Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Osoby pod wpływem alkoholu na mityngu zamkniętym AA
Autor Wiadomość
MarMar 
Milczek
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu tylko żuje pszczo


Dołączył: 12 Kwi 2013
Posty: 7
Wysłany: Śro 17 Kwi, 2013 13:18   Osoby pod wpływem alkoholu na mityngu zamkniętym AA

Witam,mam swoje zdanie na ten temat,ale chciałbym poznać Wasze :mysli: .
_________________
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu tylko żuje pszczoły.
 
     
matiwaldi 
[*][*][*]


Pomógł: 16 razy
Wiek: 59
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 1046
Wysłany: Śro 17 Kwi, 2013 13:20   

tradycja trzecia....
jedynym warunkiem uczestnictwa w mitingu jest chęć zaprzestania picia ......




więc o co pytasz .......?
_________________
To be, or not to be, that is the question:...
 
     
MarMar 
Milczek
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu tylko żuje pszczo


Dołączył: 12 Kwi 2013
Posty: 7
Wysłany: Śro 17 Kwi, 2013 13:43   

Rozumiem że Ty matiwaldi uważasz osoby pod wpływem alkoholu za osoby które chcą przestać pić?Zastanawia mnie również to kto Ci dał prawo interpretacji tradycji?
_________________
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu tylko żuje pszczoły.
 
     
Scarlet O'Hara 
Gaduła
Uzależniona od dekadencji



Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 05 Lis 2012
Posty: 630
Skąd: dwanaście dębów
Wysłany: Śro 17 Kwi, 2013 13:43   

:brawo: Witaj!
_________________
Jeśli masz problem, poznaj jego przyczynę a będziesz szczęśliwszy.
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Śro 17 Kwi, 2013 13:47   

Mocne wejście. Takie, powiedziałabym - wraz z futryną :aha:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Dziubas 
(konto nieaktywne)


Pomógł: 16 razy
Wiek: 54
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 1251
Skąd: W-w
Wysłany: Śro 17 Kwi, 2013 13:48   

MarMar napisał/a:
kto Ci dał prawo interpretacji tradycji?

Niezły początek :p
Witaj :)

Co do tematu. Trzecia tradycja i sumienie grupy
(żeby nie było, moim zdaniem :mgreen: )

edit:
Wiedźma napisał/a:
Mocne wejście. Takie, powiedziałabym - wraz z futryną

:rotfl:
_________________
"Niczego nie oczekuje, niczego się nie boję,
jestem wolny" N.Kazantzakis
Ostatnio zmieniony przez Dziubas Śro 17 Kwi, 2013 13:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Śro 17 Kwi, 2013 13:48   

a ja chciałbym poznać Twoje zdanie, zanim poznasz moje :D
 
     
grzesiek 
Gaduła



Pomógł: 15 razy
Wiek: 57
Dołączył: 16 Lip 2011
Posty: 850
Skąd: Kłodzko
Wysłany: Śro 17 Kwi, 2013 14:09   

Jeśli przyszedł i ma szczerą chęć zaprzestania picia,to może właśnie te dwie godziny będa jego pierwszymi? - sumienie grupy decyduje.
Ja jestem na tak. Nie koniecznie powinien zabierac głos,lepiej niech słucha.
To może byc przełomowa chwila w życiu tego człowieka.Drugiej może nie mieć.
_________________
dzisiaj nie pije
Każdy człowiek może wejść na lepszą drogę, do puki żyje
 
     
MarMar 
Milczek
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu tylko żuje pszczo


Dołączył: 12 Kwi 2013
Posty: 7
Wysłany: Śro 17 Kwi, 2013 14:12   

Moim zdaniem to jest indywidualna sprawa grupy i prawo a nie zasada lub tradycja,ja jestem w 100% przeciwny przebywaniu takich osób na Mityngu zamkniętym,uważam że Mityng powinien kojarzyć się z miejscem bezpiecznym,przebywanie takich osób źle wpływa na tych co zaczynają ale również na mnie,o anonimowości osób i zasłyszanych na Mityngu spraw i zdarzeń można całkowicie zapomnieć,jest tego trochę więcej ale nie wszystko na raz:P
_________________
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu tylko żuje pszczoły.
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Śro 17 Kwi, 2013 14:14   

MarMar napisał/a:
o anonimowości osób i zasłyszanych na Mityngu spraw i zdarzeń można całkowicie zapomnieć


nie lękaj się Bracie, podążaj ścieżką życia, będą rzucać kamieniami w Ciebie, nie oglądaj sie za siebie :D

PS
nie chodzę na mitingi od... nawet nie wiem od kiedy :skromny:
Ostatnio zmieniony przez szymon Śro 17 Kwi, 2013 14:15, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
PSG-1
[Usunięty]

Wysłany: Śro 17 Kwi, 2013 14:18   

Ja gadałem na mityngu kiedyś z takim Panem, bardzo fajnym swoją drogą. Nie pił już kilka lat. Mówił mi, że z początku pół roku jego uczęszczanie na mityngi wyglądało tak, że szedł do baru na dwa piwa, żeby sobie dodać niby odwagi, z baru prosto na mityng, ale nic nie gadał tylko słuchał i nie mógł pojąć o co chodzi. Potem zaś do baru. I pewnego dnia niby zrozumiał i przestał :P Ale to jedynie zasłyszana historia!
 
     
MarMar 
Milczek
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu tylko żuje pszczo


Dołączył: 12 Kwi 2013
Posty: 7
Wysłany: Śro 17 Kwi, 2013 14:31   

grzesiek napisał/a:
Jeśli przyszedł i ma szczerą chęć zaprzestania picia,to może właśnie te dwie godziny będa jego pierwszymi? - sumienie grupy decyduje.
Ja jestem na tak. Nie koniecznie powinien zabierac głos,lepiej niech słucha.
To może byc przełomowa chwila w życiu tego człowieka.Drugiej może nie mieć.



mam pytanie do Ciebie i do tych którzy chcą by takie osoby przychodziły,czy weźmiecie odpowiedzialność za te osoby oraz te które przez nie zapiją?
_________________
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu tylko żuje pszczoły.
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Śro 17 Kwi, 2013 14:34   

MarMar napisał/a:
weźmiecie odpowiedzialność za te osoby oraz te które przez nie zapiją?


jak będę tej osobie wlewał do gardła a ona to połknie to czemu nie :D
 
     
MarMar 
Milczek
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu tylko żuje pszczo


Dołączył: 12 Kwi 2013
Posty: 7
Wysłany: Śro 17 Kwi, 2013 14:48   

jak będę tej osobie wlewał do gardła a ona to połknie to czemu nie :D [/quote]


zgadzając się na przebywanie takich osób na Mityngu wlewasz,zastanawiam się gdzie w Twojej wypowiedzi jest dobro grupy?Nasze wspólne dobro powinno być najważniejsze, wyzdrowienie każdego z nas zależy bowiem od jedności Anonimowych Alkoholików,czy widzisz tu gdzieś napis dobro pijących?
_________________
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu tylko żuje pszczoły.
 
     
MarMar 
Milczek
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu tylko żuje pszczo


Dołączył: 12 Kwi 2013
Posty: 7
Wysłany: Śro 17 Kwi, 2013 14:50   

muszę uciekać bo nie długo Mityng,papa i sorki jak kogoś uraziłem nie jest i nie było to moim zamiarem
_________________
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu tylko żuje pszczoły.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,27 sekundy. Zapytań do SQL: 14