Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
moze jakas rada?
Autor Wiadomość
Ate 
Nimfomanka netowa


Pomogła: 36 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 1869
Wysłany: Wto 30 Sie, 2011 09:49   

martolinda napisał/a:
ale co z tego wyniknie? j
to co zwykle, czyli nic
_________________
fortes fortuna adiuvat
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Wto 30 Sie, 2011 09:51   

martolinda napisał/a:
ale co z tego wyniknie?

jak to co. Przecież on już sobie szykuje w ten sposób grunt pod następne picie, żeby nie było wątpliwości, sam tak robiłem..........
_________________
:ptero:
 
     
martolinda 
Małomówny
marta


Wiek: 41
Dołączyła: 29 Sie 2011
Posty: 15
Wysłany: Śro 31 Sie, 2011 13:50   

odkad sie zarejestrowalam mam metlik w glowie. wiem ze wy wszyscy macie zupelna racje, tym bardziej ze co dzien sie o tym pprzekonuje. maz robi nadal to, co robil i patrzac mi w oczy wymysla kolejne bajeczki. nie wiem co mnie jeszcze trzyma. chcialabym spokowac mu rzeczy i wystawic za drzwi, niestety wiem jaka to agresje by to w nim obudzilo i pozniej moglabym to bardzo odczuc. patrzec juz na niego nie moge i na siebie ze ciagle mu na to wszystko pozwalam
_________________
marta
 
     
Pati 
Gaduła
Inna od innych.DDA.



Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 11 Gru 2010
Posty: 927
Wysłany: Śro 31 Sie, 2011 14:09   

martolinda napisał/a:
niestety wiem jaka to agresje by to w nim obudzilo i pozniej moglabym to bardzo odczuc.

Jeśli chodzi o mnie to w takiej sytuacji wzywałam policję najgorzej mi było pierwszy raz zadzwonić.
Najważniejsze jest to,że masz do tego P R A W O!
Phi :beba: później dzwoniłam do nich jak do babci :smieje:
Wiedział od tego czasu,że to nie przelewki. ;)
_________________
Najlepszym miejscem pod słońcem jest dom,w którym żyją ludzie ofiarujący sobie w najtrudniejszych chwilach tak rzadki dar,jak wybaczenie. (G.McDonald)
 
 
     
martolinda 
Małomówny
marta


Wiek: 41
Dołączyła: 29 Sie 2011
Posty: 15
Wysłany: Czw 01 Wrz, 2011 08:58   

troche sie od dzis biore za siebie. zaczal sie rok szkolny, a ja zaczynam kurs na prawo jazdy. nie mam co liczyc na meza, bo zabrali mu juz drugi raz prawko za jazde pod wplywem, wiec biore sie za siebie. umiesz liczyc-licz na siebie. w ogole troszke wiecej optymizmu dzis we mnie, ale czy to nie zludne?
_________________
marta
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Czw 01 Wrz, 2011 09:19   

martolinda napisał/a:
umiesz liczyc-licz na siebie

Obierasz Marto najlepszy kierunek :D
Tak trzymaj, a będzie dobrze :tak:
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
KICAJKA 
Trajkotka
współuzależniona-stara al-anonka



Pomogła: 101 razy
Wiek: 64
Dołączyła: 28 Wrz 2009
Posty: 1555
Skąd: śląskie
Wysłany: Czw 01 Wrz, 2011 16:14   

Licz na siebie i dbaj o siebie Marto :) Powodzenia z prawkiem :)
_________________
" Jestem dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy,mam prawo być tutaj..."
http://www.youtube.com/wa...feature=related
 
     
martolinda 
Małomówny
marta


Wiek: 41
Dołączyła: 29 Sie 2011
Posty: 15
Wysłany: Czw 08 Wrz, 2011 08:50   

witam! codzien czytam wasze rozne posty i tematy, jesli chodzi o wspoluzaleznienie i troche sie doluje, tzn. dochodzi do mnie ze tkwie w tym wszytskim po uszy. nie umiem sie wyzwolic z mojego toksycznego zwiazku. dlaczego? wczoraj mialam bqardzo intensywny dzien: najpierw w pracy, pozniej na zebranie do przedszkola a pozniej jeszcze na kurs na prawko. z corka byl maz, ja oczywiscie sie martwilam ,ale na szczescie byli u tesciow, bo on ojcu samochod naprawial. wrocili, oczywiscie czuje od niego won, ale nic. gadamy co na zebraniu a on nagle sie wkurza, ze go nie slucham. mowie ze slucham, przeciez odpowiadam i rozmawiamy, a on ze nie i klotnia gotowa. o co mu chodzilo? naprawde nie wiem. naprawde normalnie rozmawioalismy. a pozniej rozmawial z kolega przez okno-bo mieszkamy na parterze, przychodzi po dluzszej chwili do pokoju i czuje jak smierdzi alkoholem i mowie, a co ty przed chwila piles, bo bardzo smierdzi, a tu oczywiscie ze znowu sobie cos wymyslam itd...ile jeszcze ja zniose? to malzenstwo to juz tylko fikcja, po co tego nie skoncze? ja go nienawidze...
w sobote mamy isc do jego brata na imieniny. picia sie nie boje, choc nie wiem jak bedzie, ale beda tescioe wiec wiem ze sa po mojej stronie
ja sie boje kazdego kolejnego dnia
co mnie zmobilizuje do podjecia radykalnych krokow?
_________________
marta
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw 08 Wrz, 2011 09:21   

martolinda napisał/a:
co mnie zmobilizuje do podjecia radykalnych krokow?

...możesz to zrobić tylko sama... mam nadzieję, że nie będziesz czekać na najgorsze.... a "mąż" pokłócił się, żeby móc wypić... tak samo robiłem... życzę mądrych i szybkich decyzji...
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
Żeglarz 
Gaduła



Pomógł: 31 razy
Dołączył: 04 Paź 2010
Posty: 991
Wysłany: Czw 08 Wrz, 2011 10:36   

martolinda napisał/a:
co mnie zmobilizuje do podjecia radykalnych krokow?

Jesteś Marto na etapie dojrzewania do decyzji. Musi się przelać czara goryczy. U jednych to szybciej następuje, u innych wolniej. Pewnego dnia się obudzisz i powiesz koniec. Jestem gotowa do zmiany.
No właśnie, a jak się przygotowujesz do tego co niechybnie nastąpi? Czy oprócz czytania forum jeszcze coś robisz?
 
     
martolinda 
Małomówny
marta


Wiek: 41
Dołączyła: 29 Sie 2011
Posty: 15
Wysłany: Czw 08 Wrz, 2011 11:02   

nie bardzo, a co powinnam zrobić?
_________________
marta
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw 08 Wrz, 2011 11:43   

martolinda napisał/a:
a co powinnam zrobić?

...AlAnon....
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Czw 08 Wrz, 2011 13:29   

martolinda napisał/a:
nie bardzo, a co powinnam zrobić?


AlAnon.
Moja żona dała mi do myślenia po wskazówkach jakie tam dostała...
No i nie piję 2,5 roku
Ale lekko jej nie było żeby mnie naprowadzić na te tory :(
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
 
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Czw 08 Wrz, 2011 14:43   

Cytat:

nie bardzo, a co powinnam zrobić?

http://www.al-anon.org.pl/spis.html
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
kahape 
Towarzyski
koalka



Pomogła: 10 razy
Wiek: 66
Dołączyła: 13 Lis 2009
Posty: 369
Wysłany: Czw 08 Wrz, 2011 16:11   

martolinda napisał/a:
tylko ja sie po prostu boje. jak jest wypity, a do tego pod wplywem nie wiadomo czego, to jest bardzo agresywny.
martolinda napisał/a:
chcialabym spokowac mu rzeczy i wystawic za drzwi, niestety wiem jaka to agresje by to w nim obudzilo i pozniej moglabym to bardzo odczuc.
martolinda napisał/a:
co mnie zmobilizuje do podjecia radykalnych krokow?
może jak wybije ci zęby, albo znajdziesz sie pobita w szpitalu.... To chyba logiczne rozumowanie, prawda?
Narażasz siebie i dziecko, zdajesz sobie z tego sprawę? :evil:
pozdr i życzę mądrych decyzji.
_________________
"Nigdy, przenigdy, nikt i nic nie będzie dostosowywało się do Twoich oczekiwań". Ameise
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,37 sekundy. Zapytań do SQL: 11