Przesunięty przez: Wiedźma Śro 26 Sty, 2011 20:50 |
powazne watpliwosci |
Autor |
Wiadomość |
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Pią 04 Lut, 2011 21:57
|
|
|
loczek napisał/a: | jednak jak piszecie o pokorze, |
Tez tak miałem, aż nie zrozumiałem właściwego znaczenia tego słowa... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
Kulfon
Trajkotka pacjent nie z tej ziemi
Pomógł: 41 razy Dołączył: 02 Lip 2009 Posty: 1271
|
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Sob 05 Lut, 2011 00:21
|
|
|
Kulfon napisał/a: | po jakim czasie ?? |
Kiedy zacząłem trzeźwieć, bo bez zrozumienia tego słowa,
raczej trudno poprzestawiać swoje myślenie... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
jolkajolka
Trajkotka
Pomogła: 8 razy Wiek: 59 Dołączyła: 07 Sie 2009 Posty: 1388 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 05 Lut, 2011 09:18
|
|
|
stiff napisał/a: | loczek napisał/a: | jednak jak piszecie o pokorze, |
Tez tak miałem, aż nie zrozumiałem właściwego znaczenia tego słowa... |
Ale do tego potrzebowałam "zaryć nosem o glebę".
Co w końcowym efekcie okazało się być bardzo dla mnie korzystne |
_________________ "Potykając się można zajść daleko;nie wolno tylko upaść i nie podnieść się." Goethe |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Sob 05 Lut, 2011 09:22
|
|
|
jolkajolka napisał/a: | Co w końcowym efekcie okazało się być bardzo dla mnie korzystne |
Korzystne to jest to, ze potrafiłaś wyciągnąć z tego właściwe wnioski,
co w efekcie przynosi wymierne korzyści... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
Marcin71
Małomówny
Dołączył: 25 Sty 2011 Posty: 36
|
Wysłany: Pon 07 Lut, 2011 17:09
|
|
|
gnacik napisał/a: | Marcin71 napisał/a: | Tak to wyglada ze aktualnie nie mam problemu w problemie zwanym alkoholizm |
Jak ja "LUBIĘ" takie teksty, zwłaszcza kiedy na mitingu słyszę od człowieka co nie pije 10-30 dni, już wyzdrowiał i alko nie robi na nim wrażenia, i znikają - niektórzy(niewielu) po jakimś czasie wracają, i od nowa ta sama "gadka", wiem że ze stu zostaje jeden,dwóch reszta "wyzdrowiała", niekiedy spotykam pod sklepem(wiadomo jakim). Cóż sam się przekonałem jaka to jest K..... choroba i chociaż nie lubię terapeutycznych zwrotów to iluzja i zaprzeczenia jest głównymi przyczynami zapić, kiedy wydaje się że jest ok. to przychodzi do łba niespodziewanie i znienacka myśl a może....... . I wiem że jedynym dla mnie lekarstwem jest konsekwencja to podstawa żeby ta myśl nie pojawiła się, regularnie co nie znaczy codziennie chodzę na mitingi, oraz inne spotkania z ludzmi tak samo chorymi jak ja.Pozdrawiam |
Powiedz mi Gnacik co chciales przez to powiedziec co napisales?
Wydzwiek twoich spostrzezen zniecheca do AA, skoro tam prawie wszyscy klamia i znkaja to po co takim typom powierzac swoja szczerosc i otwartosc? Taki widze sens uczestnictwa w AA.
Ja bylem przekonany ze w poprzednim poscie wyrazilem swoja droge do realizacji konsekwencji w zachowaniu trzezwosci. Ja to rozumiem i probuje na razie z dobrym skutkiem realizowac ale widze z twoich wpisow ze AA to polowiczny i niekonsekwentny srodek. |
|
|
|
|
yuraa
Moderator
Pomógł: 111 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 4274 Skąd: Police
|
Wysłany: Pon 07 Lut, 2011 17:30
|
|
|
a ja Marcinie zupełnie inaczej zrozumiałem gnacika, pewnie tak samo bym napisał.
ty wyczytałeś że AA niewielu pomaga a ja że w AA nie znajda miejsca ludzie którym wydaje się że maja chorobe pod kontrolą i tacy klamią a raczej gadaja to co im sie wydaje że wypada mowic, nie mówia dla siebie tylko pod publikę.
co ty tam w poprzednim poście wyraziłeś to wyraziłeś, ja zrozumiałem tak jak gnacik:
alkoholizm przestał mnie dotyczyć bo aktualnie nie piję
no czyz nie tak napisałeś??
a ja nie piję od dziewięciu sylwestrów i alkoholizm wciąż mnie dotyczy |
_________________
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi |
|
|
|
|
Marcin71
Małomówny
Dołączył: 25 Sty 2011 Posty: 36
|
Wysłany: Pon 07 Lut, 2011 19:15
|
|
|
yuraa napisał/a: | a ja Marcinie zupełnie inaczej zrozumiałem gnacika, pewnie tak samo bym napisał.
ty wyczytałeś że AA niewielu pomaga a ja że w AA nie znajda miejsca ludzie którym wydaje się że maja chorobe pod kontrolą i tacy klamią a raczej gadaja to co im sie wydaje że wypada mowic, nie mówia dla siebie tylko pod publikę.
co ty tam w poprzednim poście wyraziłeś to wyraziłeś, ja zrozumiałem tak jak gnacik:
alkoholizm przestał mnie dotyczyć bo aktualnie nie piję
no czyz nie tak napisałeś??
a ja nie piję od dziewięciu sylwestrów i alkoholizm wciąż mnie dotyczy |
Ja napisalem cos takiego a nie wyrwane z kontekstu stwierdzenie:
"Tak to wyglada ze aktualnie nie mam problemu w problemie zwanym alkoholizm. Ale wiem ze nie jest to dane na zawsze wiec staram sie nad soba pracowac w sposow wyzej opisany."
I naprawde nie wiem gdzie tu jest napisane ze alkoholizm mnie nie dotyczy? Czy drugie zdanie nie jest wyraznym spuentowaniem???
Czasami odnosze wrazenie ze coniektorym najmilej wczytywac sie w tresc pelno grozy i upadku. Jak ktos probuje sobie radzic to trzemuby nie nie znalezc zdanie wyrwane z kontekstu i mu obuchem w leb. Jakies uwielbienie do uczucia wspolczucia?
pozd
M |
|
|
|
|
|