Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Koniec powitan - Nowy Początek
Autor Wiadomość
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pią 25 Lut, 2011 10:31   

Wiesz, ZbOlo, taki typowy alkoholik to sobie chleje, i chleje całymi latami, a potem pewnego dnia, kiedy On, Jaśnie Pan Alkoholik, postanawia, że on akurat tego dnia chce przestać - to nagle wszyscy mają dookoła niego skakać, już, teraz, natychmiast!!! :wysmiewacz:

A tu tymczasem okazuje się, że inni alkoholicy zaczęli się leczyć wcześniej od niego, zaklepali sobie przed nim wcześniejsze terminy w ośrodku - i on się wścieka, że nie może się wcisnąć do terapeuty bez kolejki.

Klient na ostrym odstawieniu jest z tych bardziej awanturujących się. 8|
 
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Pią 25 Lut, 2011 10:33   

Tomoe napisał/a:
ile kosztuje terapia uzależnień w USA.

Kiepskie porównanie, zważywszy inne zarobki i to że za oceanem jest to sposób na biznes, wystarczy wspomnieć kliniki odwykowe dla gwiazd i gwiazdeczek. Nie ma co porównywać systemu w całkowicie innych realiach, jednego zapewniającego pomoc w ramach medycznej opieki socjalnej a drugiego działającego całkowicie wolnorynkowo.
ZbOlo napisał/a:
płacili podatek

Zapłaciłeś za leczenie już dawno, w akcyzie od gorzały...
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią 25 Lut, 2011 10:35   

Tomoe napisał/a:
nagle wszyscy mają dookoła niego skakać, już, teraz, natychmiast!!! :wysmiewacz:

...bardzo długo denerwowałem się na żonę, że ona nie hołubi mnie za to, że przestałem pić... przecież ja "się tak poświęciłem", tak się męczę - a ona nic, żadnych pokłonów, atrakcji, etc... teraz mi się zmienia, ale powoli... bardzo powoli... ;)
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią 25 Lut, 2011 10:36   

Marc-elus napisał/a:
Zapłaciłeś za leczenie już dawno, w akcyzie od gorzały...

...no jasne... zapomniałem...
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pią 25 Lut, 2011 10:38   

Ja podałam cenę nie dla gwiazd i gwiazdeczek, lecz opłatę obowiązującą w typowym ośrodku terapeutycznym w USA.
Ludzie w Stanach mają indywidualne konta ubezpieczeniowe. Ile kto sobie na koncie odłoży, tyle mu ubezpieczyciel pokryje.
Resztę kosztów pokrywają sami - biorąc kredyty w bankach albo szukając wsparcia sponsorów i fundacji.
 
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Pią 25 Lut, 2011 10:39   

Tomoe napisał/a:
A jeśli chodzi o narzekania na nasz "system" to ja jestem zdania że nasz system rozpieszcza alkoholików.

Też tak uważam, w naszej małej poradni w tym roku sie dowiedziałam, że alkoholicy owszem mogą się leczyć nieubezpieczenie, ale współuzależnione i DDA już niekoniecznie. Zdaje się, ze zostały w mieście wyznaczone 2 duże poradnie wyznaczone, gdzie terapia dla koalko nieubezpieczonych jest i kto tu kogo rozpieszcza?
_________________

 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Pią 25 Lut, 2011 10:40   

Tomoe napisał/a:
Ja podałam cenę nie dla gwiazd i gwiazdeczek, lecz opłatę obowiązującą w typowym ośrodku terapeutycznym w USA.
Ludzie w Stanach mają indywidualne konta ubezpieczeniowe. Ile kto sobie na koncie odłoży, tyle mu ubezpieczyciel pokryje.
Resztę kosztów pokrywają sami - biorąc kredyty w bankach albo szukając wsparcia sponsorów i fundacji.

Więc jest sens porównywać? ;)
 
     
Mario 
[*][*][*]

Pomógł: 5 razy
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 860
Wysłany: Pią 25 Lut, 2011 11:10   

Marc-elus napisał/a:
Zapłaciłeś za leczenie już dawno, w akcyzie od gorzały.

No właśnie . Czyli, piłem za swoje i leczyłem sie za swoje :roll:

Od razu mi sie humor poprawił :mgreen: fsdf43t
 
     
dadof2 
Towarzyski


Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 107
Wysłany: Pią 25 Lut, 2011 11:21   

Mario napisał/a:
Delikatnie mylisz pojęcia :) W Programie 24 godzin nie chodzi o to , żeby w takim czasie zająć się alkoholikiem, który tego potrzebuje ;)


nie, nie myle, wiem, ze nie chodzi o zajecie sie alkoholikiem w ciagu 24h, prosze nie 'wkladac' mi w wirtualne usta :) cos czego nie napisalem.

mysle, ze mam prawo do swoich opinii na temat tego czy spotkania AA sa uzupelnieniem czy tez nie pomimo tego ze nie chodze na nie latami. w moim przypadku pomagaja na samotnosc ale nie rozwiazuja moich problemow.

tak sie zlozylo, ze przechodzilem terapie w Kanadzie, ktora przerwalem i jest ona tam za darmo.

podkreslam cos co juz raz napisalem, co tez dobrze wyrazil Yura: nie zadam ani nie wymagam od nikogo zeby mnie 'wyleczyl' i to natychmiast z alku, tylko dlatego ze 5 dni nie pije... Gdzie Wyscie to wyczytali w moich postach???

Nie potrzebuje tez zeby mnie ktos glaskal za to ze jestem alkoholikiem.

Potrzebuje fachowej pomocy i wiem o tym. Na co mam czekac jezeli okazuje sie ze i w systemie polskim mozna ja otrzymac szybko tylko trzeba do niej dotrzec.

Sluchajcie, jak macie mi tak dogryzac za to ze mam chec, ze cos robie i ze nie podkluam ogona to widzcie ze mi podwyzszacie cisnienie, czego niekoniecznie teraz potrzebuje. Pewnie gdybym wypil i napisal na forum ze nie wytrzymalem to bym dostal slowa wsparcia....

Sledzilem tu juz taka jedna serie porad dla osoby bezradnej - i bylo w Waszych wypowiedziach duzo wiecej cackania, a mnie az krew zalewala. Ale nic nie napisalem bo nigdy sie nie wie do konca, kto w jakim jest stanie psychicznym i jak nasze slowa, nawet opatrzone wieloma :) :) :) wplyna na tego osobnika.
_________________
~ ~
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pią 25 Lut, 2011 12:03   

Nie, ciśnienie to ty sobie sam podwyższasz.
Twój problem jest w tobie, a nie w nas.
Nie w naszych słowach kierowanych do ciebie, lecz w twoich emocjonalnych reakcjach na te słowa.

Wybacz, ale jakoś nie potrafię uwierzyć w twoją kanadyjską terapię.
Chyba że przerwałeś ją na bardzo ale to bardzo wczesnym etapie... :)
 
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pią 25 Lut, 2011 12:06   

dadof2 napisał/a:

mysle, ze mam prawo do swoich opinii na temat tego czy spotkania AA sa uzupelnieniem czy tez nie pomimo tego ze nie chodze na nie latami. w moim przypadku pomagaja na samotnosc ale nie rozwiazuja moich problemow.


Niedawno pisałeś że byłeś na jednym spotkaniu.
Dlaczego teraz używasz liczby mnogiej - "spotkania"?
Ostatnio zmieniony przez Tomoe Pią 25 Lut, 2011 12:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
dadof2 
Towarzyski


Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 107
Wysłany: Pią 25 Lut, 2011 12:13   

Tomoe napisał/a:
Nie, ciśnienie to ty sobie sam podwyższasz.


to Twoja opinia - masz do niej prawo. Jest tak samo wiazaca jak moja, ze "WY' mi powyzszacie cisnienie
Tomoe napisał/a:
Twój problem jest w tobie, a nie w nas

to wiem i dlatego dzialam - tu wydawalo mi sie, ze dostane wsparcie a nie jakies takie niezrozumiale rozczarowanie, ze udalo mi sie zalatwic sobie szybko pomoc.
Tomoe napisał/a:
Wybacz, ale jakoś nie potrafię uwierzyć w twoją kanadyjską terapię.
Chyba że przerwałeś ją na bardzo ale to bardzo wczesnym etapie.


to nie wierz - nie musze niczego nikomu udowadniac. Szkoda, ze zamiast watpic w moje slowa nie zainteresowalas sie sama terapia w tym kraju.

A i Ty emocjonalnie reagujesz na moje wypowiedzi, przez pryzmat swoich doswiadczen, i jest to dla mnie bardzo czytelne.



Pozdrawiam
_________________
~ ~
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pią 25 Lut, 2011 12:14   

Marc-elus napisał/a:
Tomoe napisał/a:
Ja podałam cenę nie dla gwiazd i gwiazdeczek, lecz opłatę obowiązującą w typowym ośrodku terapeutycznym w USA.
Ludzie w Stanach mają indywidualne konta ubezpieczeniowe. Ile kto sobie na koncie odłoży, tyle mu ubezpieczyciel pokryje.
Resztę kosztów pokrywają sami - biorąc kredyty w bankach albo szukając wsparcia sponsorów i fundacji.

Więc jest sens porównywać? ;)


Ależ naturalnie. Jeśli ktoś psioczy na "system", zawsze warto jeden system porównać z innym systemem. :)
 
 
     
dadof2 
Towarzyski


Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 107
Wysłany: Pią 25 Lut, 2011 12:16   

Tomoe napisał/a:
Dlaczego teraz używasz liczby mnogiej - "spotkania"


pisalem ogolnie o spotkaniach AA jako uzupelnieniu terapi. w porzadku, powinienem byl napisac: w moim wypadku moga pomoc na samotnosc.

nie lapmy sie za koncowki, prosze
_________________
~ ~
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pią 25 Lut, 2011 12:17   

dadof2 napisał/a:

A i Ty emocjonalnie reagujesz na moje wypowiedzi, przez pryzmat swoich doswiadczen, i jest to dla mnie bardzo czytelne.


I tu się mylisz. Ja jestem spokojna i używam racjonalnych argumentów. To ty je filtrujesz przez swoje emocje.
Gdybyś uczestniczył w terapii uzależnień, wiedziałbyś znacznie więcej o swojej chorobie. A w twoich postach widoczna jest zerowa wiedza na temat tego na co cierpisz.
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,26 sekundy. Zapytań do SQL: 11