Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
jestem uzależniona od ludzi
Autor Wiadomość
Zdzira 
Małomówny
nie pamiętam hasła do fiuta



Dołączyła: 22 Cze 2010
Posty: 10
Wysłany: Śro 23 Cze, 2010 20:27   jestem uzależniona od ludzi

mam na imię natalia. jestem alkoholiczką, narkomanką i osobą, która notorycznie krzywdzi samą siebie, na przykład okaleczając się albo kompulsywnie objadając/głodząc. jestem małą, potwornie tęskniącą za tym, by ktoś ją pokochał dziewczynką, w ciele dorosłej kobiety. kobiety, która dąży do samounicestwienia. pod maską siły, bezczelności, samodzielności chowam bezsilność wobec siebie.
jestem też dda.
doznałam wiele przemocy. w tym seksualnej.
dziewczynka, dziecko we mnie - kocham je, ale przez to że chcę ochronić - nie dopuszczam do głosu. jestem apodyktyczna, nadopiekuńcza wobec niego. bywam nadopiekuńcza w ogóle wobec świata. gdy przegnę - uciekam pierwsza, bo wiem, że znowu zostanę wykorzystana i porzucona. bo się przyklejam. wiem o tym.
to dlatego, że ta dziewczynka nigdy nie była akceptowana taką, jaka jest. to dziewczynka niekochana.
dorosłej kobiety nie lubię. nie lubię jej ciała, wyglądu, charakteru. jest taka zdzirowata, brzydka, pokraczna. i głupia.

piszę o sobie w trzecich osobach. dwóch - dziewczynce i kobiecie. pisze jako ktoś, kogo własciwie kompletnie nie znam, bo nie wiem kim jestem. wiem tylko, że chcę zaprzestać wewnętrznego łkania i boksowania z sobą. chcę przestać uzależniać swoje poczucie szczęścia od obecności kogoś bliskiego. bo zawsze ta 'bliskość' kończy się tak samo: byciem oszukiwaną do samego końca i bezceremonialnie porzucaną. dziś wiem, że przyczyna tego tkwi we mnie. to ciągła powtórka z rozrywki tego, czego doświadczałam w dzieciństwie, a co zepchnęłam gdzieś pod dywan.

nie piję od lat 5. nie ćpam od 1,5 roku. nie okaleczam się od 4 lat. choć wciąż się zdarza, że rozdrapuję ciało.

co by tu jeszcze....
po co tu jestem?
jeszcze nie wiem. po coś. boję się, że znowu w poszukiwaniu właśnie 'tego kogoś', choć ostatnio zadane rany chyba zbyt wielkie były, abym rzeczywiście chciała to powtórzyć. tak więc na dziś mówię sobie: nigdy więcej miłości i bliskości. jednak wiem, że się oszukuję, bo za bliskością i kochaniem i byciem kochaną tęsknię bardzo.
już się nie boję przyznać, bo i tak wiem, że to nie dla mnie :)

Tomoe przepraszam, jeśli to faux-pas, ale przytoczę Twoje słowa tutaj, bo chcę opowiedzieć o sobie. u 'nas' też tak było:
"Ten związek trwa już trzy lata i przeszliśmy już w tym czasie także ostre burze.
Dlatego mój partner chodzi teraz do terapeuty na indywidualne spotkania, a wkrótce wejdzie do grupy terapeutycznej dla osób z problemami emocjonalnymi.
To będzie grupa dla osób nieuzależnionych od alkoholu, bo terapeuta stwierdził, że jego problemy z emocjami nie mają związku z jego alkoholizmem. Terapia grupowa, w której ma uczestniczyć, będzie trwała około roku."

tam poznał ją i było nas dwie. a potem okazało się, że więcej. do końca mówił, że tylko ja, że kocha, że wybrał. kłamał. cóż, bywa. moja wina. byłam naiwna, że zaufałam jak dziecko ufa. nie mam żalu, tylko cholernie przykro mi.

no dobra, tyle smętów.
radzę sobie różnie. brakuje mi wsparcia. nie terapeutycznego, bo to mam. takiego przyjacielskiego. bliskiego. ale jestem już duża :) no to sobie radzę.

czasem tylko powraca bezsilność i wtedy odruchowo próbuję zrobić sobie kuku albo myślę, co by tu łyknąć i jak.

zwykła proza życia :-)

to by było na tyle.

3rf3g
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Śro 23 Cze, 2010 20:39   

Zdzira napisał/a:
brakuje mi wsparcia. nie terapeutycznego, bo to mam. takiego przyjacielskiego.

Sadze, ze świetnie trafiłaś, ponieważ nasze forum jest dość specyficzne
i każdy może coś znaleźć dla siebie... :)
Twój nick jest szokujący wiec mam nadzieje, ze zechcesz go zmienić,
a jeśli nie masz pomysłu, to zorganizujemy konkurs... :D
Witaj i baw sie dobrze... :)
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Śro 23 Cze, 2010 20:41   

Zdzira napisał/a:
radzę sobie różnie. brakuje mi wsparcia. nie terapeutycznego, bo to mam. takiego przyjacielskiego. bliskiego.


witaj :)

stiff napisał/a:
a jeśli nie masz pomysłu, to zorganizujemy konkurs...


hihi :mgreen:
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Śro 23 Cze, 2010 20:52   

Zdzira napisał/a:
mam na imię natalia

cudne :skromny:
pozwolisz że jeszcze raz cię powitam
hej Natalka :)
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
evita 
[*][*][*]


Pomogła: 75 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Śro 23 Cze, 2010 20:57   

Zdzira napisał/a:
jestem małą, potwornie tęskniącą za tym, by ktoś ją pokochał dziewczynką, w ciele dorosłej kobiety. kobiety

ja na swój sposób już cię kocham za twoją fajowską szczerość i brak obłudy ;) myślę, że trafisz kiedyś na obiekt pożądania, który odwzajemni twoją miłość tak jak tego oczekujesz i na jaką zasługujesz :pocieszacz:
Zdzira napisał/a:
kończy się tak samo: byciem oszukiwaną do samego końca i bezceremonialnie porzucaną.

w tym akurat nie jesteś żadnym wyjątkiem :/
Zdzira napisał/a:
brakuje mi wsparcia. nie terapeutycznego, bo to mam. takiego przyjacielskiego. bliskiego.

myślę, że tutaj ci tego dostatek i nie będziesz narzekała na brak ale na nadmiar :mgreen:

no i cieszę się, że odszukałaś gdzieś w sobie 1/4 brakującego pinu ;)
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Śro 23 Cze, 2010 21:08   

Zdzira napisał/a:
mam na imię natalia.


"masz przed sobą świat piękniejszy, lepsze dni"
"to Twój czas i Twoje miejsce" :)

 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Śro 23 Cze, 2010 21:12   

http://www.youtube.com/watch?v=b397BQUo690
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
Kulfon 
Trajkotka
pacjent nie z tej ziemi



Pomógł: 41 razy
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 1271
Wysłany: Śro 23 Cze, 2010 21:15   

Наталия napisał/a:
to by było na tyle.


no i po grze wstepnej :lol2: czas zaczac dzialac :mgreen:

wiec

WITAJ Natalio 433


p.s. moja corka tez Natalia ;)
_________________

"Kto walczy może przegrać, Kto nie walczy już przegrał"
 
     
Zdzira 
Małomówny
nie pamiętam hasła do fiuta



Dołączyła: 22 Cze 2010
Posty: 10
Wysłany: Śro 23 Cze, 2010 21:40   

:paluszkiem:
dziękuję. wzruszyliście mnie. nie spodziewałam się.

muzycznie o mnie to tak to opowie co nieco fsdf43t :
NATALIA1
NATALIA2
 
     
Borus 
Trajkotka
uzależniony



Pomógł: 35 razy
Wiek: 66
Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 1843
Skąd: wielkopolskie
Wysłany: Śro 23 Cze, 2010 22:02   

Cześć Natalio... :)
_________________
zostało mi podarowane drugie życie...
 
 
     
Małgoś 
Upierdliwiec
Forumoholiczka



Pomogła: 26 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 30 Kwi 2010
Posty: 2191
Skąd: z miasta mojego
Wysłany: Czw 24 Cze, 2010 00:13   

Witaj Zdziro :)

Dzięki za przypomnienie Natali w Bruklinie... :buziak: Często łaził mi po głowie ten kawałek... Wiem ze to może głupie się wydawać, ale szczególną uwagę zwracam na to czego ludziska słuchają, bo mówi o nich duuuuużo więcej niż słowo pisane, klikane czy w inny bezpośredni sposób "zwerbalizowane" ;)
_________________
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie
 
     
emigrantka 
Gaduła
a ja jestem prosze pana na zakrecie ...



Pomogła: 12 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 09 Lut 2010
Posty: 706
Wysłany: Czw 24 Cze, 2010 06:49   

Zdzira,dobry pomysl ze zmiana nika ,jestes mila ,fajna ,szczera osoba a nik wiadomo...
witaj wsrod SWOICH :)
_________________
"Alkoholicy mają wspólne drzewo genealogiczne: wszystkim im odbija palma" :-D.
Ostatnio zmieniony przez emigrantka Czw 24 Cze, 2010 07:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
milutka 
Trajkotka



Pomogła: 49 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 19 Lut 2010
Posty: 1705
Wysłany: Czw 24 Cze, 2010 07:55   

Zdzira napisał/a:
mam na imię natalia. jestem alkoholiczką, narkomanką i osobą, która notorycznie krzywdzi samą siebie, na przykład okaleczając się albo kompulsywnie objadając/głodząc. jestem małą, potwornie tęskniącą za tym, by ktoś ją pokochał dziewczynką, w ciele dorosłej kobiety. kobiety, która dąży do samounicestwienia. pod maską siły, bezczelności, samodzielności chowam bezsilność wobec siebie.
jestem też dda.

Witaj Natalio jeszcze raz ...masz takie ładne imię ...a ten nick :szok: mam nadzieję ,że niedługo go zmienisz bo z tego co piszesz wcale sie wiele od nas nie różnisz -jestes jedną z nas ;) :pocieszacz:
 
 
     
milutka 
Trajkotka



Pomogła: 49 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 19 Lut 2010
Posty: 1705
Wysłany: Czw 24 Cze, 2010 08:00   

Zdzira napisał/a:
muzycznie o mnie to tak to opowie co nieco fsdf43t :
NATALIA1
NATALIA2
....nie jest źle ....zmieściłaś swój życiorys ;) w dwóch utworach ;) .....ja jakbym chciała siebie opisać muzycznie musiałabym wybrać z dziesięć :oops: :)
 
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Czw 24 Cze, 2010 08:12   Re: jestem uzależniona od ludzi

Zdzira napisał/a:

tam poznał ją i było nas dwie. a potem okazało się, że więcej. do końca mówił, że tylko ja, że kocha, że wybrał. kłamał. cóż, bywa. moja wina. byłam naiwna, że zaufałam jak dziecko ufa. nie mam żalu, tylko cholernie przykro mi.


Ach, więc to stąd twoja wczorajsza obecność w temacie o seksoholikach.... :mysli:
Myślę, że ty już wiesz, że to co on ci zrobił, nie miało z tobą nic a nic wspólnego... Dobrałaś sobie przecież w swojej wczorajszej wypowiedzi w tamtym temacie bardzo wymowne cytaty.
:pocieszacz:

Jest taka książeczka "Codzienne refleksje", wydana w AA i przeznaczona dla alkoholików z AA.
We wczorajszej refleksji przeczytałam, że trzeba oceniać siebie i ludzi pod kątem motywacji, a także pod kątem zdolności zarówno do wyrządzania krzywdy, jak i do czynienia dobra. Bo to daje nam podstawę do oceny, jak wiele zaufania możemy okazać w każdej konkretnej sytuacji.

Jeśli nie oceniamy w ten sposób - to nie widzimy prawdziwych ludzi, widzimy tylko nasze oczekiwania.
A to prowadzi do rozczarowania, lęku, złości, urazy, zranienia.
Noszę w sobie tę wczorajszą refleksję - i dzięki niej daję sobie prawo do oceniania tego człowieka, który jest obok mnie.
Daję sobie prawo do realistycznego oceniania jego zdolności do wyrządzania krzywdy i do czynienia dobra. :)
Co z tego wyniknie?
Jeszcze nie wiem. Weszłam w jakiś nowy dla mnie proces.
"Terra incognita" przede mną. Ale ja tę ziemię odkryję. :)
Ostatnio zmieniony przez Tomoe Czw 24 Cze, 2010 08:15, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 11