Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
jak nie pic
Autor Wiadomość
kozel5 
Milczek


Dołączył: 21 Mar 2011
Posty: 8
Wysłany: Pon 28 Mar, 2011 15:47   jak nie pic

Jestem pijakiem pieprzonym jak mowi do mnie corka. I ma racje i morda w kubel, zebym sie sprzeciwil. Zmarnowalem jej zycie przez ostatnie 6-5 lat. Moi starzy mi tego nie zrobili, zatem czemu padlo na mnie, ze musze krzywdzic swoja corke i zone.
Wiem , to slabosc charakteru, godna pogardy. Nie znosze wszystkiego wokol, panstwa rzadow, religii panujacej a tak najbardziej siebie i swojego picia. Kocham byc pijany, jestem wtedy tworczy, lepiej mi sie pisze i pracuje, jestem elkowentny. W moim mozgu wytworzyla sie autostrada, ze milo byc nawalonym a trzezwosc to bol. Rzczywistosc.
Godz 12.00, wpada mi do glowy ze chce mi sie dobrze, czyli zeby cos kupic do picia. I jest. Czytam, ze wielu tu takich, ktorzy juz nie pija ale nie zachowali skromnosci i sie wymadrzaja ex catedra. Czytalem biblie Billa i tam jest mowa o takich madralach. Ale wierzcie mi madrale, wasza madrosc moze pasc w kazdej chwili jak domek z kart, w chwili gdy znow poczujecie ten chemiczny blogostan...
 
     
czarna róża 
Towarzyski



Pomogła: 14 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 14 Lis 2009
Posty: 406
Skąd: Toruń
Wysłany: Pon 28 Mar, 2011 15:54   

Cóż..oni już poczuli inny błogostan z drugiej strony..życie na trzeżwo..
_________________
Boże..jeśli przestane w Ciebie wierzyc ,to zacznę robic złe rzeczy..
 
 
     
Bebetka 
Główna księgowa


Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 05 Paź 2008
Posty: 1560
Wysłany: Pon 28 Mar, 2011 15:55   

kozel5 napisał/a:
Ale wierzcie mi madrale, wasza madrosc moze pasc w kazdej chwili jak domek z kart

He he he to każdy porządny trzeźwiejący alko wie znaczy się ma tego świadomość - więc jeśli chcialeś błysnąć tutaj, to źle trafiłeś :mgreen:
_________________
Imperare sibi maximum est imperium - Seneka
Mój magiczny Świat
Thelema
 
 
     
Jonesy 
Upierdliwiec



Pomógł: 41 razy
Wiek: 43
Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 2412
Wysłany: Pon 28 Mar, 2011 16:36   Re: jak nie pic

kozel5 napisał/a:
Jestem pijakiem pieprzonym jak mowi do mnie corka. I ma racje i morda w kubel, zebym sie sprzeciwil. Zmarnowalem jej zycie przez ostatnie 6-5 lat. Moi starzy mi tego nie zrobili, zatem czemu padlo na mnie, ze musze krzywdzic swoja corke i zone.
Wiem , to slabosc charakteru, godna pogardy. Nie znosze wszystkiego wokol, panstwa rzadow, religii panujacej a tak najbardziej siebie i swojego picia. Kocham byc pijany, jestem wtedy tworczy, lepiej mi sie pisze i pracuje, jestem elkowentny. W moim mozgu wytworzyla sie autostrada, ze milo byc nawalonym a trzezwosc to bol. Rzczywistosc.
Godz 12.00, wpada mi do glowy ze chce mi sie dobrze, czyli zeby cos kupic do picia. I jest. Czytam, ze wielu tu takich, ktorzy juz nie pija ale nie zachowali skromnosci i sie wymadrzaja ex catedra. Czytalem biblie Billa i tam jest mowa o takich madralach. Ale wierzcie mi madrale, wasza madrosc moze pasc w kazdej chwili jak domek z kart, w chwili gdy znow poczujecie ten chemiczny blogostan...


No jak Ci z tym dobrze, to szerokich "wód" żeglarzu :okok:
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pon 28 Mar, 2011 16:53   

kozel5 napisał/a:
wierzcie mi madrale,

Wierzymy, wierzymy............. :mgreen:
_________________
:ptero:
 
     
Leniu 
Małomówny



Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 84
Wysłany: Pon 28 Mar, 2011 17:21   

Jonesy napisał/a:
No jak Ci z tym dobrze, to szerokich "wód" żeglarzu


On i po wąskiej rzeczce popłynie

Odnośnie mądrali to gościu ma rację . Na tym forum są mądrale (czyt. nękający) i Ci którzy chcą uzyskać wsparcie w trzeźwieniu (czyt. nękani)

pzdr
 
     
Tomek 
Towarzyski


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 179
Wysłany: Pon 28 Mar, 2011 17:22   

Z tego co zrozumiałem chcesz dalej,tak jak przez ostatnie 5-6ć lat czerpać z odczuwalnych tylko przez Ciebie korzyści wynikających z picia alkoholu pomimo tego, że jesteś świadom, że będzie to dalej niszczyło życie twojej córki i żony.

OK
 
     
Borus 
Trajkotka
uzależniony



Pomógł: 35 razy
Wiek: 66
Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 1843
Skąd: wielkopolskie
Wysłany: Pon 28 Mar, 2011 17:22   

kozel5 napisał/a:
wasza madrosc moze pasc w kazdej chwili jak domek z kart,


Ameryki nie odkryłeś... :bezradny:
_________________
zostało mi podarowane drugie życie...
 
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Pon 28 Mar, 2011 17:28   

Leniu napisał/a:
Odnośnie mądrali to gościu ma rację . Na tym forum są mądrale (czyt. nękający) i Ci którzy chcą uzyskać wsparcie w trzeźwieniu (czyt. nękani)


Nękać, przynajmniej za bardzo, moralnego prawa nie mam. Ale chętnie czytam jak innych nękają, dla siebie coś uszczypnę i stosuję, by mnie nie musieli...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
rufio 
Uzależniony od netu
rozkojarzony



Pomógł: 57 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3387
Skąd: Wyższy Śląsk
Wysłany: Pon 28 Mar, 2011 17:56   

kozel5 napisał/a:
Jestem pijakiem pieprzonym jak mowi do mnie corka

Za chwile powie inaczej a wtedy ..." był sobie wesoły Romek miał za miastem domek "
kozel5 napisał/a:
W moim mozgu wytworzyla sie autostrada, ze milo byc nawalonym

Autostrada ma to siebie że za wjazd trzeba na nią płacić - a jak skończy się kesz ?
kozel5 napisał/a:
Ale wierzcie mi madrale, wasza madrosc moze pasc w kazdej chwili jak domek z kart, w chwili gdy znow poczujecie ten chemiczny blogostan...

Masz racje tylko to nie autostrada decyduje gdzie jadę tylko JA decyduje czy nią pojadę .
A co do chemicznego błogostanu to znam inne czynności umożliwiające również poczuć to coś .prsk
_________________
I tak wszyscy skończymy w zupie .
 
     
Tomek 
Towarzyski


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 179
Wysłany: Pon 28 Mar, 2011 21:38   

rufio napisał/a:
[A co do chemicznego błogostanu to znam inne czynności umożliwiające również poczuć to coś .prsk


czy to jest to o czym myslę? :skromny:
 
     
emigrantka 
Gaduła
a ja jestem prosze pana na zakrecie ...



Pomogła: 12 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 09 Lut 2010
Posty: 706
Wysłany: Pon 28 Mar, 2011 22:03   

kozel5, zwykla zazdrosc przez Ciebie przemawia, chetne zmienil bys ten stan , ale brak Ci odwagi
trzezwienie boli
ale gorzej boli Twoja rodzine ,ktorej fundujesz pieklo
_________________
"Alkoholicy mają wspólne drzewo genealogiczne: wszystkim im odbija palma" :-D.
 
 
     
Masakra 
Trajkotka
O jedna impreze za duzo



Pomógł: 11 razy
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 1435
Wysłany: Pon 28 Mar, 2011 22:32   

kozel5 napisał/a:
Nie znosze wszystkiego wokol, panstwa rzadow, religii panujacej a tak najbardziej siebie i swojego picia

kozel5 napisał/a:
Kocham byc pijany


Widzisz pewne niescislosci w tym co wypisujesz?
Tak wlasnie funkcjonuje Twoj mozg...
Reszta to jad i zolc wylewana na caly swiat przezczlowieka, ktory tapla sie w swoim wlasnym szambie i pluje na wszystkich co przechodza.
Kozel a wiesz, ze wcale nie musi tak byc? Mozna zyc inaczej.Chyba, ze chcesz dalej zeby bylo jak jest- to Twoja sprawa i malo to kazdego obchodzi. fsdf43t
_________________
Jest tam napisane gdzies, posrod gwiazd na niebie, jak pokore w sobie miec...
W I O S N A :)
Dulcius Ex Asperis
Ostatnio zmieniony przez Masakra Pon 28 Mar, 2011 22:33, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
MichalAlkoholik 
Małomówny



Wiek: 40
Dołączył: 18 Mar 2011
Posty: 63
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 29 Mar, 2011 08:28   

Kozel5 Moze Ty poprostu w ten sposób wsparcia oczekujesz...
Hmmm... Pomyślmy...
Moze jak zmienisz tok rozumowania i znajdziesz sie we własnym piekle to...

POMOŻECIE....??
_________________
Dziś nie pije
 
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Wto 29 Mar, 2011 08:31   

Masakra, nie pisz na żółto, bo to... masakra :wysmiewacz:

Kozel, chcesz pić czy chcesz nie pić? Jedno proste pytanie, bardzo proste...
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,31 sekundy. Zapytań do SQL: 11