Forum Wolnych od Alkoholu

[wiola27]

Czy ktoś z Was doświadczył kiedyś tzw paraliżu sennego? spróbuję to wytłumaczyć...w fazie najgłębszego snu (faza REM) człowiek się wybudza, tzn tylko jego mózg, a ciało pozostaje w paraliżu, można tylko oddychać, nie jest możliwe ruszenie palcem czy czymkolwiek mimo że się bardzo chce. W uszach przeraźliwy hałas i poczucie że ogarnia nas zło całego świata.

[pietruszka]

[Stefcio]

Kiedyś eksperymentowałem ze świadomym snem i paraliż senny to norma tam, w sumie ciekawe uczucie, gorzej jak pojawi się jakaś zmora w trakcie... zeby odzyskac władze w konczynach trzeba się spróbować poruszać intensywnie, po chwili władza wróci.

[Wiedźma]

Paraliżu sennego wszyscy doświadczamy każdej nocy, bo to integralna część którejś tam fazy snu, chyba właśnie REM.
On nas chroni przed zrobieniem sobie krzywdy w razie jakiegoś gwałtownego marzenia sennego.
I wszystko jest OK, dopóki sobie tego paraliżu nie uświadamiamy, bo śpimy w najlepsze.
Gorzej, gdy wybudzimy się w tej właśnie fazie - dość nieprzyjemne odczucie, ale chyba niegroźne.
Masz chyba zaburzenia snu, Wiolka, co nie jest niczym dziwnym w początkowym okresie po odstawieniu alkoholu.
Myślę, że to samo przejdzie w miarę jak będziesz trzeźwieć. Tylko nie sięgaj po żadne tabletki do uśpienia

[Loka]