Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
pozew o alimenty
Autor Wiadomość
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Wto 10 Sie, 2010 19:35   

Barbórka napisał/a:
Nie ominęła mnie oczywiście rozmowa z teściową oburzoną co się u nas dzieje.
Ponoć mam sobie z nią dać na luz (opinia terapeuty), nic jej nie tłumaczyć.

jasne terapeutka ma tu słuszną rację
a na odczepne możesz porostu przytaknąć - mamuśka masz rację (nawet gdy jej nie ma)
to naprawdę działa - zaskakująco na twoją korzyść
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Małgoś 
Upierdliwiec
Forumoholiczka



Pomogła: 26 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 30 Kwi 2010
Posty: 2191
Skąd: z miasta mojego
Wysłany: Wto 10 Sie, 2010 20:08   

Barbórka napisał/a:
Nie ominęła mnie oczywiście rozmowa z teściową oburzoną co się u nas dzieje.
Ponoć mam sobie z nią dać na luz (opinia terapeuty), nic jej nie tłumaczyć.


teściowa jest oburzona ale na siebie samą, bo nie potrafi sobie poradzić z błędami wychowawczymi, które sama popełniała :/
więc się nie przejmuj, nie bierz do serca tego co mówi... ona miała swój czas, syna już wychowała :roll:

i nie daj się zastraszyć, pamiętaj, że alko dopóki sie nie leczy będzie zawsze na straconej pozycji...
_________________
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie
 
     
Borus 
Trajkotka
uzależniony



Pomógł: 35 razy
Wiek: 66
Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 1843
Skąd: wielkopolskie
Wysłany: Wto 10 Sie, 2010 20:58   

Małgoś napisał/a:
teściowa jest oburzona ale na siebie samą, bo nie potrafi sobie poradzić z błędami wychowawczymi, które sama popełniała
...nie jest powiedziane, że jakiekolwiek błędy wychowawcze popełniła ...
alkoholizm może sięnąć każdego, bez względu na wychowanie, pochodzenie itd... 8|
_________________
zostało mi podarowane drugie życie...
 
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Wto 10 Sie, 2010 21:22   

Borus napisał/a:
alkoholizm może sięnąć każdego, bez względu na wychowanie, pochodzenie itd.

zapomniałeś dodać i płeć... :mgreen:
_________________
:ptero:
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Wto 10 Sie, 2010 21:24   

Barbórka napisał/a:
masz pomysł jak zacząć????

Grzecznie i stanowczo. Zawsze zdążysz "włączyć" ciężką artylerię jak nie będzie chciała zrozumieć, że nie ma nic do gadania. ;)
_________________
:ptero:
 
     
Małgoś 
Upierdliwiec
Forumoholiczka



Pomogła: 26 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 30 Kwi 2010
Posty: 2191
Skąd: z miasta mojego
Wysłany: Wto 10 Sie, 2010 21:56   

Borus napisał/a:
Małgoś napisał/a:
teściowa jest oburzona ale na siebie samą, bo nie potrafi sobie poradzić z błędami wychowawczymi, które sama popełniała
...nie jest powiedziane, że jakiekolwiek błędy wychowawcze popełniła ...
alkoholizm może sięnąć każdego, bez względu na wychowanie, pochodzenie itd... 8|


nie jestem psychologiem, ale mam swoje zdanie bazujące na wieloletnich obserwacjach :mgreen: i śmiało odważę się zanegować to "bez względu na wychowanie" ;)
_________________
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Wto 10 Sie, 2010 22:00   

Małgoś napisał/a:
i śmiało odważę się zanegować to "bez względu na wychowanie"


też się nad tym zastanawiałam ...
tyle, ze przyszło mi do głowy - przypomniał mi się artykuł, który tu niedawno zamieściła Migotka o uzależnieniach - że uzależnić można się poprzez powtarzanie jakiejś czynności
poza tym - chyba nie ma ludzi, których nie dałoby się złamać, życie czasem daje w kość, w takiej sytuacji (podobno szczególnie mężczyźni) łatwo sięgnąć po znieczulacz i się w nim utopić :/
 
     
Małgoś 
Upierdliwiec
Forumoholiczka



Pomogła: 26 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 30 Kwi 2010
Posty: 2191
Skąd: z miasta mojego
Wysłany: Wto 10 Sie, 2010 22:16   

Flandra napisał/a:
Małgoś napisał/a:
i śmiało odważę się zanegować to "bez względu na wychowanie"


też się nad tym zastanawiałam ...
tyle, ze przyszło mi do głowy - przypomniał mi się artykuł, który tu niedawno zamieściła Migotka o uzależnieniach - że uzależnić można się poprzez powtarzanie jakiejś czynności
poza tym - chyba nie ma ludzi, których nie dałoby się złamać, życie czasem daje w kość, w takiej sytuacji (podobno szczególnie mężczyźni) łatwo sięgnąć po znieczulacz i się w nim utopić :/


Uzależnienie to konsekwencja powtarzania jakiegoś działania... i jeśli ktoś nie potrafi sobie w zdrowy sposób radzić z emocjami, kontrolować ich to łatwo może wpaść w pułapkę. A kto jak nie matka, ojciec powinien nauczyć żyć, radzić sobie w różnych sytuacjach? Na samym wstępie i bez względu na płeć ludzie zostają pokiereszowani, okaleczeni choćby nadopiekuńczością, wydumanymi wymaganiami, albo odwrotnie.. lekceważeniem :/
A mężczyźni mają wbijane, że mają nie płakać, być twardzi, nie okazywać niemocy... Oni zawsze muszą móc :/
_________________
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Wto 10 Sie, 2010 22:20   

Małgoś napisał/a:
Oni zawsze muszą móc :/

Na dziś mamy viagrę wiec nie powinno być problemu z alko... 8)
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Wto 10 Sie, 2010 22:23   

masz rację Małgoś
tylko nie wiem czy istnieją na tym świecie ludzie, którzy są w stanie tak wychować dzieci, żeby miec 100% pewność, że nie wpadną w uzależnienia ...
każdy popełnia jakieś błędy
przy odrobinie szczęścia ktoś kto jest DDA/DDD może sobie świetnie ułożyć życie, np. spotykając zdrowo reagujących ludzi, obracając się w nietoksycznym środowisku itd
przy jakiejś tam dozie pecha można znaleźć się w sytuacji bez wyjścia - prostym przykładem są wojny, ludzie, którzy borykają się ze śmiercią przyjaciół, okrucieństwem itd rzadko kiedy wracają w dobrym stanie psychicznym do domu
no i dużo zależy też od samego charakteru człowieka ..., są ludzie, którzy po prostu są wrażliwsi niż inni i to wynika z ich genów chyba ...

reasumując :mgreen:
w dużej mierze się z Tobą zgadzam :) zostawiam sobie tylko jakiś "margines" na inne powody
 
     
anakonda 
(banita)


Pomógł: 8 razy
Wiek: 113
Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 379
Skąd: lubuskie
Wysłany: Wto 10 Sie, 2010 22:40   

Flandra napisał/a:
reasumując
w dużej mierze się z Tobą zgadzam zostawiam sobie tylko jakiś "margines" na inne powody


i kretymi drogami doszlyscie do wniosku ze tylko winna jest TESCIOWA bo moj chlopak kochanek maz pije :wysmiewacz:
_________________
Gość Ludzie bardziej obawiają się śmierci niż bólu. To dziwne, że odczuwają lęk przed śmiercią. Życie rani bardziej niż ból.
Ostatnio zmieniony przez anakonda Wto 10 Sie, 2010 22:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Wto 10 Sie, 2010 22:48   

anakonda napisał/a:
ze tylko winna jest TESCIOWA bo moj chlopak kochanek maz

ani mój chłopak ani kochanek ani mąż nie pił

pił natomiast mój ojciec i z całą mocą mogę oskarżyć o ten stan rzeczy jego matkę
tyle, że jej wina polegała na tym, że za wcześnie umarła :/
 
     
anakonda 
(banita)


Pomógł: 8 razy
Wiek: 113
Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 379
Skąd: lubuskie
Wysłany: Wto 10 Sie, 2010 23:06   

no dobra poszlem "o krok za duzo" ale takie polemizowanie czy jajko jest zalezne od kury czy na odwrot nic nie daje
_________________
Gość Ludzie bardziej obawiają się śmierci niż bólu. To dziwne, że odczuwają lęk przed śmiercią. Życie rani bardziej niż ból.
Ostatnio zmieniony przez anakonda Wto 10 Sie, 2010 23:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Małgoś 
Upierdliwiec
Forumoholiczka



Pomogła: 26 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 30 Kwi 2010
Posty: 2191
Skąd: z miasta mojego
Wysłany: Wto 10 Sie, 2010 23:14   

Flandra napisał/a:
tyle, że jej wina polegała na tym, że za wcześnie umarła :/


to chyba najbardziej przygnębiająca niemoc :/

anakonda napisał/a:
takie polemizowanie czy jajko jest zalezne od kury czy na odwrot nic nie daje


daje, pod warunkiem, że wyzbędzie się stronniczości :/ czyli trzeźwo spojrzeć, zrozumieć i ....wybaczyć
_________________
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Wto 10 Sie, 2010 23:19   

anakonda napisał/a:
takie polemizowanie czy jajko jest zalezne od kury czy na odwrot nic nie daje


trochę daje, szczególnie gdy jest się DDA :) - polecam np. tę lekturę: http://flandra.wordpress....ncuchu-pokolen/

ale z drugiej strony - jako potencjalna matka żona czy kochanka nie mogę się wszędzie doszukiwać przyczyn :)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,27 sekundy. Zapytań do SQL: 11