Pozamykałem okna, żeby nie słyszeć |
Autor |
Wiadomość |
kamil
Małomówny
Dołączył: 16 Maj 2011 Posty: 70
|
Wysłany: Pon 03 Paź, 2011 21:20
|
|
|
Zbycho-Hanys napisał/a: | hej.dzis mija mi 3 miesiąc trzezwosci!niby niewiele a ciesze sie jak małe dziecko!pozdr. |
Gratulacje ,tak trzymaj! |
_________________ kamil |
|
|
|
|
rybenka1
Uzależniony od netu
Pomogła: 92 razy Dołączyła: 19 Wrz 2010 Posty: 3751
|
Wysłany: Pon 03 Paź, 2011 21:24
|
|
|
Gratuluje . |
|
|
|
|
jolkajolka
Trajkotka
Pomogła: 8 razy Wiek: 59 Dołączyła: 07 Sie 2009 Posty: 1388 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 03 Paź, 2011 21:41
|
|
|
Zbycho-Hanys napisał/a: | hej.dzis mija mi 3 miesiąc trzezwosci!niby niewiele a ciesze sie jak małe dziecko!pozdr. |
Niewiele i wiele jednocześnie!
Gratki |
_________________ "Potykając się można zajść daleko;nie wolno tylko upaść i nie podnieść się." Goethe |
|
|
|
|
kiwi
Trajkotka
Pomogła: 28 razy Dołączyła: 23 Sty 2010 Posty: 1492
|
Wysłany: Wto 04 Paź, 2011 13:38
|
|
|
Trzeci miesiac trzezwosci !!!!!
Gratuluje,jak fajnie.
Pozdrawia
Kiwi |
|
|
|
|
Zbycho-Hanys
Małomówny alkoholik
Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Sie 2011 Posty: 38
|
Wysłany: Nie 09 Paź, 2011 12:46
|
|
|
kurcze od piątku nie czuje sie najlepiej,doła mam i tyle.a to za sprawą wezwania na rozprawe sądową.w czerwcu złapano mnie na jezdzie po pijaku,a że miałem juz raz rozprawe przeszło rok wcześniej to teraz bedzie to jako recydywa art178 paragraf 1 i 4 kk.wiem ze kara mi sie należy bo bezwarunkowo winny jestem i podczas przesłuchania przyznałem sie do wszystkiego.boje sie tylko tego że mnie wszadzą do wiezienia,a tego chyba nikt nie chce.czytałem różne porady i fora i wiem że grozi mi od 3 mcy do 5 lat.doskonale wiem że sam sobie na to zapracowałem.wczoraj przeleciały mi myśli żeby olać to wszystko i zachlać tak żeby przestac myslec o tym co będzie jak mnie posadzą,na szczeście powiedziałem o tych chęciach żonie,rozmawialiśmy długo o tym i bedzie co ma być. byle będe trzezwy to będzie mnie wspierac,pózniej pogadałem przez tel z kumplem z aa,i chęć napicia mineła.choć nadal jestem niespokojny to dziś nie pije,a na 18 wale na miting.acha może ktoś z was miał do czynienia z takimi paragrafami? |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Nie 09 Paź, 2011 12:55
|
|
|
Zbycho-Hanys napisał/a: | .boje sie tylko tego że mnie wszadzą do wiezienia |
Jeśli nie masz jakiś wcześniejszych wyroków, to pewnie skończy się wyrokiem w "zawiasach) Nie pytaj skąd wiem.... |
_________________ |
|
|
|
|
Zbycho-Hanys
Małomówny alkoholik
Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Sie 2011 Posty: 38
|
Wysłany: Nie 09 Paź, 2011 13:00
|
|
|
własnie że mam poprzedni za jazde po pijaku,wtedy było to 6mcy w zawiasach na 3 lata.jeszcze tli mi sie iskierka nadziei ze nie wsadzą mnie.jakoś to będzie. |
|
|
|
|
Krzysztof 41
Gaduła krzysztof
Pomógł: 49 razy Wiek: 54 Dołączył: 13 Lip 2011 Posty: 814
|
Wysłany: Nie 09 Paź, 2011 13:05
|
|
|
Okaż skruchę i zrób oczy jak kot ze Szreka. |
|
|
|
|
Gonzo.pl
(banita)
Pomógł: 37 razy Wiek: 63 Dołączył: 22 Maj 2011 Posty: 3629 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 09 Paź, 2011 13:08
|
|
|
Zbycho, dołącz do akt sprawy (w ostateczności zabierz na rozprawę) zaświadczenie o leczeniu odwykowym, opinię terapeuty, psychiatry. Udowodnij, że chcesz się poprawić.
Wiem, że na niektórych mitingach AA (jeśli chodzisz) można dostać "podpis", że uczestniczysz.
Powodzenia |
_________________ Wszystko jest możliwe. Niemożliwe zajmuje tylko więcej czasu. |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Nie 09 Paź, 2011 13:15
|
|
|
Zbycho-Hanys napisał/a: | mam poprzedni za jazde po pijaku, |
To się nie liczy......Też tak miałem i dostałem w zawiasach............ |
_________________ |
|
|
|
|
Borus
Trajkotka uzależniony
Pomógł: 35 razy Wiek: 66 Dołączył: 03 Wrz 2009 Posty: 1843 Skąd: wielkopolskie
|
Wysłany: Nie 09 Paź, 2011 18:47
|
|
|
pterodaktyll napisał/a: | Zbycho-Hanys napisał/a:
mam poprzedni za jazde po pijaku,
To się nie liczy......Też tak miałem i dostałem w zawiasach............ |
a zawiasy jeszcze trzymały, czy już puściły, bo sądzę, że to ważne... |
_________________ zostało mi podarowane drugie życie... |
|
|
|
|
rufio
Uzależniony od netu rozkojarzony
Pomógł: 57 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3387 Skąd: Wyższy Śląsk
|
Wysłany: Nie 09 Paź, 2011 18:51
|
|
|
Jeżeli to sie stało w trakcie zawiasów to tylko dobry humor sedziego moze Cie uratowac - jeżeli nie to frytki - moga ( nie musza ) odwiesic poprzedni wyrok i dołożyc nowy - no może trochę kasandrycze ale juz z taki czyms sie spotkałem . |
_________________ I tak wszyscy skończymy w zupie .
|
|
|
|
|
Zbycho-Hanys
Małomówny alkoholik
Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Sie 2011 Posty: 38
|
Wysłany: Nie 09 Paź, 2011 19:29
|
|
|
rufio,niestety nabroiłem w trakcie poprzednich zawiasów,wiem że teraz zależy wszystko od prokuratora i sędziego.najgorszy scenariusz to odwieszenie tamtych 6 mcy plus to co mi zasądzi teraz.zobaczymy co będzie za miesiąc.pozdrawiam i kolejnych 24 zycze. |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Nie 09 Paź, 2011 20:42
|
|
|
Borus napisał/a: | zawiasy jeszcze trzymały, | |
_________________ |
|
|
|
|
Alkoholik72
Towarzyski http://alkoholik72.blog.onet.pl/
Pomógł: 7 razy Dołączył: 06 Paź 2011 Posty: 159 Skąd: woj. Śląskie
|
Wysłany: Pon 10 Paź, 2011 05:39 Zawiasy...
|
|
|
Witaj.. doskonale cię rozumiem. Sam jestem szczęśliwym posiadaczem 2 wyroków w zawiasach... 3/5lat i 2 /3 lata..
Nie było to za jazdę po pianemu choć.. nie dlatego że nie jeździłem ale dlatego że się udało.
Wyroki te związane są ze sfera finansową. I miałem na początku trzeźwienia myśli różne - a to wyjechać do Szkocji ( a niech mnie szukają..) a to zrezygnowany chciałem żeby mi to wszystko odwiesili, myślałem pójdę odsiedzę swoje i wtedy wszyscy mnie w ... pocałujcie, grosza nikomu nie oddam więcej, na czarno pracę zacznę i takie tam...
Gryzłem się z sobą dopóki nie zrozumiałem że zachowuje się jak bym pił.. znowu chciałem uciekać jak całe życie - zawsze uciekałem przed odpowiedzialnością, problemami, kłopotami. Przed rodzicami i żoną, przed ludźmi... Zrozumiałem i mnie olśniło .. - a gdzie moja odpowiedzialność za rzeczy które zrobiłem? A gdzie moja odpowiedzialność za żonę.. czy choć zastanowiłem się jak sobie sama z dziećmi poradzi.. a gdzie....
TO SĄ KONSEKWENCJE MOICH CZYNÓW. To ja złamałem kilka razy prawo i .. ponoszę tego konsekwencje. Dzisiaj pracuję, spłacam długi na tyle ile mnie stać i tak naprawdę nie wiem czy za półtorej roku nie odwiesi mi sąd jednego z wyroków bo nie jestem fizycznie w stanie spłacić tak wysokiej kwoty. Ale dziś robię wszystko co możliwe by do tego nie doszło.
Wiem też że gdyby nie te konsekwencje - dziś pił bym dalej lub zdychał gdzieś w jakiejś melinie, opuszczony przez ludzi i rodzinę.. albo tez kombinował bym w więzieniu jak przemycić trochę spirytusu salicylowego... Chyba że zabił bym w końcu kogoś po pianemu - bo są w moim życiu trasy po 300 km których nie pamiętam jak przebyłem...
Ale nie zabiłem. Mam za co dziękować mojej sile wyższej która o mnie dbała. A te konsekwencje które ponoszę pozwalają mi trzeźwieć i wzrastać,, przypominają w chwilach wahania kim jestem i co będzie jak o tym zapomnę. Dzisiaj staram się rozwiązywać problemy a nie tworzyć nowe.
Życie trzeźwe naprawdę jest wspaniałe - ze wszystkimi troskami, problemami i konsekwencjami. Musiałem tylko poznać siebie by nie tworzyć nowych i pogodzić się z przeszłością. Musiałem także odnaleźć Tego co się mną ciągle wtedy opiekował :)
Wierzę że i tobie się uda. Zrób wszystko aby dziś dokonywać wyłącznie dobrych wyborów.
A nawet gdy przyjdzie najgorsze.. to także będą doskonałe doświadczenia które pomogą ci umocnić twoja trzeźwość .. pod warunkiem że o to zadbasz. Cokolwiek się stanie - wiesz sam czy na to zasłużyłeś... I jeżeli tak - zrób wszystko by wyciągnąć z tego odpowiednie wnioski.
Pozdrawiam serdecznie i będę trzymać za ciebie kciuki... Za twoją trzeźwość i gotowość do zmian...
Przy okazji - czy umiesz na dzień dzisiejszy szczerze spojrzeć na swoje życie i odpowiedzieć sam przed sobą czemu chcesz coś zmieniać? Mnie kiedyś ta odpowiedź bardzo zabolała... Ale i nauczyła.
Buduj swój fundament.
Pozdrawiam.
J. |
_________________ Jak przeszłość może stać się wspaniałym fundamentem przyszłości...
http://www.alkoholik.org |
|
|
|
|
|