Wszyscy jesteśmy Chrystusami... |
Autor |
Wiadomość |
baca
Towarzyski
Pomógł: 1 raz Wiek: 67 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 204 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Nie 24 Maj, 2009 03:30 Wszyscy jesteśmy Chrystusami...
|
|
|
Pisałem na was ciężarowców elaborat pełen inwektyw i określeń z wyrazami, i szlag mi trafił i nie dotarło.Macie fuxa! W końcu obejrzałem ten film starego pijaka Koterskiego i krew mnie zalała na was, ciężkich nałogów.
Myśl moja przewodnie był a taka, aby nałogi ciężkie same sobie w łeb palnęły celem ratowania dzieci własnych.
A ci bezdzietni tym bardziej.
Bo choroba to nieuleczalna jak wścieklizna. Hej! |
_________________ mamy tylko wakacje! |
|
|
|
|
utopia [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 24 Maj, 2009 10:26
|
|
|
baca napisał/a: | Bo choroba to nieuleczalna jak wścieklizna. Hej! |
ale można nauczyć się z nią żyć
chyba nadinterpretację zrobiłeś i bardziej siebie zauważyłeś niż nas
pozdrawiam |
|
|
|
|
Jagna
Gaduła
Pomogła: 16 razy Wiek: 53 Dołączyła: 09 Paź 2008 Posty: 932
|
Wysłany: Nie 24 Maj, 2009 11:12
|
|
|
Oglądałam ten film cztery razy. Pierwszy raz, gdy jeszcze piłam.
I film mnie wkurzał, uważałam, że jest przesadzony, za mocny...
Kolejne razy na terapii, trochę bez mojego chcenia, bo puszczali i musiałam obejrzeć. Za każdym razem inaczej go widziałam, co innego dostrzegałam.
Film artystycznie jest dla mnie fenomenalny, tematyka jakże bliska, mnie dotycząca. Teraz lubię ten film i odbieram wiele scen już humorystycznie.
Film jest niemal autobiografią autora, być może dlatego tak naturalistycznie wyglądają szczegóły i zachowania postaci uzależnionych w filmie.
Polecam gorąco, dla tych co jeszcze nie obejrzeli. |
_________________ Rozwój zaczyna się w momencie wyjścia ze strefy wygody. |
|
|
|
|
Bebetka
Główna księgowa
Pomogła: 17 razy Dołączyła: 05 Paź 2008 Posty: 1560
|
Wysłany: Nie 24 Maj, 2009 11:33
|
|
|
Film oglądałam wiele razy i za każdym robi na mnie to samo wrażenie, chociaż przezywam go inaczej. Pierwszy raz gdy go obejrzałam (piłam wtedy) .......miałam przerwę w piciu coś około 2 miesięcy
Również polecam.....naprawdę warto, film pełen metafor i symbolicznych scen. |
_________________ Imperare sibi maximum est imperium - Seneka
Mój magiczny Świat
Thelema |
|
|
|
|
baca
Towarzyski
Pomógł: 1 raz Wiek: 67 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 204 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Nie 24 Maj, 2009 15:50
|
|
|
O w pipę! Chyba nieco przesadziłem. Tak sie kończa Nocne Sesje Filmowe "BACÓWKA" , juz jasno było.
Film: momentami to byłem ja. Ale na haku zawsze byłem baranek i to wesoły dlatego dzieci sa pozytywnie nastawione do świata i gorzały i pija ostrożnie i z czuciem.
Sa zadowolone z zycia więc zagrożenie jest małe że wpadna do studni. JAk tatus był nawalony to zawsze() na własnych nogach wracał i i sam buty zdejmował. I to po cichutku.
Hej! |
_________________ mamy tylko wakacje! |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Nie 24 Maj, 2009 16:08
|
|
|
baca napisał/a: | Tak sie kończa Nocne Sesje Filmowe "BACÓWKA" , juz jasno było. |
kiedyś o tej porze to ja się zastanawiałem nad leczeniem kaca,a w pomiędzy jedną a drugą myślą nad urwanym filmem
hej Baca !!! |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
yuraa
Moderator
Pomógł: 111 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 4274 Skąd: Police
|
Wysłany: Nie 24 Maj, 2009 17:19
|
|
|
oglądałem, trzy razy chyba.
ale obejrzec z dorosłym już synem to dopiero wyczyn,
mój uciekł po pół godzinie do swojego tv.
i ja się jakos tak czułem, tyle wspomnień odżyło |
_________________
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi |
|
|
|
|
|