Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Jaką formę leczenia wybrać?
Autor Wiadomość
Wojak 
Milczek



Wiek: 39
Dołączył: 04 Mar 2021
Posty: 7
Skąd: Śląskie
Wysłany: Pon 04 Kwi, 2022 20:57   Jaką formę leczenia wybrać?

Zastanawiam się nad udaniem na odwyk. Rozumiem, że będą tam różni ludzie i że zapewne zawrzemy znajomości. A czy wie ktoś może, czy osoby udające się na odwyk z własnej woli umieszczane są razem z tymi osobami, których leczenie jest przymusowe, bo na przykład mąż bił żonę? I jeśli wszyscy są w jednej wielkiej grupie, to czy tacy przemocowcy w skutek odcięcia ich od alkoholu nie robią się jeszcze bardziej agresywni wobec reszty członków grupy? Bo może świadomość, jakie piekło może być na odwyku, skutecznie odwiodłaby mnie od dalszego picia, skłaniając do wyboru łagodniejszych rozwiązań, jak mityngi AA.

Generalnie dobrze działa na mnie też wszelka blokada, np. jakieś lekarstwo, jakiego nie można łączyć z alkoholem. Więc może sprawdziłyby się tabletki Anticol? Bo koleżanka chwali sobie podobne rozwiązanie. Tyle, że ona dała się zaszyć Esperalem, ale środek ponoć ten sam.
Ostatnio zmieniony przez Wojak Pon 04 Kwi, 2022 21:00, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 51
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9024
Wysłany: Pon 04 Kwi, 2022 22:54   Re: Jaką formę leczenia wybrać?

Wojak napisał/a:
Zastanawiam się nad udaniem na odwyk.

Nie zastanawiaj się. Zrób to :okok:

Reszta odpowiedzi będzie z moich doświadczeń z odwykiem, nie wszędzie musi być tak samo.

Wojak napisał/a:

Rozumiem, że będą tam różni ludzie i że zapewne zawrzemy znajomości. A czy wie ktoś może, czy osoby udające się na odwyk z własnej woli umieszczane są razem z tymi osobami, których leczenie jest przymusowe, bo na przykład mąż bił żonę?

Nie polecam zawierania znajomości, rozczarujesz się. Ja wymieniłem numery telefonów z pięcioma osobami, kontakt utrzymuję z jednym, reszta pije.
Tak, osoby przymusowe i dobrowolni są razem.
Później okazało się że ci dobrowolni mają jednak coś do ugrania, potrzebują świadectwa ukończenia kursu bo żona chce odejść czy opieka chce zabrać dzieci albo przestraszył się wyników badań...
Spora grupka ludzi umówiła się na pobliskim Orlenie zaraz po otrzymaniu świadectwa, kilku wywalono za napicie się w czasie przepustki lub picie przemyconego alkoholu w nocy.
Badanie alkomatem po każdym powrocie z przepustki, o 6 i 22...

Wojak napisał/a:

I jeśli wszyscy są w jednej wielkiej grupie, to czy tacy przemocowcy w skutek odcięcia ich od alkoholu nie robią się jeszcze bardziej agresywni wobec reszty członków grupy?

Za jakąkolwiek agresję wywalano na zbity dziób, również przymusowych.
Wojak napisał/a:

Bo może świadomość, jakie piekło może być na odwyku, skutecznie odwiodłaby mnie od dalszego picia, skłaniając do wyboru łagodniejszych rozwiązań, jak mityngi AA.

Nie wiem czy nie utwierdzi Ciebie to w dalszym piciu, ale ja żadnego piekła nie przeszedłem.
To były naprawdę fajnie spędzone trzy miesiące.
Wojak napisał/a:

Generalnie dobrze działa na mnie też wszelka blokada, np. jakieś lekarstwo, jakiego nie można łączyć z alkoholem. Więc może sprawdziłyby się tabletki Anticol? Bo koleżanka chwali sobie podobne rozwiązanie. Tyle, że ona dała się zaszyć Esperalem, ale środek ponoć ten sam.

Na mnie już blokada nie działa, jak się chciało pić to leki szły w kąt... :bezradny:
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Czarny 
Towarzyski



Pomógł: 14 razy
Dołączył: 01 Cze 2012
Posty: 389
Wysłany: Wto 05 Kwi, 2022 03:21   Re: Jaką formę leczenia wybrać?

Wojak napisał/a:
Zastanawiam się nad udaniem na odwyk. Rozumiem, że będą tam różni ludzie i że zapewne zawrzemy znajomości. A czy wie ktoś może, czy osoby udające się na odwyk z własnej woli umieszczane są razem z tymi osobami, których leczenie jest przymusowe, bo na przykład mąż bił żonę? I jeśli wszyscy są w jednej wielkiej grupie, to czy tacy przemocowcy w skutek odcięcia ich od alkoholu nie robią się jeszcze bardziej agresywni wobec reszty członków grupy? Bo może świadomość, jakie piekło może być na odwyku, skutecznie odwiodłaby mnie od dalszego picia, skłaniając do wyboru łagodniejszych rozwiązań, jak mityngi AA.

Generalnie dobrze działa na mnie też wszelka blokada, np. jakieś lekarstwo, jakiego nie można łączyć z alkoholem. Więc może sprawdziłyby się tabletki Anticol? Bo koleżanka chwali sobie podobne rozwiązanie. Tyle, że ona dała się zaszyć Esperalem, ale środek ponoć ten sam.

Dobry pomysł , ja w kwietniu 2010 sie udałem i mi pomogło, nie pije od tego czasu.
Co do Anticolu, to przed pójściem, chyba wziąłem bo wierzyłem w cudowna moc lekowe. Nic to nie dało.
Byłem na stacjonarnej 6 tygodni, super sprawa, bo te początku jesteś jakby pod kloszem, nikt cie nie namawia na jakieś alko, wszystko bezpiecznie. Potem jeszcze dochodząca i pogłębiona.
Przecież na odwyku jest spokojnie, pielęgniarki, lekarz, terapeuci, zajęcia. Jakież tam może byc piekło? Przecież to nie areszt!!!
Lepiej pomysł ze chcesz przestać pic i to jest najlepsze .
_________________
Pozdrawiam serdecznie.Krzysiek. :)
 
     
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Pomógł: 70 razy
Wiek: 58
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4548
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto 05 Kwi, 2022 06:41   

Wojak napisał/a:
A czy wie ktoś może, czy osoby udające się na odwyk z własnej woli umieszczane są razem z tymi osobami, których leczenie jest przymusowe, bo na przykład mąż bił żonę? I jeśli wszyscy są w jednej wielkiej grupie, to czy tacy przemocowcy w skutek odcięcia ich od alkoholu nie robią się jeszcze bardziej agresywni wobec reszty członków grupy? Bo może świadomość, jakie piekło może być na odwyku, skutecznie odwiodłaby mnie od dalszego picia, skłaniając do wyboru łagodniejszych rozwiązań, jak mityngi AA.
Lepszy gatunek alkoholika ? Moc terapii, grup wsparcia i mityngów to raczej identyfikacja się z problemem i szukanie podobieństw a nie szukanie różnic kto jest lepszym lub gorszym alkoholikiem.
Wojak napisał/a:
Generalnie dobrze działa na mnie też wszelka blokada, np. jakieś lekarstwo, jakiego nie można łączyć z alkoholem.
to tylko straszak, lubisz się bać ? Strach ma to do siebie że mija i człek się do niego przyzwyczaja. Pomaga na krótko lub na termin przydatności działania a nie o to w tym chodzi
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 192 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9661
Wysłany: Wto 05 Kwi, 2022 08:24   

Chłopaku, odpuść sobie wszywki i piguły - przerabiałam jedno i drugie i nic mi to nie dało.
Dopiero terapia - u mnie w trybie ambulatoryjnym (dochodząca) - mi pomogła, polecam gorąco.
I nie miało znaczenia kto był w grupie, robiłam swoje nie oglądając się na nikogo.

...a takie Twoje dylematy to mi zapalają czerwoną lampkę,
że być może jeszcze nie do końca chcesz wytrzeźwieć... :mysli:
Kto chce - szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu.
Jak tam z Twoją determinacją? :nunu:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
jal 
Gaduła
Alkoholik dozgonny.



Pomógł: 13 razy
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 803
Skąd: świętokrzyskie
Wysłany: Wto 05 Kwi, 2022 14:55   Re: Jaką formę leczenia wybrać?

Wojak napisał/a:
Zastanawiam się nad udaniem na odwyk... Bo może świadomość, jakie piekło może być na odwyku, skutecznie odwiodłaby mnie od dalszego picia, skłaniając do wyboru łagodniejszych rozwiązań, jak mityngi AA.


Wygląda na to że chcesz być specjalistą od swojej choroby... biegnij na odwyk bez warunków wstępnych a potem zobaczymy ?

Wspieram ciepło... :)
_________________
Mam bardzo silną wolę... robi ze mną co jej się tylko podoba.
Mój fotoblog
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 192 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9661
Wysłany: Wto 05 Kwi, 2022 16:42   

jal napisał/a:
chcesz być specjalistą od swojej choroby

Znaczy - alkohologiem :mgreen:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
kiwi 
Trajkotka



Pomogła: 28 razy
Dołączyła: 23 Sty 2010
Posty: 1488
Wysłany: Śro 06 Kwi, 2022 11:59   

Tych ludzi co razem robilam terapie dochodzaca ( bardzo sobie chwale )....nigdy wiecej nie spotkalam , chociaz wszyscy mieszkamy w jednym miescie .Ja skupilam sie tylko na sobie .....ja nie chce juz alk.pic....ja chce wytrzezwiec .....ja....ja....ja ....i tylko ja . Do dzisiej jestem trzezwa.

Wojaku ....nie zastanawiaj sie za dlugo ...idz za ciosem .....wszystko jest lepsze niz byc pijanym .....
 
     
dromax 
Gaduła
abstynencki styl życia



Pomógł: 2 razy
Wiek: 73
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 513
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Śro 13 Kwi, 2022 14:52   Re: Jaką formę leczenia wybrać?

Wojak napisał/a:
Zastanawiam się nad udaniem na odwyk. Rozumiem, że będą tam różni ludzie i że zapewne zawrzemy znajomości. A czy wie ktoś może, czy osoby udające się na odwyk z własnej woli umieszczane są razem z tymi osobami, których leczenie jest przymusowe, bo na przykład mąż bił żonę? ...............................

8| Powiem to o czym pisze WIEDźMA - Wszelkie wszywki, esperale - to LIPA!
TERAPIA - psycholog kliniczny i dodatkowo na początek grupa wsparcia AA. Ja zaczynałem trzeźwienie 30 lat temu - ale pamiętam dokładnie jak poszedłem do pani psycholog i ona zaproponowała 3 dni bez alkoholu. Nie udało się wtedy. Kazała powtórzyć próbę i za drugim razem się udało. Zaproponowała grupę AA. Poszedłem na mityng! Akurat trafiłem wtedy na mityng uroczysty (ktoś miał rocznicę abstynencji). Rewelacja to była wtedy dla mnie! Fascynacja niesamowita! I tak się zaczęło... :buzki:
_________________
http://bez-dymka.cba.pl
 
     
dromax 
Gaduła
abstynencki styl życia



Pomógł: 2 razy
Wiek: 73
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 513
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Śro 03 Sie, 2022 22:17   

:oops: Natomiast analizy typu: "a co jak tam będzie gość co bił żonę?" są raczej pozbawione sensu!
_________________
http://bez-dymka.cba.pl
 
     
NaZdrowie 
Milczek


Dołączył: 11 Sie 2022
Posty: 1
Wysłany: Czw 11 Sie, 2022 11:17   

Ja miałem problemy w relacjach z innymi, większość czasu spędzałem sam i do doprowadziło do tego, że często sięgałem po alkohol. Skorzystałem z pomocy (***) i stałem się innym człowiekiem. Teraz alkohol piję tylko w niewielkich ilościach dla towarzystwa. Najważniejsze to zdać sobie sprawę z tego, że ma się problem. Wtedy może pomóc nawet zwykła wizyta u psychoterapeuty.

Edit:
- usunęłam nieregulaminowy link
:gdera:
Ostatnio zmieniony przez Wiedźma Czw 11 Sie, 2022 21:36, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Pomógł: 70 razy
Wiek: 58
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4548
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw 11 Sie, 2022 11:48   

NaZdrowie, że niby tak reklama ukryta ?
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
jal 
Gaduła
Alkoholik dozgonny.



Pomógł: 13 razy
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 803
Skąd: świętokrzyskie
Wysłany: Czw 11 Sie, 2022 14:11   

NaZdrowie napisał/a:
Ja miałem problemy w relacjach z innymi, większość czasu spędzałem sam i do doprowadziło do tego, że często sięgałem po alkohol. Skorzystałem z pomocy psychoterapeuta Gdynia i stałem się innym człowiekiem. Teraz alkohol piję tylko w niewielkich ilościach dla towarzystwa. Najważniejsze to zdać sobie sprawę z tego, że ma się problem. Wtedy może pomóc nawet zwykła wizyta u psychoterapeuty.


No to nie wiem czy Ci ten ośrodek pomógł ? skoro niewiele zrozumiałeś i pijesz dla towarzystwa... na razie w "niewielkich' ilościach - powodzenia :)
_________________
Mam bardzo silną wolę... robi ze mną co jej się tylko podoba.
Mój fotoblog
 
     
dromax 
Gaduła
abstynencki styl życia



Pomógł: 2 razy
Wiek: 73
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 513
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw 11 Sie, 2022 14:55   

:luzik:
NaZdrowie napisał/a:
Ja miałem problemy w relacjach z innymi, większość czasu spędzałem sam i do doprowadziło do tego, że często sięgałem po alkohol. Skorzystałem z pomocy psychoterapeuta Gdynia i stałem się innym człowiekiem. Teraz alkohol piję tylko w niewielkich ilościach dla towarzystwa. Najważniejsze to zdać sobie sprawę z tego, że ma się problem. Wtedy może pomóc nawet zwykła wizyta u psychoterapeuty.
:mysli:
:luzik: Wygląda na to, że może nie jesteś uzależniony. To jest "picie towarzyskie". Natomiast ja jako człowiek wyleczony całkowicie z alkoholizmu powiem, że życie w całkowitej abstynencji jest REWELACYJNE!!! I nie ma potrzeby sięgać po alkohol... :brawo:
_________________
http://bez-dymka.cba.pl
 
     
rejek 
Towarzyski
Wyleczony przez NFZ-Alko nie nawiedzony-bez misji



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 478
Wysłany: Nie 14 Sie, 2022 17:20   

Cytat:
Natomiast ja jako człowiek wyleczony całkowicie z alkoholizmu

Ale powiedz tak Dromciu.
Czy uważasz że się nigdy już alkoholizmem nie -zarazisz/nabędziesz/sam zachorujeszczy jak to zwał?
No bo mogę byc wyleczony z grypy -no ale uważam że przy zbiegu niefortunnych okolicznośći -znów na nią mogę zachorować.Czy że już nigdy na nią nie będę chorował?
Jak to jest?
Ostatnio zmieniony przez rejek Nie 14 Sie, 2022 17:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,23 sekundy. Zapytań do SQL: 15