Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Jak to jest?
Autor Wiadomość
Wonder 
Małomówny
Uzależniona



Wiek: 33
Dołączyła: 05 Sty 2011
Posty: 81
Wysłany: Pią 21 Sty, 2011 18:52   Jak to jest?

Hej. Może już podobny temat był założony, niestety nie znalazłam.
Mam pytanie dotyczące związków dwóch alkoholików…
Czy niepolecane są ze względu na to ze jedna z osób w związku może zapić tym samym pogrążając tą druga? Czy o niskie poczucie wartości w początkach niepicia, pokręcone charaktery i lekkie zaburzenia emocjonalne - tym samym zazdrość i kłótnie o byle co? Bo w końcu skąd mamy mieć tą pewność, że osoba, z którą się wiążemy, która wstępnie problemu z alkoholem nie ma, z czasem nie zacznie pić? Ryzyko własnego zapicia jest zawsze, trzeba, więc pilnować siebie, być egoistą, jeśli chodzi o swoje uzależnienie. A jeśli np. partner zacznie pić wiemy mniej więcej jak postępować żeby się nie pogrążyć… Jednak ryzyko, że zauroczenie i „miłość” zaślepi, jest. Czy można być jednocześnie alkoholikiem i współuzależnionym, hm… z pewnością. Może jednak nie warto komplikować sobie życia?
Jak to jest? Większość alkoholiczek odradza pakowania się w coś takiego.
Ma ktoś taki związek za sobą? Może jest w takim związku, albo posiada jakąś wiedzę na temat przebiegu i ewentualnym końcu takich związków?
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Pią 21 Sty, 2011 19:01   

był temat
Związki alkoholików
poczytaj,
chciałem dokleić tam Twój post ale pomyslalem że może wolisz być autorką osobnego wątku
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Wonder 
Małomówny
Uzależniona



Wiek: 33
Dołączyła: 05 Sty 2011
Posty: 81
Wysłany: Pią 21 Sty, 2011 19:12   

Mogłeś dokleić, jednak dzięki, że zostawiłeś to jako osobny wątek :)
Właśnie przeczytałam tamten temat i jest to jedna z opcji na "nie" co do bycia w związku alkoholika z drugą uzależnioną osobą. Mi jednak się wydaje że ryzyko zapicia istnieje w każdym przypadku. I jednakowo może zaskoczyć nas osoba która rzekomo alkoholu nie pija. Bardziej przemawia do mnie minus wad emocjonalnych alkoholika i ich wpływ na nieudany związek. Jednak sama już nie wiem...
Ostatnio zmieniony przez Wonder Pią 21 Sty, 2011 19:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Pią 21 Sty, 2011 19:59   Re: Jak to jest?

Aula20 napisał/a:

Jak to jest? Większość alkoholiczek odradza pakowania się w coś takiego.
Ma ktoś taki związek za sobą? Może jest w takim związku, albo posiada jakąś wiedzę na temat przebiegu i ewentualnym końcu takich związków?

Znam jeden taki związek, a raczej jego piękniejszą połowę i jest źle...
On co jakiś czas zapija, ona jeszcze nie zapiła ale nie potrafi mówić o niczym innym jak o ilości trzeźwych/pijanych dni swojego "szczęścia".
Ma wiedzę na temat choroby a zachowuje się jak początkująca współuzależniona, wylewa alkohol, robi awantury, obwąchuje i... kocha :bezradny:
Przy tym, sama balansując na krawędzi zapicia jest psychicznie wykończona, to dopiero 10 miesięcy jej trzeźwości, ale wg mnie "dobrze się trzyma", ja w takim związku dawno bym poległ...

Związek został zawarty za nim zaczęła pić niebezpiecznie, on? nie wiem...

Osobiście nie utrudniał bym sobie życia choć wyjątki się zdarzają...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
jolkajolka 
Trajkotka



Pomogła: 8 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 07 Sie 2009
Posty: 1388
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 21 Sty, 2011 21:31   

Ja żyję w takim związku. Moja druga połowa egzystuje na zaszywce,regularnie rokrocznie zapijając. Trwa to tydzien,półtora... Ale nie narzekam,na razie 5 lat udało mi się nie zapić. Nauczyłam się z tym żyć,już mi spowszedniało. Wiem,że mija...A potem rok spokoju :)
_________________
"Potykając się można zajść daleko;nie wolno tylko upaść i nie podnieść się." Goethe
 
     
jal 
Gaduła
Alkoholik dozgonny.



Pomógł: 13 razy
Wiek: 76
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 814
Skąd: świętokrzyskie
Wysłany: Pią 21 Sty, 2011 22:07   

Nie znam udanych związków... ale znam wiele nie udanych - około 15. :(

Najczęściej dochodzi do nich na zranionych uczuciach - myślę że jest to duże ryzyko...

Może ludzi z dużą abstynencją i będący na Programie,dbający o swoją trzeźwość mają większą szansę bycia razem.

PD - janusz
_________________
Mam bardzo silną wolę... robi ze mną co jej się tylko podoba.
Mój fotoblog
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Pią 21 Sty, 2011 22:09   

jal napisał/a:
będący na Programie,

To fakt, bo taki zaprogramowany to ma szanse, chyba ze złapie wirusa... :p
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Pią 21 Sty, 2011 22:15   

stiff napisał/a:
jal napisał/a:
będący na Programie,

To fakt, bo taki zaprogramowany to ma szanse, chyba ze złapie wirusa... :p

Albo programy są niekompatybilne...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Pią 21 Sty, 2011 22:35   

staaw napisał/a:
Albo programy są niekompatybilne...

To wtedy nie dochodzi do konsumpcji związku... :D
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Pią 21 Sty, 2011 22:38   

Bo on nie może a ona śpi :wysmiewacz:
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Mario 
[*][*][*]

Pomógł: 5 razy
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 860
Wysłany: Pią 21 Sty, 2011 23:48   

Aula20 napisał/a:
Jednak sama już nie wiem

Teoretyzujesz tylko, czy planujesz z kimś takim się związać ?

A czy warto ? No cóż.Nie ma dwóch podobnych historii, więc może i nie ma sensu pytać o rzecz tak ważną innych tylko poddać się własnej intuicji.
Sądzę, że i tak zrobisz swoje, bez względu na to co Ci tu podpowiedzą.

Podsumowująć. Póki sama nie spróbujesz, nigdy się nie dowiesz.
 
     
Conradus78 
Towarzyski
Conradus78



Pomógł: 1 raz
Wiek: 46
Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 180
Skąd: Zabrze
Wysłany: Sob 22 Sty, 2011 17:07   

Aula20, ja nie będę wnikał, czy teoretyzujesz, czy próbujesz się z kimś związać. Jest to nieistotne. Znam jednak zarówno związki między alkoholikami, które są udane, piękne i prawdziwe. Znam także i takie, które posypały się, albo to po kilku tygodniach, ale i takie, które sypnęły się po kilku latach. No i wreszcie jeszcze jedno; jest różnica między związkiem a łóżkiem.
Zdarza się bowiem tak, że z jednej strony pojawia się nowicjusz (ogólnie), a dokładniej nowicjuszka i gdzieś zostaje otoczona wsparciem, opieką i serdecznością. Zdarza się jednak tak, że po jakimś czasie, powiedzmy, po kilku tygodniach pojawia się potrzeba ciepła nieco innego rodzaju. Ciepła fizycznego, ciepła osoby płci przeciwnej. No i tutaj pojawia się problem. Nie każdy bowiem facet potrafi nie 'pomylić nieba z gwiazdami odbitymi nocą od powierzchni stawu.' Bo o ile samo przytulenie, to jeszcze nie grzech, ale jest to niebezpiecznie blisko skrzywdzenia tej drugiej strony. To się nazywa potocznie 'trzynasty krok'. Oczywiście kroków jest 12, ale kiedy zamiast ciepła, serdeczności i wsparcia jest wyrko, to jest to pomieszanie z poplątaniem, a i nierzadko podłe sflądrysyństwo. A potem jest gadka, że sama chciałaś, że potrzebowałaś itd. Tyle tylko, że - z całym szacunkiem - osoba, która trzeźwieje kilka tygodni, tak na prawdę nie wie czego chce i piszę to z pełną świadomością. Innymi słowy popełnienie takiego błędu może prowadzić do rozczarowań i bólu tak dużego, że może się on skończyć bardzo źle - dla obu stron.
_________________
Ja, tu i teraz
 
 
     
Halibut 
Gaduła


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 982
Skąd: Ocean Spokojny
Wysłany: Sob 22 Sty, 2011 17:44   

Aula20 napisał/a:
Mam pytanie dotyczące związków dwóch alkoholików…

Aula20 napisał/a:
Większość alkoholiczek odradza pakowania się w coś takiego.


Błąd, wielki błąd!
Nigdy nie wiadomo, co i kiedy się wydarzy, jakie nieszczęście na człowieka spadnie.
Dobrze więc mieć, w każdej chwili, pod ręką towarzystwo do kieliszka.
Do lustra pić nie będziemy, to najnudniejsza forma alkoholizmu. :evil:
Ostatnio zmieniony przez Halibut Sob 22 Sty, 2011 17:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Mario 
[*][*][*]

Pomógł: 5 razy
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 860
Wysłany: Sob 22 Sty, 2011 18:11   

I za ten życiowy realizm- Hali drogi - najbardziej Cię lubię :mgreen:
 
     
dromax 
Gaduła
abstynencki styl życia



Pomógł: 2 razy
Wiek: 73
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 525
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sob 22 Sty, 2011 20:32   

Aula20 napisał/a:
Większość alkoholiczek odradza pakowania się w coś takiego.
Ma ktoś taki związek za sobą? Może jest w takim związku, albo posiada jakąś wiedzę na temat przebiegu i ewentualnym końcu takich związków?

Słusznie mówią, że nie warto.
:oops: To CHORY ZWIĄZEK.
:? 45-letnia bogata alkoholiczka wiąże się z 25-letnim biednym alkoholikiem. Ja to obserwowałem. To rodzaj prostytucji - męskiej rzecz jasna. To było bardzo chore.
_________________
http://bez-dymka.cba.pl
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,31 sekundy. Zapytań do SQL: 12