Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
JA
Autor Wiadomość
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Sob 24 Paź, 2015 09:18   JA

Przymierzam się do napisania i nie wiem od czego zacząć, o czym pisać.
Jest tego dużo a zarazem brak mi na to słów.
Brak słów.. nazwania, zmiany postrzegania życia, jest z jednym z powodów.. czemu nie piszę o tym.
Do tego, procesowi kiedy jest nowy i świeży, przypisywałam określenia.. nawiedzona, wariatka. Jednym słowem.. wstydziłam się go.
Nadal wywołuje u mnie wrażenia... wow, niesamowite. Jednak na tyle często, że i to stało się naturalne.
Duchowość.. rozwój osobisty... to tylko hasła i nieadekwatne określenia, dla mnie.
Tworzą wrażenie czegoś wyjątkowego, czegoś dostępnego jedynie nielicznym.
Asceza.. wyrzekanie i niekończąca się ekstaza.. wprowadzały zamęt, choć są częścią procesu.

Dla mnie, prawda..... :rotfl: haha, jakoś w tym momencie, Jerzy mi przyszedł na myśl.
Prawda, jest motorem. Poznawanie Życia od lewej strony. Mojego życia. Jego procesów, jego zmian. To, jakby obrócić sweterek na lewa stronę i zobaczyć jak jest uszyty, jak biegną ściegi.

Najogólniej mówiąc, nie różni się od pracy z głodami alkoholowymi. Moje zdolności analityczne :mgreen: mają szansę się wyszaleć do woli.
A co z tego mam... poczucie, że żyję. Poczucie ekscytacji. Satysfakcji. Bez pomijania, tego co trudne, tego co boli i łez.
Jednocześnie najzwyczajniej w świecie żyję. Pracuję. Załatwiam trudne sprawy urzędowe.
Flirtuję ;)
Zmieniło się jedno.. kolejność. Priorytet. Dziś, teraz.. nie umiem, go nazwać.

Nie wiem czy pisze zrozumiale, prosto.
Jak co.. zapytacie.
Ptero, pewnie nie omieszka :dokuczacz:

Dziś kocham :) jutro, nie wiem jak będzie.. za godzinę, nie wiem jak będzie, hahaha

ps. nie mam tytułu... 8| nie mam słów, zostawiam JA
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Sob 24 Paź, 2015 10:22   

Jo-asia napisał/a:
nie mam tytułu... 8| nie mam słów, zostawiam JA

to piękne,i bardzo trafiony tytuł
mówi tyle o Tobie ... o twoim "Ja"
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Sob 24 Paź, 2015 12:18   

Jacek, :mgreen:
i tu jest pies pogrzebany... prostota
Pamiętam, moją fascynację matematyką. Jej logiką. Wystarczyło zrozumieć zasady i wszystko samo się rozwiązywało.. hahaha, tylko na koniec często wynik mi się nie zgadzał :rotfl:
Podobnie.. fascynował mnie, męski umysł. Konkretny, stanowczy, pewny.

Cała filozofia... polega na wyciągnięciu tego, co wiecznie się wypiera. Połączeniu w jedno. A nie, na negacji.. czy zamianie.
W tym wyparciu.. jest prawda, jest koniec życia w iluzji i myślenia torowego.
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
Ann 
Upierdliwiec



Wiek: 35
Dołączyła: 11 Lip 2013
Posty: 2075
Wysłany: Sob 24 Paź, 2015 14:10   

Jo-asia napisał/a:
męski umysł. Konkretny, stanowczy, pewny.
z mojego punktu widzenia męski umysł jest prosty, zero-jedynkowy, logiczny (odrzuca lub przyjmuje, prawo - lewo, białe - czarne). Ja męskich umysłów nie ogarniam. Jestem typową emocjonalną rozlazłą kobietą, dzielącą włos na czworo, no teraz to już może na dwa.
_________________
Być może jest tak, że każda istota musi podlegać jakiemuś uzależnieniu. Że człowiek zupełnie wyzbyty uzależnień jest niekompletny. Że to naturalne jak oddychanie.

Jakub Żulczyk, Ślepnąc od świateł
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Sob 24 Paź, 2015 14:33   

Ann napisał/a:
Jo-asia napisał/a:
męski umysł. Konkretny, stanowczy, pewny.
z mojego punktu widzenia męski umysł jest prosty, zero-jedynkowy, logiczny (odrzuca lub przyjmuje, prawo - lewo, białe - czarne). Ja męskich umysłów nie ogarniam. Jestem typową emocjonalną rozlazłą kobietą, dzielącą włos na czworo, no teraz to już może na dwa.

hahaha.. to tak, jak ja :)
nie ogarniam.. za to mam do niego "dostęp"
moja emocjonalność.. jest pięknem samym w sobie, na które znowu mi brak słów ;)
a co z dzieleniem włosa? hmmm
nadal jest, bo stał się moim sposobem.. coś jak u detektywa ;)
tak działam, tak mam i kocham to :rotfl:
za to wnioski, rozwiązania.. rozumienie jest proste
tak proste.. że w życiu sama bym na to nie wpadła .. hahaha
To kto.. mi to mówi? podpowiada? odpowiada?
rożne nazwy padają Duch, SW, Bóg... Życie, Łaska, Energia.
Ja, narazie do żadnej z tych nazw się nie przywiązałam. Używam różnie, w zależności od potrzeby chwili.
Wiem jedno... Jest :)
i Jest.. "mężczyzną doskonałym"...,
moim dopełnieniem czy ja jego... wszystko jedno :)
Jest.


teraz to na bang, pomyślicie... nawiedzona :rotfl:
ja zaś powiem.... zakochana ergr w Życiu
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
Tosia 
Trajkotka



Wiek: 53
Dołączyła: 06 Lip 2011
Posty: 1559
Wysłany: Sob 24 Paź, 2015 14:43   

Jo-asia napisał/a:
ja zaś powiem.... zakochana w Życiu

ładne to zakochanie :mgreen:
_________________
Milosc zaczyna sie od. .....usmiechu :-)
Ostatnio zmieniony przez Tosia Sob 24 Paź, 2015 14:48, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Sob 24 Paź, 2015 15:24   

Tosia napisał/a:
ładne to zakochanie :mgreen:

u Ciebie dostrzegam.. podobne ;) :buziak:
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Sob 24 Paź, 2015 19:30   

Ann napisał/a:
Ja męskich umysłów nie ogarniam.

ja też :tak:
a jak już,to tylko dlatego że jestem :skromny:
Jo-asia napisał/a:
fascynował mnie, męski umysł. Konkretny, stanowczy, pewny.

wbrew pozorom,to tylko pozory są - i to takie za jakie facet chce uchodzić
a jeśli tu który temu zaprzeczy - to już jest dowodem racji :mgreen:
Jo-asia napisał/a:
i tu jest pies pogrzebany... prostota

wiesz Asiu co???
a takie pytanko mnie się skojażyło - związane ze zegarkiem i to co w nim ważne,to właśnie to jest niezauważane - właśnie ta prostota
i skupmy się że to ona jest ważna - właśnie ją wyłaniajmy - bo inaczej ją komplikujemy
ubieramy w maski - a po co
kiedy właśnie to proste zaskakuje ,wtęczas gdy z okrzykiem mawiamy chwytając się za czoło - "faktycznie,jakie to proste"
no a z tym zegarkiem jest tak
- zakryj zegarek dłonią na ręku,i powiedz jaki ma kolor tarczy
- - bezbłędnie odpowiesz jaki ma ten kolor
- zakryj ponownie,i powiedz jakie cyfry są na tarczy - czy są to arabskie,rzymskie czy też kreskowe
-- odpowiedź twa będzie bezbłędna
- a teraz zakryj praz trzeci i powiedz którą masz godzinę
- - ???
a przeca tyle razy się spogląda ,tyle go się widzi ,po to on jest i po to się spogląda
takie proste, a zaskoczyło
jeśli nie zostałem zrozumiany,zez tym moim przykładem - to jedynie oznaka do mej pierwszej wypowiedzi :mgreen:
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Sob 24 Paź, 2015 20:30   

Jacek napisał/a:
jeśli nie zostałem zrozumiany,zez tym moim przykładem

zrozumiane :mgreen: a jakże (tym razem :rotfl: )
i mam poczucie, że i Ty mnie rozumiesz
Jacek napisał/a:
wbrew pozorom,to tylko pozory są - i to takie za jakie facet chce uchodzić

nic nie dodam :milczek:
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Nie 25 Paź, 2015 10:56   

Jak możesz być taka szczęśliwa, zakochana. Obok wojny, wyzysk, głód, bieda.
To, Ty masz klapki na oczach, bujasz w obłokach. Ty, żyjesz w iluzji. Wierzysz w coś, czego nikt nie udowodnił. Wierzysz w bajki. Zejdź na ziemię.

Tak. Takie myśli miewam.
Trudno mi się przyzwyczaić, pozwalać.. na zakochanie Życiem.
Na szczęście.. coraz rzadziej. :)
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Nie 25 Paź, 2015 11:11   

Jo-asia napisał/a:
Brak słów.. nazwania, zmiany postrzegania życia, jest z jednym z powodów.. czemu nie piszę o tym.

Asiu,zawsze jakie skojarzenie się nasuwa - aby nazwać (określić)
ale przyznaję że trudno to skojarzenie wyłonić - a to dlatego,gdyż im więcej i dłużej się temu zastanawiam,tym bardziej trudniej
najlepsze jest pierwsze skojarzenie (te które,tak nie pasuje)
a uważam tak dlatego,że kiedyś czytałem o tym że nasz mózg,właśnie tak po przez skojarzenia najlepiej coś zapamiętuje
więc jeśli nam dane skojarzenie (zwane "proste"nie pasujące nam) będziemy próbowali zmienić - to tracimy na zapamiętaniu
a to przeto że zamiana z prostoty to już w tej zamianie więcej skojarzeń się nasuwa
Asiu,ja tu cię nie pouczam - ja tu jak to facet :skromny:
oczywiście mówię tu o podświadomości,która to robi za mnie się popisuję by dobrze wypaść
i mówię to szczerze,gdyż to widzę - a nazywa się to ,spojrzenie na własną podświadomość
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Nie 25 Paź, 2015 11:15   

Jo-asia napisał/a:
Jak możesz być taka szczęśliwa, zakochana. Obok wojny, wyzysk, głód, bieda.
To, Ty masz klapki na oczach, bujasz w obłokach. Ty, żyjesz w iluzji. Wierzysz w coś, czego nikt nie udowodnił. Wierzysz w bajki. Zejdź na ziemię.

Tak. Takie myśli miewam.

no cóż,moje pierwsze skojażenia to są takie
- chcesz sama ulepszyć świat???
- czy też za to się obwiniasz???
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Nie 25 Paź, 2015 11:26   

Jacek napisał/a:

no cóż,moje pierwsze skojażenia to są takie
- chcesz sama ulepszyć świat???
- czy też za to się obwiniasz???

raczej się przekomarzam, zwracam na siebie uwagę..
kobiety tak mają.. ja tak mam :skromny:
:buziak:

a odpowiadając na pytanie... nie, już nie
a za sugestię o pierwszej myśli... dziękuję :)
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Pon 26 Paź, 2015 19:35   

Zaskakiwania.. ciąg dalszy.
Życie, ostatnio jest dla mnie łaskawe. :lol2:

W ostatnich latach picia, znalazłam nową pasję. Może inaczej, nazwałam ją.
Organizacja, nie jako firma a jako działanie. Nawet studia, o tym kierunku zrobiłam. Wszystkie te nowinki, w tym psychologiczne..... jak one mnie wówczas jarały :szok:
Próbowałam wprowadzić.. przekonać szefa, o drogocennym ich wpływie na firmę. I nawet, udało się. Wprowadził szkolenie. Niestety, w trakcie.. mu się odwidział cel. Poszedł w innym kierunku. :bezradny:
Straciłam już nadzieję, że w Polsce jest to możliwe i realne. Aż do dziś.
Okazuje się, że tam gdzie pracuję, podobny program trwa od 9 lat. :shock:
I się sprawdza. Dziś mieliśmy spotkanie z psychologiem. Genialna sprawa. Całkowicie ukierunkowana na komunikację.
Powiem Wam jedno... lepiej trafić nie mogłam. :)
Mobbing, zniekształca odbiór. Dopiero z niego wychodząc.. widzę, co mi zrobił :P no dobra, co sobie robiłam. :rotfl:
A bonus... znów się czegoś o sobie dowiedziałam :mgreen:
i jak tu nie kochać ergr
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
Ann 
Upierdliwiec



Wiek: 35
Dołączyła: 11 Lip 2013
Posty: 2075
Wysłany: Pon 26 Paź, 2015 22:02   

Jo-asia napisał/a:
kochać
Jo-asia napisał/a:
zakochanie Życiem.
początki niepicia. Wszyscy ludzie w koło mnie... uśmiechnięci :shock:
no toż to niemożliwe jest. Wciąż pytałam siebie skąd oni wszyscy się urwali? Jak oni tak mogą żyć? Dlaczego udają tą radość...? Przychodzą na mityngi, szczerzą się do siebie, śmieją w głos i mówią, że tak dobrze im się żyje. Podejrzane! Niemożliwe.
Wściekałam się na to, nie lubiłam ich słuchać. Wkurzali mnie okrutnie.

Dzisiaj... kocham życie bardziej niż ponad dwa lata temu.. ale do szaleństwa mi jeszcze brakuje :P
_________________
Być może jest tak, że każda istota musi podlegać jakiemuś uzależnieniu. Że człowiek zupełnie wyzbyty uzależnień jest niekompletny. Że to naturalne jak oddychanie.

Jakub Żulczyk, Ślepnąc od świateł
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,35 sekundy. Zapytań do SQL: 12