Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przestałem/łam pić i moje życie się zmieniło...
Autor Wiadomość
szaramyszka 
Małomówny


Wiek: 45
Dołączyła: 13 Mar 2010
Posty: 28
Wysłany: Pon 15 Mar, 2010 20:48   

Ale to ja nie jestem gotowa! Grupy to dla mnie traumy na maxa. Cud, ze na mityngu dalam rade. Chociaz musialam, wygladac na lekko oderwana od kontekstu :)
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Pon 15 Mar, 2010 20:52   

Cytat:
Ale to ja nie jestem gotowa!

:bezradny:
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
KICAJKA 
Trajkotka
współuzależniona-stara al-anonka



Pomogła: 101 razy
Wiek: 64
Dołączyła: 28 Wrz 2009
Posty: 1555
Skąd: śląskie
Wysłany: Pon 15 Mar, 2010 20:53   

szaramyszka napisał/a:
Cud, ze na mityngu dalam rade. Chociaz musialam, wygladac na lekko oderwana od kontekstu
Początek dla każdego jest trudny a tam wszyscy wiedzą,jak możesz się czuć,bo sami to przerabiali.Możesz tylko słuchać i wyciągać wnioski,przyjdzie czas na to,że nauczysz się mówić. :pocieszacz: :buziak:
_________________
" Jestem dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy,mam prawo być tutaj..."
http://www.youtube.com/wa...feature=related
 
     
szaramyszka 
Małomówny


Wiek: 45
Dołączyła: 13 Mar 2010
Posty: 28
Wysłany: Pon 15 Mar, 2010 20:57   

KICAJKA napisał/a:
szaramyszka napisał/a:
Cud, ze na mityngu dalam rade. Chociaz musialam, wygladac na lekko oderwana od kontekstu
Początek dla każdego jest trudny a tam wszyscy wiedzą,jak możesz się czuć,bo sami to przerabiali.Możesz tylko słuchać i wyciągać wnioski,przyjdzie czas na to,że nauczysz się mówić. :pocieszacz: :buziak:

Ah no mówiłam, ale jak strasznie pomotana osoba :) Na szczęście słuchacze przeżyli :P
 
     
KICAJKA 
Trajkotka
współuzależniona-stara al-anonka



Pomogła: 101 razy
Wiek: 64
Dołączyła: 28 Wrz 2009
Posty: 1555
Skąd: śląskie
Wysłany: Pon 15 Mar, 2010 21:00   

szaramyszka napisał/a:
Na szczęście słuchacze przeżyli
Znają to z autopsji ;)
_________________
" Jestem dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy,mam prawo być tutaj..."
http://www.youtube.com/wa...feature=related
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Pon 15 Mar, 2010 21:02   

szaramyszka napisał/a:
Na szczęście słuchacze przeżyli :P

To znaczy, że nie masz problemu z wypowiadaniem się gdy słucha Cię większa grupa!
Znałam osoby, które przez rok nie były w stanie wydobyć z siebie głosu, a tu proszę!
Mówię Ci, że z tą Twoją terapeutką jest coś nie hallo!
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
szaramyszka 
Małomówny


Wiek: 45
Dołączyła: 13 Mar 2010
Posty: 28
Wysłany: Pon 15 Mar, 2010 21:06   

Klara napisał/a:
szaramyszka napisał/a:
Na szczęście słuchacze przeżyli :P

To znaczy, że nie masz problemu z wypowiadaniem się gdy słucha Cię większa grupa!
Znałam osoby, które przez rok nie były w stanie wydobyć z siebie głosu, a tu proszę!
Mówię Ci, że z tą Twoją terapeutką jest coś nie hallo!

Według mnie jest bardzo halo :P A do grupy nie mogłam sie zapisac, bo w miedzyczasie wyjezdzalam za granice.
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Pon 15 Mar, 2010 21:10   

szaramyszka napisał/a:
Według mnie jest bardzo halo :P

Ej, no już się nie będę upierała! :pocieszacz:

...ale swoje i tak wiem ;)
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
szaramyszka 
Małomówny


Wiek: 45
Dołączyła: 13 Mar 2010
Posty: 28
Wysłany: Wto 16 Mar, 2010 13:01   

Dzisiaj jest już lepiej. Mogę napisać, przestałam pić miesiące temu, a moje życie zaczęło się zmieniać wczoraj. Jak czytam swoje posty uśmiecham się. Najbardziej zaskakuje mnie ten o mojej matce :) Do tej pory miałam wrażenie, że to ojciec wyrządził mi wielką krzywdę, a mama, moja siostra i ja byłyśmy tylko ofiarami. Teraz widzę, że mama także była i jest " sprawczynią" przemocy.
Ostatnio zmieniony przez szaramyszka Wto 16 Mar, 2010 13:01, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
summer4best 
Towarzyski



Wiek: 58
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 172
Wysłany: Wto 16 Mar, 2010 14:03   

Siff fajnie, że "kiwaczeK" (kiwi) odświeżyła ten wątek bo pewnie bym do niego nie dotarł a na pewno jest zawsze aktualny i skłonił mnie do wielu refleksji z którymi podzielę się z Wami wieczorem bo teraz muszę zmykać.
_________________
Pozdrawiam
"Doradzając przyjacielowi, staraj się mu pomóc, a nie sprawić przyjemność". /Solon/
 
     
verdo 
Gaduła


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 656
Skąd: EU
Wysłany: Wto 16 Mar, 2010 15:47   

szaramyszka napisał/a:
A życie na trzeźwo jest tak samo do du** jak po pijaku


A kto powiedzial,ze trzezwosc to jakies szczegolne szczescie... :roll:
Gdy sa jakies cele to mozna z tego czerpac sile i motywacje,jak sie napijesz to bedzie tylko gorzej...du**
 
     
jolkajolka 
Trajkotka



Pomogła: 8 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 07 Sie 2009
Posty: 1388
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 16 Mar, 2010 22:15   

szaramyszka napisał/a:
Ale to jej zaufałam, i nie wyobrażam sobie, żeby wszystko teraz odkręcać. Poza tym ona jest naprawdę dobrym fachowcem :) Ma certyfikaty i inne cuda na kiju.


Ojoj,znam trzy osoby,które korzystały z terapii za kasę. Żadna dobrze na tym nie wyszła...
_________________
"Potykając się można zajść daleko;nie wolno tylko upaść i nie podnieść się." Goethe
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Wto 16 Mar, 2010 22:18   

Cytat:
A kto powiedzial,ze trzezwosc to jakies szczegolne szczescie.

Rzeczywiście, co to za szczęście...........jej efekty dopiero można nazwać (czasem) szczęściem
_________________
:ptero:
 
     
fitu-fitu 
Milczek
fitu-fitu


Wiek: 54
Dołączyła: 20 Lut 2010
Posty: 2
Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto 16 Mar, 2010 23:15   

Dobry wieczor ja na krotko bo musze wczesnie wstac ale co do nie odzywania sie na grupach terapeutycznych czy mityngu to mnie zajelo to siedzenie w kacie i niemoznosc,bo sie balam bo bylam przerazona mowienia pare tygodni a ukonczylam 9 tyg.terapie dzienna- myslalam ze z tymi ludzmi jest cos nie tak i co ja tutaj robie? Nic bardziej mylnego bo jak w kazdym szalenstwie jest jakas metoda!Terapeuci to tez ludzie ze swoimi slabosciami i problemami ale potrafia pomoc choc i tak to ja sama musialam wiedziec co wziac od nich!Ale i tak to ludzie,ktorych tam poznalam to oni i ich zycie,slabosci,uzaleznienie pokazaly mi jak zyc w trzezwosci i ze warto, to oni dodawali mi sily,wiary,ze warto!!dzis wiem,ze w grupie sila,dlatego za namowa jednego z waszego Forum postanowilam do was przystapic i malymi krokami bo nadal nowosci sa dla mnie trudne poznawc Was a Wy mnie.Dzis wiem,ze w leczeniu wazne jest aby miec z kim rozmawiac-dobry sprawdzony przyjaciel ktory wyslucha nie ocenianiac,to najllepsze lekarstwo zycze abyscie moi mili znalezli apteke i zrealizowali recepte!
 
     
Jras4 
Docent


Pomógł: 11 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3302
Skąd: Siedlce
Wysłany: Wto 16 Mar, 2010 23:39   

verdo napisał/a:
jakies szczegolne szczescie... :roll:
ja
_________________
KATOLIK CZARNY PEDOFIL
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 11