Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Wiedźma
Śro 26 Sty, 2011 20:50
powazne watpliwosci
Autor Wiadomość
Marcin71 
Małomówny


Dołączył: 25 Sty 2011
Posty: 36
Wysłany: Wto 25 Sty, 2011 20:35   powazne watpliwosci

Witajcie,
Od pewnego czasu zauwazylem niepokojojace symptomy ktore moga swiadczyc o uzaleznieniu. Pije od lat, w wiekszosci w weekendy w ilosciach 4-6 piw piatek sobota ale od paru miesiecy zaczalem odczuwac glod na drugi dzien tzn w niedziele. Moge go przezwyciezyc i nie wypic; trwa do godziny az sie czegos napije - soku, wody itp.
Oprocz tego pod wplywem tych zdarzen zrobilem sobie przerwe ponad miesiac ze w ogole nie pilem i zle nie bylo w ciagu dnia ale wieczory i noce bywaly przyciezkawe - depresja, nerwica, trudnosci w zasypianiu nawet bezsennosc.
Potem kiedy kontrolnie cos machnalem np 3 piwka w sobote to przez pierwszy tydzien nie odczuwalem zadnych niepokojow natomiast w drugim dobre samopoczucie w ciagu dnia przechoidzilo w bezsenna noc, ktora sprawiala w kolejny dzien bylem zmeczony i rozbity i tak dalej kolejne 2 noce az przechodzilo. Kolejny tydzien - pare dni z niepokojami.
Zauwazylem ze w tym drugim tygodniu od zaprzestania picia mialem w nocy takie dziwne kilkuminutowe mrowiania na ciele, i dretwialy mi palce i czesc dloni. Czesto to mi sie zdarzalo gdy rece trzymalem pod poduszka ale teraz stalo sie to jakby bardziej wyczuwalne.
Bylem u lekarza, zrobil mi badania i nic zlego nie stwierdzil - jestem zdrowy. Naleczenie odwykowe mnie nie wyslal bo uznal ze to nie jest alkoholizm jedynie nerwica.
Pocieszylo mnie to jakkolwiek mam obawy i cos mi tu nie gra.
Spotkaliscie sie z czyms podobnym?

Marcin
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Wto 25 Sty, 2011 20:40   

cześć Marcin :)
a u jakiego lekarza byłeś,czy był to specjalista od uzależnień???
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
JaKaJA 
Trajkotka
Niespodzianka!-ja czuję!! ;)



Pomogła: 53 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 18 Wrz 2010
Posty: 1650
Skąd: Moje miasto
Wysłany: Wto 25 Sty, 2011 20:43   

Witaj :)
Marcin71 napisał/a:
Naleczenie odwykowe mnie nie wyslal bo uznal ze to nie jest alkoholizm jedynie nerwica.
u mnie było podobnie tyle,ze ja nie przyznałam się do tego,że pije-badania były ok. diagnoza NERWICA a mnie w to graj ;) Na diagnozę uzależnienia od alkoholu nalezy się udać do specjalisty leczenia uzależnień TYLKO ON JEST W STANIE WYSTAWIĆ WŁAŚCIWĄ DIAGNOZĘ :)
A i wazne,jeśli masz nerwice faktycznie to alkohol ją potęguję STRASZNIE,ja mam i nie zycze NIKOMU takiej jazdy :evil: Myślę,że warto odstawić alko i zająć się sobą :)
_________________
Cała jestem z miłości :)
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Wto 25 Sty, 2011 20:43   

cześć Marcin
po tym co napisałeś myslę że jakąś tam faze przekroczyłeś na drodze do alkoholizmu.
zwykły lekarz alkoholizmu nei zdiagnozuje przydałby się specjalista od uzależnień.
71 to rok urodzenia ?
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
JaKaJA 
Trajkotka
Niespodzianka!-ja czuję!! ;)



Pomogła: 53 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 18 Wrz 2010
Posty: 1650
Skąd: Moje miasto
Wysłany: Wto 25 Sty, 2011 20:47   

Marcin71 napisał/a:
mialem w nocy takie dziwne kilkuminutowe mrowiania na ciele, i dretwialy mi palce i czesc dloni
Zażywaj preparaty z magnezem,witaminą B6 potasem,pij melisę,możesz zakupić ziołowe preparaty na nerwy np.nervomix (to ziołowe więc chyba można nazwę podac)powinno pomóc,mnie pomaga :)
_________________
Cała jestem z miłości :)
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto 25 Sty, 2011 20:47   

Marcin71 napisał/a:
Bylem u lekarza, zrobil mi badania i nic zlego nie stwierdzil - jestem zdrowy.

...witaj Marcin - lekarz alkoholizmu nie zdiagnozuje zbyt dobrze - ZbOlo63....
Marcin71 napisał/a:
cos mi tu nie gra.

...spróbuj w poradni... nie ma się czego wstydzić... lepiej wiedzieć na pewno, niż za parę miesięcy mieć poważne problemy...
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Wto 25 Sty, 2011 20:53   

Cześć Marcin :)
Z tego co opisujesz może wynikać, że to objawy abstynencyjne świadczące o uzależnieniu.
Ale to tylko jeden z symptomów uzależnienia, przy czym te objawy
równie dobrze mogą oznaczać coś innego - choćby i nerwicę właśnie.
Dopiero jednoczesne występowanie całego szeregu objawów może wskazywać, że się uzależniłeś.
Najrozsądniej będzie pójść do specjalisty od uzależnień po prawidłową diagnozę.

A tak na szybko możesz zrobić sobie TEST , żeby mieć jakie takie pojęcie o co tu chodzi.
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Marcin71 
Małomówny


Dołączył: 25 Sty 2011
Posty: 36
Wysłany: Wto 25 Sty, 2011 20:53   

yuraa napisał/a:
cześć Marcin
po tym co napisałeś myslę że jakąś tam faze przekroczyłeś na drodze do alkoholizmu.
zwykły lekarz alkoholizmu nei zdiagnozuje przydałby się specjalista od uzależnień.
71 to rok urodzenia ?


Tak 71 to rok urodzenia. Bylem w przychodni rodzinnej i na podstawie powodu skierowali mnie do psychiatry. Lekarz psychiatra po wywiadzie skierowal mnie na badanie krwi, serca i moczu. Z badaniami do niego wrocilem a on stwierdzil ze narzady wewnetrzme mam zdrowe, ze mam nerwice i mam unikac alkoholu.
To nie daje mi jakos spokoju choc z drugiej strony wcale nic mi nie jest w tygoniu po napiciu sie. Tylko ten dzien zaraz po - glodek parogodzinny a potem dopiero za 7 dni mam problem ze snem i w konsekwencji ze niewyspaniem. Potem przechodzi ale ja boje sie juz pic, czasami zlamie sie i cos chlupne i znowu to samo. Tak jest od dobrych paru miesiecy.
Rozwleczone w czasie jak flaki z olejem i przez to srednionamacalne, bo jak jest dobrze to zapominam o temacie, a jak jest zle to ooooo ku.. co jest?!!!. Mieszkam w UK, stad brak czcionki.
Ostatnio zmieniony przez Marcin71 Wto 25 Sty, 2011 20:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Wto 25 Sty, 2011 20:56   

Marcin71 napisał/a:
glodek parogodzinny

O sorry, ten objaw pominęłam w poprzednim poście, a on też świadczy o uzależnieniu.
Natomiast z nerwicą mnie ma nic wspólnego :/
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Marcin71 
Małomówny


Dołączył: 25 Sty 2011
Posty: 36
Wysłany: Wto 25 Sty, 2011 21:05   

Wiedźma napisał/a:
Cześć Marcin :)
Z tego co opisujesz może wynikać, że to objawy abstynencyjne świadczące o uzależnieniu.
Ale to tylko jeden z symptomów uzależnienia, przy czym te objawy
równie dobrze mogą oznaczać coś innego - choćby i nerwicę właśnie.
Dopiero jednoczesne występowanie całego szeregu objawów może wskazywać, że się uzależniłeś.
Najrozsądniej będzie pójść do specjalisty od uzależnień po prawidłową diagnozę.

A tak na szybko możesz zrobić sobie TEST , żeby mieć jakie takie pojęcie o co tu chodzi.


Baltimorski i CAGE wskazuja na istnienie uzaleznienia - przekroczone po jednym punkcie granice a MAST nie wskazuje na uzaleznienie.
No coz martwi mnie ta sprawa i postanowilem ja podrazyc.
 
     
gnacik 
Małomówny
gnacik


Wiek: 65
Dołączył: 20 Sty 2011
Posty: 10
Skąd: łódzkie
Wysłany: Wto 25 Sty, 2011 21:23   

Marcin, uzależnienie alkoholowe jest bardzo złożone i nie polega na ilości wypitego a na przymusie picia, przychodzi"ta" chwila w Twoim przypadku sobota i musisz, jak nie zaspokoisz tego musu organizm Ci o tym przypomina w objawach jakich doświadczasz, moim zdaniem to jest uzależnienie, warto iść do terapeuty i porozmawiać, im wcześniej tym lepiej.Pozdrawiam.
 
     
Marcin71 
Małomówny


Dołączył: 25 Sty 2011
Posty: 36
Wysłany: Wto 25 Sty, 2011 21:48   

gnacik napisał/a:
Marcin, uzależnienie alkoholowe jest bardzo złożone i nie polega na ilości wypitego a na przymusie picia, przychodzi"ta" chwila w Twoim przypadku sobota i musisz, jak nie zaspokoisz tego musu organizm Ci o tym przypomina w objawach jakich doświadczasz, moim zdaniem to jest uzależnienie, warto iść do terapeuty i porozmawiać, im wcześniej tym lepiej.Pozdrawiam.


Nie chce sie bronic przed zagladajaca mi w oczy prawda jakkowliek, nie jest tak ze przychodzi sobota i ja musze, nie musze jak sobie powiem ze nie to glod mnie nie tyka jedynie potem w kolejnym tygodniu dzieje sie to co opisalem. Glod pojawia sie na drugi dzien po wypiciu, nie lecze go klinem bo wiem ze to grozne. Czesto w okresach abstynencji mam chec na piwo lecz to nie to co mam po wypiciu nazajutrz.
Ja wlasnie myslalem ze bylem u terapeuty bo rozmawialem z recepcjonistka, ktora skierowala mnie do psychiatry.
Czuje sie na razie tylko rozbity, kontrole mam ale komfort zycia obnizony. Dojrzewam do tego zeby sprawe przycisnac bo widac ze lekarze jak wszedzie i tu w Anglii sa zdawkowi. Bo jak interpretowac fakt ze na forum uswiadamiaja mnie ze jestem uzalezniony a lekarz nie wykazuje taakiej wrazliwosci? Przeciez nie szedlem do psychiatry z bolem gardla tylko ze sprawami poalakoholowymi.
 
     
Kulfon 
Trajkotka
pacjent nie z tej ziemi



Pomógł: 41 razy
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 1271
Wysłany: Wto 25 Sty, 2011 21:52   

ja sam tez kiedys pilem tylko dla odprezenia sie, potem na odstresowanie po calym dniu czy tygodniu (po wypiciu mijaly nerwy i skurcze miesni odpowiedzialne za bol zoladka), przyzwyczailem sie do tego,
ale jak pojawila sie praca na zmiany, dziecka byly male (popijalem z rana), zona szopki odstawiala (resety weekendowe), wtedy zaczynalem bardzo szybko tonac coraz glebiej i glebiej :(
_________________

"Kto walczy może przegrać, Kto nie walczy już przegrał"
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Wto 25 Sty, 2011 21:53   

Marcin71 napisał/a:
nie jest tak ze przychodzi sobota i ja musze, nie musze

Alkoholik też nie musi - jak się uprze, to może bardzo długo nie pić.
Ja miałam wielomiesięczne przerwy w piciu, raz nawet wytrzymałam 2 lata.
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Marcin71 
Małomówny


Dołączył: 25 Sty 2011
Posty: 36
Wysłany: Wto 25 Sty, 2011 21:59   

Kulfon napisał/a:
ja sam tez kiedys pilem tylko dla odprezenia sie, potem na odstresowanie po calym dniu czy tygodniu (po wypiciu mijaly nerwy i skurcze miesni odpowiedzialne za bol zoladka), przyzwyczailem sie do tego,
ale jak pojawila sie praca na zmiany, dziecka byly male (popijalem z rana), zona szopki odstawiala (resety weekendowe), wtedy zaczynalem bardzo szybko tonac coraz glebiej i glebiej :(


Tego sie boje choc sobie nie potrafie wyobrazic takiego stanu. Ja mam male dzieci, prace, zone wszystko co do zycia potrzebe i sa motywacja dla mnie do zycia i trzezwosci. Mam swiadomosc tak ze nie wyobrazam sobie pozwolic sobie na taki gnoj, po prostu od razu polece na terapie jesli nie bede dawal rady.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,45 sekundy. Zapytań do SQL: 12