|
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"
czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
|
Jaką formę leczenia wybrać? |
Autor |
Wiadomość |
Wojak
Milczek
Wiek: 40 Dołączył: 04 Mar 2021 Posty: 9 Skąd: Śląskie
|
Wysłany: Pon 04 Kwi, 2022 19:57 Jaką formę leczenia wybrać?
|
|
|
Zastanawiam się nad udaniem na odwyk. Rozumiem, że będą tam różni ludzie i że zapewne zawrzemy znajomości. A czy wie ktoś może, czy osoby udające się na odwyk z własnej woli umieszczane są razem z tymi osobami, których leczenie jest przymusowe, bo na przykład mąż bił żonę? I jeśli wszyscy są w jednej wielkiej grupie, to czy tacy przemocowcy w skutek odcięcia ich od alkoholu nie robią się jeszcze bardziej agresywni wobec reszty członków grupy? Bo może świadomość, jakie piekło może być na odwyku, skutecznie odwiodłaby mnie od dalszego picia, skłaniając do wyboru łagodniejszych rozwiązań, jak mityngi AA.
Generalnie dobrze działa na mnie też wszelka blokada, np. jakieś lekarstwo, jakiego nie można łączyć z alkoholem. Więc może sprawdziłyby się tabletki Anticol? Bo koleżanka chwali sobie podobne rozwiązanie. Tyle, że ona dała się zaszyć Esperalem, ale środek ponoć ten sam. |
Ostatnio zmieniony przez Wojak Pon 04 Kwi, 2022 20:00, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Pomógł: 125 razy Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Pon 04 Kwi, 2022 21:54 Re: Jaką formę leczenia wybrać?
|
|
|
Wojak napisał/a: | Zastanawiam się nad udaniem na odwyk. |
Nie zastanawiaj się. Zrób to
Reszta odpowiedzi będzie z moich doświadczeń z odwykiem, nie wszędzie musi być tak samo.
Wojak napisał/a: |
Rozumiem, że będą tam różni ludzie i że zapewne zawrzemy znajomości. A czy wie ktoś może, czy osoby udające się na odwyk z własnej woli umieszczane są razem z tymi osobami, których leczenie jest przymusowe, bo na przykład mąż bił żonę? |
Nie polecam zawierania znajomości, rozczarujesz się. Ja wymieniłem numery telefonów z pięcioma osobami, kontakt utrzymuję z jednym, reszta pije.
Tak, osoby przymusowe i dobrowolni są razem.
Później okazało się że ci dobrowolni mają jednak coś do ugrania, potrzebują świadectwa ukończenia kursu bo żona chce odejść czy opieka chce zabrać dzieci albo przestraszył się wyników badań...
Spora grupka ludzi umówiła się na pobliskim Orlenie zaraz po otrzymaniu świadectwa, kilku wywalono za napicie się w czasie przepustki lub picie przemyconego alkoholu w nocy.
Badanie alkomatem po każdym powrocie z przepustki, o 6 i 22...
Wojak napisał/a: |
I jeśli wszyscy są w jednej wielkiej grupie, to czy tacy przemocowcy w skutek odcięcia ich od alkoholu nie robią się jeszcze bardziej agresywni wobec reszty członków grupy? |
Za jakąkolwiek agresję wywalano na zbity dziób, również przymusowych.
Wojak napisał/a: |
Bo może świadomość, jakie piekło może być na odwyku, skutecznie odwiodłaby mnie od dalszego picia, skłaniając do wyboru łagodniejszych rozwiązań, jak mityngi AA. |
Nie wiem czy nie utwierdzi Ciebie to w dalszym piciu, ale ja żadnego piekła nie przeszedłem.
To były naprawdę fajnie spędzone trzy miesiące.
Wojak napisał/a: |
Generalnie dobrze działa na mnie też wszelka blokada, np. jakieś lekarstwo, jakiego nie można łączyć z alkoholem. Więc może sprawdziłyby się tabletki Anticol? Bo koleżanka chwali sobie podobne rozwiązanie. Tyle, że ona dała się zaszyć Esperalem, ale środek ponoć ten sam. |
Na mnie już blokada nie działa, jak się chciało pić to leki szły w kąt... |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
Czarny
Towarzyski
Pomógł: 14 razy Dołączył: 01 Cze 2012 Posty: 389
|
Wysłany: Wto 05 Kwi, 2022 02:21 Re: Jaką formę leczenia wybrać?
|
|
|
Wojak napisał/a: | Zastanawiam się nad udaniem na odwyk. Rozumiem, że będą tam różni ludzie i że zapewne zawrzemy znajomości. A czy wie ktoś może, czy osoby udające się na odwyk z własnej woli umieszczane są razem z tymi osobami, których leczenie jest przymusowe, bo na przykład mąż bił żonę? I jeśli wszyscy są w jednej wielkiej grupie, to czy tacy przemocowcy w skutek odcięcia ich od alkoholu nie robią się jeszcze bardziej agresywni wobec reszty członków grupy? Bo może świadomość, jakie piekło może być na odwyku, skutecznie odwiodłaby mnie od dalszego picia, skłaniając do wyboru łagodniejszych rozwiązań, jak mityngi AA.
Generalnie dobrze działa na mnie też wszelka blokada, np. jakieś lekarstwo, jakiego nie można łączyć z alkoholem. Więc może sprawdziłyby się tabletki Anticol? Bo koleżanka chwali sobie podobne rozwiązanie. Tyle, że ona dała się zaszyć Esperalem, ale środek ponoć ten sam. |
Dobry pomysł , ja w kwietniu 2010 sie udałem i mi pomogło, nie pije od tego czasu.
Co do Anticolu, to przed pójściem, chyba wziąłem bo wierzyłem w cudowna moc lekowe. Nic to nie dało.
Byłem na stacjonarnej 6 tygodni, super sprawa, bo te początku jesteś jakby pod kloszem, nikt cie nie namawia na jakieś alko, wszystko bezpiecznie. Potem jeszcze dochodząca i pogłębiona.
Przecież na odwyku jest spokojnie, pielęgniarki, lekarz, terapeuci, zajęcia. Jakież tam może byc piekło? Przecież to nie areszt!!!
Lepiej pomysł ze chcesz przestać pic i to jest najlepsze . |
_________________ Pozdrawiam serdecznie.Krzysiek. |
|
|
|
|
Janioł
Uzależniony od netu Uśmiech to pół pocałunku
Pomógł: 70 razy Wiek: 58 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 4556 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 05 Kwi, 2022 05:41
|
|
|
Wojak napisał/a: | A czy wie ktoś może, czy osoby udające się na odwyk z własnej woli umieszczane są razem z tymi osobami, których leczenie jest przymusowe, bo na przykład mąż bił żonę? I jeśli wszyscy są w jednej wielkiej grupie, to czy tacy przemocowcy w skutek odcięcia ich od alkoholu nie robią się jeszcze bardziej agresywni wobec reszty członków grupy? Bo może świadomość, jakie piekło może być na odwyku, skutecznie odwiodłaby mnie od dalszego picia, skłaniając do wyboru łagodniejszych rozwiązań, jak mityngi AA. | Lepszy gatunek alkoholika ? Moc terapii, grup wsparcia i mityngów to raczej identyfikacja się z problemem i szukanie podobieństw a nie szukanie różnic kto jest lepszym lub gorszym alkoholikiem. Wojak napisał/a: | Generalnie dobrze działa na mnie też wszelka blokada, np. jakieś lekarstwo, jakiego nie można łączyć z alkoholem. | to tylko straszak, lubisz się bać ? Strach ma to do siebie że mija i człek się do niego przyzwyczaja. Pomaga na krótko lub na termin przydatności działania a nie o to w tym chodzi |
_________________ P.S. Janioł może być tylko jeden chociaż też czasem w coś walnie aureolką by: Pietruszka |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9685
|
Wysłany: Wto 05 Kwi, 2022 07:24
|
|
|
Chłopaku, odpuść sobie wszywki i piguły - przerabiałam jedno i drugie i nic mi to nie dało.
Dopiero terapia - u mnie w trybie ambulatoryjnym (dochodząca) - mi pomogła, polecam gorąco.
I nie miało znaczenia kto był w grupie, robiłam swoje nie oglądając się na nikogo.
...a takie Twoje dylematy to mi zapalają czerwoną lampkę,
że być może jeszcze nie do końca chcesz wytrzeźwieć...
Kto chce - szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu.
Jak tam z Twoją determinacją? |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
jal
Gaduła Alkoholik dozgonny.
Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Maj 2010 Posty: 813 Skąd: świętokrzyskie
|
Wysłany: Wto 05 Kwi, 2022 13:55 Re: Jaką formę leczenia wybrać?
|
|
|
Wojak napisał/a: | Zastanawiam się nad udaniem na odwyk... Bo może świadomość, jakie piekło może być na odwyku, skutecznie odwiodłaby mnie od dalszego picia, skłaniając do wyboru łagodniejszych rozwiązań, jak mityngi AA.
|
Wygląda na to że chcesz być specjalistą od swojej choroby... biegnij na odwyk bez warunków wstępnych a potem zobaczymy ?
Wspieram ciepło... |
_________________ Mam bardzo silną wolę... robi ze mną co jej się tylko podoba.
Mój fotoblog |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9685
|
Wysłany: Wto 05 Kwi, 2022 15:42
|
|
|
jal napisał/a: | chcesz być specjalistą od swojej choroby |
Znaczy - alkohologiem |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
kiwi
Trajkotka
Pomogła: 28 razy Dołączyła: 23 Sty 2010 Posty: 1492
|
Wysłany: Śro 06 Kwi, 2022 10:59
|
|
|
Tych ludzi co razem robilam terapie dochodzaca ( bardzo sobie chwale )....nigdy wiecej nie spotkalam , chociaz wszyscy mieszkamy w jednym miescie .Ja skupilam sie tylko na sobie .....ja nie chce juz alk.pic....ja chce wytrzezwiec .....ja....ja....ja ....i tylko ja . Do dzisiej jestem trzezwa.
Wojaku ....nie zastanawiaj sie za dlugo ...idz za ciosem .....wszystko jest lepsze niz byc pijanym ..... |
|
|
|
|
dromax
Gaduła abstynencki styl życia
Pomógł: 2 razy Wiek: 73 Dołączył: 27 Lis 2010 Posty: 525 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Śro 13 Kwi, 2022 13:52 Re: Jaką formę leczenia wybrać?
|
|
|
Wojak napisał/a: | Zastanawiam się nad udaniem na odwyk. Rozumiem, że będą tam różni ludzie i że zapewne zawrzemy znajomości. A czy wie ktoś może, czy osoby udające się na odwyk z własnej woli umieszczane są razem z tymi osobami, których leczenie jest przymusowe, bo na przykład mąż bił żonę? ............................... |
Powiem to o czym pisze WIEDźMA - Wszelkie wszywki, esperale - to LIPA!
TERAPIA - psycholog kliniczny i dodatkowo na początek grupa wsparcia AA. Ja zaczynałem trzeźwienie 30 lat temu - ale pamiętam dokładnie jak poszedłem do pani psycholog i ona zaproponowała 3 dni bez alkoholu. Nie udało się wtedy. Kazała powtórzyć próbę i za drugim razem się udało. Zaproponowała grupę AA. Poszedłem na mityng! Akurat trafiłem wtedy na mityng uroczysty (ktoś miał rocznicę abstynencji). Rewelacja to była wtedy dla mnie! Fascynacja niesamowita! I tak się zaczęło... |
_________________ http://bez-dymka.cba.pl |
|
|
|
|
dromax
Gaduła abstynencki styl życia
Pomógł: 2 razy Wiek: 73 Dołączył: 27 Lis 2010 Posty: 525 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Śro 03 Sie, 2022 21:17
|
|
|
Natomiast analizy typu: "a co jak tam będzie gość co bił żonę?" są raczej pozbawione sensu! |
_________________ http://bez-dymka.cba.pl |
|
|
|
|
NaZdrowie
Milczek
Dołączył: 11 Sie 2022 Posty: 1
|
Wysłany: Czw 11 Sie, 2022 10:17
|
|
|
Ja miałem problemy w relacjach z innymi, większość czasu spędzałem sam i do doprowadziło do tego, że często sięgałem po alkohol. Skorzystałem z pomocy (***) i stałem się innym człowiekiem. Teraz alkohol piję tylko w niewielkich ilościach dla towarzystwa. Najważniejsze to zdać sobie sprawę z tego, że ma się problem. Wtedy może pomóc nawet zwykła wizyta u psychoterapeuty.
Edit:
- usunęłam nieregulaminowy link |
Ostatnio zmieniony przez Wiedźma Czw 11 Sie, 2022 20:36, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Janioł
Uzależniony od netu Uśmiech to pół pocałunku
Pomógł: 70 razy Wiek: 58 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 4556 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 11 Sie, 2022 10:48
|
|
|
NaZdrowie, że niby tak reklama ukryta ? |
_________________ P.S. Janioł może być tylko jeden chociaż też czasem w coś walnie aureolką by: Pietruszka |
|
|
|
|
jal
Gaduła Alkoholik dozgonny.
Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Maj 2010 Posty: 813 Skąd: świętokrzyskie
|
Wysłany: Czw 11 Sie, 2022 13:11
|
|
|
NaZdrowie napisał/a: | Ja miałem problemy w relacjach z innymi, większość czasu spędzałem sam i do doprowadziło do tego, że często sięgałem po alkohol. Skorzystałem z pomocy psychoterapeuta Gdynia i stałem się innym człowiekiem. Teraz alkohol piję tylko w niewielkich ilościach dla towarzystwa. Najważniejsze to zdać sobie sprawę z tego, że ma się problem. Wtedy może pomóc nawet zwykła wizyta u psychoterapeuty. |
No to nie wiem czy Ci ten ośrodek pomógł ? skoro niewiele zrozumiałeś i pijesz dla towarzystwa... na razie w "niewielkich' ilościach - powodzenia |
_________________ Mam bardzo silną wolę... robi ze mną co jej się tylko podoba.
Mój fotoblog |
|
|
|
|
dromax
Gaduła abstynencki styl życia
Pomógł: 2 razy Wiek: 73 Dołączył: 27 Lis 2010 Posty: 525 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Czw 11 Sie, 2022 13:55
|
|
|
NaZdrowie napisał/a: | Ja miałem problemy w relacjach z innymi, większość czasu spędzałem sam i do doprowadziło do tego, że często sięgałem po alkohol. Skorzystałem z pomocy psychoterapeuta Gdynia i stałem się innym człowiekiem. Teraz alkohol piję tylko w niewielkich ilościach dla towarzystwa. Najważniejsze to zdać sobie sprawę z tego, że ma się problem. Wtedy może pomóc nawet zwykła wizyta u psychoterapeuty. |
Wygląda na to, że może nie jesteś uzależniony. To jest "picie towarzyskie". Natomiast ja jako człowiek wyleczony całkowicie z alkoholizmu powiem, że życie w całkowitej abstynencji jest REWELACYJNE!!! I nie ma potrzeby sięgać po alkohol... |
_________________ http://bez-dymka.cba.pl |
|
|
|
|
rejek
Towarzyski Wyleczony przez NFZ-Alko nie nawiedzony-bez misji
Pomógł: 4 razy Dołączył: 11 Lis 2008 Posty: 479
|
Wysłany: Nie 14 Sie, 2022 16:20
|
|
|
Cytat: | Natomiast ja jako człowiek wyleczony całkowicie z alkoholizmu |
Ale powiedz tak Dromciu.
Czy uważasz że się nigdy już alkoholizmem nie -zarazisz/nabędziesz/sam zachorujeszczy jak to zwał?
No bo mogę byc wyleczony z grypy -no ale uważam że przy zbiegu niefortunnych okolicznośći -znów na nią mogę zachorować.Czy że już nigdy na nią nie będę chorował?
Jak to jest? |
Ostatnio zmieniony przez rejek Nie 14 Sie, 2022 16:20, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
|