Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Czy wytrzymam bez terapii ?
Autor Wiadomość
Tomek_72 
Małomówny


Dołączył: 01 Maj 2012
Posty: 25
Wysłany: Wto 01 Maj, 2012 21:19   Czy wytrzymam bez terapii ?

Witam wszystkich mam na imię Tomek i to jest mój pierwszy post. Pije około 25 lat a ostatnie 15 lat nałogowo. Dzisiaj mija szósty dzień jak przestałem i jest to jak na razie najdłuższy okres jaki mi się udało wytrzymac bez alkoholu od kiedy wpadłem w nałóg. Często sobie obiecywałem że nie piję, ale wytrzymywałem góra 3 dni. Dużo czytałem na temat alkoholizmu i chciałem się spytac czy naprawdę bez terapii i mityngów uda mi się wytrzymac ? Jestem osobą niewierzącą a z tego co widzę dużo tam się mówi o wierze i Bogu. Czułbym się raczej nieswojo i w ogóle jestem mało "wylewny", no i jak to pogodzic z pracą bo mam rodzinę na utrzymaniu ?
Tak przy okazji chciałem się jeszcze spytac o zespół abstynencyjny. Mam chyba z siedem objawów z którymi sobie jakoś radzę, ale strasznie bolą mnie łydki (nie chodzi o skurcze), a najbardziej jak siedzę lub leżę. Może miał ktoś tak i coś poradzi.
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Wto 01 Maj, 2012 21:23   

cześć Tomek,
jestem szymek alkoholik, ja piłem 10 lat, od półtora roku jestem trzeźwy.

Tomek_72 napisał/a:
uda mi się wytrzymac ?


zależy od Ciebie ile chcesz wytrzymać :roll:
ale to nie na tym polega :beba:

witaj jeszcze raz na pokładzie :]
 
     
Dziubas 
(konto nieaktywne)


Pomógł: 16 razy
Wiek: 54
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 1251
Skąd: W-w
Wysłany: Wto 01 Maj, 2012 21:26   

Tomek_72 napisał/a:
Jestem osobą niewierzącą a z tego co widzę dużo tam się mówi o wierze i Bogu. Czułbym się raczej nieswojo i w ogóle jestem mało "wylewny"

Cześć Tomek,
Mam podobnie jak Ty i jakoś się odnajduję w AA :)
Jeżeli chodzi o terapię, nigdy nie usłyszałem tam o Bogu.
Sławek alkoholik :)
_________________
"Niczego nie oczekuje, niczego się nie boję,
jestem wolny" N.Kazantzakis
 
     
dlugixp 
Towarzyski



Pomógł: 17 razy
Wiek: 50
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 252
Wysłany: Wto 01 Maj, 2012 21:30   

Dziubas napisał/a:
Jeżeli chodzi o terapię, nigdy nie usłyszałem tam o Bogu.


Z tego co pamiętam, to jest w którymś przewodniku :mysli:
_________________

 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Wto 01 Maj, 2012 21:33   

Tomek_72 napisał/a:
chciałem się spytac czy naprawdę bez terapii i mityngów uda mi się wytrzymac ?

ja z terapią i mityngami nie wytrzymałem.... zapiłem. Ale za to w początkowym okresie dużo wiedzy naciągnąłem i tu i tu... No i zapiłem tylko raz od postanowienia, że NIE BĘDĘ PIŁ... :)
Tomek_72 napisał/a:
Jestem osobą niewierzącą a z tego co widzę dużo tam się mówi o wierze i Bogu.

Ja nigdy nie miałem przekonania do wiary chrześcijańskiej, w której mnie wychowano.... nieswojo sie czułem na początku na mityngach, bo przez 19 lat moją świątynią była knajpa, a do kościoła chodziłem okazjonalnie... ale od trzech lat ponad chodzę na mityngi i mi to bardzo pomaga...
Tomek_72 napisał/a:
no i jak to pogodzic z pracą bo mam rodzinę na utrzymaniu ?

Można przez chorobowe...można dochodzić popołudniami....musisz się zorientować w ośrodku, co Ci będzie najlepiej odpowiadać...
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
Ostatnio zmieniony przez Jędrek Wto 01 Maj, 2012 21:36, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
     
matiwaldi 
[*][*][*]


Pomógł: 16 razy
Wiek: 59
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 1046
Wysłany: Wto 01 Maj, 2012 21:35   

witaj na Forum 8)
ja mam na imię Waldek i jestem alkoholikiem

Tomek_72 napisał/a:
Dzisiaj mija szósty dzień jak przestałem i jest to jak na razie najdłuższy okres jaki mi się udało wytrzymac bez alkoholu od kiedy wpadłem w nałóg.


no to brawo !!! od czegoś trzeba zacząć ....
Tomek_72 napisał/a:
chciałem się spytac czy naprawdę bez terapii i mityngów uda mi się wytrzymac ?


tego bracie nie wiem,czy uda się Tobie ,ale ja bez terapii nie dałem rady....
znam kilku,co tez próbowali.....ale skutek był taki sam....piją...
widziałem/czytałem tu ostatnio na Forum,że kilku próbuje.....ale dopiero się uczą żyć bez alkoholu i bez terapii.....
myślę,że można bez terapii trochę nie pić...ale jak chcesz polepszyć sobie to zafajdane alkoholem życie to lepiej pójdź na terapię,a Oni tam pokarzą Ci drogę jak można pogodzić obowiązki rodzinne i zawodowe z terapią ....
powodzenia :)
_________________
To be, or not to be, that is the question:...
 
     
Tomek_72 
Małomówny


Dołączył: 01 Maj 2012
Posty: 25
Wysłany: Wto 01 Maj, 2012 21:49   

Dzięki za odpowiedzi. Myślę że będzie więcej.
Z tym Bogiem to chodzi mi o program 12 kroków. Wszędzie o nim piszą. Trochę nie kumam.
 
     
kosmo 
Gaduła
uzależniona, ociekająca jadem...



Pomogła: 48 razy
Dołączyła: 03 Sie 2011
Posty: 746
Wysłany: Wto 01 Maj, 2012 21:52   

Cytat:
Z tym Bogiem to chodzi mi o program 12 kroków. Wszędzie o nim piszą. Trochę nie kumam.
Najpierw zacznij z innej beczki, potem ewentualnie z tej niebieskiej...
Chcesz, a to jest najważniejsze, droga już ciut mniej ...
Mądrych wyborów życzę i trzymam :kciuki:
_________________
miej serce i patrzaj w serce...
 
     
matiwaldi 
[*][*][*]


Pomógł: 16 razy
Wiek: 59
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 1046
Wysłany: Wto 01 Maj, 2012 21:57   

Tomek_72 napisał/a:
Z tym Bogiem to chodzi mi o program 12 kroków. Wszędzie o nim piszą. Trochę nie kumam.


wszędzie jest dodany tekst Bóg - jakkolwiek Go pojmujesz .....
Twoim Bogiem może być Jahwe,Jehowa,Budda,Allah,czy wreszcie Matka Natura.....
jest takie powiedzenie :
"... kto chce ten szuka sposobu ,kto nie chce ten szuka powodu..."

to chcesz nie pić ?
_________________
To be, or not to be, that is the question:...
 
     
Gonzo.pl 
(banita)


Pomógł: 37 razy
Wiek: 63
Dołączył: 22 Maj 2011
Posty: 3629
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Wto 01 Maj, 2012 22:29   

Witaj Tomku.
Żeby nie pić wystarczy zrobić tylko jedną rzecz. Zmienić cale swoje życie. :)

Mnie pomogła to zrobić terapia. Dochodząca, dwuletnia.
Pomogły mi i pomagają nadal mitingi AA, choć do Boga było mi bardzo daleko, a i teraz często się mijamy...
I tak z rozpędu zmieniam, zmieniam i chcę nadal zmieniać, bo wspaniale się z tym czuję.

I Tobie tego życzę. :okok:
_________________
Wszystko jest możliwe. Niemożliwe zajmuje tylko więcej czasu.
 
     
pannaJot 
Trajkotka
alkoholiczka,bulimiczka, DDA



Pomogła: 14 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 08 Mar 2012
Posty: 1153
Wysłany: Wto 01 Maj, 2012 22:36   

Witaj Tomku. Na terapii nigdy nie rozmawialiśmy o Bogu. Taka terapia to raczej daje wiedze o chorobie jaka jest alkoholizm, na pewno nie nawraca.
Czy się da wytrzymać? Z mojego doświadczenia nie wiem, bo trafiłam na terapię w bardzo krótkim czasie po uświadomieniu sobie, że mam problem z piciem. Pewnie jakiś czas się da wytrzymać. Tylko po co? Skoro można zacząć zmieniać siebie i swoje życie a nie tylko wytrzymywać?
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Wto 01 Maj, 2012 22:43   

cześć Tomku :)
mam na imię Jacek,jestem alkoholikiem
ja widzę w tobie dużo lenistwa,ale to tylko moje zdanie
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Wto 01 Maj, 2012 22:48   

Tomek_72 napisał/a:
Dużo czytałem na temat alkoholizmu i chciałem się spytac czy naprawdę bez terapii i mityngów uda mi się wytrzymac ?

Jeżeli rzeczywiście tak dużo czytałeś, to powinieneś wiedzieć, że szanse masz niewielkie żeby nie powiedzieć, prawie żadne, przy czym "prawie" nie robi wielkiej różnicy, przeciwnie jak w reklamie.
Witaj :)
_________________
:ptero:
 
     
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Pomógł: 70 razy
Wiek: 58
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4556
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro 02 Maj, 2012 05:18   

Tomek_72 napisał/a:
Jestem osobą niewierzącą a z tego co widzę dużo tam się mówi o wierze i Bogu. Czułbym się raczej nieswojo i w ogóle jestem mało "wylewny", no i jak to pogodzic z pracą bo mam rodzinę na utrzymaniu ?
same przeszkody a jak już si e naczytałeś o tym alkoholiźmie to czy przeczytałeś również i to że alkoholizm to choroba postępująca i ze za chwile jak nie zaczniesz trzeżwieć na terapii i AA to nie będziesz już miał za co utrzymać rodziny względnie jeszcze będziesz miał ale już nie będzie kogo ?
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
Krzysztof 41 
Gaduła
krzysztof



Pomógł: 49 razy
Wiek: 54
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 814
Wysłany: Śro 02 Maj, 2012 06:24   

Cześć Tomek :)
Cytat:
Czy wytrzymam bez terapii ?

No nie wiem ale raczej nie.
Mi pierwszym razem się udało wytrzymać na całe dziewięć lat, bez terapii wsparcia i tym podobnych wspomagaczy lecz niestety powróciłem do nałogu więc to wszystko jest do bani.
Idź na terapię zmień swoje życie.
_________________
Dziś dam radę wreszcie wstać,dzisiaj wreszcie ruszę w świat,własną ścieżką, jeszcze nie znaną,
zobaczyć chce co jest za ścianą.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,31 sekundy. Zapytań do SQL: 12