|
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"
czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
|
moze jakas rada? |
Autor |
Wiadomość |
martolinda
Małomówny marta
Wiek: 41 Dołączyła: 29 Sie 2011 Posty: 15
|
Wysłany: Pon 29 Sie, 2011 13:25 moze jakas rada?
|
|
|
Witam! dzis sie zarejestrowalam. nie wiem, szukam chyba jakiejs pomocy. nie wiem juz co mam robic. od 3 lat jestem mezatka, ma 3,5 letnia cudowna coreczke i meza. no i wlasnie tu zaczynaja sie schody. moj maz pije, pali trawe i wciaga amfetamine. byly prosby i grozby i nic. w zeszlym tygodniu bylam u jego rodzicow i wszystko im powiedzialm jak u nas jest. nie sama byl tam tez moj maz i wszyscy mu mowilismy, chociaz ciezko tu powiedziec o spokojnej rozmowie, ze ma z tym skonczyc, bo juz wszysvcy mamy dosyc. juz drugi raz zabrali mu prawo jazdy za jazde pod wplywem alkoholu, mial juz tez kiedys wyrok za posiadanie, na razie jakos ze wszystkiego sie wywija,a le boje sie ze kiedys dojdzie do tragedii. ciagle znika, nie ma go w domu, przychodzi pijany albo co najmniej wypity. ostatnio pedzil bimber, teraz trzyma go w piwnicy i w kazdej nadarzajacej sie okazji popija. wczoraj zniknal, choc mial na nas-mnie i corke, czekac w domu, bo wyszlysmy tylko do sklepu, a tu oczywiscie go nie ma. wrocil o 22 pijany i od razu awantura, ale nawet nie wiem o co. powiedzialam ze darujmy sobie rozmowy, bo jest pijany i to nie ma sensu, a on na to ze wie ze jest pijany, ale chce rozmawiac. byly zale o to ze powiedzialam wszystko rodzicom. powiedzial ze jak jeszcze raz to zrobie to albo mnie zabije albo zabierze zuzie i ucieknie. byly zale ze sie rzadko kochamy, ze chce wybudowac dla nas dom, ale nie wie jak to zrobic, zale i krzyki i strach, bo czasem mnie szarpal. corka spala. nigdy nic jej nie zrobil. ja sie boje. ostatnio powiedzialam, ze jak znowu sie to powtorzy to bedzie musial sie wyprowadzic. i nic. naprawde nic nie pomaga ni prosby ni grozby. skomentujecie-nie uzalaj sie nad soba tylko zmykaj albo sama nie wiem, tylko ja sie po prostu boje. jak jest wypity, a do tego pod wplywem nie wiadomo czego, to jest bardzo agresywny. moze cos mi poradzicie? |
_________________ marta |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Pon 29 Sie, 2011 13:32
|
|
|
cześć martolinda
martolinda napisał/a: | w zeszlym tygodniu bylam u jego rodzicow i wszystko im powiedzialm jak u nas jest. nie sama byl tam tez moj maz i wszyscy mu mowilismy, chociaz ciezko tu powiedziec o spokojnej rozmowie |
na takie rodzinne rozmowy trza się przygotować
wiem że Dromax ma sposób na te rozmowy ,ostatnio tu zagląda może się wypowie |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Pomogła: 69 razy Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Pon 29 Sie, 2011 13:34
|
|
|
martolinda napisał/a: | czasem mnie szarpal. |
martolinda napisał/a: | powiedzial ze jak jeszcze raz to zrobie to albo mnie zabije albo zabierze zuzie i ucieknie |
a masz dokąd się wyprowadzić?
Gdyby mnie ktoś coś takiego powiedział - wyprowadziłabym się, wniosła pozew o rozwód, oskarżyła go o nękanie ...
jako, że facet jest agresywny - najlepiej zrobić coś takiego nie mieszkając już z nim ...
cokolwiek postanowisz życzę powodzenia |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Pon 29 Sie, 2011 13:34
|
|
|
martolinda napisał/a: | nie uzalaj sie nad soba tylko zmykaj |
noo |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
Ate
Nimfomanka netowa
Pomogła: 36 razy Wiek: 56 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 1869
|
Wysłany: Pon 29 Sie, 2011 13:35
|
|
|
Uciekaj |
_________________ fortes fortuna adiuvat
|
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Pon 29 Sie, 2011 13:48
|
|
|
Witaj Marto
Tu jest opis INTERWENCJI o której pisał Jacek, a którą jako bardzo skuteczną poleca Dromax: http://bez-dymka.fm.interia.pl/popup.html
Interwencja musi być jednak dokładnie przygotowana i nie wiadomo, czy przyniesie skutek, a Ty i Twoja córeczka jesteście zagrożone.
Na nic nie czekaj i uciekaj od tego gościa.
Zgłoś też policji, że czujesz zagrożenie i zwróć się o założenie Niebieskiej Karty. Wówczas gdybyś musiała wzywać policję, będzie szansa, że nie zlekceważą Twojego wezwania.
Edit:
No i jeszcze zapoznaj się z tym: http://www.komudzwonia.pl/viewtopic.php?t=3026 |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
Ostatnio zmieniony przez Klara Pon 29 Sie, 2011 13:50, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
martolinda
Małomówny marta
Wiek: 41 Dołączyła: 29 Sie 2011 Posty: 15
|
Wysłany: Pon 29 Sie, 2011 13:53 dalej
|
|
|
uciekaj, no tak. tylko ze nie chce do rodzicow, bo nie umiem przyznac ze mieli racje, bo juz po pierwszej jego wpadce mowili, zmykaj zanim obudzisz sie z reka w nocniku, no i juz za pozno. jego chetnie bym spakowala, ale to nie takie proste, bo on nie bedzie ccial sie wyprowadzic. a czy myslicie, ze w ogole on sie da "nawrocic"? |
_________________ marta |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Pon 29 Sie, 2011 14:00
|
|
|
martolinda napisał/a: | a czy myslicie, ze w ogole on sie da "nawrocic"? |
Wybij to sobie z głowy. Ty nie masz takiej mocy
Ty możesz zmienić tylko SIEBIE!
Drugi człowiek też może zmienić tylko siebie, jeśli tego zechce.
Twoi rodzice i tak się dowiedzą co się u Was dzieje, oby wtedy nie było za późno na ratunek.
Jeśli podpowiadali Ci ucieczkę, być może jednak Ci pomogą.
Schowaj wstyd do kieszeni i UCIEKAJ!!! |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
Babeta35
Trajkotka
Pomogła: 3 razy Wiek: 58 Dołączyła: 18 Sty 2011 Posty: 1546 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 29 Sie, 2011 14:00
|
|
|
Jak masz gdzie to uciekaj dziewczyno, Ty jesteś dorosła a mimo wszystko zostawi to duży ślad w Twojej psychice, ale córka wejdzie w dorosłe życie z ogromnym bagażem bardzo złych doświadczeń.Pomyśl o tym . |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Pomogła: 69 razy Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Pon 29 Sie, 2011 14:04
|
|
|
martolinda napisał/a: | bo nie umiem przyznac ze mieli racje, bo juz po pierwszej jego wpadce mowili, zmykaj zanim obudzisz sie z reka w nocniku, |
oj, na pewno to będziecie takie straszne powiedzieć im "mieliscie rację"? |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Pon 29 Sie, 2011 14:05
|
|
|
martolinda napisał/a: | a czy myslicie, ze w ogole on sie da "nawrocic"? |
tak ,tylko cały szkopuł tkwi w dwóch rzeczach
po pierwsze nie daje 100% rezultatu
po drugie to właśnie ta ucieczka od niego,może nim wstrząsnąć
mnie właśnie to zmobilizowało
martolinda napisał/a: | bo nie umiem przyznac ze mieli racje |
na to akurat nie zwracaj uwagi wręcz przyznaj się do tego ,aby ratować swoje i dziecku życie
a jak masz jakieś wątpliwości to spójż na mnie Jacka ,alkoholika
dziś do tego się przyznaję i zobacz jakie mam życie a żona ma męża a córki trzeźwego ojca
a kiedyś mnie też było głupio i wstyd przyznać,że to oni mają rację |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
ZbOlo
[*][*][*] Ojciec Chrzestny
Pomógł: 35 razy Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 2713 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 29 Sie, 2011 14:05
|
|
|
Zbolo alkoholik wita.... myślę, że nie ma innego wyjścia - opuść Buca i już... on decyzję o leczeniu może podjąć tylko sam, a pokazanie mu swojej determinacji, tylko pomoże mu w podjęciu decyzji... bądź dzielna... życzę mądrych decyzji... |
_________________ Homines soli animalium non sitientes, bibimus
|
|
|
|
|
Babeta35
Trajkotka
Pomogła: 3 razy Wiek: 58 Dołączyła: 18 Sty 2011 Posty: 1546 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 29 Sie, 2011 14:09
|
|
|
Klara napisał/a: | Drugi człowiek też może zmienić tylko siebie, jeśli tego zechce | a z tego co piszesz Twojemu mężowi jest tak dobrze żyć pijąc i ćpając, nic go nie zmusi do zmiany zachowań a na pewno nie Ty.Jedynie on sam jeżeli zechce. |
|
|
|
|
martolinda
Małomówny marta
Wiek: 41 Dołączyła: 29 Sie 2011 Posty: 15
|
Wysłany: Pon 29 Sie, 2011 14:30 i dalej
|
|
|
On wiecznie mówi, że oczekuje ode mnie miłości, żebym się z nim często kochała, ale ja patrzeć na niego nie mogę. jestem też zmęczona-do 17 w pracy, później dziecko, dom.On się tłumaczy, że nie ma po co wracać do domu, bo ja ciągle mam jakieś wyrzuty, że on pijany, że go nie ma, a on już nie chce tego słuchać. mam dwie dobre przyjaciółki i one też mówią to samo co Wy, wielkie dzięki. fajnie, że tu trafiłam. będę się odzywać, pewnie często, bo potrzebuję wsparcia |
_________________ marta |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Pon 29 Sie, 2011 14:32
|
|
|
martolinda napisał/a: | On wiecznie mówi, że oczekuje ode mnie miłości, żebym się z nim często kochała, |
to jemu powiedz że nie masz zamiaru tego robić z gąbką nasączoną śmierdzącym alkoholem |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
|