Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Zamknięty przez: yuraa
Pon 18 Lip, 2011 17:33
Dziwne...
Autor Wiadomość
confused 
Małomówny


Dołączyła: 12 Lip 2011
Posty: 94
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 10:54   

Halibut napisał/a:
Jeżeli na tej podstawie chcesz sobie udowodnić, że nie jesteś uzależniona, to przyjęłaś błędną drogę.


W sumie to okolicznosci zmuszają mnie do tego, ale przy okazji zobaczę czy sprawia mi to jakis problem.
 
     
Halibut 
Gaduła


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 982
Skąd: Ocean Spokojny
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 11:01   

confused napisał/a:
W sumie to okolicznosci zmuszają mnie do tego, ale przy okazji zobaczę czy sprawia mi to jakis problem.


Zawsze to jakaś informacja.
 
 
     
Halibut 
Gaduła


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 982
Skąd: Ocean Spokojny
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 11:03   

confused napisał/a:
Ja do żadnych lekarzy się nie zbliżam jak nie muszę.


Dlaczego. Jakieś złe doświadczenia? Ja jak zepsuje mi się samochód idę do mechanika, jak serce nawala do kardiologa itd. Chcesz się sama leczyć?
 
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 11:07   

confused napisał/a:
Marc-elus napisał/a:
Te 7-8mieś nic nie znaczyło.,,,


:/ Jak to? Ja bym nie wytrzymala tyle :shock:


niby czemu?

Szczerze mówiąc to zastanawia mnie coś ...
Wydajesz się być bystra
z jednej strony piszesz, że nie lubisz gadać o bzdurach typu nowe buty, tipsy itp i ja to rozumiem
a z drugiej non stop pijesz. Alkohol raczej zamula. To o czym wtedy gadacie? O literaturze angielskiej?
 
     
confused 
Małomówny


Dołączyła: 12 Lip 2011
Posty: 94
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 11:07   

Halibut napisał/a:
Dlaczego


Nie lubię.
 
     
confused 
Małomówny


Dołączyła: 12 Lip 2011
Posty: 94
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 11:11   

Flandra napisał/a:
Alkohol raczej zamula. To o czym wtedy gadacie? O literaturze angielskiej?


No co Ty :shock: Wlasnie najlepsze rozmowy są po alkoholu :) Filozoficzne rozkminy na temat życia, smierci, religii, historii. Nie zamula tylko racze poszerza horyzonty myslowe.
 
     
anakonda 
(banita)


Pomógł: 8 razy
Wiek: 113
Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 379
Skąd: lubuskie
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 11:12   

Whiplash napisał/a:
To uważasz, że lepiej, żeby jej nikt nie powiedział


Ja uwazam ze te forum nie jest od diagnozowania od tego sa odp ludzie instytucje etc. Nie wiem czy juz wielcy AA zapomnieli ze chec zerwania z nalogiem osoby uzaleznionej tylko sie liczy a nie wieczne pseudo praktyki czy tez wmawianie namawianie itp a tu co niektorzy jak zacieta plyta ... to jest chore .... i niebezpieczne ...

Albo rady ... dobra nie bede sie rozpisywac
_________________
Gość Ludzie bardziej obawiają się śmierci niż bólu. To dziwne, że odczuwają lęk przed śmiercią. Życie rani bardziej niż ból.
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 11:13   

anakonda napisał/a:
Te forum schodzi na dziwne praktyki a ze nawet wieliki mistrz moda nie reaguje na takie zachowania to dopiero dziwne.

wszyscy sie przykładaja do takiegoo kształtu forum, jesli sformułowanie
wieliki mistrz moda
było do mnie to niestety , miałem awarie neta, tylko w pracy podglądalem a mozliwosci modowania tam ograniczone mam
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
confused 
Małomówny


Dołączyła: 12 Lip 2011
Posty: 94
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 11:16   

anakonda napisał/a:
Ja uwazam ze te forum nie jest od diagnozowania od tego sa odp ludzie instytucje etc


:brawo: Ktos tu jednak mysli logicznie.
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 11:16   

confused napisał/a:
Nie zamula tylko racze poszerza horyzonty myslowe.

:shock:
a próbowałaś kiedyś na trzeźwo o tych kwestiach porozmawiać ? :mgreen:
 
     
confused 
Małomówny


Dołączyła: 12 Lip 2011
Posty: 94
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 11:20   

Flandra napisał/a:
a próbowałaś kiedyś na trzeźwo o tych kwestiach porozmawiać ? :mgreen:


Zdarza się, chociaż wydaje mi się, że dochodzę wtedy do oczywistych wniosków, zamiast wymyslic cos innowacyjnego :P
 
     
Whiplash 
Admin Techniczny


Pomógł: 43 razy
Wiek: 46
Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 1340
Skąd: White Undercane
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 11:23   

confused napisał/a:
anakonda napisał/a:
Ja uwazam ze te forum nie jest od diagnozowania od tego sa odp ludzie instytucje etc


Ktos tu jednak mysli logicznie.


Jak rozumiem, Tomoe jest odp ludziem :) . A poza tym widząc że ktoś kicha wiadomo, że ma katar... z tą różnicą, że kichający nie zaprzeczy, że kichnął :)
_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.

Szczęście nie jest celem... Jest środkiem transportu.
 
     
anakonda 
(banita)


Pomógł: 8 razy
Wiek: 113
Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 379
Skąd: lubuskie
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 11:27   

Whiplash napisał/a:
Tomoe jest odp ludziem


po czym to wnosisz? zenada moze co niektorzy niech sie zastanowia czy maja moralne prawo pouczac kogos jak zyc i inne tam ....

Whiplash napisał/a:
A poza tym widząc że ktoś kicha wiadomo, że ma katar... z tą różnicą, że kichający nie zaprzeczy, że kichnął



za***iscie trafny argument ....nie ma to jak dopasowac sobie racje do wszystkiego


a tak dla ciebie poczytaj moze sobie literatura AA to bedziesz wiedzial o czym pisze
_________________
Gość Ludzie bardziej obawiają się śmierci niż bólu. To dziwne, że odczuwają lęk przed śmiercią. Życie rani bardziej niż ból.
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 11:31   

confused napisał/a:
Zdarza się, chociaż wydaje mi się, że dochodzę wtedy do oczywistych wniosków, zamiast wymyslic cos innowacyjnego


a czytałaś coś interesującego ostatnio?
Też uwielbiam pogadać o czymś ciekawym i dojść do innowacyjnych wniosków :mgreen: Tyle, że najpierw sporo czytam - książka z mojego punktu widzenia jest jak spotkanie z autorytetem, który naprawdę ma coś ciekawego do powiedzenia ...
"Mondrości" życiowe podchmielonym znajomych jakoś nie są dla mnie inspirujące :bezradny:
 
     
Halibut 
Gaduła


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 982
Skąd: Ocean Spokojny
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 11:37   

anakonda napisał/a:
Whiplash napisał/a:
A poza tym widząc że ktoś kicha wiadomo, że ma katar... z tą różnicą, że kichający nie zaprzeczy, że kichnął



za***iscie trafny argument ....nie ma to jak dopasowac sobie racje do wszystkiego


To dobry argument - rozszerzając go, możemy przyjąć, że jeżeli usłyszymy w głośnikach komputera głośne przełykanie, to znaczy, że mamy do czynienia z ukrytym czynnym alkoholikiem. Bo to na pewno jakiś skur wiel żłopie wódę na Dekadencji. :mgreen: No chyba, że zprzeczy.
Ostatnio zmieniony przez Halibut Pon 18 Lip, 2011 11:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,33 sekundy. Zapytań do SQL: 12