Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Wiedźma
Śro 24 Lis, 2010 17:41
Odrobina motywacji dla chcących rzucić palenie
Autor Wiadomość
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Pią 19 Lis, 2010 18:21   Odrobina motywacji dla chcących rzucić palenie

RAK KRTANI

Występuje zwykle między 45 a 75 rokiem życia. Jest to patologiczny rozwój złośliwych komórek w obrębie błony śluzowej krtani. Nowotwór rosnąc nacieka okoliczne tkanki, niszy je, a także zamyka światło krtani prowadząc do upośledzenia przepływu powietrza. Komórki rakowe wraz z limfą i krwią mogą przenosić się do okolicznych węzłów chłonnych i odległych narządów, dając w ten sposób przerzuty odległe. Chorują częściej mężczyźni, choć obecnie stale zwiększa się ilość kobiet zapadających na tę chorobę.

Najczęstsze dolegliwości i objawy
- Chrypka utrzymująca się dłużej niż 2-3 tygodnie
- Uczucie ciała obcego, „zawadzania” w gardle
- Zmiana głosu
- Odksztuszanie zwiększonej ilości plwociny
- Ból w gardle
- Promieniujący ból w kierunku np. ucha
- Duszność
- Utrudnione połykanie
- Kaszel i krwioplucie
- Powiększenie węzłów chłonnych w obrębie szyi
- Niewyjaśniona utrata masy ciała
- Ogólne osłabienie, uczucie zmęczenia
- Bladość skóry

Przyczyny

Rozwój raka krtani spowodowany jest niekontrolowanym rozrostem komórek w obrębie krtani. Przyczyną rozrostu są mutacje (zmiany w materiale genetycznym), które powstają na skutek przewlekłego narażenia na czynniki rakotwórcze. Za powstawanie raka krtani pośrednio odpowiedzialna może być również infekcja wirusowa, w wyniku której powstają brodawczaki krtani. Szczególnie narażeni na rozwój choroby są:

- Ludzie, u których stwierdzono stany przedrakowe: brodawczaki krtani, leukoplakię, przewlekłe zapalenie krtani
- Palacze papierosów, a zwłaszcza ci, którzy nadużywają alkoholu
- Osoby zawodowo narażone na działanie soli metali ciężkich (takich jak chrom, nikiel, uran) oraz na azbest
- Osoby z niedoborem witaminy A
- Ludzie, u których w przeszłości występowały oparzenia i urazy mechaniczne
- Osoby pracujące głosem
- Chorzy, którzy w przyszłości przebyli napromienianie okolicy szyi
- Pracownicy budowlani i przemysłu metalurgicznego

więcej na: http://www.emedica.pl/szc...p3?nr=193&typ=1


Ciekawy artykuł:
Mimo, że zaprzecza - widać, że mówienie jest dla niego dużym wysiłkiem. W ciągu godzinnej rozmowy, kilka razy wychodzi do kuchni, by przepłukać gardło wodą i odchrząknąć. Zbigniew Czarnecki 73 letni rencista z Jeleniej Góry jest jednym z tysiąca osób w Polsce chorych na raka krtani, ale jedynym który zdecydował się podać do sądu koncern tytoniowy. Sprawa nie ma w Polsce precedensu.

(...)
Mimo wszystko pan Czarnecki jest dobrej myśli. Uważa, że jeszcze w tym roku może zapaść wyrok. Słyszał, że przed kilku laty podobną sprawę o odszkodowanie przegrał syn zmarłej na raka kobiety, ale to go nie zniechęca.

- Ta kobieta zmarła a ja żyję. Żywy i chory staję przed sądem. Mam świadomość, że proces to gra na zwlokę. Czekają na to, że umrę, a wtedy problem sam się rozwiążę, ale ja się nie dam.

źródło: http://botutaj.com/Nr5-04/gardlowa.htm


Ostatnie dni mowy...
--------------------------------------------------------------------------------
Witam. Jestem Janusz 56-lat. Rozpoznanie: wznowa raka krtani (4 lata temu mialem czesciowo usunietą cześć głosni). Nastepny tydzien to calkowicie usuniecie krtani. Poniewaz w szpitalu, gdzie jestem nie istnieje temat CO PO TOTALNYM USUNIECIU KRTANI postanowilem (gdy skompletuja wszystkie wyniki) zmienic szpital, ktory proponuje nie tylko zabieg. A wiec provox2, laryngrafy,itp. Proszę o podpowiedz czy pomysl ten jest dobry. Przeczytałem fora dot. wyzszosci mowy przetokowej, ale i tez z trudnosciami zwiazanymi z opanowaniem tej mowy. W tej chwili otrzymanie mowy zastepczej, niewazne jakiej, ale umozliwjajace mi komunikacje z rodzina jest najwazniejsze. Zycie=Mowa jest to moje credo na dzis. Prosze o porade: zmieniac szpzital (mam w tej chwili tracheotomie ze wzgledu na trudnosci oddechowe), czy po prostu sie oszukuje. Z pozdrowieniami dla wszystkich januszK.

dosyć przypadkowo znaleziony wpis na forum BEZ KRTANI
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Pią 19 Lis, 2010 18:24   

Flandra napisał/a:
dosyć przypadkowo znaleziony wpis na forum

W Twoim przypadku, nie ma przypadków... :D
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Pią 19 Lis, 2010 18:32   

stiff napisał/a:

W Twoim przypadku, nie ma przypadków...


podejrzewam, że na forum "BEZ KRTANI" większość osób boryka się z tego rodzaju problemami

pewnie można tam znaleźć sporo drastyczniejszych tekstów :roll:
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Pią 19 Lis, 2010 18:36   

Flandra napisał/a:
pewnie można tam znaleźć sporo drastyczniejszych tekstów :roll:

To Ty masz masochistyczne podejście do życia i martwisz sie na zapas,
ja z tym problemu nie mam... :roll:
Mnie nie powstrzymał przed piciem film Korkociąg czy Żółty Szalik,
a i dziś tego typu literatura czy filmy mnie nie ruszają...
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Pią 19 Lis, 2010 18:48   Rak płuc

Rak płuc jest najczęstszym nowotworem złośliwym płuc wywodzącym się z kamórek nabłonka wyścielającego drzewo oskrzelowe. Nowotwory z innych tkanek płuca zdarzają się bardzo rzadko. Ogólnie raka płuca można podzielić na dwie grupy:
- raki drobnokomórkowe (anaplastyczne) składające się głównie z komórek niezróżnicowanych, szybko rozmnażają się, szybko dają przerzuty i gorzej poddają się terapii.
- raki niedrobnokomórkowe wywodzące się z komórek nabłonka zróżnicowanych na komórki gruczołowe lub komórki nabłonka płaskiego, rzadziej dają przerzuty, rosną wolniej i lepiej poddają się terapii.

Zachorowalność na raka płuca ma tendencję wzrastającą. Znacznie częściej chorują mężczyźni (około 85%) niż kobiety (około 15%). Choroba najczęściej dotyczy osób w wieku 35- 75 lat jednak największa zapadalność występuje u osób w wieku 55-65 lat. W Polsce rak płuca u mężczyzn umiejscawia się na 1 miejscu i na 2 u kobiet, a tempo wzrostu zachorowalności należy do jednego z najwyższych na świecie. Rak płuca jest chorobą bardzo ciężką zarówno pod względem rozpoznania jak i leczenia. Wykrywany jest zazwyczaj późno co nie daje dużych szans na przeżycie. Umieralność z powodu raka płuca jest bardzo wysoka. Około 80 % chorych umiera w pierwszym roku od rozpoznania choroby a tylko około 10 % chorych przeżywa 5 lat od momentu rozpoznania raka płuca.

Przyczyny

Głównym czynnikiem ryzyka zachorowania na raka płuca są:

- palenie papierosów ( 80% - 90% wszystkich przyczyn) – Zarówno czynne palenie papierosów (60x większe ryzyko niż osób niepalących w przypadku wypalania powyżej 40 papierosów dziennie przez 10 lat) jak i bierne palenie dotyczące głównie dzieci i współmałżonków palaczy (3x większe zagrożenie w porównaniu do osób niepalących). Najważniejszym czynnikiem rakotwórczym w dymie tytoniowym są policykliczne węglowodory aromatyczne (benzopiren, dibenzopiren, benzoantracen, metylochryzen) powstające w wyniku niecałkowitego spalania tytoniu. Wykazano, że palenie tytoniu wraz z narażeniem na związki azbestu mogą działać synergistycznie, tzn. wzmacniać wzajemnie swoje działanie chorobotwórcze w powstawaniu raka płuca.

- czynniki zawodowe - związki zawirające azbest (chryzotil, krokydolit, amozyt, antofilit, aktynolit, tremolit), związki chromu (szczególnie chromian cynku, wapnia i srtontu), związki arsenu (tritlenek i pęciotlenek arsenu, kwas arsenowy i jego sole) , związki eterowe (szczególnie bis-chlorometyloeter), dichlorodietylosulfid (gaz musztardowy), substancje promieniotwórcze (rad, uran i inne), związki niklu (siarczan niklu, tlenek niklu, węglan niklu), policykliczne węglowodory aromatyczne (benzopieren, dibenzantracen, benzofluoran, indenopiren, chryzen)

- czynniki środowiskowe - Zanieczyszczenie powietrza czynnikami rakotwórczymi takim jak pochodne benzopierenu lub radon powoduje zwiększenie zapadalności na raka płuc głównie wśród ludności zamieszkującej zanieczyszczone tereny.

- uwarunkowania dziedziczne – Wydaje się ze rola czynników genetycznych ogranicza się jedynie do ułatwienia działania karcynogenów środowiskowych.

- inne czynniki – blizny płucne

więcej na: http://mediweb.pl/diseases/wyswietl_d.php?id=40
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Pią 19 Lis, 2010 18:52   

stiff napisał/a:
To Ty masz masochistyczne podejście do życia i martwisz sie na zapas


gdybym była masochistką to bym paliła, bo to wyrzucanie kasy, smrodzenie (wolę zapach perfum), powolne wyniszczanie swojego organizmu

a teraz jeszcze problem w pubach :p
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Pią 19 Lis, 2010 20:17   

Flandra napisał/a:
gdybym była masochistką to bym paliła,

Nie to mam na myśli, ale nieważne... :D
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Pią 19 Lis, 2010 21:56   

stiff napisał/a:
Nie to mam na myśli

wiem :p

sorry, ale to mnie śmieszy:


łoj biedna biedna palaczka :mgreen:
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Sob 20 Lis, 2010 01:53   

Nie patrz biernie na palacza. Załatw go!
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Pomogła: 83 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Sob 20 Lis, 2010 09:11   

Flandra napisał/a:
dosyć przypadkowo znaleziony wpis na forum
A może zajmij się sobą i swoim życiem? :roll:
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
aazazello 
Gaduła



Pomógł: 9 razy
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 840
Wysłany: Sob 20 Lis, 2010 12:16   

Flandra napisał/a:
RAK KRTANI


He, he Flandro. Od razu można zorientować się, że jesteś palaczem teoretykiem. W ten sposób nie nakłonisz żadnego palacza do rzucenia. Tak samo jak nie nakłonisz za pomocą broszur o szkodliwości picia, żadnego alkoholika do trzeźwienia. To nie działa, nie w ten sposób.
 
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Sob 20 Lis, 2010 13:10   

aazazello napisał/a:
W ten sposób nie nakłonisz żadnego palacza do rzucenia.


przecież nikogo nie nakłaniam :)
 
     
aazazello 
Gaduła



Pomógł: 9 razy
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 840
Wysłany: Sob 20 Lis, 2010 13:39   

Flandra napisał/a:
przecież nikogo nie nakłaniam

A to przepraszam, bo ja mam taki tytuł wątku: odrobina motywacji dla chcących rzucić palenie. Fakt: motywacja to nie nakłanianie. Mój błąd.
 
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Sob 20 Lis, 2010 14:04   

aazazello napisał/a:
motywacja to nie nakłanianie

no i motywacja dla chcących rzucić palenie :)
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Sob 20 Lis, 2010 15:52   

Nie wierzę w motywację negatywną. Z reguły straszenie chorobami, spowodowanymi przez palenie motywuje palacza do... absurdalnie zwiększenia ilości wypalanych papierosów. Bo takie jak powyższe informacja powodują lęk,poczucie winy, strach a osoba uzależniona zna swój sposób na nieprzyjemne uczucia: narkotyk. Kiedy paliłam, to na każdą informację o zagrożeniach reagowałam ... sięgnięciem po papierosa. Im więcej straszenia, tym więcej papierosów - tak działa uzależnienie.
Myślę, ze podobnie działa czasem alkohol. Mój Pietruszkowy skutecznie koił swoje lęki związane z alkoholizmem, z poczuciem winy, kolejną dawką alkoholu.

Zapytaj palacza, jaki "antynikotynowy tekst" mieli na paczce papierosów, którą dzisiaj otworzyli. Większość nie pamięta, czy to było o raku, impotencji, czy biernym paleniu. Palacz "uczy" się omijać te napisy. A jeśli przez przypadek danego dnia przeczyta, co ma napisane na paczce - najczęściej zapali kolejnego papierosa ze zdenerwowania.

Nie rzuciłam nikotyny ze strachu, rzuciłam dlatego, że uwierzyłam, ze to wcale nie jest takie trudne.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,36 sekundy. Zapytań do SQL: 12