Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
szukam?
Autor Wiadomość
Gonzo.pl 
(banita)


Pomógł: 37 razy
Wiek: 63
Dołączył: 22 Maj 2011
Posty: 3629
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Wto 31 Maj, 2011 02:03   

Chani, Ty chyba naprawdę z Pustynnej Planety jesteś.
Nie słyszałaś o mitingach, klubach Abstynenta, zabawach trzeżwościowych bez alkoholu, czy nawet pielgrzymkach i zlotach AA?
Ja jeśli nie potrzebuję gwożdzi, nie wchodzę do sklepu żelaznego :rotfl:
_________________
Wszystko jest możliwe. Niemożliwe zajmuje tylko więcej czasu.
 
     
chani 
Małomówny
chani



Wiek: 35
Dołączyła: 20 Lis 2010
Posty: 48
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 31 Maj, 2011 06:35   

slyszalam, a konkrety?
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Wto 31 Maj, 2011 07:46   

Wpisz sobie w google: "AA Poznań" albo "Klub Abstynenta Poznań". :)
 
 
     
chani 
Małomówny
chani



Wiek: 35
Dołączyła: 20 Lis 2010
Posty: 48
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 31 Maj, 2011 15:30   

nie szukam mitingów, ale dzięki
 
     
Gonzo.pl 
(banita)


Pomógł: 37 razy
Wiek: 63
Dołączył: 22 Maj 2011
Posty: 3629
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Śro 01 Cze, 2011 08:32   

chani napisał/a:
nie szukam mitingów, ale dzięki

Dziewczyno, jeśli w mojej pięknej Bydzi tyle się dzieje, to co dopiero w Poznaniu...
Ale Ty taka bardziej na nie. Niczego nie znasz, a z góry odrzucasz. Można i tak, ale otwartość procentuje.
Przecież ja też czułem się obco na mitingach, nikogo nie znałem, miałem dystans. Regularne uczestnictwo ( a nie tylko chodzenie, terapeuta se życzy to łaskę zrobię i pójdę raz ) trzyma mnie w trzezwosci i dało "wartość dodaną" - mnóstwo znajomych i paru przyjaciół :buzki:
Ja, ciągle samotny i opuszczony :beczy: mam radosne, pełne życie, mnóstwo propozycji spotkań, wyjazdów, spacerów, zabaw, rozmów.
Kotku, nic samo nie przyjdzie trzeba sobie zapracować.
Nikt mnie nie kocha, to ide pić - o to Ci chodzi? Mam takie wrażenie.
_________________
Wszystko jest możliwe. Niemożliwe zajmuje tylko więcej czasu.
 
     
pikepopo 
Małomówny



Pomógł: 1 raz
Wiek: 54
Dołączył: 27 Maj 2011
Posty: 32
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: Śro 01 Cze, 2011 08:45   

No tak .Napisałeś bardzo dobrze . Jak ktoś nie chce to i wołami go nie zaciągną . Tylko że po czasie jak u mnie . Szedłem w tango i lipa. Mitingi terapia i ludzie z trzeźwym umysłem są deską ratunkową którą trzymam i nie mam zamiaru jej wypuścić. :tak: Chani daj się przekonać i wiedz że nie chcę dla Ciebie źle ale poważnie samemu jest bardzo strasznie. Daj sobie pomóc. Czasem warto kogoś z jakimś tam bagażem doświadczeń posłuchać. Jak powiedział Ferdek " w kupie siła ". :>
_________________
I ja mogę byc trzeźwy :)
Ostatnio zmieniony przez pikepopo Śro 01 Cze, 2011 08:53, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
chani 
Małomówny
chani



Wiek: 35
Dołączyła: 20 Lis 2010
Posty: 48
Skąd: Poznań
Wysłany: Śro 01 Cze, 2011 12:28   

Gonzo.pl napisał/a:
chani napisał/a:
nie szukam mitingów, ale dzięki

Dziewczyno, jeśli w mojej pięknej Bydzi tyle się dzieje, to co dopiero w Poznaniu...
Ale Ty taka bardziej na nie. Niczego nie znasz, a z góry odrzucasz. Można i tak, ale otwartość procentuje.
Przecież ja też czułem się obco na mitingach, nikogo nie znałem, miałem dystans. Regularne uczestnictwo ( a nie tylko chodzenie, terapeuta se życzy to łaskę zrobię i pójdę raz ) trzyma mnie w trzezwosci i dało "wartość dodaną" - mnóstwo znajomych i paru przyjaciół :buzki:
Ja, ciągle samotny i opuszczony :beczy: mam radosne, pełne życie, mnóstwo propozycji spotkań, wyjazdów, spacerów, zabaw, rozmów.
Kotku, nic samo nie przyjdzie trzeba sobie zapracować.
Nikt mnie nie kocha, to ide pić - o to Ci chodzi? Mam takie wrażenie.


Nie, nie o to mi chodzi :) napisałam, że nie szukam mitingów, ale nie, że coś odrzucam. Byłam już na mitingach. I proszę nie pisać do mnie "kotku", nie szkodzi, że mam 22 lata. I dużo osób mnie kocha, ja sama też siebie kocham. Nie o to chodzi. Szukam niepijącej koleżanki, po prostu ;-)

A pytając o spotkania alkoholików, miałam na myśli takie zloty, noo jak one się nazywają, spotkania, zjazdy... Albo organizowane przez Kościół, dni wyciszenia?

P.S co miałeś na myśli pisząc, że niczego nie znam? :)
Ostatnio zmieniony przez chani Śro 01 Cze, 2011 12:34, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
chani 
Małomówny
chani



Wiek: 35
Dołączyła: 20 Lis 2010
Posty: 48
Skąd: Poznań
Wysłany: Śro 01 Cze, 2011 12:33   

pikepopo napisał/a:
No tak .Napisałeś bardzo dobrze . Jak ktoś nie chce to i wołami go nie zaciągną . Tylko że po czasie jak u mnie . Szedłem w tango i lipa. Mitingi terapia i ludzie z trzeźwym umysłem są deską ratunkową którą trzymam i nie mam zamiaru jej wypuścić. :tak: Chani daj się przekonać i wiedz że nie chcę dla Ciebie źle ale poważnie samemu jest bardzo strasznie. Daj sobie pomóc. Czasem warto kogoś z jakimś tam bagażem doświadczeń posłuchać. Jak powiedział Ferdek " w kupie siła ". :>


w czym chcecie mi pomagać? tzn o co chodzi, do czego przekonać? nie jestem sama z problemami, zastanawiałam się tylko nad znalezieniem przyjaciółki z podobnymi hmmm oczekiwaniami czy upodobaniami. Co nie znaczy, że nie mam zwykłych koleżanek, chciałam tylko poznać kogoś innego :) ale wszyscy to odradzają, więc nie wiem już.
 
     
Gonzo.pl 
(banita)


Pomógł: 37 razy
Wiek: 63
Dołączył: 22 Maj 2011
Posty: 3629
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Śro 01 Cze, 2011 12:48   

No comments ceewd
_________________
Wszystko jest możliwe. Niemożliwe zajmuje tylko więcej czasu.
 
     
chani 
Małomówny
chani



Wiek: 35
Dołączyła: 20 Lis 2010
Posty: 48
Skąd: Poznań
Wysłany: Śro 01 Cze, 2011 13:04   

dlaczego no comments? :p coś nie tak napisałam?
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Śro 01 Cze, 2011 13:11   

chani napisał/a:
nad znalezieniem przyjaciółki z podobnymi hmmm oczekiwaniami czy upodobaniami


a jakie są te oczekiwania czy upodobania ?
bo pewnie nie chodzi Ci tylko o to, żeby nie piła :)

nie wiem, szukaj, bądź aktywna - ludzi można poznać wszędzie - odpowiednia osoba w końcu "sama" się znajdzie ... :)
jeśli lubisz sport - chodź do fitness klubu itd itd,
wszędzie tam, gdzie ludzie spotykają się cyklicznie łatwiej się bliżej poznać ...
 
     
chani 
Małomówny
chani



Wiek: 35
Dołączyła: 20 Lis 2010
Posty: 48
Skąd: Poznań
Wysłany: Śro 01 Cze, 2011 13:24   

właśnie sport też miałam na myśli ;-) mam nadzieję, że już niedługo będę gdzieś systematycznie chodzić, na jogę np!

Właściwie to głupio tak konkrety wymieniać, ale masz rację, na pewno spotkam osobę, którą fajnie byłoby znać ;-)

Właściwie głównym powodem to poznanie kogoś o podobnym stylu życia, jak to jest, kiedy nie ma możliwości, że gadasz z kimś na kacu, czy ktoś nie odwoła planów, bo idzie na impreze, albo głowa boli po imprezce :P nie znam dziewczyny w swoim wieku, która nie pije.
A opcje religijne typu oaza z bardzo mnie nie pociąga, bo już kiedyś na takie co chodziłam i nie spodobało mi się. Wolę być w 2, 3 osoby niż w kilka, kilkanaście w jakiejś wspólnocie. Tak mi się przynajmniej wydaje.

Co dziwne, w tym temacie większość, którzy piszą to faceci. Dziwne, może jednak, trochę dziwny ten mój temat ;p
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Śro 01 Cze, 2011 13:26   

chani napisał/a:
Co dziwne, w tym temacie większość, którzy piszą to faceci. Dziwne, może jednak, trochę dziwny ten mój temat
g45g21
_________________
:ptero:
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Śro 01 Cze, 2011 13:38   

chani napisał/a:
Co dziwne, w tym temacie większość, którzy piszą to faceci.
Przepraszam...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
pikepopo 
Małomówny



Pomógł: 1 raz
Wiek: 54
Dołączył: 27 Maj 2011
Posty: 32
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: Śro 01 Cze, 2011 13:40   

czyli jak facet to albo napał albo osioł i ma się nie odzywac . No spoko. Moja córa ma 20 lat i nie pije i bardzo jestem z niej dumny. :mgreen: Narciarz
_________________
I ja mogę byc trzeźwy :)
Ostatnio zmieniony przez pikepopo Śro 01 Cze, 2011 13:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,29 sekundy. Zapytań do SQL: 11