bo podobno stwarzam zagrożenie życia dla siebie i otoczenia.
z tego co piszesz - nie podobno, a raczej na pewno.
ja też uczyłam się japońskiego - od zaburzeń psychicznych to nie ochroni... wiem, po sobie... ale nie goniłam za nikim z nożem - chyba kazałabym się wtedy sama zamknąć (no chyba, żebym sobie nie zdawała sprawy z tego co robię)
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
Wysłany: Pią 02 Mar, 2012 18:36
pietruszka napisał/a:
chyba kazałabym się wtedy sama zamknąć (no chyba, żebym sobie nie zdawała sprawy z tego co robię)
acherontia.styx, ale Ty teraz raczej zdajesz sobie sprawę z tego co się z Tobą dzieje.
Uważam, że powinnaś coś z tym zrobić, dopóki znów sprawy nie wymkną Ci się spod kontroli.
Skoro ojciec, psychiatra i terapeuta podchodzą do problemu beztrosko,
Ty sama wykaż choć minimum odpowiedzialności za życie swoje i osób będących w bezpośrednim Twoim zasięgu rażenia.
Poproś lekarza o skierowanie Cię na oddział zamknięty (psychiatryczny? odwykowy?)
a jeśli Ci odmówi - zgłoś się na policję. No przecież chyba, do cholery, nie będą czekać aż spowodujesz nieszczęście!
Pomogła: 53 razy Wiek: 46 Dołączyła: 18 Wrz 2010 Posty: 1650 Skąd: Moje miasto
Wysłany: Pią 02 Mar, 2012 18:51
no to pięknie !
Tak sobie pomyślałam,że woodstok to bardzo dobre miejsce dla Ciebie,może przypadkiem Ci odbije i paru dilerów zadźgasz -jakiś pożytek by był a tak serio to albo sobie jaja robisz albo otaczasz się bandą idiotów! począwszy od nauczycieli na "terapeutach" skończywszy
a ta Twoja "dobra dusza" to też niezłe ziółko musi być skoro sam/sama nie zaprowadziła Cię na oddział czeka aż się coś stanie,ma korzyści jakieś z tego,ze fosiujesz? bo przyjacielem nazwać tej osoby nie można
No przecież "coś" robi...
Jedzie na Woodstock i do Jarocina...
Tam będzie "anioł stróż" i niespotykanie niesamowite towarzystwo, z którym się doskonale nasza koleżanka czuje
Pod warunkiem, że kogoś nie "dziabnie" w chwili słabości
Ile tu mamy cześci ćmy ? Ile rodzajów ? O kiedy pisze ta co jest " idealna wnuczką .. " a kiedy " az mi odbije" ? . To wszystko jakoś mnie ten temat nie pasi i osoba bawiaca sie z nami w Jarocinie jakos tez tak .
prsk
_________________ I tak wszyscy skończymy w zupie .
Jak dobrze się postara, to na tym Woodstocku uda jej się całkiem nowy rekord osiągnąć w zabawie w "kolejarza".
Sasha Grey to przynajmniej na tym forsę robi i to niemałą, chociaż i tak jej współczuję czasu sam na sam z myślami.
Odpuszczam sobie ten temat, bo dla ojca dwóch córek robi się on groteskowo dramatyczny.
_________________ Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
_________________ ふかのうの ものは ない - nie ma rzeczy niemożliwych
rejek Towarzyski Wyleczony przez NFZ-Alko nie nawiedzony-bez misji
Pomógł: 4 razy Dołączył: 11 Lis 2008 Posty: 479
Wysłany: Sob 03 Mar, 2012 08:14
acherontia.styx napisał/a:
"Moja" piosenka i mojego kumpla z baru
Może być ,słyszałem gorsze. Pewnie troche identyfikujesz sie z refrenem "...jest mi OK ,gdy piję i gram" ?
Nie jesteś pierwsza co na forum pije melanżowo-bohemiasto
Ostatnio zmieniony przez rejek Sob 03 Mar, 2012 08:15, w całości zmieniany 1 raz
rejek, raczej identyfikuję się z innymi wersami tekstu
"Co mam powiedzieć gdy zapytają mnie o przyszłość
że lubię wydawać hajs, trwonić cenny czas,
że nie mam ani grosza bo jakoś tak wyszło,
i że lubię rap i w du*** mam co sobie pomyślą,
jakie mam plany oprócz wydania płyty
w sumie mi to wisi mogę skręcać długopisy
Poza tym lubię fajne cycki i zimną whiski
ale nie mogę pić już bo przegiąłem kiedyś z tym,
Moi znajomi palą z fifki, kręcą skręty
lubią duże kieliszki, fajne panienki"
Bo co mam powiedzieć jej rodzicom?
_________________ ふかのうの ものは ない - nie ma rzeczy niemożliwych
Ostatnio zmieniony przez acherontia.styx Sob 03 Mar, 2012 08:42, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum