Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Mój syn
Autor Wiadomość
jolkajolka 
Trajkotka



Pomogła: 8 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 07 Sie 2009
Posty: 1388
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie 06 Wrz, 2009 21:05   

Stary jest,ma 25 lat i sądzę,że jest uzależniony od marihuany i na dobrej drodze do alkoholizmu.Bo zawsze wtedy,kiedy nie pali to ma 2-3 dniowe imprezki.Rozmawialiśmy o terapii nie raz i już nawet sam chciał się gdzieś zapisać,mało tego zapisał się i nie poszedł.Zawsze się rozmyśla.Ale cóż,wiem,że nic na siłę.
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Nie 06 Wrz, 2009 21:21   

jolkajolka napisał/a:
Zawsze się rozmyśla.Ale cóż,wiem,że nic na siłę.

Mam 23 letnia córkę i dzięki opatrzności nie ma żadnych problemów w tym temacie...
Ale kiedy była nastolatka, to sporo czasu spędzała w pubach i na dyskotekach
z których wracała w stanie wskazującym...
Przeprowadziłem z nią kilka szczerych rozmów, które poparłem
przykładami z mojego i jej przyjaciół życia i dałem jej to do przemyślenia...
Nie wiem czy tylko to pomogło, ale skończyła liceum i jest na ostatnim roku studiów...
Gdyby wtedy sie nie zatrzymała, to wole nie myśleć gdzie by była teraz...
Inna sprawa, ze ja tez zaprzestałem picia w ostatnim momencie
i mogę jej pomoc wejść w dorosłe życie nie ingerując w nie...
Zawsze ma wybór i tylko od niej zależy jak będzie wyglądać jej życie...
Mi próbowano zakazywać i nakazywać, a efekt mizerny z tego... :D
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
evita 
[*][*][*]


Pomogła: 75 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Nie 06 Wrz, 2009 21:31   

jolkajolka napisał/a:
Stary jest,ma 25 lat i sądzę,że jest uzależniony od marihuany i na dobrej drodze do alkoholizmu.Bo zawsze wtedy,kiedy nie pali to ma 2-3 dniowe imprezki.

jolkajolka ile lat to trwa ? mój synek (chyba po mamusi) też był wpływowy i też walczyłam z jego "jaraniem" swego czasu ! Nastała głupia moda wśród młodzieży, że jak w pewnym wieku nie zaczną nosić w kieszeni woreczka z baką to nie człowiek ! a na rozmowy na ten temat reakcja była zawsze ta sama i te same tłumaczenie - marihuanę zrodziła ziemia a plony natury są dla ludzi, są państwa gdzie to nie jest zabronione i nie jest to uznawane jako wpływowe na uzależnienie i takie tam *p**** ! Prawda jest taka, że może nie zdajesz sobie sprawy a syn pali już mieszankę z haszem a to już poważnie uzależnia ! przestaje palić gdy płuca zaczynają boleć i stąd zamiennik w formie alkoholu ! Chcąc ustrzec moje dziecko przed tym błędem dużo czytałam na ten temat co wcale nie znaczy, że mam rację w tym co piszę :)

swego czasu wybrałam się do szkoły bo usłyszałam o akcji kontrolowania uczniów na zawartość substancji odurzających w organiźmie ! Poszłam na rozmowę do dyrektora szkoły z zapytaniem dlaczego tu się nic nie dzieje ? I wiesz co się okazało ? że rodzice nie życzyli sobie żeby ich dziecko było kontrolowane !!! grozili oddaniem sprawy do prokuratury gdy ktoś tknie ich dziecię !!! ciekawe ilu z tych co woleli prać brudy we własnym domu teraz pokutuje nie mogąc sobie poradzić z własną córką czy synem ! ja zakupiłam sobie testy i sama po dyskotekach czasami robiłam kontrol - z miernym skutkiem :( marycha była ale co z tego ? miałam przełożyć przez kolano i dać w du*ę ? sam wyrósł z głupoty dzięki Bogu ale mogło się źle skończyć czego bardzo się bałam :( dlatego też współczuję ci nadzwyczaj serdecznie :pocieszacz:
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
Halibut 
Gaduła


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 982
Skąd: Ocean Spokojny
Wysłany: Nie 06 Wrz, 2009 21:34   

evita napisał/a:
sam wyrósł z głupoty dzięki Bogu ale mogło się źle skończyć czego bardzo się bałam


Paliłaś???
Ostatnio zmieniony przez Halibut Nie 06 Wrz, 2009 21:48, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
evita 
[*][*][*]


Pomogła: 75 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Nie 06 Wrz, 2009 21:47   

Halibut napisał/a:

Paliłaś...


co paliłam ? papierosy nadal palę :( a gdy mój syn zaczął palić marihuanę specjalnie też spróbowałam razem z moją przyjaciółką w tajemnicy żeby sprawdzić co go i jemu podobnych w tym ciągnie ? efekt ? żaden ! nic mi nie było i kompletnie żadnych reakcji ! jakbym zapaliła papierosa byłoby mi chyba lepiej :)
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7857
Wysłany: Nie 06 Wrz, 2009 21:48   

jolkajolka napisał/a:
ma 25 lat

Jolka, powiedz jeszcze - czy on sam zarabia na te używki, czy Ty go utrzymujesz? Czy mieszka z Tobą?
Jeżeli nie chcesz, nie odpowiadaj. Pytam, bo może tu tkwi możliwość perswazji innej niż rozmowa...
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Halibut 
Gaduła


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 982
Skąd: Ocean Spokojny
Wysłany: Nie 06 Wrz, 2009 21:54   

evita napisał/a:
efekt ? żaden ! nic mi nie było i kompletnie żadnych reakcji ! jakbym zapaliła papierosa byłoby mi chyba lepiej


No to Żałuj...
Penie to co paliłaś to było malboro... Akbo coś podobnego...
Sory za szczerość, nie jestem złośliwy...
 
 
     
evita 
[*][*][*]


Pomogła: 75 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Nie 06 Wrz, 2009 21:58   

Halibut napisał/a:
.
Penie to co paliłaś to było malboro... Akbo coś podobnego...
Sory za szczerość, nie jestem złośliwy...


Hali nie wiem co paliłam ! samo załatwienie tego było dla mnie czymś nie do załatwienia :) może dostałam coś nie takiego i może to rzeczywiście było malboro - nie wiem ! chciałam sprawdzić i nic mi to nie dało w sensie tym , że żadnej reakcji ! czy ja mam rozumieć, że ty uważasz, że marihuana jest cacy ? i też sorki za szczerość , piszę bez złośliwości ;)
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
Halibut 
Gaduła


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 982
Skąd: Ocean Spokojny
Wysłany: Nie 06 Wrz, 2009 22:06   

Nie pisałem, że cacy…
Pisałem tylko, że nie wiesz z czym walczysz…
A szkoda…
To mogło by pomóc...
To tylko zdanie pijanego Halibuta...
 
 
     
evita 
[*][*][*]


Pomogła: 75 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Nie 06 Wrz, 2009 22:13   

Halibut napisał/a:
Nie pisałem, że cacy…
Pisałem tylko, że nie wiesz z czym walczysz…
A szkoda…
To mogło by pomóc...
To tylko zdanie pijanego Halibuta...


Halibut czy ty sugerujesz, że pomimo iż minęły już dobre 4 lata od tych ekstrawagancji syna to nadal istnieje problem ? bo albo jestem tak ograniczona albo nie łapię co piszesz :(
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
Halibut 
Gaduła


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 982
Skąd: Ocean Spokojny
Wysłany: Nie 06 Wrz, 2009 22:47   

Uzależnienie nie jedno ma imię, istnieje jednak wspólny mianownik...
 
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15054
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 06 Wrz, 2009 22:48   

Halibut napisał/a:
Uzależnienie nie jedno ma imię,

To prawie tak samo jak miłość :)
_________________
:ptero:
 
     
Halibut 
Gaduła


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 982
Skąd: Ocean Spokojny
Wysłany: Pon 07 Wrz, 2009 07:59   

Prawie robi różnicę. :|
 
 
     
Halibut 
Gaduła


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 982
Skąd: Ocean Spokojny
Wysłany: Pon 07 Wrz, 2009 08:03   

evita napisał/a:
marihuanę zrodziła ziemia a plony natury są dla ludzi,


No właśnie - zawsze to powtarzałem, tak samo inne roślinki zrodzone z matki ziemi np. chmiel, zborze, jak również ich formy przetworzone, rzekłbym nawet uszlachetnione... :skromny:
Ostatnio zmieniony przez Halibut Pon 07 Wrz, 2009 08:06, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
     
evita 
[*][*][*]


Pomogła: 75 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Pon 07 Wrz, 2009 09:20   

Halibut napisał/a:

No właśnie - zawsze to powtarzałem, tak samo inne roślinki zrodzone z matki ziemi np. chmiel, zborze, jak również ich formy przetworzone, rzekłbym nawet uszlachetnione... :skromny:


Halibut to nie są moje słowa tylko cytowałam to co nastolatki w pewnym wieku powtarzają i to zbiorowo ! Zachowują się jakby mieli wyprany mózg i zresztą nie ma się co dziwić skoro w necie odnajduje się wzory do takich zachowań a nawet poradnik jak wyhodować sobie w domu zioło ! Mam również córkę, która te problemy wieku młodzieńczego ominęła szerokim łukiem ale często opowiadała o swoich rówieśnikach, którzy głównie dla szpanu sięgali po tego typu narkotyki . Tłumaczenie dlaczego ? zawsze pozostawało te same jw ! W oczach młodzieży marihuana w którymś momencie ich życia staje się drugim Bogiem i tylko trzeba ogromu mądrości życiowej, żeby wśród nich wysupłać ziarno od plew . Jednym mija dość szybko i później przyznają się, że nie wiedzą po co to właściwie robili a drugim pozostaje już jako poważna choroba jak w przypadku syna jolkijolki ... Z rocznika mojej córki dwóch kolegów powiesiło się pod wpływem narkotyków. Jeden - zawsze wesoły - bo , jak napisał, skończył 18 lat i nie widzi sensu swojego dalszego życia . Drugi zaś ponieważ nie znalazł zrozumienia u rodziców i ograniczyli mu spotkania z koleżkami od lufki. Ja walczyłam o mojego syna choć jego historia z paleniem trwała zaledwie jeden rok szkolny ! Ale oprócz dyrekcji w szkole zdecydowałam się również donieść na policję ! Poszłam do dzielnicowego i opowiedziałam ze szczegółami kto i gdzie się spotyka w wiadomym celu z prośbą o postraszenie gówniarzy konsekwencjami z tego typu zachowań. Rzeczywiście zrobiono nalot na mieszkanie jednego z koleżków, spędzili w kilkanaście osób nockę w areszcie i o dziwo podziałało !!! przy okazji już na poważnie tak przymknęli dealera, który do tej pory siedzi . Mnie się udało ale ilu matkom jednak nie powiodło się w ochronie swojego dziecka ???????

jolkajolka znalazłam takie forum w necie
http://www.intus.ehost.pl/forum/index.php

może tam odnajdziesz odpowiedzi na to jak postępować z synem ?
życzę powodzenia !!!
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 12