Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
skupianie się na innych : objaw głodu czy wada charakteru
Autor Wiadomość
piotrAA82 
Towarzyski
trzeźwiejący alkoholik


Wiek: 42
Dołączył: 11 Sie 2012
Posty: 332
Skąd: Starachowice
Wysłany: Sob 25 Sie, 2012 16:58   

Tak piszecie o tym kto z Was ma głód alkoholowy a przez to ja sam zacząłem myśleć o tym czy czasem i ja go nie mam. Przeczytałem wszystkie symptomy głodu i standardowo w jednym miejscu mógłbym odfajkować że go mam. A mianowicie skupianie się na innych 8|Ale tak poza tym na dzień dzisiejszy niczego innego nie znalazłem na szczęście, ale przecież dzień się jeszcze nie skończył :nie:
 
     
piotrAA82 
Towarzyski
trzeźwiejący alkoholik


Wiek: 42
Dołączył: 11 Sie 2012
Posty: 332
Skąd: Starachowice
Wysłany: Sob 25 Sie, 2012 17:41   skupianie się na innych : objaw głodu czy wada charakteru

Hmmm :mysli:
Powiem szczerze, że ja to zawsze przypisywałem do objawów głodu alkoholowego :tak: i terapeutka też to potwierdzała jak jej o tym mówiłem, zawsze to wpisywałem do prowadzonego dzienniczka głodu alkoholowego, który wszyscy na terapii prowadzą, i powtarza się to u mnie notorycznie. Ale trochę dziwiłem się zawsze bo przecież innych objawów głodu nie zauważam ostatnio a ten jeden występuje :uoee: . Wydaje mi się, że masz rację co do tego że może to być wada mojego charakteru, że lubię się porównywać do innych, szczególnie tych gorzej zachowujących się, robiących źle, skupiam bardzo swoją uwagę na nich. Szczerze powiedziawszy jest mi z tym źle, tzn. źle się z tym czuję. Twoja odpowiedź Staaw okazała się dla mnie bardzo cenna :) :okok: , tylko nie wiem za bardzo jak mam nad tym pracować, od czego mam zacząć :nie:
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony przez piotrAA82 Sob 25 Sie, 2012 17:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Sob 25 Sie, 2012 17:45   

piotrAA82 napisał/a:
Wydaje mi się, że masz rację co do tego że może to być wada mojego charakteru, że lubię się porównywać do innych, szczególnie tych gorzej zachowujących się, robiących źle, skupiam bardzo swoją uwagę na nich.

Kiedyś nie rozumiałem dlaczego to jest objaw głodu.
Po trzech latach mityngów potwierdziła się zasada "co mnie dotyka, to mnie dotyczy"... oceniając innych nie widziałem, że to są wady, które ja mam.... radząc innym nie widziałem, że sam mam belkę w oku...... dlatego od jakiegoś czasu staram się nie oceniać i piszę o sobie.... uważnie obserwując siebie..... bo moje emocje i uczucia są wskazówkami.... nawet lęk.
Bo podstawowa zasada dla mnie to to, że zmienić to ja mogę tylko siebie :)
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
Ostatnio zmieniony przez Jędrek Sob 25 Sie, 2012 17:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
piotrAA82 
Towarzyski
trzeźwiejący alkoholik


Wiek: 42
Dołączył: 11 Sie 2012
Posty: 332
Skąd: Starachowice
Wysłany: Sob 25 Sie, 2012 18:01   

Tak na dobrą sprawę to moje skupianie się na innych nic mi przecież pozytywnego nie daje, nie odnoszę z tego żadnych korzyści a jedynie tracę czas myśląc niepotrzebnie przykładowo o jakimś praktykującym alkoholiku. To że o nim myślę, czy obgaduję go nie zmieni przecież niczego. Zauważyłem że to skupianie również nasila się u mnie na terapii w odniesieniu do osób które przyznały się przykładowo że zapiły ostatnio. Uważałem się w jakiś sposób za lepszego, zabrakło we mnie pokory, a pycha mnie paraliżowała. Ale ostatnio jest już o wiele lepiej, już się nie naśmiewam z innego alkoholika, bo przecież ja robiłem tak samo jak on. To że ktoś jest biedniejszy ode mnie to nie znaczy przecież również, że jest gorszym człowiekiem. W ten sposób staram sobie to tłumaczyć jak przychodzą te myśli i to skutkuje w moim przypadku. :)
_________________
Ty wierz w co chcesz, ja wierze w to co wiem.
 
     
cool 
Gaduła



Pomógł: 16 razy
Wiek: 47
Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 920
Skąd: warm.-mazu.
Wysłany: Sob 25 Sie, 2012 18:19   

piotrAA82 napisał/a:
Tak na dobrą sprawę to moje skupianie się na innych nic mi przecież pozytywnego nie daje, nie odnoszę z tego żadnych korzyści a jedynie tracę czas myśląc niepotrzebnie przykładowo o jakimś praktykującym alkoholiku. To że o nim myślę, czy obgaduję go nie zmieni przecież niczego.


ja mam w pewien sposób podobnie , dla mnie skupienie uwagi na swojej rodzinie (pierwotnej ) jest sygnałem że coś się dzieje , sadzę że wtedy robię to po to aby odwrócić uwagę od siebie i tego jak się czuje i się nakręcam
_________________
I jest szóstka ;-)
 
     
piotr7 
Gaduła


Pomógł: 9 razy
Wiek: 70
Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 949
Skąd: lubuskie
Wysłany: Sob 25 Sie, 2012 18:39   

na początku trzezwienia,kiedy miałem straszliwego powera do udzielania rad tym ,którzy dopiero zaczynali swoją drogę do trzezwości,osadził mnie w miejscu kolega z AA,taki z długim stażem, i powiedział:najpierw przerób 12 krok a dopiero wtedy będziesz gotowy.

co ciekawe jego słowa potwierdziła terapeutka:w pierwszym roku nawet nie próbuj bo się nakręcisz
 
     
piotrAA82 
Towarzyski
trzeźwiejący alkoholik


Wiek: 42
Dołączył: 11 Sie 2012
Posty: 332
Skąd: Starachowice
Wysłany: Sob 25 Sie, 2012 19:47   

Wiem i zdaję sobie sprawę z tego, że nie jestem w stanie na chwilę obecną pomóc drugiemu alkoholikowi, szczególnie temu pijącemu, bo sam niedawno jeszcze piłem. Moje rady mogą jedynie nakierowywać kogoś, aby poszedł na terapię, mityng, zaczął przerabiać kroki itp., bo to na pewno nikomu nie zaszkodzi, wiem że mam bardzo małe doświadczenie w trzeźwieniu, wiele razy zapijałem, ale mogę to drugiej osobie powiedzieć, bo być może ona w ten sposób nie popełni moich błędów. Muszę się obserwować jeszcze mocniej i jeśli stwierdzę że faktycznie to co napisał mój imiennik źle wpływa na moją trzeźwość przestanę w jakikolwiek sposób udzielać rad. Staram się i tak ich nie udzielać. :p
 
     
Tajga 
(konto nieaktywne)


Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 29 Lip 2011
Posty: 1585
Wysłany: Sob 25 Sie, 2012 19:56   

piotrAA82 napisał/a:
że lubię się porównywać do innych, szczególnie tych gorzej zachowujących się, robiących źle, skupiam bardzo swoją uwagę na nich.


To normalne zjawisko u osób z krótkim stażem trzeźwienia.
Tez kiedyś nawracałam wszystkich którzy chcieli, i nie chcieli słuchać.
Na moment odwrócić uwagę od własnych problemów.
Przejdzie Ci Piotrze ;) z czasem...
_________________
Na końcu wszystko będzie dobrze.
Jeżeli nie jest dobrze, znaczy że to jeszcze nie koniec.
J.Lennon
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,16 sekundy. Zapytań do SQL: 11