Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
pozew o alimenty
Autor Wiadomość
Barbórka 
Małomówny


Dołączyła: 25 Paź 2009
Posty: 84
  Wysłany: Nie 08 Sie, 2010 21:38   pozew o alimenty

Witam,
mój alk. dostał 2 dni temu pozew o alimenty. jest zły, choć wspominałam mu wielokrotnie o tym,że go dostanie.
jego reakcja obronna:"to już koniec, będzie rozwód"
Moje pytanie, czy dyskutować z nim o tym, czy dać sobie na luz?
Pił ostanio wczoraj, więc myśli za niego jeszcze alkohol. W pozwie jest informacja o jego problemie i o tym ,że się nie leczy.

pa
_________________
Barbórka
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 08 Sie, 2010 21:39   

Barbórka napisał/a:
Moje pytanie, czy dyskutować z nim o tym, czy dać sobie na luz?

Poczekaj aż porządnie wytrzeźwieje, bo teraz to żadna z nim rozmowa. Daj mu czas, to się sam ugotuje....
_________________
:ptero:
 
     
Małgoś 
Upierdliwiec
Forumoholiczka



Pomogła: 26 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 30 Kwi 2010
Posty: 2191
Skąd: z miasta mojego
Wysłany: Nie 08 Sie, 2010 21:41   

Barbórka napisał/a:
to już koniec, będzie rozwód"


niech składa...
ale alimentów i tak nie uniknie, więc o co mu chodzi?
_________________
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie
 
     
Barbórka 
Małomówny


Dołączyła: 25 Paź 2009
Posty: 84
Wysłany: Nie 08 Sie, 2010 21:48   pozew o alimenty

Dzięki Wam serdecznie,
no i racja, co zrobi ,to zrobi. Najlepiej niech się zacznie leczyć, a nie składać pozwy o rozwód. Robi mi na złość, zostawia na całe dnie z dziećmi, ma nas "gdzieś". Mówi,że jutro rano musi też coś załatwić, musi wyjść na 2 godziny.
przeżyję, dziś poszłam z dziećmi na wystawę i lody, było fajnie.

pa,jeśli ktoś ma jeszcze swoje przemyślenia,a może podobne przejścia, n.p. Kicajka, to będę wdzięczna.
_________________
Barbórka
 
     
Barbórka 
Małomówny


Dołączyła: 25 Paź 2009
Posty: 84
Wysłany: Nie 08 Sie, 2010 22:16   pozew o alimenty

Małgoś, pewnie chodzi mu o zwykły szantaż, myśli,że może jeszcze wycofam ten pozew,choć sprawa za 3 tygodnie,
poza tym wie doskonale,że ja rozwodu nie chcę tylko jego leczenia. Takie tam sobie myślenie osoby uzależnionej.

pa
_________________
Barbórka
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 08 Sie, 2010 22:19   

Barbórka napisał/a:
wie doskonale,że ja rozwodu nie chcę tylko jego leczenia. Takie tam sobie myślenie osoby uzależnionej
:tak:
_________________
:ptero:
 
     
Małgoś 
Upierdliwiec
Forumoholiczka



Pomogła: 26 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 30 Kwi 2010
Posty: 2191
Skąd: z miasta mojego
Wysłany: Nie 08 Sie, 2010 22:21   

Barbórka napisał/a:
myśli,że może jeszcze wycofam ten pozew


jeśli złożyłaś o alimenty, to pewnie nie łoży na dom i może sąd go skieruje na leczenie :roll:
ale czy to coś zmieni w jego głowie?
_________________
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 08 Sie, 2010 22:23   

Małgoś napisał/a:
może sąd go skieruje na leczenie :roll:
ale czy to coś zmieni w jego głowie?

Przeważnie nic...... :bezradny:
_________________
:ptero:
 
     
Małgoś 
Upierdliwiec
Forumoholiczka



Pomogła: 26 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 30 Kwi 2010
Posty: 2191
Skąd: z miasta mojego
Wysłany: Nie 08 Sie, 2010 22:24   

pterodaktyll napisał/a:
Małgoś napisał/a:
może sąd go skieruje na leczenie :roll:
ale czy to coś zmieni w jego głowie?

Przeważnie nic...... :bezradny:


ano właśnie... :zalamka:
_________________
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie
 
     
Barbórka 
Małomówny


Dołączyła: 25 Paź 2009
Posty: 84
Wysłany: Nie 08 Sie, 2010 22:27   pozew o alimenty

To jest tak, na dom łoży,ale gdy mu o tym przypominam i nasłucham się przez kilka dni, wtedy łaskawie siądzie do komputera i robi przelewy, łoży też mało w stosunku do zarobków, skoro ma na picie co kilka dni. Ostatnio pije więcej niestety, choć miał już przerwy 3 tygodniowe w niepiciu. Ot takie ganianie, zabawa w kotka i myszkę.

Wniosek o leczenie leży w sądzie, może za miesiąc przyjdzie decyzja, pytałam.

pa
_________________
Barbórka
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Nie 08 Sie, 2010 22:29   

pewnie jest Ci ciężko :pocieszacz:
trzymam kciuki, żeby wszystko jakoś dobrze się potoczyło :)
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 08 Sie, 2010 22:29   

Barbórka napisał/a:
Wniosek o leczenie leży w sądzie, może za miesiąc przyjdzie decyzja,

Barbórka napisał/a:
Ostatnio pije więcej

Marne szanse....... :bezradny:
_________________
:ptero:
 
     
Małgoś 
Upierdliwiec
Forumoholiczka



Pomogła: 26 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 30 Kwi 2010
Posty: 2191
Skąd: z miasta mojego
Wysłany: Nie 08 Sie, 2010 22:33   

pterodaktyll napisał/a:
Barbórka napisał/a:
Wniosek o leczenie leży w sądzie, może za miesiąc przyjdzie decyzja,

Barbórka napisał/a:
Ostatnio pije więcej

Marne szanse....... :bezradny:


mam znajomego, który ma skierowanie już od maja... 8|
chleje i czeka aż go policja zawiezie, ale to pewnie dopiero pod koniec roku będzie jak będą statystyki poprawiać :/
_________________
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie
 
     
Barbórka 
Małomówny


Dołączyła: 25 Paź 2009
Posty: 84
Wysłany: Nie 08 Sie, 2010 22:38   pozew o alimenty

i tak w kółko, jak z tym znajomym,czekanie na co ???

przynajmniej będę miała papier, ile powinien płacić i będę dochodzić swoich praw, a mąż nie będzie myślał,że ze mną lekko i może sobie szantażować. Ponoć konsekwencja jest ważna z takimi.
A w ogóle to we wtorek idę do terapeuty. Ciekawe co on powie, pewnie coś twardego na moje miękkie 4 litery.

pa
_________________
Barbórka
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 08 Sie, 2010 22:43   

Barbórka napisał/a:
Ponoć konsekwencja jest ważna z takimi
:tak:
Barbórka napisał/a:
pewnie coś twardego na moje miękkie 4 litery
:tak:
_________________
:ptero:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,32 sekundy. Zapytań do SQL: 11