Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Rodzaje terapii. Terapia i "terapia".
Autor Wiadomość
Tempe 
Towarzyski
taki jeden...alkoholik.



Pomógł: 2 razy
Wiek: 64
Dołączył: 16 Mar 2009
Posty: 241
Wysłany: Nie 05 Lip, 2009 09:36   Rodzaje terapii. Terapia i "terapia".

Poprawiłem sobie bardzo jakość życia psychicznego od czasu jak nie piję.
Wiem co to spokój ducha, co to euforia, płacz i zadowolenie.
Poprawiłem sobie bardzo stosunki z najbliższą rodziną z którą mieszkam – żoną i synem.
Mam dobry wpływ na syna i żonę. Są spokojniejsi odkąd nie piję. Mówią ciszej i coraz rzadziej się spieramy.
Decyzja o moim nie piciu jest moja, ale o wytrwaniu w tej decyzji pomagają mi ( kolejność przypadkowa):
- kontakty z trzeźwiejącymi ludźmi
- mityngi AA co tydzień
- terapia grupowa z terapeutą co dwa tygodnie
- grupa wsparcia w Klubie co tydzień
- internet i Nasze Forum :)
- literatura (np: "Świat Problemów.")
Te czynniki które napisałem wyżej to moja terapia.
Jest ona powolniejsza od terapii stacjonarnej, ale działa.
Na pewnym mityngu AA – nie tam gdzie regularnie chodzę, dowiedziałem się że systematyczne uczęszczanie na mityngi AA i kontakty z trzeźwiejącymi ludźmi przez około dwa lata zastępują terapię. Zgadzam się z tym stwierdzeniem , bo działa w moim przypadku.
Oczywiście później, po dwóch latach, też trzeba uczęszczać na mityngi i do Klubu Abstynenta, bo się wróci do nałogów.
Jeszcze dużo mam do zrobienia, ale zdaję sobie z tego sprawę. Jestem pokorny i cierpliwy wobec swojego leczenia z nałogów. Oby tak dalej. 8) :P
- :rotfl:
_________________
"Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś, bo nie mogłeś".
Stanisław Lem
Ostatnio zmieniony przez Tempe Nie 05 Lip, 2009 09:42, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
wolf 
(konto nieaktywne)

Pomógł: 10 razy
Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 1208
Wysłany: Nie 05 Lip, 2009 09:46   

Stachu.............zycze Ci jak najlepiej
ale nie uzalezniaj swej abstynencji od mityngow, terapii.............nawet stosowanie "programu 12 krokow" w praktyce.to tylko narzedzia
rozumiesz?
jak mlotek w reku........mozna se nim wbic gwoxdzia, lub je***c sie w palec.

nie pijesz dla siebie.przez siebie, wbrew sobie, ze soba itd etc..........
jak bedzie chodzil na mityngi, na terapie, tylko po to by nie zapic , bo tak Ci powiedzieli.........to ide o zaklad
wywalisz sie na pierwszej wiekszej przeszkzodzie...........gdy wysla Cie na przyklad w delegacje sluzbowa............a potem powiesz ,ze zapiles, bo nie miales systematycznego kontaktu z trzexwymi alkoholikami 12 dni
i wcale nie zartuje teraz................wiele razy juz slyszalem takie opowiesci jak Twoja teraz.........i wyjasnienia , czemu ktos zapil.
zapil bo zabraklo mu mityngu.........................podobno
 
     
Tempe 
Towarzyski
taki jeden...alkoholik.



Pomógł: 2 razy
Wiek: 64
Dołączył: 16 Mar 2009
Posty: 241
Wysłany: Nie 05 Lip, 2009 09:57   

wolf napisał/a:
ale nie uzalezniaj swej abstynencji od mityngow, terapii.............nawet stosowanie "programu 12 krokow" w praktyce.to tylko narzedzia


Dzięki za radę.
O tych narzędziach to słyszę nieraz od terapeuty na terapii grupowej.
Wszystkie rady tych co nie piją biorę do serca.
wolf napisał/a:
wywalisz sie na pierwszej wiekszej przeszkzodzie...........gdy wysla Cie na przyklad w delegacje sluzbowa............a potem powiesz ,ze zapiles, bo nie miales systematycznego kontaktu z trzexwymi alkoholikami 12 d


Nie pojechałem na delegację do innego miasta na miesiąc, bo bałem się że zapiję.
Choć bym tam nieźle zarobił, ale najważniejsza jest moja trzeźwość.
Jeszcze za krótko nie piję, aby poddawać się takim próbom.
_________________
"Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś, bo nie mogłeś".
Stanisław Lem
Ostatnio zmieniony przez Tempe Nie 05 Lip, 2009 10:03, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
komiwojażer 
Towarzyski



Wiek: 65
Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 231
Skąd: Polska-Niemcy
Wysłany: Nie 05 Lip, 2009 09:58   

wolf napisał/a:
zapil bo zabraklo mu mityngu
-racja,święta racja
_________________
Freedom...
 
     
komiwojażer 
Towarzyski



Wiek: 65
Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 231
Skąd: Polska-Niemcy
Wysłany: Nie 05 Lip, 2009 10:07   

stach napisał/a:
Oczywiście później, po dwóch latach, też trzeba uczęszczać na mityngi i do Klubu Abstynenta, bo się
-wszystko dobrze ale dlaczego nie zacząć od wsłuchania się w siebie-ja obok choroby-i tak mamy szczęście,bo przy wielu innych chorobach ta strategia jest niemożliwa,chcę być od razu szczęśliwy,normalnie żyć a nie być prowadzonym na postronku-czuć się jak przymuł,który już ma pozamiatane bo pił przez ileś tam lat-i co z tego,jakieś powody,pobudki zawsze istniały-nie będę do końca dni czuł się winny i z daleka trzymam się od takich sugestii-człowiek to nie baran jak mniemam...
_________________
Freedom...
 
     
Tempe 
Towarzyski
taki jeden...alkoholik.



Pomógł: 2 razy
Wiek: 64
Dołączył: 16 Mar 2009
Posty: 241
Wysłany: Nie 05 Lip, 2009 10:12   

komiwojażer napisał/a:
normalnie żyć a nie być prowadzonym na postronku-czuć się jak przymuł,który już ma pozamiatane bo pił przez ileś tam lat-i co z tego,jakieś powody


Coś chyba przesadziłeś.
Nie czuję się jak przymuł, żyję normalnie i jest mi dobrze.
Na mityngach i w Klubie ludzie lubią mnie słuchać, bo też coś ciekawego wnoszę.
Nawet alkoholik z 20 letnim stażem nie picia mówi mi, ze fajnie gadam na grupie czy na mityngu. :mysli:
_________________
"Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś, bo nie mogłeś".
Stanisław Lem
Ostatnio zmieniony przez Tempe Nie 05 Lip, 2009 10:17, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
komiwojażer 
Towarzyski



Wiek: 65
Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 231
Skąd: Polska-Niemcy
Wysłany: Nie 05 Lip, 2009 10:16   

stach napisał/a:
Nie czuję się jak przymuł
-to nie stachu o Tobie,a o mnie-nie miałem nikogo innego na myśli-a w szczególności kogoś z forumowiczów,to moje odczucia na mój temat
_________________
Freedom...
 
     
Tempe 
Towarzyski
taki jeden...alkoholik.



Pomógł: 2 razy
Wiek: 64
Dołączył: 16 Mar 2009
Posty: 241
Wysłany: Nie 05 Lip, 2009 10:18   

komiwojażer napisał/a:
-to nie stachu o Tobie,a o mnie-nie miałem nikogo innego na myśli-a w szczególności kogoś z forumowiczów,to moje odczucia na mój temat


No, masz szczęście! :wiking: :nono: :D :D :D
_________________
"Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś, bo nie mogłeś".
Stanisław Lem
 
     
komiwojażer 
Towarzyski



Wiek: 65
Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 231
Skąd: Polska-Niemcy
Wysłany: Nie 05 Lip, 2009 10:19   

stach napisał/a:
Nie pojechałem na delegację do innego miasta na miesiąc, bo bałem się że zapiję
-za słabo się cenisz stach-na co i po co czekać?
_________________
Freedom...
 
     
komiwojażer 
Towarzyski



Wiek: 65
Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 231
Skąd: Polska-Niemcy
Wysłany: Nie 05 Lip, 2009 10:19   

stach napisał/a:
No, masz szczęście!
:)
_________________
Freedom...
 
     
Tempe 
Towarzyski
taki jeden...alkoholik.



Pomógł: 2 razy
Wiek: 64
Dołączył: 16 Mar 2009
Posty: 241
Wysłany: Nie 05 Lip, 2009 10:27   

komiwojażer napisał/a:
-za słabo się cenisz stach-na co i po co czekać?


Jeszcze trochę muszę popracować nad sobą, poprawić stosunki z synem i z żoną i pojadę.
Jeszcze za wcześnie.
_________________
"Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś, bo nie mogłeś".
Stanisław Lem
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Nie 05 Lip, 2009 10:38   

Cytat:
stach napisał/a:
Nie pojechałem na delegację do innego miasta na miesiąc, bo bałem się że zapiję
-za słabo się cenisz stach-na co i po co czekać?

taka decyzja się umacnia gdy trzeźwiejemy dla siebie
bo jak tylko dla innych,i jesteśmy daleko od innych - to wtedy kusi próba kontrolowania
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Tempe 
Towarzyski
taki jeden...alkoholik.



Pomógł: 2 razy
Wiek: 64
Dołączył: 16 Mar 2009
Posty: 241
Wysłany: Nie 05 Lip, 2009 10:50   

Jacek napisał/a:
taka decyzja się umacnia gdy trzeźwiejemy dla siebie
bo jak tylko dla innych,i jesteśmy daleko od innych - to wtedy kusi próba kontrolowania


Zgadzam się z tym.
Też to słyszałem na grupie.
Wszystko co było na terapii koledzy starają się mi przekazać.
Jesteśmy dla siebie terapeutami. Ja dla innych trzeźwiejących też.
_________________
"Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś, bo nie mogłeś".
Stanisław Lem
 
     
wolf 
(konto nieaktywne)

Pomógł: 10 razy
Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 1208
Wysłany: Nie 05 Lip, 2009 11:38   

stach napisał/a:
Nie pojechałem na delegację do innego miasta na miesiąc, bo bałem się że zapiję.
Choć bym tam nieźle zarobił, ale najważniejsza jest moja trzeźwość.
Jeszcze za krótko nie piję, aby poddawać się takim próbom.

ok, ja to rozumiem.tez to przechodzilem......chuchanie na zimne-to normalka
mnie chodzi raczej o cos takiego: bywam na spotkaniach "poterapiowych" , spotykam sie tam z ludxmi z terapii,.to cos w rodzaju przedluzonego kursu abstynencji :wysmiewacz: . chodze na mityngi-niekiedy......z wewnetrznej potrzeby. /co prawda nie robie tego regularnie-praca zawodowa, rodzina.......no takie tam roznosci/.
mam isndywidualna potrzebe: pogadac z kims o swoich problemach.niekoniecznie uzaleznieniowych, mam potrzeba wlasna "skonsultowac" jakies sprawy z innymi ludxmi o podobnym problemie do mojego, mam wlasna potrzebe posluchac kogos nowego, mam wlasna potrzebe, by komus pomoc, jesli zajdzie taka potrzeba, ktos poprosi, zapyta....itd etc
ale...........nie chodze na te wszystkie spotkania, bo ktos mi powiedzial ,ze jak nie bede chodzil to zapije..........chodze tylko dla samego siebie.
wiesz Stachu...........ja poznalem sporo grupe ludzi, co chodza regularnie, na terapie rozszerzone, zwezone, na mityngi............i regu;larnie zapijaja: co kwartal, co pol roku, co rok..........itd etc
im tez ktos powiedzial ,ze jak nie bede chodzili regularnie.to zapija. i za kazdym razem, gdy ..........nie ma ich , to akurat cudownym zradzeniem losu zapijaja.......a potem a piec od nowa slucham bajke:
zapilem , bo zaniedbalem spotkania i nie przestrzegalem HALT ........co to znaczy zaniedbalem?
ktos im wlal nasile, wodke, wypili nieswiadomi?

rozumiesz o co mi chodzi............?
niepicie jest dla mnie............wlasnym wyborem, troszke bylo na poczatku wymuszone....... :D nie ma tak basniowo :wysmiewacz: ......ale to moj wybor i moja potrzeba wlasna.
a nie zadne strachy na lachy...........zapic moge 10 minut przed mityngiem...lub 5 minut po nim..............bo nie zdarzylem dobiegnac na kolejny mityng
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Nie 05 Lip, 2009 14:51   

wolf napisał/a:
.bo nie zdarzylem dobiegnac na kolejny mityng

dobre,no tego jeszcze nie słyszałem
wystarczy się skupić na tym zdaniu,ono wiele tłumaczy
mnie też te cwaniaki wkurzają z tymi swoimi pewnymi siebie słowami
-bo na meeting trzeba chodzić
-bo nie można w połowie uciekać
-bo meeting najważniejszy
i choć nie zawsze tacy zapijają ,i nie żebym im źle życzył
to najlepiej mnie się chodzi na meeting teraz latem
bo jakimś cudem zapominają o tych swych zimowych przekazach i nagle zapominają ich taką ważność
powiem w prost ,ich teraz poprostu nie ma , a przecież teraz lato ma najwięcej pokus
hehe bo nie zdarzylem dobiegnac na kolejny mityng
ja se chodzę spokojnie raz na jakiś czas - tak aby se sprawdzić czy przypadkiem mnie tam nie ma
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,3 sekundy. Zapytań do SQL: 11