Co straciliście przez alkohol ? |
Autor |
Wiadomość |
Majkelo
Małomówny chcący przestać
Wiek: 38 Dołączył: 18 Lis 2013 Posty: 44 Skąd: Lubelskie
|
Wysłany: Wto 19 Lis, 2013 03:56 Co straciliście przez alkohol ?
|
|
|
No właśnie, ciekawy jestem co według Was straciliście przez alkohol, jakie straty łączycie z alkoholem, kiedy to alkohol był głównym powodem straty czegoś/kogoś/etc. Wydaje mnie się ze takie coś pomaga, przynajmniej w początkowej fazie zdrowienia, można przeanalizować i dodać te minusy do tego całego wielkiego minusa picia. Proszę o suche fakty, wyliczankę. Oczywiście post dla tych którzy maja na to ochotę, będzie im lepiej, mi będzie. Wszystko co dobre przed nami oczywiście
Zacznę od siebie:
-około 150tyś zł na alkohol
- dwa razy prawo jazdy
-4 razy pracę
-miłość życia
-2 dziewczyny
-Wielu "normalnych" znajomych
-plany nigdy nie zrealizowane
-godność
-zdrowie
-szacunek innych
-szacunek rodziny
-twarz w oczach pracodawców
-własną działalność
-2 samochody
-rzeczy sprzedana na wódkę
-wiarę w siebie
-wykształcenie (mam gimnazjalne)
-wygląd
-10 lat życia |
|
|
|
|
Janioł
Uzależniony od netu Uśmiech to pół pocałunku
Pomógł: 70 razy Wiek: 58 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 4556 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 19 Lis, 2013 04:01
|
|
|
Po co Ci taka wiedza ? Ma Cię uczynić bardziej szczęśliwym lub mniej od innych bo stracili odpowiednio więcej lub mniej ? Ważne co Ty starciłeś i co Ty z tym zrobisz ...reszta to tylko wirtualne newsy |
_________________ P.S. Janioł może być tylko jeden chociaż też czasem w coś walnie aureolką by: Pietruszka |
Ostatnio zmieniony przez Janioł Wto 19 Lis, 2013 04:03, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Majkelo
Małomówny chcący przestać
Wiek: 38 Dołączył: 18 Lis 2013 Posty: 44 Skąd: Lubelskie
|
Wysłany: Wto 19 Lis, 2013 04:12
|
|
|
Janioł napisał/a: | Po co Ci taka wiedza ? Ma Cię uczynić bardziej szczęśliwym lub mniej od innych bo stracili odpowiednio więcej lub mniej ? Ważne co Ty starciłeś i co Ty z tym zrobisz ...reszta to tylko wirtualne newsy |
To trochę że sam chciałem coś z siebie wyrzucić, i dać szansę innym na wyrzucenie, zakładam że może jest ktoś w podobnej potrzebie jak ja, wyrzucenia tego z siebie, nie potrzebuję takiej wiedzy, jak ktoś zechcę to napisze, jak nie to zapyta po co mi taka wiedza na przykład. Ale przyznam że ciekawi mnie co można stracić przez alkohol, to czego jeszcze ja nie straciłem, a ktoś stracił, co mogę stracić jeśli nie przestanę pić.
Jest powiedzenia "człowiek się uczy na błędach".
Tylko że na własnych błędach nauka jest najkosztowniejsza, lepiej uczyć się na błędach innych.
Ale gratuluję pytania, dobre pytanie mi zadałeś, bo nie zastanawiałem się po co ja taki post założyłem teraz wiem po co mi taka wiedza. |
|
|
|
|
endriu
(banita)
Pomógł: 18 razy Wiek: 55 Dołączył: 06 Maj 2011 Posty: 2925 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Wto 19 Lis, 2013 06:32
|
|
|
Majkelo, na terapii będziesz się mógł "wykazać" takim tematem, tam pisałem właśnie takie prace, np. litraż... |
_________________ Nie piję od 29.04.2011
|
|
|
|
|
Krzysztof 41
Gaduła krzysztof
Pomógł: 49 razy Wiek: 54 Dołączył: 13 Lip 2011 Posty: 814
|
Wysłany: Wto 19 Lis, 2013 07:53
|
|
|
Zdaj sobie sprawę co możesz zyskać jak przestaniesz pić. |
_________________ Dziś dam radę wreszcie wstać,dzisiaj wreszcie ruszę w świat,własną ścieżką, jeszcze nie znaną,
zobaczyć chce co jest za ścianą. |
|
|
|
|
szika
Trajkotka Uzależniona i DDA
Pomogła: 39 razy Wiek: 53 Dołączyła: 30 Sie 2013 Posty: 1649
|
Wysłany: Wto 19 Lis, 2013 08:08
|
|
|
A ja Cie Majkelo rozumiem, bo tez tak miałam... miałam potrzebę rozliczenia się samej ze sobą... to nic złego, że widzisz co zaprzepaściłeś...
Możesz sobie dopisać sam dla siebie drugą rubryczkę co będzie tam za kolejne 10 lat jesli nie przestaniesz pić... będzie zamiast 10 lat życia juz 20...
Ja robiłam taką listę na kartce przedzielonej na pół, po jednej plusy, po drugiej minusy...
Tak jak Krzysztof 41, Ci napisał, dla przeciwwagi wypisz sobie zyski z niepicia... jakie widzisz na ten moment? |
_________________
|
|
|
|
|
alkop2580
Małomówny alkopaa2580
Wiek: 41 Dołączył: 20 Cze 2009 Posty: 26
|
Wysłany: Wto 19 Lis, 2013 08:30
|
|
|
szika napisał/a: | A ja Cie Majkelo rozumiem, bo tez tak miałam... miałam potrzebę rozliczenia się samej ze sobą... to nic złego, że widzisz co zaprzepaściłeś...
Możesz sobie dopisać sam dla siebie drugą rubryczkę co będzie tam za kolejne 10 lat jesli nie przestaniesz pić... będzie zamiast 10 lat życia juz 20...
Ja robiłam taką listę na kartce przedzielonej na pół, po jednej plusy, po drugiej minusy...
Tak jak Krzysztof 41, Ci napisał, dla przeciwwagi wypisz sobie zyski z niepicia... jakie widzisz na ten moment? | ja dołączę się do szika ponieważ w czoraj znalazłem stare zadania domowe właśnie z terapi z 2011roku i to samo przerabiałem właśnie na terapi jak sobie teraz na trzezwo popatrzyłem to co tam napisałem to przez te dwa lata straciłem to samo praktycznie tylko że 3-razy więcej |
_________________ alkopaa trzezwy od 13.11.2013 |
|
|
|
|
Eila
Towarzyski
Pomogła: 8 razy Dołączyła: 29 Lis 2012 Posty: 373 Skąd: Poland
|
Wysłany: Wto 19 Lis, 2013 14:21
|
|
|
endriu napisał/a: | na terapii będziesz się mógł "wykazać" takim tematem, tam pisałem właśnie takie prace |
jakiś rok temu pisałam te pracę i pamiętam ile wysiłku mnie to kosztowało...tak mocno mechanizmy choroby mną władały ,że dzisiaj wydaje mi się to niepojęte...zmiana myślenia...dzisiaj -a w tamtym czasie uświadamia mi jak potężna jest to siła |
_________________ Nie sztuką jest nigdy nie upaść
Lecz z każdego upadku zwycięsko się podnosić. |
|
|
|
|
Janioł
Uzależniony od netu Uśmiech to pół pocałunku
Pomógł: 70 razy Wiek: 58 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 4556 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 19 Lis, 2013 14:42
|
|
|
szika napisał/a: |
A ja Cie Majkelo rozumiem, bo tez tak miałam... miałam potrzebę rozliczenia się samej ze sobą... to nic złego, że widzisz co zaprzepaściłeś... | widzisz tyle tylko że takie rzeczy robi się w ośrodku pod okiem specjalisty dośc często lista strat w chwiejnym jeszcze emocjonalnie alkoholiku który dopiero co odstawił flaszkę może wywołać ogromnie poczucie wstydu i poczucie winy a one sa doskonałą pożywka do sięgnięcia po alkohol dlatego też jeśli się robi takie rzeczy to pod nadzorem |
_________________ P.S. Janioł może być tylko jeden chociaż też czasem w coś walnie aureolką by: Pietruszka |
|
|
|
|
szika
Trajkotka Uzależniona i DDA
Pomogła: 39 razy Wiek: 53 Dołączyła: 30 Sie 2013 Posty: 1649
|
Wysłany: Wto 19 Lis, 2013 16:58
|
|
|
dla mnie gdy byłam jeszcze bardzo chwiejną emocjonalnie alkoholiczką, gdy dopiero co odstawiłam flaszke od ust, wywoływała taka lista poczucie wstydu i poczucie winy, ale jakoś nie sięgnęłam, wręcz przeciwnie... |
_________________
|
|
|
|
|
Janioł
Uzależniony od netu Uśmiech to pół pocałunku
Pomógł: 70 razy Wiek: 58 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 4556 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 19 Lis, 2013 17:00
|
|
|
szika napisał/a: | , ale jakoś nie sięgnęłam, wręcz przeciwnie... | Ty nie, ale nie wszyscy sziką stoją i ta miarka niestety nie wszystkich dotyczy, poczucie krzywdy , winy, wstyd to bardzo silne wyzwalacze wewnętrzne |
_________________ P.S. Janioł może być tylko jeden chociaż też czasem w coś walnie aureolką by: Pietruszka |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Pomógł: 125 razy Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Wto 19 Lis, 2013 17:18 Re: Co straciliście przez alkohol ?
|
|
|
Majkelo napisał/a: | No właśnie, ciekawy jestem co według Was straciliście przez alkohol, jakie straty łączycie z alkoholem, kiedy to alkohol był głównym powodem straty czegoś/kogoś/etc. |
Nic.
Wszystko co straciłem było wynikiem niewłaściwych wyborów a nie destylatu z pierdów drożdży...
Janioł napisał/a: | poczucie krzywdy , winy, wstyd to bardzo silne wyzwalacze wewnętrzne |
Dziwne... mnie te uczucia motywowały do naprawy życia, tylko wzorców mi brakowało więc efekty przyszły dopiero kiedy odkryłem duchowość w AA... |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
Janioł
Uzależniony od netu Uśmiech to pół pocałunku
Pomógł: 70 razy Wiek: 58 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 4556 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 19 Lis, 2013 17:23
|
|
|
staaw napisał/a: |
Dziwne... mnie te uczucia motywowały do naprawy życia, | na "drugi" dzień po zaprzestaniu picia ? Stasiu nie ten czas nazajutrz jedyne co robiłem to szukałem kielicha by zagłuszyć te uczucia we mnie ale ja nie jestem ozdrowieńcem |
_________________ P.S. Janioł może być tylko jeden chociaż też czasem w coś walnie aureolką by: Pietruszka |
|
|
|
|
Majkelo
Małomówny chcący przestać
Wiek: 38 Dołączył: 18 Lis 2013 Posty: 44 Skąd: Lubelskie
|
Wysłany: Wto 19 Lis, 2013 17:47
|
|
|
Dzisiaj miałem zajęty dzień, konstruktywnie, dopiero skończyłem ... Dzisiaj jest 7 dzień mój nie picia, czytam to co wczoraj w nocy napisałem ... rzeczywiście jestem rozchwiany emocjonalnie na razie, bo na przykład dzisiaj, teraz, już nie mam żadnej potrzeby niczego wywalania. |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Pomógł: 125 razy Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Wto 19 Lis, 2013 17:55
|
|
|
Janioł napisał/a: | staaw napisał/a: |
Dziwne... mnie te uczucia motywowały do naprawy życia, | na "drugi" dzień po zaprzestaniu picia ? Stasiu nie ten czas nazajutrz jedyne co robiłem to szukałem kielicha by zagłuszyć te uczucia we mnie ale ja nie jestem ozdrowieńcem |
A ja szukałem mniej bolesnych sposobów na poradzenie sobie z problemami.
Może ja też nie jestem ozdrowieńcem a nigdy nie byłem alkoholikiem tylko ktoś kto bardzo chciał bym był jak on, wmówił mi alkoholizm?
Odkąd jestem w zgodzie ze swoimi uczuciami nawet kolorowa wódka jest dla mnie przezroczysta...
A może jednak rzeczywiście wystarczy przestać się kręcić wokół alkoholu by wyzdrowieć?
Wolę żyć pełnią życia zamiast zastanawiać się nad głodami, wyzwalaczami i innymi cudami wymyślonymi przez terapeutów by wyjaśnić najzwyklejszy w świecie brak porządku we własnym (tj chlebodawców) wnętrzu... |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
|