Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Święta - czym są dla nas
Autor Wiadomość
kosmo 
Gaduła
uzależniona, ociekająca jadem...



Dołączyła: 03 Sie 2011
Posty: 746
Wysłany: Śro 07 Gru, 2011 22:01   

Ja świąt nienawidzę...
Żadnych...
Najbardziej tych super rodzinnych...
Do tej pory, jak sobie pomyślę, to mnie skręca...

Przez cały okres małżeństwa były one normalne, ale i tak wciąż miałam przed oczami mojego zachlanego ojca... I teraz jest podobnie...
Niech to szlag trafi...
_________________
miej serce i patrzaj w serce...
 
     
Lenka 
Towarzyski



Dołączyła: 15 Kwi 2011
Posty: 250
Wysłany: Śro 07 Gru, 2011 22:34   

Któraś struna jest źle napięta....wyluzuj Kosmuś :pocieszacz:
 
     
kosmo 
Gaduła
uzależniona, ociekająca jadem...



Dołączyła: 03 Sie 2011
Posty: 746
Wysłany: Śro 07 Gru, 2011 22:46   

Lenka napisał/a:
Któraś struna jest źle napięta....wyluzuj Kosmuś :pocieszacz:

Nie da rady ...
Muszę wybyć z domu na święta, bo chyba nie dam rady jeszcze...
_________________
miej serce i patrzaj w serce...
 
     
Izzy 
Towarzyski



Dołączyła: 06 Lis 2011
Posty: 286
Wysłany: Śro 07 Gru, 2011 22:58   

Święta są dla mnie chwilą, kiedy szukam w każdym czegoś dobrego, aby mu to powiedzieć łamiąc się opłatkiem. To pieczenie wspólnie z mamą ciasteczek (teraz też z dziećmi) i śpiewanie kolęd. To beczkowaty renifer uformowany przeze mnie z resztki ciasta-nie mam talentu, więc jest dużo śmiechu. To wielkie sprzątanie, po którym czuję się parę kilo lżejsza. To wypisywanie kartek świątecznych, aby komuś sprawić niespodziankę i oczekiwanie na listonosza. To oczekiwanie na najpiękniejszą choinkę jaką znalazł mąż i osadzanie jej razem z tatą lub teściem. To kolędy przy ubieraniu jej i wzruszenie gdy robię zdjęcie jak co roku dzieciom przy choince i widzę jak rosną...
dla mnie święta nie są kiczowate, my też siadamy do stołu i jemy, jemy, oglądamy telewizję, ale też mamy czas iść wspólnie na spacer, czas na rozmowy, pójście do kościoła, opowiadania o Jezusku maluchom, aby nauczyć ich tego co ważne.
Jasne że czasami są nerwy, ale po co to pamiętać? uwielbiam Boże Narodzenie
_________________
Matki to aniołowie na praktyce.
 
     
Jras4 
Docent


Wiek: 52
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3302
Skąd: Siedlce
Wysłany: Śro 07 Gru, 2011 23:27   

omek zgadzam sie z 1 szym postem ale święta są przede wszystkim religijnym przeżyciem spędzanym zgodnie z tradycja i w gronie rodzinnym to znaczy najbliższa czyli zona dzieci dopiero na 2 dzień goscie oczewiscie jak chcesz ..co do stołów uginających się pod jadłem to nie jest asz tak ważne .. No i co do ateistów im to wo gule niepotrzebne dla-nich to dzień jak codzień
_________________
KATOLIK CZARNY PEDOFIL
 
 
     
Lenka 
Towarzyski



Dołączyła: 15 Kwi 2011
Posty: 250
Wysłany: Śro 07 Gru, 2011 23:31   

kosmopolitanka napisał/a:
Muszę wybyć z domu na święta

..o której mam podjechać na dworzec cg45g
 
     
Jras4 
Docent


Wiek: 52
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3302
Skąd: Siedlce
Wysłany: Śro 07 Gru, 2011 23:33   

a ja myślałem że to jakiś mądry temat ...
_________________
KATOLIK CZARNY PEDOFIL
 
 
     
milutka 
Trajkotka



Wiek: 45
Dołączyła: 19 Lut 2010
Posty: 1705
Wysłany: Śro 07 Gru, 2011 23:37   

Jras4 napisał/a:
święta są przede wszystkim religijnym przeżyciem spędzanym zgodnie z tradycja i w gronie rodzinnym
czasem pojęcie świąt jest mylnym pojęciem ,że w tym dniu trzeba uczestniczyć we mszy świętej i to na tym ma polegać ...dla mnie to błędna teoria ...święta to przede wszystkim okres w którym rodziny mają okazję spędzić czas razem ...nie ma znaczenia w jaki sposób ...czy to będzie imprezowanie ,śpiewanie kolęd ,wspólny wyjazd czy po prostu oglądanie kolejny raz :"Kevina samego w domu "...byle by był to czas spędzony razem ,beztrosko ...ale z moich obserwacji wynika ,że większość osób sama sobie stwarza problemy robiąc sobie np.wyrzuty ,że święta były nie udane bo nie zdążyła umyć okien czy inne tam *p**** :szok: ....ja mimo trudności jakie czasem mam ...uwielbiam te święta i cieszę się ,że sa już tuż tuż ..... :)
 
 
     
Lenka 
Towarzyski



Dołączyła: 15 Kwi 2011
Posty: 250
Wysłany: Śro 07 Gru, 2011 23:39   

Cytat:
a ja myślałem że to jakiś mądry temat ...

Tak, mądry. Od lat spędzam święta w maleńkim, rodzinnym gronie. Raptem 4 osoby. Z radością powitam każdego, kto tej magii wspólnej wieczerzy nie ma okazji doświadczyć :)
 
     
Gonzo.pl 
(banita)


Wiek: 63
Dołączył: 22 Maj 2011
Posty: 3629
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Śro 07 Gru, 2011 23:43   

Iras, to jest mądry temat, miłości dla drugiego człowieka.
_________________
Wszystko jest możliwe. Niemożliwe zajmuje tylko więcej czasu.
 
     
Jras4 
Docent


Wiek: 52
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3302
Skąd: Siedlce
Wysłany: Śro 07 Gru, 2011 23:52   

milutka napisał/a:
zestniczyć we mszy świętej i to na tym ma polegać .
Te teorie wytworzył kośćiól na tle stuleci bo czy Maryja i Juzef byli na mszy ale uważam że niema przymusu chodzenia i to właśnie jest czar świąt ..niema nic na siłę
_________________
KATOLIK CZARNY PEDOFIL
 
 
     
Jras4 
Docent


Wiek: 52
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3302
Skąd: Siedlce
Wysłany: Śro 07 Gru, 2011 23:53   

Gonzo Ty chyba gdzieś pisałeś że nie wierzysz w to wszystko chyba że sie mylę
_________________
KATOLIK CZARNY PEDOFIL
 
 
     
milutka 
Trajkotka



Wiek: 45
Dołączyła: 19 Lut 2010
Posty: 1705
Wysłany: Śro 07 Gru, 2011 23:54   

Jras4 napisał/a:
y ale uważam że niema przymusu chodzenia i to właśnie jest czar świąt ..niema nic na siłę
tak właśnie ....chcę to idę ,nie to nie ...nikt mi za to głowy nie urwie .... ;)
 
 
     
Gonzo.pl 
(banita)


Wiek: 63
Dołączył: 22 Maj 2011
Posty: 3629
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Śro 07 Gru, 2011 23:55   

Jras4 napisał/a:
chyba że sie mylę

Oj Iras, Iras.
Ja wymagam od siebie odpowiedzialności - wiem co i do kogo piszę.
Oczekiwałbym tego także od Ciebie.
_________________
Wszystko jest możliwe. Niemożliwe zajmuje tylko więcej czasu.
 
     
Jras4 
Docent


Wiek: 52
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3302
Skąd: Siedlce
Wysłany: Śro 07 Gru, 2011 23:56   

ja działam pod wpływem emoci ..więc gadaj jesteś katolikiem czy ateistą bo lubie wiedzieć czy stół zastawić czy strzelać ...
_________________
KATOLIK CZARNY PEDOFIL
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,25 sekundy. Zapytań do SQL: 12