Forum Wolnych od Alkoholu

[tobiasz]

Jestem nowy w tym temacie. Tyle słyszałem o uzależnieniu od alkoholu ale nigdy nie zaobserwowałem w wypowiedziach nacisku na setno uzależnienia czyli depresji którą wywołuje alkohol. Poruszanie tego tematu uświadomiło innym ich reakcje i mechanizmy które powodują sięganie po alkohol. Zauważyłem że staje się bardziej wrażliwy a myśli moje dążą do moich smutnych doświadczeń bez powodu. Te pierwsze oznaki depresyjne nie są tłumaczone i naświetlane. Jedynie mówi się o tym że organizm potrzebuje alkoholu lub pije się do lustra i takie tam...

[Tajga]

[tobiasz]

No cóż wybaczcie jak skupie się na problemie jaki mam. Przepraszam jak to wypadło niegrzecznie

[Tajga]

Witaj na forum Tobiaszu.

[pterodaktyll]

[tobiasz]

Rozumie. Depresja taka jak powstaje pod wpływem zaburzeń chemicznych w mózgu może nie występuje, lecz podobieństwo może być choć minimalnie podobne. W moim przypadku boję się przeżywać tych stanów złych i dlatego sięgam po alkohol. Jeżeli nie wypije lepsze dni wracają lecz jak wypije następne dni są nieprzyjemne bo powracają te myśli "depresyjne"

[pterodaktyll]

[tobiasz]

No dobrze powiem tak jak do tego przywykliśmy.
Mam doła to zalewam robaka :-)
Brzmi swojsko?

[kosmo]

Bo zapewne miało być odwrotnie ...

[tobiasz]

Tak doły się pogłębiają a robak coraz odporniejszy.

[kosmo]

Cytat:

No dobrze powiem tak jak do tego przywykliśmy. Mam doła to zalewam robaka :-) Brzmi swojsko?

Spoko, my tu rozumiemy, ale niekoniecznie logicznie napisałeś poprzedni post, a Ptero jest po strasznym stresie, więc apeluję o zrozumienie

[kosmo]

[tobiasz]

Chodziło mi o to że na początku człowiek nie zauważa gdy alkohol wciąga, a wciąga pogłębiając stany tzw. depresyjne. Tak bym nazwał te "doły"

[pterodaktyll]

[tobiasz]

Lubie się obserwować i analizować. Np: Jak pójdę do sklepu spożywczego na zakupy głodny to nakupię multum i w dodatku niektóre niepotrzebne towary. Jak pójdę najedzony to połowę wydam na jedzenie :-)