Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: yuraa
Wto 06 Wrz, 2011 17:02
Psychoza alkoholowa??
Autor Wiadomość
siostra 
Milczek


Dołączyła: 06 Wrz 2011
Posty: 7
Wysłany: Wto 06 Wrz, 2011 14:01   

Chciałabym zaznaczyć, że na niego wszywki bardzo dobrze działały. Gdy już się zaszył to był zupełnie inny człowiek...pracował, gotował sobie, zajmował się moim dzieckiem gdy z mężem byliśmy w pracy. Widział, że nie może pić i nawet nie próbował tego zapijać nawet kolegów zmienił na tych normalnych...niepijących. po ostatniej wszywce obiecywał, że już nie bedzie pił bo wiedział jakie to było złe i jaki był głupi - i co - rok minął wszywka przestała działać zaczęło się od małych piwek bezalkoholowych a potem już zwykłe i ciąg.
_________________
siostra
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Wto 06 Wrz, 2011 14:04   

siostra napisał/a:
Chciałabym zaznaczyć, że na niego wszywki bardzo dobrze działały. Gdy już się zaszył to był zupełnie inny człowiek...pracował, gotował sobie, zajmował się moim dzieckiem gdy z mężem byliśmy w pracy.

To nie wszywka na niego dobrze działała, ale abstynencja.
Wszywka go tylko do niej zmuszała...
 
     
Gonzo.pl 
(banita)


Pomógł: 37 razy
Wiek: 63
Dołączył: 22 Maj 2011
Posty: 3629
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Wto 06 Wrz, 2011 14:05   

tak samo działa zamknięcie w komórce.
A tańsze...
I tu i tu jak się wyrwie to zmierza ku śmierci
_________________
Wszystko jest możliwe. Niemożliwe zajmuje tylko więcej czasu.
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Wto 06 Wrz, 2011 14:10   

siostra napisał/a:
Chciałabym zaznaczyć, że na niego wszywki bardzo dobrze działały.

Gdybym ileś tam razy się sam nie zaszywał, to pewnie bym Ci uwierzył. Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że alkoholizm to choroba umysłu a zaszywka powoduje, że człowiek nie myśli głowa tylko zaszytą du** i ani an krok nie posuwa się do przodu w leczeniu uzależnienia a wręcz przeciwnie, zwolniony z odpowiedzialności niejako przyśpiesza proces swojej degrengolady.....
_________________
:ptero:
 
     
Gonzo.pl 
(banita)


Pomógł: 37 razy
Wiek: 63
Dołączył: 22 Maj 2011
Posty: 3629
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Wto 06 Wrz, 2011 14:14   

Cytat:
zwolniony z odpowiedzialności niejako przyśpiesza proces swojej degrengolady.....

Zgadzam sie w całości z Toba.
wszywki są zaliczane do środków zmieniających świadomośc, tak jak alkohol i narkotyki. Chociaż chemicznie tego nie robia.
_________________
Wszystko jest możliwe. Niemożliwe zajmuje tylko więcej czasu.
 
     
Pati 
Gaduła
Inna od innych.DDA.



Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 11 Gru 2010
Posty: 927
Wysłany: Wto 06 Wrz, 2011 19:24   

Witam Cię Siostro :)
_________________
Najlepszym miejscem pod słońcem jest dom,w którym żyją ludzie ofiarujący sobie w najtrudniejszych chwilach tak rzadki dar,jak wybaczenie. (G.McDonald)
 
 
     
Bebetka 
Główna księgowa


Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 05 Paź 2008
Posty: 1560
Wysłany: Śro 07 Wrz, 2011 08:37   

pterodaktyll napisał/a:
zaszywka powoduje, że człowiek nie myśli głowa tylko zaszytą du** i ani an krok nie posuwa się do przodu w leczeniu uzależnienia a wręcz przeciwnie, zwolniony z odpowiedzialności niejako przyśpiesza proces swojej degrengolady.....

No proszę. Ja nie tak dawno też o tym pisałam i zostałam posądzona o złośliwość 8)

ps sorry Marcelli ale nie mogłam się powstrzymać fsdf43t
_________________
Imperare sibi maximum est imperium - Seneka
Mój magiczny Świat
Thelema
 
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Śro 07 Wrz, 2011 08:45   

Bebetka napisał/a:
sorry Marcelli ale nie mogłam się powstrzymać

Babetko, spoko, ja sądzę inaczej, jeżeli chodzi akurat o mnie, nie mówię tu o "reszcie świata", tym bardziej o przypadku z tego tematu..
Zrobiłem postępy, mimo "witaminek".
No, tylko u mnie trzeźwienie opiera się na czymś innym niż "działanie" wszywki, czyli strach. :skromny:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,17 sekundy. Zapytań do SQL: 12