|
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"
czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
|
Pytanie ;) |
Autor |
Wiadomość |
piotrrrr
Małomówny
Dołączył: 21 Lis 2010 Posty: 25
|
Wysłany: Pią 14 Sty, 2011 22:43
|
|
|
Dobrze robisz, bo chronisz dziecko
Idę spaciu, może jutro jej się odmieni, choć wątpię.
"niech się dzieje wola twoja, a nie moja"
"...abym pogodził się z tym czego nie mogę zmienić..."
smutno Mi, synka boli brzuszek, nie mogę Go przytulić i pogłaskać po brzuchu, aby przeszło, często pomagało, oby w życiu się kierować dobrem dzieci |
|
|
|
|
Elissa25
Towarzyski Elissa25
Pomogła: 2 razy Wiek: 40 Dołączyła: 27 Sty 2010 Posty: 418
|
Wysłany: Pią 14 Sty, 2011 22:44
|
|
|
Pati napisał/a: | Podjelam taka decyzje poniewaz On nie wykazywal checi przychodzic do niej na trzezwo. |
O słuszności tej decyzji chyba nie trzeba dyskutować.
Pati napisał/a: | Nie robie tego zlosliwie podkreslam. |
Jak wyżej. |
_________________ Jeśli potrafisz iść przez życie bez zaznawania bólu, to prawdopodobnie jeszcze się nie urodziłeś. (Neil Simon) |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Pią 14 Sty, 2011 22:46
|
|
|
yuraa napisał/a: | Piotr rób swoje, po prostu pracuj nad trzeźwościa a efekty przyjdą z czasem |
tak właśnie zrób jak radzi Jurek
ja mogę ci tylko powiedzieć jak ja miałem
moja żona nie chciała ze mną rozmawiać,coraz bardziej z czasem ją rozumiałem
rozumiałem że na takie traktowanie zasłużyłem sobie sam
lecz,moja żona nie zabraniała mnie spotykania z dziećmi
pozwoliła mnie je zabierać na cały weekend ,bo wtenczas miałem czas
a w śród tygodnia miałem pracę w delegacji
co do sprawy rozwodowej i zasądzenia alimentów,to tak zrobiłem jak doradza Jurek
i to pomogło na tyle że rozwodu nie otrzymała
alimenty zasądzone,co sprawa była to podnosili,ale nie było mowy o zakazie lub jakiej kolwiek wyznaczaniu spotkań
zgodnie umówiliśmy się na spotkania z dziećmi w wspomniane weekendy |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
piotrrrr
Małomówny
Dołączył: 21 Lis 2010 Posty: 25
|
Wysłany: Pią 14 Sty, 2011 22:59
|
|
|
Zazdroszcze
Nie może Mnie już niczym dobić, więc gra dzieckiem
Masz rację ma prawo być wściekła, nienawidzić Mnie, nie chcieć ze Mną rozmawiać, bo na to zasłużyłem swoim zachowaniem.
W trakcie terapii wyszło, że byłem kozłem ofiarnym i teraz go nie ma, już nie przyjmuję tego, bo miałem doła przez 2 dni po rozmowie z żoną.
Rozwodu najprawdopodobniej też nie dostanie, ale Ona chce i może być ładna jazda w sądzie, zachowuje się jak dziecko, "NIE, BO NIE, ja tak chce i koniec"
Juz nie zwracam na to uwagi. Choć irytowało Mnie to długi czas
Niemożemy usiąść i czegoś ustalić, bo nie chce mnie słuchać, dziewczyny na forum Mi to wyjaśniły, ale nie potrafię tego pogodzić z chęcią zobaczenia syna.
Jak tylko dzwonie, aby się umówić, nie ma czasu, ma inne plany itp.
Chce, aby zapomniał Mnie i dom, w którym się wychował |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Pomogła: 69 razy Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Pią 14 Sty, 2011 23:01
|
|
|
Marc-elus napisał/a: | Żona łamie ustalenia ale to nie jest ważne, ważne że nie zaproponowałeś pomocy..... |
sorki, ale prąd mi padł i nie mogłam wcześniej odpowiedzieć na te "zarzuty"
nie napisałam, że to nie jest ważne, że żona łamie ustalenia
po prostu NAJPIERW trzeba ZROZUMIEĆ drugą stronę, a dopiero później stwierdzać (bądź nie) czy ktoś łamie ustalenia
to, że się kobieta jeden raz NIE WYROBIŁA chyba o niczym nie świadczy ? |
|
|
|
|
piotrrrr
Małomówny
Dołączył: 21 Lis 2010 Posty: 25
|
Wysłany: Pią 14 Sty, 2011 23:06
|
|
|
Robi to nagminnie, siedzi w domu przed kompem lub z koleżanką, a synek się bawi sam.
Możliwe że jutro po sklepach będzie Go ciągać, ale nie przywieźie do Mnie choć mieszkam po drodze |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Pomogła: 69 razy Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Pią 14 Sty, 2011 23:09
|
|
|
piotrrrr napisał/a: | Możliwe że jutro po sklepach będzie Go ciągać, ale nie przywieźie do Mnie choć mieszkam po drodze |
a Ty nie możesz po niego pojechać / pójść ? |
|
|
|
|
piotrrrr
Małomówny
Dołączył: 21 Lis 2010 Posty: 25
|
Wysłany: Pią 14 Sty, 2011 23:10
|
|
|
Mogę, ale nie zgadza się na to, niechce zaczynać wojny, choć mam ochotę Go odwiedzić |
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Pomógł: 69 razy Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Pią 14 Sty, 2011 23:11
|
|
|
Flandra napisał/a: | to, że się kobieta jeden raz NIE WYROBIŁA chyba o niczym nie świadczy ? |
Raz ją poniosło czy tez z premedytacją zagrywa po złości dzieckiem, które być może na tym cierpi? Mylisz pojęcia, ale nie rozwijajmy tematu żeby Piotrowi nie mieszać.....
Przeczytaj dokładnie mój pierwszy post raz jeszcze, właśnie taką postawę prezentujesz, tylko w ładniejszym opakowaniu niż ja to przejaskrawiłem.
Z tego co piszę Piotr to zachowuje się on jak na ojca przystało, przynajmniej od jakiegoś czasu. Tym bardziej zachowanie jego żony jest NAGANNE.... Jeżeli uważasz inaczej to już Twój problem. |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Pomogła: 69 razy Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Pią 14 Sty, 2011 23:23
|
|
|
Marc-elus napisał/a: | Przeczytaj dokładnie mój pierwszy post raz jeszcze, właśnie taką postawę prezentujesz, tylko w ładniejszym opakowaniu niż ja to przejaskrawiłem. |
a Ty jesteś taki cięty na kobiety z jakiegoś konkretnego powodu ? czy po prostu tak masz ?
idź do urzędu i z miną skrzywdzonego, biednego chłopca, który w dodatku jest zły na oprawczynię-urzędniczkę spróbuj coś załatwić
albo idź do urzędu i wyluzowany, uśmiechnięty itd potraktuj urzedniczkę jak człowieka, który może czasem się pomylić
co będzie bardziej skuteczne ?
jak chcesz - możesz sobie prowadzić "wojenki" z wszystkimi kobietami - łącznie ze mną, tyle, że w ten sposób, na dłuższą metę niczego nie osiągniesz |
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Pomógł: 69 razy Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Pią 14 Sty, 2011 23:28
|
|
|
Flandra napisał/a: | Marc-elus napisał/a: | Przeczytaj dokładnie mój pierwszy post raz jeszcze, właśnie taką postawę prezentujesz, tylko w ładniejszym opakowaniu niż ja to przejaskrawiłem. |
a Ty jesteś taki cięty na kobiety z jakiegoś konkretnego powodu ? czy po prostu tak masz ?
idź do urzędu i z miną skrzywdzonego, biednego chłopca, który w dodatku jest zły na oprawczynię-urzędniczkę spróbuj coś załatwić
albo idź do urzędu i wyluzowany, uśmiechnięty itd potraktuj urzedniczkę jak człowieka, który może czasem się pomylić
co będzie bardziej skuteczne ?
jak chcesz - możesz sobie prowadzić "wojenki" z wszystkimi kobietami - łącznie ze mną, tyle, że w ten sposób, na dłuższą metę niczego nie osiągniesz |
Nie jestem uprzedzony w żaden sposób do kobiet, wręcz odwrotnie, sądzę że faceci wielokrotnie nie doceniają swoich partnerek. Nie mam powodu być uprzedzony. Po prostu to co robi żona Piotra jest kur...stwem, tak jak nazwać to po imieniu.
Co do taktyki w urzędzie to masz racje, zawsze idę z uśmiechem, ale jak spotykam się z chamstwem to zazwyczaj olewam to, z tym że czasem wypowiadam wojnę, totalną ale w granicach rozsądku, tak żeby szacunku do siebie nie stracić robiąc coś obrzydliwego....
Nie chce żadnych wojen |
Ostatnio zmieniony przez Marc-elus Pią 14 Sty, 2011 23:29, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
piotrrrr
Małomówny
Dołączył: 21 Lis 2010 Posty: 25
|
Wysłany: Pią 14 Sty, 2011 23:41
|
|
|
Marc-elus, spokojniej
Jest to złe co robi, nie rozumię takiego postępowania, przykro Mi i smutno, ale wychodzę z założenia, że taka postawa się odbije nie na Mnie, a na Niej samej.
Mam nadzieję że to zrozumie prędzej niż później.
Syn ma 4 latka, ale widzi, ocenia i woli być ze Mną, ale sam sobie jestem winien, bo piłem i mam wyrok.
Ponoszę konsekwencje mojego picia, przykre że synek ze Mną |
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Pomógł: 69 razy Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Pią 14 Sty, 2011 23:49
|
|
|
Wiesz Piotrze, może dlatego się irytuje bo u mnie w rodzinie jest odwrotna sytuacja.
Mój brat jest po rozwodzie, sąd przyznał dzieci jemu i ustanowił iż była żona może się z nimi widzieć w weekend co 2 tyg... Był okres że mój chrześniak pytał czy mama do niego przyjedzie w weekend, mój brat dzwonił do niej, ale jakoś nigdy nie było jej po drodze... Po jakimś czasie brat przestał dzwonić, teraz to ona nawet na święta się nie odzywa do swoich dzieci, a i one już nie pytają...
Dodam że to alkoholiczka, ale nie wpadająca wtedy w ciągi, po prostu przesadzała z piciem... Taki charakter, a właściwie jego brak.... teraz się pewnie zachlewa.... |
|
|
|
|
piotrrrr
Małomówny
Dołączył: 21 Lis 2010 Posty: 25
|
Wysłany: Sob 15 Sty, 2011 00:03
|
|
|
Podobnej sytuacji się boję, że tak Mi uprzykszy kontakty, że się poddam, ale mam masę ludzi, którzy Mnie wspierają, np. to forum, grupa, terapeuta, sponsor
Mało sypiam, mało jem, ale muszę przeżyć żal po stracie i przyzwyczaić się do nowych relacji z dzieckiem, ale to Moj syn i relacje zawsze będą wyjątkowe, kiedyś żona to zrozumie i wtedy będzie płacz i lament.
Nie zależy Mi na Jej cierpieniu, a chciałbym wręcz Ją uchronić, ale Ja też musiałem sam doznać poniżenia, aby to zrozumiec
Relacja syna z ojcem to inna bajka niż z mamą |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Sob 15 Sty, 2011 15:27
|
|
|
Piotrze!
Zdarza się tak, że gdy rodzice są skłóceni, ten drugi - który spotyka się z dzieckiem w wyznaczonym czasie, zamiast spędzać z nim czas budując pozytywne kontakty, w ciągu spotkania usiłuje buntować dziecko przeciwko drugiej stronie.
Tym samym powoduje ogromne spustoszenie w psychice dziecka.
Gdy rodzice są dojrzałymi ludźmi - w dobrze pojętym interesie dziecka - nawet wtedy, gdy mają ogromne pokłady żalu i złości, nie mówią przy dziecku źle o byłym partnerze.
Jak to jest w Twoim wypadku?
Nie oczekuję od Ciebie odpowiedzi, lecz liczę na to, że zrobisz sobie mały rachunek sumienia. |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
|