnosci |
|
|
|
|
utopia [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 16 Cze, 2009 08:12
|
|
|
no nadal nie wiem jaki to wspólny problem- próbuje dociec |
|
|
|
|
wolf
(konto nieaktywne)
Pomógł: 10 razy Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 1208
|
Wysłany: Wto 16 Cze, 2009 08:13
|
|
|
zakladam ,ze chodzi o alkoholizm.
ale tak sobie mysle: jest nas tu kilkanascie osob, "znajacych " sie od bardzo dawna. alkoholizm mamy juz przerobiony od deski do deski..........a zycie toczy sie jak mu sie podoba
i tu chyba tkwi problem |
|
|
|
|
utopia [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 16 Cze, 2009 08:22
|
|
|
problemem jest że życie się toczy jak mu się podoba?
hehehe wolf Kochany- to pierwszy krok- w 90% nie kierujesz swoim życiem- pogodzenie się z tym daje w pewien sposób spokój |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Pomogła: 69 razy Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Wto 16 Cze, 2009 08:28
|
|
|
utopia napisał/a: | w 90% nie kierujesz swoim życiem |
w 90% ??????????????????????????????? |
|
|
|
|
utopia [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 16 Cze, 2009 08:34
|
|
|
podobno- tak mi kiedyś ktoś powiedział i ja się z tym zgadzam teraz z perspektywy czasu
jak to mówią
chcesz rozśmieszyć pana Boga to opowiedz mu o swoich planach
albo
Ty strzelasz a Pan Bóg kule niesie
i jeszcze coś tam było ale nie pamiętam |
|
|
|
|
wolf
(konto nieaktywne)
Pomógł: 10 razy Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 1208
|
Wysłany: Wto 16 Cze, 2009 08:41
|
|
|
nie ma sie co spierac o procenty, ale jest w tym sporo prawdy.
mozna co prawda realizowac swoje zamierzenia krok po kroku-trzymac sie jakiegos planu. lecz wystarczy odrobina piasku w trybacvh maszyny i w jednej chwili wszystko ulega diametralnej zmianie |
|
|
|
|
Grzes
Milczek
Wiek: 48 Dołączył: 15 Cze 2009 Posty: 1
|
Wysłany: Wto 16 Cze, 2009 08:47
|
|
|
Witam serdecznie z rana ja jestem alkoholikiem i znów olałem terapie bo zapilem teraz wpadam w błędne kolo i modle sie aby znowu nie popaść w trans piciamam dzis rozmowe z terapełtą i co mu powiem :cry: a rodzina znów poraz kolejny mi wybaczyla i ma wiare ze sie tym razem uda |
|
|
|
|
|