Matka jest tylko jedna... |
Autor |
Wiadomość |
sabatka
Trajkotka I`m going.... współuzależniona
Pomogła: 12 razy Wiek: 37 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 1236 Skąd: okolice Wrocławia
|
Wysłany: Śro 17 Mar, 2010 11:47
|
|
|
klapsa nie dostałam ale gdybym odmówiła to by się obraziła, w niczym nie pomogła więcej ani dzieci nie pilnowała. muszę czasem jej ustąpić dla spokoju ale nie bede kłamać że mi sie to podoba i dusić w sobie emocje |
_________________ Na skradający się smutek znam skuteczny sposób: stań przed lustrem, uśmiechnij się i powiedz do siebie "Kocham cię"
http://obrazyhaftowane.blogspot.com/
https://zrzutka.pl/rcta3k |
|
|
|
|
milutka
Trajkotka
Pomogła: 49 razy Wiek: 45 Dołączyła: 19 Lut 2010 Posty: 1705
|
Wysłany: Śro 17 Mar, 2010 12:14
|
|
|
Cytat: | muszę czasem jej ustąpić dla spokoju ale nie bede kłamać że mi sie to podoba i dusić w sobie emocje |
Sabatko tak jak ty robisz ustępując niestety robi większość z nas jak trzeba,niestety takie jest życie.Masz rację ,że nie trzeba dusić w sobie emocji i tego nie rób ale kontroluj słowa jakich używasz do mamy tym bardziej ,że jak piszesz masz dzieci które od nas dorosłych uczą się życia i to jak Ty odnosisz się do mamy kiedyś może przełożyć się na zachowanie wobec Ciebie przy pierwszej kłótni z nimi.Dzieci szybko rosną i jak zaczną dojrzewać to wtedy się o tym przekonasz.... |
|
|
|
|
beata
Szefowa Al-Kaidy współuzależniona,ddd
Pomogła: 83 razy Wiek: 47 Dołączyła: 07 Sty 2009 Posty: 2806 Skąd: 51°38'51N
|
Wysłany: Śro 17 Mar, 2010 12:39
|
|
|
sabatka napisał/a: | klapsa nie dostałam | Mnie mamusia tłumaczyła zawsze za pomocą bicia po głowie i walenia pięściami po plecach. |
_________________
"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim.
|
|
|
|
|
evita
[*][*][*]
Pomogła: 75 razy Wiek: 58 Dołączyła: 03 Wrz 2009 Posty: 2895 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Śro 17 Mar, 2010 12:57
|
|
|
beata napisał/a: | Mnie mamusia tłumaczyła zawsze za pomocą bicia po głowie i walenia pięściami po plecach |
na mnie kije od miotły łamała ale teraz to już tylko nic nie znaczące wspomnienia |
_________________ spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
|
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Śro 17 Mar, 2010 13:21
|
|
|
sabatka napisał/a: | klapsa nie dostałam ale gdybym odmówiła to by się obraziła, |
I w czym problem, przecież szybko by jej przeszło jak znam życie,
a wy byście mniejsza nerwówkę mieli jak w tym urzędzie...
Bardziej sie wnerwiasz na brak samodzielności u siebie z obawy,
ze możesz niewłaściwą decyzje podjąć, bo gdybyś pewna była
ze masz racje, to znalazłabyś sposób, aby tej sytuacji uniknąć... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
Jras4
Docent
Pomógł: 11 razy Wiek: 52 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3302 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Śro 17 Mar, 2010 15:48
|
|
|
pszestań na Boga .. widać Ty masz matkę a nie to coś co ja mam ... milutka napisał/a: |
Sabatko tak jak ty robisz ustępując niestety robi większość z nas | Tak własnie tak i ja robiłem i byłem w wielkim błendzie bo myślałem że kupie sobie tym choć troche pszychylnośći ... i to był wielki błond teraz otwarcie gonie od siebie i wraz lezie .. |
_________________ KATOLIK CZARNY PEDOFIL |
|
|
|
|
Jras4
Docent
Pomógł: 11 razy Wiek: 52 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3302 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Śro 17 Mar, 2010 15:49
|
|
|
stiff napisał/a: | Bardziej sie wnerwiasz na brak samodzielności u siebie z obawy, | Kurde czemu nie może załapać że ... ktoś po latach ..chce jusz nie otrzymywać pomocy .... |
_________________ KATOLIK CZARNY PEDOFIL |
|
|
|
|
Jras4
Docent
Pomógł: 11 razy Wiek: 52 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3302 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Śro 17 Mar, 2010 15:52
|
|
|
stiff napisał/a: | , bo gdybyś pewna była
ze masz racje, to znalazłabyś sposób, aby tej sytuacji uniknąć... | tak ja znam to giwera ...a tak poważnie to chyba tszeba czekać asz ktoś zdechnie albo ja albo to coś ... |
_________________ KATOLIK CZARNY PEDOFIL |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Śro 17 Mar, 2010 15:53
|
|
|
Jras4 napisał/a: | ktoś po latach ..chce jusz nie otrzymywać pomocy .... |
To rób tak jak ja, a nie będziesz do nikogo miał pretensji...
Ja nie wdaje sie w dyskusje z rodzicami w sprawach dla mnie istotnych,
a wysłucham z należną uwaga i robię po swojemu...
Finito... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
Jras4
Docent
Pomógł: 11 razy Wiek: 52 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3302 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Śro 17 Mar, 2010 15:58
|
|
|
stiff napisał/a: | To rób tak jak ja, a nie będziesz do nikogo miał pretensji... | Człowieku załap wreszcie od 4 lat walcze wyzywam ubliżam atakuje robie wszystko na złość i po swojemu nawet swoje znaiszcze aby tylko nie mieć tej żeczy do spółki ...i nic wraz lezą ..rozumiesz to co dalej mam zabić i zakopać .... ile razy można komuś w ryja muwić wal sie sp*****aj ... |
_________________ KATOLIK CZARNY PEDOFIL |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Śro 17 Mar, 2010 16:01
|
|
|
Jras4 napisał/a: | ile razy można komuś w ryja muwić wal sie sp*****aj ... |
Ciesze sie, ze nie mogę podzielić sie z Toba swoim doświadczeniem w tym temacie... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Śro 17 Mar, 2010 16:05
|
|
|
Jras4 napisał/a: | ktoś po latach ..chce jusz nie otrzymywać pomocy .... |
No, ale Sabatka oczekuje pomocy mamy przy opiece nad dziećmi! Ona od czasu do czasu ORGANIZUJE MAMIE ŻYCIE!
Czy w tej sytuacji ta Jej mama, ma się zachowywać jak niewolnica? - Do pracy dobra, a poza tym ma milczeć, albo przytakiwać?
Że nie zawsze ma rację, to inna sprawa, ale kto z nas zawsze postępuje właściwie? |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
pietruszka
Moderator
Pomogła: 232 razy Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5443
|
Wysłany: Śro 17 Mar, 2010 16:14
|
|
|
Wiecie co? Od jakiegoś czasu "przysłuchuję się" tej rozmowie i mam tak mieszane odczucia. Odnoszę wrażenie, że słyszę przybyszów z różnych planet, którzy próbują rozmawiać patrząc na problem relacji z własną matką przez pryzmat różnych doświadczeń, z różnych etapów życiowych, z tak skrajnie różnymi przekonaniami na temat relacji dziecko-matka, że właściwie nie ma tu szans na komunikację.
Dla mnie temat mojej mamy i moich z nią relacji jest bardzo trudny, bo niestety ma konsekwencje w teraźniejszości. Ot chociażby nie mam dzieci... bo uważałam, że powielę dokładnie jej wzorce, nie wierzyłam, że mogę być dobrą matką. I to jest mój mały osobisty dramat. Ale dzisiaj sobie myślę, że ot... pewnie tak miało być. No na terapię poszłam zbyt późno, a bez tego co dzisiaj mam w głowie byłabym złą matką.
Wiecie, że na początku terapii byłam jeszcze święcie przekonana, że bicie dzieci to wcale nie jest zła metoda wychowawcza. Sama byłam tak wychowana i nie mogłam się nadziwić, że mój brat próbuje wychować swoje bez bicia, klapsa. I właśnie tak ofiara zamienia się w kata. Więc dobrze, że nie mam dzieci.
Ale ja już wybaczyłam... i chyba właśnie wtedy "poczułam" się dorosła, odpowiedzialna i samodzielna. Ale to był bardzo trudny czas dla mnie, kiedy sobie to wszystko porządkowałam w sobie. Wpierw musiałam przejść też przez gniew, złość, poczucie krzywdy.
Relacja z matką jest bardzo intymną relacją, każdy przeżywa to na pewno inaczej. Ja do uporządkowania tego tego chaosu, potrzebowałam terapii, ale dzisiaj cieszę się, ze te szufladki już właściwie zamknięte. Nie wyłazi już z nich nic z przeszłości, mogę zająć się tym, co dzisiaj. |
_________________
|
|
|
|
|
beata
Szefowa Al-Kaidy współuzależniona,ddd
Pomogła: 83 razy Wiek: 47 Dołączyła: 07 Sty 2009 Posty: 2806 Skąd: 51°38'51N
|
Wysłany: Śro 17 Mar, 2010 16:24
|
|
|
pietruszka napisał/a: | , potrzebowałam terapii, | Jaka to terapia?DDA? |
_________________
"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim.
|
|
|
|
|
pietruszka
Moderator
Pomogła: 232 razy Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5443
|
Wysłany: Śro 17 Mar, 2010 16:38
|
|
|
nie... ja akurat większość tych rzeczy przepracowałam na indywidualnej terapii współuzależnienia. Moja pani psycholog szybko mnie wzięła w obroty, albo to ja się dałam
Taki miałam indywidualny tok leczenia A ponieważ było to bardzo absorbujące psychicznie to w tym czasie mój M. sobie spokojnie trzeźwiał (przynajmniej mu nie przeszkadzałam;)
No i dużo mi takich "perełek" wychodziło w pracy nad uczuciami, nad złością, nad poczuciem wartości,itd... |
|
|
|
|
|