Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
krok 2
Autor Wiadomość
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Czw 05 Lut, 2009 20:34   krok 2

KROK 2

„Uwierzyliśmy,
że Siła Większa od nas samych może przywrócić nam zdrowie”.


Przyznaliśmy się już do bezsilności wobec alkoholu
i niemożności kierowania naszym własnym życiem.
Ponieważ nie ma cudownego leku na alkoholizm,
a możliwa jest jedynie postępująca w czasie poprawa zdrowia,
to wszyscy bez względu na okres naszej trzeźwości,
pracujemy nad programem w każdym kolejnym dniu naszego życia.
Program AA nie wydaje nakazów,
a jedynie sugeruje 12 Kroków w celu powrotu do zdrowia.
Nie musimy automatycznie wysuwać wniosku,
że Siłą Większą musi być koniecznie Bóg.

Stan obłąkania.
Obłąkanie jest to:
„niezdolność do kierowania własnymi sprawami,
wykonywania obowiązków społecznych oraz niezdawanie sobie sprawy z własnej choroby”.
Na początku naszej drogi ku trzeźwości musimy zdać sobie sprawę,
że prawdopodobnie nie rozpoznajemy pełnego obrazu naszej choroby.
Bardzo możliwe, że na tym etapie nie jesteśmy dalej niż ponad nasz problem picia
i nadal zaprzeczamy, lub minimalizujemy wagę problemu.
Nadal staramy się winić raczej okoliczności lub innych za nasze picie,
niż akceptować odpowiedzialność za własne postępowanie.
Jest również prawdopodobne, że nie zdajemy sobie sprawy z zasięgu naszego uzależnienia.
Wielu z nas nauczyło się uzależniać od różnego rodzaju zachowań
w celu poradzenia sobie z ucieczką od nieprzyjemnych realiów życia,
na długo przed tym zanim nauczyliśmy się podpierać alkoholem.
Dr Harry Tiebout określił alkoholików jako „buntowniczych idealistów”.
Wielka Księga identyfikuje nas jako ludzi egoistycznych i egocentrycznych,
kierujących się mnóstwem odmian lęku w swoim postępowaniu,
oszukujących samych siebie, samolubnych i rozczulających się nad sobą.
Nasza choroba jest o wiele bardziej poważna niż sądziliśmy
i jeśli nie zostanie powstrzymana, to może być dla nas śmiertelna.
Ale nie musi to wcale oznaczać, że jesteśmy kandydatami do leczenia psychiatrycznego.
Kolejnym przykładem naszego stanu obłąkania jest nasze spaczone wyobrażenie o sobie.
W jakiś bliżej nieokreślony sposób, każdy z nas doszedł do wniosku,
że jego problem jest jedyny w swoim rodzaju i że to co pomogło innym, jemu nie pomoże.
Takie negatywne przekonania szkodzą nam i podtrzymują rozwój choroby.
Narastają w nas uczucia żalu nad sobą i urazy,
ponieważ wierzymy, że Bóg stworzył nas takimi, abyśmy nie mogli pić tak jak inni ludzie.
Rośnie w nas uczucie potępienia do samych siebie za to,
że nie ma silnej woli w naszym postępowaniu.
Podczas pierwszych kontaktów z trzeźwiejącymi alkoholikami
przyjmujemy postawę obronną i stajemy się podejrzliwi.
Bo właściwie kto dziś poświęca czas i uwagę dla osoby obcej,
a w dodatku niegodziwej, która pozbawiona jest silnej woli w postępowaniu.
Tkwimy również w przeświadczeniu, że napotkani trzeźwiejący alkoholicy
nie mieli prawdziwych problemów z powodu picia, skoro tak dobrze się prezentują.
Chcielibyśmy na pewno być tacy. Jednak uważamy, że nam nie uda się tego osiągnąć.
Uważamy, że nasz przypadek jest zupełnie inny, jedyny w swoim rodzaju,
gorszy od jakiejkolwiek innej sytuacji
i że Program AA,mógł być pomocny dla innych, ale nam nie pomoże.
Jest to dla nas zupełnie nieosiągalne.
I trzeźwość będzie dla nas nieosiągalna tak długo, dopóki będziemy wierzyli,
że musimy ją osiągnąć o własnych siłach i przy pomocy własnej woli.
W innych przypadkach alkoholikowi nie daje spokoju natrętna myśl,
że jest coś nie w porządku z człowiekiem, który cieszy się z życia tylko pod wpływem alkoholu.
Nie przestanie pić dopóki będzie wierzył, że nie może żyć bez alkoholu.
Tak długo, jak będzie trwał w tym przekonaniu że nie ma innego
źródła Siły Wyższej ponad jego własną, tak długo nie będzie on mógł żyć bez alkoholu.

Kobieta alkoholiczka.
Opanowały ją uczucia samotności i znudzenia, a jej rola w rodzinie jak się wydaje straciła sens.
Żyje ona z dnia na dzień będąc w różnym stanie uspokojenia wywołanym alkoholem
lub innymi środkami, lub też co się zdarza kombinacją obydwu.
Pogrążając się w uczuciu litości nad samą sobą i własną bezużytecznością,
nie zdaje sobie sprawy z pełnego znaczenia swej bezsilności
i niezdolności do kierowania własnym życiem.
Zaciekle próbuje poprawić tę sytuację na własną rękę.
Czyni to okresowo poprzez zmuszanie się do abstynencji i w czasie,
gdy gorączkowo sprząta dom oraz próbuje wypełniać pozostałe obowiązki które zaniedbała.
Może to tylko chwilowo zaspokoić jej poczucie własnej wartości,
ale ponieważ widzi ona siebie jako jedyne źródło siły i kontroli siebie samej,
to takie poczucie nie jest trwałe.
Niezależnie od płci i wieku, u wszystkich uzależnionych brak wiary w Siłę Wyższą
spowodował ich poddanie się i pogodzenie z tym, że pozostałą część swego
i tak skracającego się życia spędzą uzależnieni od alkoholu czy innych środków.
Myślenie negatywne utrwala się w nich i powoli staje się rzeczywistością,
ale rzeczywistością opaczną, która jest bariera uniemożliwiającą powrót do zdrowia.
Prawdziwa rzeczywistość prowadzi nas do poszukiwania źródła Siły na zewnątrz nas.

Siła Większa od nas samych
Krok Drugi nie oznacza, że od zaraz musimy uwierzyć w Boga,
tak jak jest on przedstawiany w niektórych wydaniach religijnych.
Alkoholicy wychowani w duchu przynależności do Kościoła,
lub mający wpojone pewne przekonania religijne mogą mieć problem z Krokiem Drugim.
Mogą uważać, że istnieje sprzeczność pomiędzy zasadami, które im wpajano,
a tym w co mamy uwierzyć zgodnie z Drugim Krokiem.
W poszukiwaniu naszej Siły Większej pomocne może być zadanie sobie pytania:
„dlaczego, jeżeli rzeczywiście wierzymy w Boga
znaleźliśmy się w takiej sytuacji bezsilności i niezdolności do kierowania własnym życiem ?”
Krok Drugi wcale nie oznacza, że od zaraz musimy uwierzyć w Boga,
tak jak jest On przedstawiony w niektórych wierzeniach religijnych.
W rzeczywistości Krok Drugi jak też wszystkie pozostałe Kroki, jest jedynie sugestią,
propozycją niepijących alkoholików która brzmi:
„Myśmy uczynili to w ten sposób”.
Doszli do wniosku, że w Kroku Drugim swojego powrotu do zdrowia uwierzyli, że jest dla nich nadzieja.
Nadzieja, jeśli uwierzymy że źródło potrzebnej nam Siły leży na zewnątrz nas.
Faktycznie Krok Drugi jest dokładnym przeciwieństwem
w stosunku do naszego egocentryzmu i egoistycznego postępowania jakie wybraliśmy
w naszym dotychczasowym życiu i dlatego może się on wydawać niemożliwy do zrobienia.
Będzie on łatwiejszy do zrobienia, jeżeli nie będziemy wybiegali myślami naprzód
i będziemy pamiętali o tym, że Krok Drugi nie wymaga od nas przyjęcia jakiegokolwiek zobowiązania.
Bardzo ważne dla naszego zdrowienia jest uwierzenie w to że jest dostępne źródło Siły,
przy pomocy której możemy powrócić do normalnego życia duchowego,
które jest źródłem życia w trzeźwości.
Każdy trzeźwiejący alkoholik udzieliłby nam innej odpowiedzi na temat swojej Siły Większej.
Dla jednych jest to Bóg tak jak Go rozumiemy, dla innych Wspólnota AA,mityngi, Program, Miłość.
Byłoby prawdopodobnie tyle odpowiedzi ile zapytanych przez nas osób.
Jednak najważniejszym krokiem jest możliwość wyjścia poza obręb własnego JA
i uświadomienie sobie, że nie jest się „pępkiem świata”.

Jak uwierzyć
Konkretne przykłady, że Program AA pomaga każdemu kto będzie go dokładnie realizował,
powinny być naszym największym bodźcem, aby weń uwierzyć.
Powinniśmy regularnie uczęszczać na spotkania AA.
Gdy jesteśmy już wprowadzeni w ten Program,
to nie powinniśmy zezwalać sobie na krytyczne i osądzające oceny,
ani też nie powinniśmy stwarzać sobie nierealnych nadziei.
Jeśli szukamy natychmiastowego cudu, możemy spotkać się z rozczarowaniem,
gdyż ten proces jest długotrwały, trwający przez całe życie.
Zabierając na mityngach głos trzeba wyrażać się w sposób uczciwy
bez względu na to jak będziemy odebrani przez innych.
Ci którzy starają się być uczciwi i szczerzy, otrzymują pokrzepienie i wzmocnienie.
Ludzie ci rozwijają się i dojrzewają, myślą i działają rozsądnie.
I ci ludzie utrzymują się w trzeźwości.
Program jest pomocny dla tych którzy w niego wierzą.
Krok Drugi nie sugeruje abyśmy uwierzyli więcej niż w to.

Tym co istotnie powoduje że Program AA jest skuteczny
jest istnienie ludzi uzależnionych od alkoholu i innych środków,
którzy mimo swego uzależnienia zachowują trzeźwość oraz to,
że stanowi on podwalinę wiary dla innych ludzi
poszukujących sposobu powrotu do normalnego stanu psychicznego.
A może jednak to prawda?
Wielce uczony mąż – taki, co to chełpił się swą nadzwyczajną mądrością –
udał się do Rabina z Berdyczowa, aby swoim zwyczajem posprzeczać się
kwestionując nienowoczesne jego zdaniem prawdy wiary.
Wchodząc do domu cadyka zobaczył, że ów chodzi tam i z powrotem w ekstatycznym uniesieniu.
Na gościa nie zwrócił nawet uwagi. Po chwili jednak zatrzymał się, spojrzał i rzekł:
„A może to jednak prawda !”.
Uczony mąż usiłował odzyskać pewność siebie, ale jakoś nie mógł.
Wpatrywał się w cadyka, który wzbudzał w nim przestrach, a jego proste słowa jeszcze większy.
Rabin Levi Yitzhak spojrzał nagle na przybysza i spokojnie rzekł:
„Synu mój, wielcy wyznawcy Tory, z którymi dyskutowałeś, nie byli w stanie cię przekonać.
Odchodząc śmiałeś się tylko z ich słów.
Nie mogli wyłożyć ci na stół Boga i Jego Królestwa i ja też tego nie potrafię.
Ale synu mój, pomyśl tylko ! Może to jednak prawda. Może to prawda !!!”.
Ze wszech sił wielce oświecony mąż chciał zaprotestować,
ale to jedno okropne słowo „może” dźwięczało mu raz po raz w uszach
uniemożliwiając jakikolwiek sprzeciw.
 
     
Nik@ 
Towarzyski



Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 316
Wysłany: Czw 05 Lut, 2009 21:37   

Jezuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu..............nie dam rady dzisiaj tego przeczytać :lol:
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Czw 05 Lut, 2009 21:40   

stara@ napisał/a:
.nie dam rady dzisiaj tego przeczytać :lol:

Zrozumieć to trzeba,a nie tylko przeczytać... 8)
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Czw 05 Lut, 2009 21:53   

stara@ napisał/a:
nie dam rady dzisiaj tego przeczytać :lol:

Ja też :?
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Czw 05 Lut, 2009 21:56   

Wiedźma napisał/a:
stara@ napisał/a:
nie dam rady dzisiaj tego przeczytać :lol:

Ja też :?

Chcesz powiedzieć,ze napisałaś to nie czytając... :roll:
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Pomógł: 70 razy
Wiek: 59
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4556
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw 05 Lut, 2009 21:58   

ctrl+v
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
Bebetka 
Główna księgowa


Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 05 Paź 2008
Posty: 1560
Wysłany: Czw 05 Lut, 2009 22:05   

andrzej napisał/a:
ctrl+v

najpierw ctrl+a :roll:
_________________
Imperare sibi maximum est imperium - Seneka
Mój magiczny Świat
Thelema
 
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Czw 05 Lut, 2009 22:05   

stiff napisał/a:
Chcesz powiedzieć,ze napisałaś to nie czytając... :roll:

Bezczelnie wkleiłam :oops:

Dostałam te kroki od jednego zaprzyjaźnionego AA-owca,
to i wklejam co miesiąc - a nuż się komuś przydadzą...
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Nik@ 
Towarzyski



Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 316
Wysłany: Czw 05 Lut, 2009 22:22   

Stiff, mądralo! żeby zrozumieć, trzeba przeczytać :p
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Czw 05 Lut, 2009 22:24   

stara@ napisał/a:
żeby zrozumieć, trzeba przeczytać :p

Przeczytać nie znaczy wcale zrozumieć automatycznie,no... :foch:
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Czw 05 Lut, 2009 22:27   

Wiedźma napisał/a:
stiff napisał/a:
Chcesz powiedzieć,ze napisałaś to nie czytając... :roll:

Bezczelnie wkleiłam :oops:

Dostałam te kroki od jednego zaprzyjaźnionego AA-owca,
to i wklejam co miesiąc - a nuż się komuś przydadzą...

Nie pomyślałaś,ze mógł Ci jakaś świnie podsunąć... :shock:
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Czw 05 Lut, 2009 22:34   

stiff napisał/a:
Nie pomyślałaś,ze mógł Ci jakaś świnie podsunąć... :shock:

Nie pomyślałam :roll:
Dobrze mu z oczu patrzy...
A ja generalnie wierzę w CZŁOWIEKA 8)
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
wolf 
(konto nieaktywne)

Pomógł: 10 razy
Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 1208
Wysłany: Czw 05 Lut, 2009 22:43   

pewien cadyk z tomaszowa studiowal tore , midrasz lat wiele- krecil sie wokol niego caly dwor wyznawcow, kantorow, uczniow ,z ktorych kazdy liczyl ,ze kiedys moze to jego wlasnie rebe Herc Janower wybierze na swego nastepce. tych wszystkich mezczyzn ,jak to zwykle u starozakonnych bywalo-utrzymywaly ich matki , siostry i zony. pracowaly od rana do wieczora w swych sklepach, skladach, maglach, praly ,sprzataly i organizowaly wszelkie uroczystosci od jom kipur po purim. nie mialy niekiedy czasu , by podrapac sie pod tradycyjna peruka , jaka zawsze nosily pobozne zydowki zamezne. ich mezczyxni w tym czasie ,zglebiali tajemnice bytu, wszechbytu, tajemnice symboli zawartych w boskich liczbach i literach kabaly i talmudu. pewnego razu , zona Herca Janowera zadala mu pytanie: czym oplacimy drewno na zime?........Herc spojrzal na nia, jak na zjawe i nic nie odpowiedzial . wtedy bogobojna zydowka, zona cadyka powiedziala:
-czy jest mozliwe, by istnial bog, ktory stworzyl cadyka, dal mu rozum wielki, ale nieprzydatny do niczego?..calkiem mozliwe ,ze albo bog sie pomylil, albo to ja sie pomylilam wierzac w niego :D

hej
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Czw 05 Lut, 2009 22:56   

No dobra - w takim razie niech no któryś tutejszy biegły AA-owiec przeczyta uważnie te kroki
i całym swoim autorytetem potwierdzi ich zgodność z programem.

Ja tam ufam mojemu zaprzyjaźnionemu AA-owcowi,
ale skoro Wy nie macie zaufania do mojej intuicji... :foch:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Nik@ 
Towarzyski



Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 316
Wysłany: Czw 05 Lut, 2009 23:08   

stiff napisał/a:
stara@ napisał/a:
żeby zrozumieć, trzeba przeczytać :p

Przeczytać nie znaczy wcale zrozumieć automatycznie,no... :foch:



ja tam rozumiem bez problemu co czytam ;P
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,18 sekundy. Zapytań do SQL: 11