Uprzejmości dnia powszedniego |
Autor |
Wiadomość |
Whiplash
Admin Techniczny
Wiek: 46 Dołączył: 01 Lip 2011 Posty: 1340 Skąd: White Undercane
|
Wysłany: Śro 04 Kwi, 2012 11:13
|
|
|
evita napisał/a: | gdy jeżdżę samochodem to zawsze uprzejmie zatrzymuję się na przejściu dla pieszych puszczając przodem towarzystw |
To nie uprzejmość a obowiązek |
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Szczęście nie jest celem... Jest środkiem transportu. |
|
|
|
|
evita
[*][*][*]
Wiek: 58 Dołączyła: 03 Wrz 2009 Posty: 2895 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Śro 04 Kwi, 2012 11:15
|
|
|
Whiplash napisał/a: | To nie uprzejmość a obowiązek |
powaga ? a ja myślałam, że to uprzejme z mojej strony |
_________________ spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
|
|
|
|
|
Whiplash
Admin Techniczny
Wiek: 46 Dołączył: 01 Lip 2011 Posty: 1340 Skąd: White Undercane
|
Wysłany: Śro 04 Kwi, 2012 11:52
|
|
|
evita napisał/a: | a ja myślałam, że to uprzejme z mojej strony |
Cóż zasięgnąłem języka i z przepisów taki obowiązek nie wynika... Tylko zastanawiam się (jako świeżoupieczony kierowca) czemu instruktorzy uczą właśnie ustępowania pieszym zbliżającym sie do przejścia...
Reasumując jednak to uprzejme z Twojej strony
PS.: Właśnie dostałem SMSa od instruktora z odpowiedzią na pytanie czemu instruktorzy uczą w ten sposób: "Bo się w każdej chwili może *p****" |
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Szczęście nie jest celem... Jest środkiem transportu. |
|
|
|
|
Estera
Gaduła
Wiek: 51 Dołączyła: 14 Cze 2011 Posty: 632
|
Wysłany: Śro 04 Kwi, 2012 11:57
|
|
|
Whiplash napisał/a: | Właśnie dostałem SMSa od instruktora z odpowiedzią na pytanie czemu instruktorzy uczą w ten sposób: "Bo się w każdej chwili może *p****" |
z zupełnie innym nastawieniem teraz będę podjeżdżać do przejść dla pieszych |
_________________ mija jedna godzina, potem następna, aż w końcu mija tyle godzin ile trzeba |
Ostatnio zmieniony przez Estera Śro 04 Kwi, 2012 11:58, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
evita
[*][*][*]
Wiek: 58 Dołączyła: 03 Wrz 2009 Posty: 2895 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Śro 04 Kwi, 2012 12:01
|
|
|
Whiplash napisał/a: | Reasumując jednak to uprzejme z Twojej strony |
wiedziałam
Whiplash napisał/a: | Bo się w każdej chwili może *p**** |
|
_________________ spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
|
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Śro 04 Kwi, 2012 12:44
|
|
|
Należę do tego pokolenia któremu młodzież ustępuje miejsca i wprawdzie stosunkowo rzadko jeżdżę komunikacją miejską, ale jeśli już, to w zasadzie spotykam się z uprzejmością i z grzecznym ustępowaniem miejsca.
Czasem wręcz staram się tak stawać, żeby swoim sterczeniem nad siedzącym młodym nie sprawiać wrażenia, że wywieram presję na to nieszczęsne ustąpienie, ale i tak najczęściej miejsce się zwalnia.
Natomiast pamiętam czasy gdy jeździłam obładowana siatami i mimo, że byłam wówczas nieco młodsza, chętnie stanęłabym do wyścigu o miejsce, bo gdy zajęte są obie ręce, nogi bolą, a z utrzymaniem równowagi jest "nie teges", to jest już prawdziwy problem. |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
rufio
Uzależniony od netu rozkojarzony
Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3387 Skąd: Wyższy Śląsk
|
Wysłany: Śro 04 Kwi, 2012 15:28
|
|
|
Ja przestałem ustępować miejsca jeżeli widzę babcię z wnuczką/kiem - ustępowałem babci a ona sadowiła pociechę - raz drugi się zburzyłem i przestałem - . A o do reszty zależy - generalnie ie jest źle . |
_________________ I tak wszyscy skończymy w zupie .
|
|
|
|
|
pannaJot
Trajkotka alkoholiczka,bulimiczka, DDA
Wiek: 43 Dołączyła: 08 Mar 2012 Posty: 1153
|
Wysłany: Śro 04 Kwi, 2012 16:58
|
|
|
Z codziennych uprzejmości uprawiam kłanianie się po kilkanaście razy sąsiadom, zwłaszcza sąsiadce której nie trawie. Jej mina ...bezcenna
Jeżeli chodzi o uprzejmość innych. Kilka lat temu próbowałam wejść z głębokim wózkiem do urzędu u mnie w mieście. A że nie ma podjazdu i do pokonania kilkanaście schodów poprosiłam jakiegoś młodzieńca żeby wózek pomógł mi wnieść. Usłyszałam: "Zrobiłaś se bachora to teraz se dźwigaj" |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Śro 04 Kwi, 2012 17:41
|
|
|
A'propos urzędów. Byłam w Skarbówce z maluszkiem w wózeczku. Wyobraźcie sobie - brak windy, kręte schody i moja nadwaga. No nie da się po prostu. Pan portier zapytał mnie do kogo się wybieram - okazało się że na 3 piętro!
A wtedy....
zadzwonił do pani urzędniczki na to 3 piętro, powiedział jak się nazywam i pani sama z moimi papierami do mnie zeszła!!!
To był prawdziwy szok. Lubię swoją Skarbówkę, mimo żem tłumok matematyczny i kompletnie nie wiem, o co kaman. |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
evita
[*][*][*]
Wiek: 58 Dołączyła: 03 Wrz 2009 Posty: 2895 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Śro 04 Kwi, 2012 18:12
|
|
|
pannaJot napisał/a: | poprosiłam jakiegoś młodzieńca żeby wózek pomógł mi wnieść. Usłyszałam: "Zrobiłaś se bachora to teraz se dźwigaj" |
hmmm ... kiedyś samochód mi nie chciał odpalić (zalałam świece) więc poprosiłam przechodnia słowami "Przepraszam ! czy mógłby mnie Pan popchnąć ? " w odpowiedzi usłyszałam "przykro mi bardzo ... jestem żonaty" i se poszedł
ale kolejni już ochoczo mnie popchnęli |
_________________ spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
|
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Śro 04 Kwi, 2012 19:55
|
|
|
montreal napisał/a: | Spotkaliście się ostatnio z takimi przejawami uprzejmości ze strony młodzieży? A może macie przeciwne doświadczenia? |
tak codziennie i to z około tysiąc osobową młodzieżą
nigdy nie zliczałem ale tak mniej więcej połowa zauważa woźnego gdy przed szkołą macha miotłą to się kłania - druga połowa woli nie zauważać
są i tacy co pamiętają moje imię ,a jedna dziewczyna to mnie z daleka krzyczy podnosząc rękę - dzień dobry panie Jacku
a taki jeden co już ukończył szkołę to do dziś mnie przywozi pyry z upustem
pterodaktyll napisał/a: | "ależ dziękuję ja tylko tak staro wyglądam" |
kurteczka jak dobrze że ten Monti zaczął ten temat
bo ja do dzisiaj byłem w błędzie |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
milutka
Trajkotka
Wiek: 45 Dołączyła: 19 Lut 2010 Posty: 1705
|
Wysłany: Śro 04 Kwi, 2012 20:11
|
|
|
montreal napisał/a: | No i co? Ta dzisiejsza młodzież nie jest aż taka zła i zepsuta.
Spotkaliście się ostatnio z takimi przejawami uprzejmości ze strony młodzieży? A może macie przeciwne doświadczenia? | Dzisiejsza młodzież w większości to fajne dzieciaki ...troszkę starsi ludzie wykorzystują swoje ułomności nie bacząc na to ,że np.taki młody człowiek może się źle czuć i też potrzebuje siedzieć ...stereotypy niestety się przyjęły i młodzież jest z góry traktowana ...a ja sie pochwalę właśnie taką sytuacją ...ja co prawda już nie młodzież ale ...właśnie dziś ustąpiłam w autobusie miejsca takiej starszej pani -co prawda równie byłam po pracy zmęczona ale co mi tam ...a ta pani podziękowała i jeszcze do tego dorzuciła komplement ,że mam bardzo ładny szczery uśmiech ...opłacało sie ustąpić ,buzia mi się cieszy na samą myśl o tym |
|
|
|
|
pannaJot
Trajkotka alkoholiczka,bulimiczka, DDA
Wiek: 43 Dołączyła: 08 Mar 2012 Posty: 1153
|
Wysłany: Śro 04 Kwi, 2012 20:17
|
|
|
Bylam u koleżanki, miałam niezłe przeboje, zemdlałam, pusciła mi się krew z nosa Sesja wychodziła. Kułyśmy do kolokwium z łaciny. Dziewczyny sie wystraszyły i wezwały pogotowie. Byłam ledwo żywa, troche mnie podnieśli do pionu zastrzykami itp ...no ale na kolokwium nie dalam rady pojechać. A do bursy jakoś musiałam wrócić. Taka znękana, blada z kapiąca z nosa krwią wsiadłam do autobusu. Jakiś młody chłopaczek puścił mnie na swoje miejsce. Usiadłam z OGROMNĄ wdzięcznością. Co nie uchroniło mnie przed komentarzami starszych pań stojących obok. Oczywiście mówiły jakby mnie tam nie było. O sadzaniu młodej d*** kiedy starsi stoją. Rozwalił mnie komentarz starszego pana. Powiedział do nich żeby całę te siłę jaką wkładają w machanie jęzorami włożyły w nogi to od stania nic im nie będzie a mnie maja zostawić w spokoju bo widać gołym okiem że dziewczyna ledwo żywa. |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Śro 04 Kwi, 2012 20:30
|
|
|
Miałam taki przypadek dawno temu kiedy byłam nie tylko piękna (jak teraz ) ale jeszcze młoda: Już pracowałam, ale jeszcze chodziłam wieczorami do takiej jednej specyficznej szkoły. Po pracy pokonywałam pieszo (objuczona pomocami) trzy kilometry do autobusu podmiejskiego, następnie wsiadałam w tramwaj by dotrzeć do celu. Późnym wieczorem to samo - w kierunku domu.
I oto wracając już wieczorem do domu stałam zmęczona w tramwaju, kiedy tuż obok mnie zwolniło się miejsce. Zadowolona podniosłam moje toboły, odwróciłam się z trudem, siadam.... i w tym momencie poczułam, że siedzę na czyichś kolanach.
Facet jakiś zdążył się na to siedzenie przede mną wśliznąć
Podskoczyłam przestraszona, a on na to odezwał się tak: Chciałyście cholera równouprawnienia, to sobie teraz stójcie! |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
milutka
Trajkotka
Wiek: 45 Dołączyła: 19 Lut 2010 Posty: 1705
|
Wysłany: Śro 04 Kwi, 2012 20:32
|
|
|
Cytat: | Chciałyście cholera równouprawnienia, to sobie teraz stójcie! | Klaro wybacz ale rozśmieszyłaś mnie tym do łez |
|
|
|
|
|