Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Indywidualna droga - szukam pomocy..
Autor Wiadomość
zimna 
Gaduła
Księżniczka \^^^/



Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 06 Gru 2011
Posty: 783
Wysłany: Pon 02 Sty, 2012 23:41   

olka napisał/a:
No coś w tym sensie.Co z Twoją formą Zimna???? :( :( :(

No wiesz myślałam że już wszystko przeczytałam, wszystko wiem, chodzę na terapie indywidualną, na AA, wszystko sobie już poukładałam w łepku. A tu dziś miałam poważne wątpliwości czy jestem aby na pewno uzależniona. Widzę że bez terapii uzależnień sie nie obejdzie,
Najpierw muszę dostać dyplom żebym już nie miała najmniejszych wątpliwości :szok:
 
     
olka 
Gaduła


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 21 Gru 2011
Posty: 530
Wysłany: Pon 02 Sty, 2012 23:54   

Zimna ja dziś dopiero zaczęłam terapie indywidualną i na grupe mnie wysłał!!!!Wiesz jaki strach.....Masakra,ale wiem że sama to ja do baru co najwyżej zajde.Bedzie dobrze,zobaczysz!!!!! :pocieszacz: :pocieszacz: :pocieszacz: :pocieszacz:
 
     
Gonzo.pl 
(banita)


Pomógł: 37 razy
Wiek: 63
Dołączył: 22 Maj 2011
Posty: 3629
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Pon 02 Sty, 2012 23:58   

Cytat:
Zimna ja dziś dopiero zaczęłam terapie indywidualną i na grupe mnie wysłał!!!

Bo tak wygląda terapia.... Jedno uzupełnia drugie. Nie ma czega sie bać. Tam są tacy sami, jak Ty. Jeszcze znajdziesz tam przyjaciól. ja mam takich do dziś.
_________________
Wszystko jest możliwe. Niemożliwe zajmuje tylko więcej czasu.
 
     
Olin 
Towarzyski
uzalezniona od alkoholu


Pomogła: 3 razy
Wiek: 49
Dołączyła: 11 Paź 2011
Posty: 339
Wysłany: Wto 03 Sty, 2012 00:05   

zimna napisał/a:
A tu dziś miałam poważne wątpliwości czy jestem aby na pewno uzależniona.

Nie daj sie zmanipulowac chorobie :nono: .Ja tak sobie kombinowalam przed Swietami.Potem siadlam i napisalam piciorys.Po przeczytaniu bylam w szoku :szok: ze tak duzo chlalam,a przeciez caly czas myslalam ze, ja to pilam nie duzo w sumie :mysli: .Jak piciorys przeczytalam to juz wiedzialam ze tylko ktos uzalezniony tak chleje,innego wyjscia nie ma.Wyszlo mi ze pilam od wielu,wielu lat i wypilam ocean alkoholu.
Teraz mi juz wystarczy ja juz swoje wypilam.
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Wto 03 Sty, 2012 00:09   

zimna napisał/a:
dziś miałam poważne wątpliwości czy jestem aby na pewno uzależniona

No i to jest najlepszy dowód, że jesteś. Człowiek nieuzależniony nie rozpatruje swojego picia w takim kontekście...........moim zdaniem........i mojego terapeuty też.......... :bezradny:
_________________
:ptero:
 
     
zimna 
Gaduła
Księżniczka \^^^/



Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 06 Gru 2011
Posty: 783
Wysłany: Wto 03 Sty, 2012 00:11   

Olin napisał/a:
zimna napisał/a:
A tu dziś miałam poważne wątpliwości czy jestem aby na pewno uzależniona.

Nie daj sie zmanipulowac chorobie :nono: .Ja tak sobie kombinowalam przed Swietami.Potem siadlam i napisalam piciorys.Po przeczytaniu bylam w szoku :szok: ze tak duzo chlalam,a przeciez caly czas myslalam ze, ja to pilam nie duzo w sumie :mysli: .Jak piciorys przeczytalam to juz wiedzialam ze tylko ktos uzalezniony tak chleje,innego wyjscia nie ma.Wyszlo mi ze pilam od wielu,wielu lat i wypilam ocean alkoholu.
Teraz mi juz wystarczy ja juz swoje wypilam.

Olinko
Ja to wszystko wiem, tyko że wiedzieć nie wystarczy jak się dziś przekonałam. Całe życie wierzyłam w intelekt, chłodną logikę itd. i co teraz, d****a. Nie mogę ufać swojemu umysłowi. :szok:
 
     
Gonzo.pl 
(banita)


Pomógł: 37 razy
Wiek: 63
Dołączył: 22 Maj 2011
Posty: 3629
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Wto 03 Sty, 2012 00:18   

zimna napisał/a:
Nie mogę ufać swojemu umysłowi.

Krok 1.
Przyznaliśmy, ze jesteśmy bezsilni wobec alkoholu, ze przestaliśmy kierować własnym życiem.

Może właśnie teraz go zrobiłaś?
_________________
Wszystko jest możliwe. Niemożliwe zajmuje tylko więcej czasu.
 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Wto 03 Sty, 2012 05:44   

zimna napisał/a:
Najpierw muszę dostać dyplom żebym już nie miała najmniejszych wątpliwości :szok:


Ja musiałm dostać nieźle po du*** i wylądować w Psychiatryku na Oddziale Zamkniętym żeby nie mieć wątpliwości...że coś nie tak ze mną :)
Po terapii podstawowej (1/2 roku), po terapii pogłębionej (1rok) utrzymując nadal kontakt terapeutyczny indywidualny (kolejny rok prawie) i chodząc na mityngi od trzech lat średnio 2x w tygodniu nadal wracają wątpliwości czy aby na pewno jestem alkoholikiem. Cóż. Co sie lepiej poczuję to wątpię. I to jest niebezpieczne.
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
 
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Wto 03 Sty, 2012 07:28   

yuraa napisał/a:
gdzie zaczyna sie uzależnienie
konczy sie wszelka logika

Nie do końca się zgodzę, a przynajmniej sądzę że nie należy tego zdania brać dosłownie. fsdf43t
zimna napisał/a:
Nie mogę ufać swojemu umysłowi.

A jak myślisz, dlaczego gdy ktoś zabiera głos na mitingu to mówi "x - alkoholik". To rodzaj przypominania... gdy kogoś napadną wątpliwości, jak Ciebie.
To nie koniec świata, własnych myśli jest ciekawa, a i pewnie będziesz należeć do małego procenta ludzi którzy chcą poznać siebie.... Tylko nie dziękuj Bogu że jesteś alkoholiczką. :p
 
     
zimna 
Gaduła
Księżniczka \^^^/



Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 06 Gru 2011
Posty: 783
Wysłany: Wto 03 Sty, 2012 08:49   

pterodaktyll napisał/a:
zimna napisał/a:
dziś miałam poważne wątpliwości czy jestem aby na pewno uzależniona

No i to jest najlepszy dowód, że jesteś. Człowiek nieuzależniony nie rozpatruje swojego picia w takim kontekście...........moim zdaniem........i mojego terapeuty te
Cytat:
Ja musiałm dostać nieźle po du*** i wylądować w Psychiatryku na Oddziale Zamkniętym żeby nie mieć wątpliwości...że coś nie tak ze mną :)
Po terapii podstawowej (1/2 roku), po terapii pogłębionej (1rok) utrzymując nadal kontakt terapeutyczny indywidualny (kolejny rok prawie) i chodząc na mityngi od trzech lat średnio 2x w tygodniu nadal wracają wątpliwości czy aby na pewno jestem alkoholikiem. Cóż. Co sie lepiej poczuję to wątpię. I to jest niebezpieczne.
_________________


Bardzo wszystkim dziękuje ,przepraszam za poziom mich wczorajszych, postów 325t5
Ogłaszam kapitulacje
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Wto 03 Sty, 2012 11:09   

zimna napisał/a:
Ogłaszam kapitulacje

:okok:
_________________
:ptero:
 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Wto 03 Sty, 2012 21:31   

zimna napisał/a:

Bardzo wszystkim dziękuje ,przepraszam za poziom mich wczorajszych, postów 325t5
Ogłaszam kapitulacje


Hmm. Nie rozumiem za co przepraszasz.
Każdy ma swoją drogę. Niektórzy korzystają z doświadczenia innych a ja musiałem zapić psychotropy i kisić się 2 lata w depresji....Bo myślałem na początku, że się szybko wyleczę z tego alkoholizmu....bo usłyszałem, że "są wyjątki"i że "jeżeli ktoś sie przestawi i potrafi pić tak , jak inni- chylimy przed nim czoła".... No więc czekałem niecierpliwie, aż wyzdrowieję i zaczną mi bić pokłony....
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
 
 
     
Żbik 
Małomówny



Wiek: 46
Dołączył: 09 Maj 2011
Posty: 44
Skąd: lubuskie
Wysłany: Wto 03 Sty, 2012 22:48   

pterodaktyll napisał/a:
zimna napisał/a:
To po co mi kontakt z trzeźwiejącymi alko ,

Bo kontakty z nimi dają Ci wgląd w siebie......min. :)


Super odpowiedź :)
_________________
Więcej ludzi utonęło w kieliszku niż w morzu.
 
 
     
Magnum76 
Małomówny


Dołączyła: 20 Wrz 2010
Posty: 27
Wysłany: Czw 12 Sty, 2012 23:36   

Ktos pisze ,że ogłasza kapitulacje, nowy wątek w moim wątku,niezwiązany z pytaniem zresztą.... ja również ogłaszam kapitulację w zakresie poszukiwań a w zasadzie wysłuskania oprócz niezmiennej tendencji reagowania - skromnego obiektywizmu i empatii.
Życzę wszystkim trzeźwości oraz sobie kolejnych miesięcy,lat.
Magnum
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Czw 12 Sty, 2012 23:38   

Magnum76 napisał/a:
Życzę wszystkim trzeźwości

Wzajemnie....powodzenia :)
_________________
:ptero:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 12