Pomogła: 16 razy Wiek: 61 Dołączyła: 11 Lut 2010 Posty: 377 Skąd: z daleka
Wysłany: Pon 25 Paź, 2010 15:46
Urszula napisał/a:
A mnie się wydaje, Inco, że to raczej strach włada Electrophonic! Paniczny i wszechogarniający
Równiez, ale przede wszystkim( takie jest moje zdanie) tak naprawdę nie przyznanie się do bezsilności wobec alkoholu. miałam podobnie tez próby aj...mogłam przeciez nie pic .. ale nawet czasami usprawiedliwiałam się sama przed sobą mówiąc w myslach" przeciez jak bedę chciała to nie musze pic , nikt mnie przeciez do tego nie zmusza, ale ja lubie piwko z soczkiem , czy bez!!... a te terapie to sa dla słabych ludzi co to juz na samym dnie... az nastapił ten mój dzien mojego dna( gdzies pisałam o tym)... o aj..terapia tak sama dobrowolnie się na nia wybrałam .. nikt mnie do tego nie namawiał... no ale przyznanie sie do bezsilności... oj, oj .. oni to oni nie ja...po tygodniu terapii odezwała się pokora.. no widzisz powiedziała.. masz tu wykształconych i nie wykształconych ludzi ... ludzi na wysokich stanowiskach i nie... i co?... nimi równiez zawładnęła ta choroba... oj tak ona nie pyta kim jesteś ? itd.. no musze powiedziec ,ze jeszcze troche ten brak pokory sie we mnie odzywał..
A jeszcze jedno kochana Nie należę do osób które wiedziały co to detoks...
Ostatnio zmieniony przez incognito Pon 25 Paź, 2010 15:47, w całości zmieniany 1 raz
Z całym szacunkiem Jurku, dla Twojego doświadczenia, i niewątpliwego sukcesu w trzeźwieniu, pragnę Ci zwrócić uwagę, że istnieje coś takiego, jak wsparcie polegające na zrozumieniu drugiego człowieka. Łatwo się zapomina jaką drogą dochodziliśmy do zaakceptowania własnych ułomności, a oglądając wklejony film nasunęło mi się tylko jedno skojarzenie, może jak dokopiemy leżącemu to się szybciej podniesie. Nie wiem jaką miałeś intencję, może to rodzaj specyficznej ironii, ale nic w tym budującego nie zauważyłem. To jest moje zdanie, i wypowiadam się w swoim imieniu, ale odnoszę wrażenie, że forum zostało zdominowane przez ludzi, którzy się doskonale rozumieją, a osoby potrzebujące pomocy i szukające wsparcia pozostają gdzieś w tle, może warto zastanowić się czy aby właściwie przekazujecie swoje doświadczenie, i potraficie skutecznie wpłynąć i przekonać ludzi którzy chcą przekroczyć ten najważniejszy próg swojego życia. Osobiście nie uznaję czegoś takiego jak ten cytat z filmu ,, Dzień Świra,, który pozwolę sobie tu wkleić ,, Moja jest tylko racja i to święta racja, bo jeżeli nawet jest i twoja, to moja jest mojsza niż twojsza i zaprawdę powiadam wam, że to właśnie moja racja jest najmojsza,, A tym którzy zapewne będą mnie teraz usilnie sprowadzać na ziemię, powiem, że jest mi to zupełnie obojętne, jak oceniacie moje trzeźwienie, skutecznie zrobi to czas i życie którego już nie zamierzam marnować. Pozdrawiam Sławek
Slaw to jak Ci tutaj tak zle (bo za kazdym razem to podkreslasz) to nikt Cie tutaj nie trzyma przeciez- mozesz isc sobie na forum siostr samarytanek i tam glosic swoja "dobroc"
_________________ Jest tam napisane gdzies, posrod gwiazd na niebie, jak pokore w sobie miec... W I O S N A Dulcius Ex Asperis
Slaw to jak Ci tutaj tak zle (bo za kazdym razem to podkreslasz) to nikt Cie tutaj nie trzyma przeciez- mozesz isc sobie na forum siostr samarytanek i tam glosic swoja "dobroc"
Akurat ten sarkazm nie jest na miejscu...
Z założenia forum ma służyć osoba oczekującym pomocy, szczególnym osobą,
których problem związany jest z alkoholem...
A to ze mamy luzackie forum, nie zmienia faktu, ze nadrzędnym celem,
jest wspieranie sie w rozwiązywaniu naszych problemów...
Nie przypominam sobie, aby ktoś potraktował Cie niepoważnie,
kiedy byleś w tarapatach...
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
Nie przypominam sobie, aby ktoś potraktował Cie niepoważnie,
kiedy byleś w tarapatach...
A kto tutaj potrzebowal pomocy i jej nie dostal? bo tez sobie czegos takiego nie przypominam. Ja do tej pory pamietam w jakim szoku bylem jak bodajze Ptero z Wiedzma zasugerowali mi, ze moj stan to zespol abstynencyjny, syndrom uzaleznienia.
Pamietam tez swoja poczatkowa reakcje jednak nie ublizalem im od polinteligentow.
_________________ Jest tam napisane gdzies, posrod gwiazd na niebie, jak pokore w sobie miec... W I O S N A Dulcius Ex Asperis
Pamietam tez swoja poczatkowa reakcje jednak nie ublizalem im od polinteligentow.
Nie czuje się w ogóle inteligentem, a tylko inteligentnym...
A tak poważnie, to często się zapominamy, ze nam tez było trudno znaleźć kogoś,
kto by zrozumiał i nas wysłuchał, dlatego warto zastanowić się czasami
czy aby właściwie reagujemy, na tych co z trudem sie przełamują i wchodzą na forum...
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
czy aby właściwie reagujemy, na tych co z trudem sie przełamują i wchodzą na forum...
Powiedz czy ktokolwiek zostal tu obrazony? zwyzywany? odrzucony? bo takie wyolbrzymienia tu padaja jakbysmy niewiadomo jaka krzywde ludziom robili. Wszyscy wielce delikatni i trzeba uwazac zeby przypadkiem nie urazic kogos, kto czesto sam nam ubliza...
Jest konkretna sprawa- jest odpowiedz a, ze czesto prawda jest brutalna, trudno
_________________ Jest tam napisane gdzies, posrod gwiazd na niebie, jak pokore w sobie miec... W I O S N A Dulcius Ex Asperis
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum