Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Brakuje mi sił... i jestem w tym praktycznie sama... z żalem
Autor Wiadomość
iganka 
Towarzyski


Dołączyła: 24 Mar 2014
Posty: 410
Wysłany: Pon 24 Mar, 2014 20:06   Brakuje mi sił... i jestem w tym praktycznie sama... z żalem

Witajcie! Cóż... Nie chce pisać o samych ciągach męża, bo widzę że to praktycznie wszędzie ta sama historia. Teraz jest znowu w ciągu.. a ja czuję się bezsilna. Co prawda do pracy chodzi, ale po pracy... Nawet o jego pracę się boję, jest dyrektorem zwalnia ludzi z powodu alkoholizmu, a sam jest alkoholikiem - smutna prawda. Co prawda w pracy nie pije, choć na delegacjach to już raczej na pewno...

Mam wielki żal do teściów, że nie chcą mi pomóc... Dodam, obaj synowie są alkoholikami i zupełnie nie rozumiem ich zachowania... Przez wiele lat uważali, że nic się nie dzieje, a w ogóle to UWAGA: mają trudne prace i są zmęczeni (najczęściej schlanie to dla nich zmęczenie), mieli pecha do kolegów (mieszkaliśmy w kilku miastach polskich i też pił z "nowymi kolegami"), albo może coś go stresuje i tutaj spojrzenia podejrzliwe w moją stronę - nawet teściowa mnie zapytała, czy go zdradzam.
Często w obliczach bezsilności dzwonię do nich, aby sobie przyjechali obejrzeć synka. Ostatnio jego ojciec mnie uderzył (bo zbyt głośna byłam). Gdyby teściowa go nie trzymała, dostałabym sporo więcej...
On jest bardzo blisko z rodzicami, więc gdyby zachowywali się inaczej byłaby większa szansa.
Prosiłam wielokrotnie aby porozmawiali z psychologiem odnośnie zachowania wobec niego, oczywiście olewają... Sam fakt, że jest chory nie przyjęli chyba tak naprawdę do dzisiaj. Na początku byli obrażeni, że chodził na terapię... i gdy było lepiej odwiedli go od dalszych spotkań...
Oczywiście gdy go wyrzucam, jego rodzice odwożą go do mnie z pretensjami... "Bo to jego dom" - naprawdę należy do nas obojga. Choć wg nich to bardziej nawet ich dom, niż mój... Bo ja mniej zarabiam - oczywiście, fakt że wielokrotnie mniej wydaje od niego na siebie, a całość przeznaczam na dom, to już bez znaczenia...
_________________
333
 
     
wampirkowa 
(konto nieaktywne)


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 08 Mar 2012
Posty: 545
Wysłany: Pon 24 Mar, 2014 20:09   

aj
_________________
"Pamięć to raj, z którego nikt nie może nas wygnać, lub piekło, z którego nie możemy uciec...
 
     
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Pon 24 Mar, 2014 20:17   

iganka, a co Ty tam jeszcze robisz?
albo wyjedź, albo go wywal na zbity pysk
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
iganka 
Towarzyski


Dołączyła: 24 Mar 2014
Posty: 410
Wysłany: Pon 24 Mar, 2014 20:22   

Jak go wywalę to go przywiozą... może nawet pobiją. Jest współwłaścicielem domu. Zresztą nawet jak mieszkaliśmy u moich rodziców, to i tak go na siłę przywozili...

A wyjechać? Cóż mogłabym tylko do rodziców, ale powiem szczerze że się wstydzę...
Od znajomych się trochę odseparowałam, bo też się wstydzę...
_________________
333
 
     
iganka 
Towarzyski


Dołączyła: 24 Mar 2014
Posty: 410
Wysłany: Pon 24 Mar, 2014 20:24   

Ostatnio rozwalił drzwi, bo go nie chciałam wpuścić. Wezwałam policję, zawieźli go do jego rodziców... gdy go przywieźli, teść powiedział, że im za to zapłacę..
_________________
333
 
     
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Pon 24 Mar, 2014 20:26   

Czyj ten temat i ucz się od Mistrzyń:
http://komudzwonia.pl/vie...?t=8816&start=0
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
iganka 
Towarzyski


Dołączyła: 24 Mar 2014
Posty: 410
Wysłany: Pon 24 Mar, 2014 20:29   

W najgorszych momentach i tak dzwonię do nich, bo boję się, że jeśli mu się coś stanie... to powiedzą że np. go zabiłam, jeśli sobie coś zrobi, to też będzie moja wina...

Przecież nic nie chcą wiedzieć o alkoholizmie, więc nie mają pojęcia o zagrożeniach...
_________________
333
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pon 24 Mar, 2014 20:29   

cześć iganka :)
iganka napisał/a:
rodziców, ale powiem szczerze że się wstydzę...
Od znajomych się trochę odseparowałam, bo też się wstydzę...

przestań :nono: to nie twoja wina
nie wstydź się za niego
ty jemu do gardła nie wlewasz
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3866
Wysłany: Pon 24 Mar, 2014 20:31   

Witaj jak tak powiedzą to im powiedz żeby go sobie wzięli jak on taki dobry a ty taka niedobra wredna baba.
_________________
[*] [*] [*]
 
     
margo 
Trajkotka


Pomogła: 32 razy
Dołączyła: 12 Sie 2013
Posty: 1881
Wysłany: Pon 24 Mar, 2014 20:31   

iganka napisał/a:
Ostatnio jego ojciec mnie uderzył


:shock: :shock: :shock:

Witaj Iganko u nas :pocieszacz: Nie wiem nawet co Ci powiedzieć oprócz tego, aby uciekać przed taką "rodzinką" gdzie pieprz rośnie 8|

Fajnie, ze do nas wpadłaś, czuj się jak u siebie :buzki:
 
     
iganka 
Towarzyski


Dołączyła: 24 Mar 2014
Posty: 410
Wysłany: Pon 24 Mar, 2014 20:35   

Wg jego rodziców praktycznie tak... Bo teść stwierdził, że zaczął pić przeze mnie i po ślubie... A to nieprawda, bo pije od wielu lat, tylko że po ślubie nazwałam rzecz po imieniu. Dotąd było to "zmęczenie i źli koledzy". Gdy pytam, czy drugi ich syn też pije przeze mnie, to oczywiście on nie pije... (a bywa, że dostaje nawet białej gorączki - raz nawet jechali ratować jego syna, bo stwierdził że go zabije i latał z bronią).
_________________
333
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pon 24 Mar, 2014 20:36   

iganka napisał/a:
boję się, że jeśli mu się coś stanie... to powiedzą

nie przejmuj się ich zdaniem :nie:
oni o ukochanym synku i tak już mają wyrobione ,w samych superlatywach :tak:
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
iganka 
Towarzyski


Dołączyła: 24 Mar 2014
Posty: 410
Wysłany: Pon 24 Mar, 2014 20:38   

"
perełka napisał/a:
Witaj jak tak powiedzą to im powiedz żeby go sobie wzięli jak on taki dobry a ty taka niedobra wredna baba.
"

Ja im nieraz tak mówię, ale wg nich on ma swój dom i nigdzie nie pójdzie. Wg nich to pewnie chce się go pozbyć, aby swobodnie przyprowadzać kochanków, albo może sprzedać "ich dom", albo kto tam wie co jeszcze wymyślą...
_________________
333
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pon 24 Mar, 2014 20:40   

iganka napisał/a:
teść stwierdził, że zaczął pić przeze mnie i po ślubie... A to nieprawda

wiem dobrze o twojej racji :pocieszacz:
widzisz u mnie właśnie tak było,że zacząłem po ślubie i z teściem
ale to była moja decyzja i sam se w gardło lałem
i właśnie o to chodzi,,o te moją decyzje,,a nie żona winna,nie koledzy czy zła pogoda
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
wampirkowa 
(konto nieaktywne)


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 08 Mar 2012
Posty: 545
Wysłany: Pon 24 Mar, 2014 20:41   

Jesłi masz fajnych rodziców, to powiedz im o tm , czasem rodzice nie wiedzą co się dziej a chętnie by pomogli i wsparli,

o mieć sojuszników w walce o swoje,
Wstyd a czego się wstydzisz??? tego że masz takiego chłopa czy tego że ci nie wyszło???
rozumiem i to bardzo ale warto by być bezpieczną i się nie denerwować,

uciekaj i walcz o siebie.
_________________
"Pamięć to raj, z którego nikt nie może nas wygnać, lub piekło, z którego nie możemy uciec...
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,31 sekundy. Zapytań do SQL: 12