Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Pijąca matka, czy mogę pomóc?
Autor Wiadomość
incognito 
(banita)


Pomogła: 16 razy
Wiek: 61
Dołączyła: 11 Lut 2010
Posty: 377
Skąd: z daleka
Wysłany: Pią 11 Mar, 2011 22:32   

yuraa napisał/a:
jesteś ofiarą przemocy psychicznej
tak!! a skad taki wniosek? mozemy mu jeszcze podac tysiac numerów yurku myslisz ,ze to zadziała?
 
     
erni13 
Małomówny


Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 10
Wysłany: Sob 12 Mar, 2011 09:30   

Przemyślę to wszystko... Może macie rację... Dziękuję wam.
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Sob 12 Mar, 2011 09:36   

Erni, zadzwoń, albo napisz maila na adres, który podał Ci Yuraa.
Możesz napisać mniej więcej to, co tutaj w pierwszym poście.
Na pewno nie zostawią Cię samego :pocieszacz:
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Sob 12 Mar, 2011 10:38   

Erni, twoja sytuacja jest bardzo trudna, ponieważ jesteś niepełnoletni i o pewnych sprawach dotyczących swojej mamy i siebie samego nie możesz decydować sam.
Na przywileje dorosłego człowieka musisz, niestety, poczekać jeszcze do osiągnięcia pełnoletności. Czyli trzy lata.
Ale już teraz możesz poszukać dla siebie dorosłych sprzymierzeńców.
Wiem, że możesz ich znaleźć w ośrodkach terapii uzależnień. nawet jeśli nie wierzysz - przynajmniej spróbuj poszukać tam dla siebie pomocy. W niektórych ośrodkach działają świetlice dla dzieci z rodzin alkoholowych, z wykwalifikowaną kadrą.
Rozumiem, że twoja szkoła i gabinet szkolnego pedagoga to nie jest miejsce, gdzie chciałbyś się "obnosić" ze swoimi rodzinnymi problemami.
Ale jeśli będziesz z nimi zupełnie sam, będzie ci coraz trudniej.
Poszukaj dla siebie sprzymierzeńców poza domem. :)
 
 
     
JaKaJA 
Trajkotka
Niespodzianka!-ja czuję!! ;)



Pomogła: 53 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 18 Wrz 2010
Posty: 1650
Skąd: Moje miasto
Wysłany: Wto 15 Mar, 2011 11:00   

Hallo Erni! Jak tam u Ciebie??? Odezwij się chłopaku! :buziak:
_________________
Cała jestem z miłości :)
 
     
czarna róża 
Towarzyski



Pomogła: 14 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 14 Lis 2009
Posty: 406
Skąd: Toruń
Wysłany: Wto 15 Mar, 2011 13:06   

Erni? dzwoniłeś na te numery?..a może zadzwoń do wujka ,powiedz co się dzieje,niech przyjedzie te 80 km ,to w końcu rodzina,powinni się tobą zainteresowac jeśli nie masz nikogo innego..
_________________
Boże..jeśli przestane w Ciebie wierzyc ,to zacznę robic złe rzeczy..
 
 
     
erni13 
Małomówny


Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 10
Wysłany: Śro 04 Maj, 2011 19:48   

Witajcie, miałem nadzieję, że już nigdy tutaj nie napiszę... Jednak się myliłem. Matka wyszła na około miesiąc z nałogu (Wspaniała wielkanoc, piękny okres w życiu ten miesiąc) ale około 8 dni temu powróciła do alkoholu. Dowiedziałem się, że nie da się jej wysłać ,,ot tak" na leczenie. Musi byc... Trzeźwa! Dodatkowo chętna na leczenie. Jako, że trzeźwa nie będzie, jeśli już, to się nie zgodzi na trzy miesiące na odwyku, to jestem w du***. Wujek zapowiedział pomoc w przypadku jej odwyku, nie wiem natomiast jak z tym odwykiem... Da się przymusowo ją wysłać? W tym cudownym miesiącu chodziła na AA, jednak to nic nie pomogło... Proszę o pomoc...
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Śro 04 Maj, 2011 20:07   

Witaj Erni,
W Twojej miejscowości to tylko pod numer niebieskiej linii możesz zadzwonić, dyżur jest do 22...
Proponuję byś przeszedł się jednak do urzędu gminy, wiem że dla Ciebie to trudne, ale to konieczność...

Przeczytaj poniższą stronę...

http://www.wyhamujwpore.p...ady-dla-rodziny
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
erni13 
Małomówny


Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 10
Wysłany: Czw 05 Maj, 2011 18:05   

Mam pójść do urzędu gminny, po co tak właściwie? Pomogą? Ile trwa zabranie na odwyk bez zgody?
Wie ktoś jak doprowadzić ją do trzewości? Przetrzymywanie w domu odpada?
Ostatnio zmieniony przez erni13 Czw 05 Maj, 2011 18:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Czw 05 Maj, 2011 18:13   

Erni, jak się nie ruszysz, to będzie dla Ciebie źle!
W każdej gminie działa gminna komisja do spraw rozwiązywania problemów alkoholowych. Ja myślę, że jeśli Ty zwrócisz się o pomoc, to będziesz miał większe szanse, że ktoś tam wreszcie zajmie się Twoją rodziną, niż gdyby tam chodził dorosły.
Tu jeszcze są adresy - poszukaj sobie, czy w Twoim mieście jest taki ośrodek:
http://www.interwencjakry...ncji-kryzysowej
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
Ostatnio zmieniony przez Klara Czw 05 Maj, 2011 18:13, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
erni13 
Małomówny


Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 10
Wysłany: Czw 05 Maj, 2011 18:27   

Niestety nie. Jest natomiast ośrodek uzależnień, do którego mam się wybrać. Nie wiem jednak, czy są w stanie jakoś pomóc... Bo nie mogą jej zabrać na leczenie zamknięte bez jej zgody, a jeśli już tak, to pewnie długo trwa. Powiedzcie mi, w jaki sposób mogą mi pomóc i ile to będzie trwało nim coś zrobią?
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Czw 05 Maj, 2011 18:40   

Erni, zrozum wreszcie że to TOBIE mają pomóc. Ty, nie obraź się, jesteś jeszcze dzieckiem...
Mamie nie pomożesz, jeżeli sama nie będzie tego chciała. Sam się ratuj...

Poskarż się że obiady w szkole Ci zabrali, nie zawsze masz co ciepłego zjeść, nie masz warunków do nauki...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
erni13 
Małomówny


Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 10
Wysłany: Czw 05 Maj, 2011 18:55   

W sumie, to ja w czerwcu ją opuszczam. Wyjeżdżam do Niemiec, do ojca. Chcę jedynie pomóc mamie, nie zostawię jej tak, bo umrze... Nic nie je. Chcę jej pomóc, boję się o nią.
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Czw 05 Maj, 2011 19:05   

Ciężko mi to mówić, ale nic nie możesz zrobić...
To musi ktoś dorosły załatwić. Wiesz, w chorobie Twojej mamy (mojej też) jest coś takiego, że jak sami nie chcemy się leczyć, NIKT nas do tego nie zmusi...

Wiem że to przykre, taka jednak jest prawda. Szkoda że musiałeś ją poznać, nim zacząłeś dorosłe życie...
:pocieszacz:
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
erni13 
Małomówny


Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 10
Wysłany: Czw 05 Maj, 2011 19:21   

Gdy przestała pić, wyraźnie chciała przestać. Złapała kontakt z córką, szukała pracy, chodziła z koleżankami, wszystko było pięknie, a ona mówła, że nie chce pić, a ja jej wierzę, lecz po prostu poszukiwania pracy prawdopodobnie, plus ważne życiowe wybory jakoś ją namówiły do spożycia tego je****go g***a. Teraz, po pijaku zarzeka się, że poradzi sobie sama, ale ja nie wierzę. Jednak to nie jest typowe ,,miecie w du***". Sądze, że ona chce sobie pomóc, lecz nie daje rady. Sądzicie, że 3 miesiące w zamknięciu by jej pomogły?
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,23 sekundy. Zapytań do SQL: 11